Takimi mniej więcej słowami zainicjował modlitwę ojciec kapucyn z Łomży tegoroczny prowadzący rekolekcje wielkopostne dla młodzieży gimnazjalnej (10-12 lutego). Wraz z dwoma braćmi przybył na zaproszenie naszego księdza proboszcza Edwarda Łapińskiego. Niekonwencjonalne słowa modlitwy wcale nie umniejszyły jej znaczenia. Człowiek swoimi słowami rozmawia ze Stwórcą i w ciszy wsłuchuje się w Jego słowa. Doświadczyliście tego? O swoich spotkaniach mówili dwaj bracia przybyli z rekolekcjonistą- zwyczajni młodzi ludzie, którzy zwyczajnie zawierzyli Bogu.
Tematem homilii księdza rekolekcjonisty są nasze relacje z Bogiem i spotkanie z Nim w sakramencie pokuty. Trudno przystąpić do spowiedzi, trudno samemu zajrzeć w swoje serce i dokonać prawdziwego rachunku sumienia. Ksiądz daje niezłą radę: najpierw rozpatrz swoje relacje z Bogiem, potem z drugim człowiekiem (nauczycielem też!) a potem z samym sobą. Wierzcie, taki porządek przyda się i dorosłemu. Jak jest Ci jeszcze trudno, ksiądz polecił ...Internet, a ściślej hasło „rachunek sumienia dla młodych”. Może warto tam zajrzeć?
To, że rekolekcje są podczas lekcji, na pewno zadecydowało o obecności niektórych w kościele. Wierzcie jednak, że w większości młodzież chciwie słucha kierowanych do niej słów, choć nie zawsze się do tego przyznaje.
Redakcja
Przed dziećmi i młodzieżą z Wysokiego Mazowieckiego otwiera się nowa, bardzo atrakcyjna ścieżka edukacyjna. W mieście powstanie bowiem Samorządowa Szkoła Muzyczna I-go stopnia. Placówka będzie się mieścić w budynku Gimnazjum przy ulicy Ludowej 5. Zajęcia rozpoczną się 1 września 2016 roku.
Czym jest ta szkoła i jak funkcjonuje?
Szkolnictwo muzyczne opiera się na sieci szkół I oraz II stopnia, działających głównie w miastach powiatowych. Szkoły muzyczne I stopnia to miejsca, gdzie dzieci i młodzież w wieku od 6 do 16 lat uzyskują gruntowną wiedzę, z ogólnie pojmowanych, nauk muzycznych - zarówno od strony praktycznej jak i merytorycznej. Poznawanie zasad muzyki, gra na instrumentach, śpiew to jedne z wielu elementów wchodzących w zakres wielopoziomowego kształcenia muzycznego. Zajęcia są prowadzone po zakończeniu lekcji w podstawówkach czy gimnazjach. Nauka w takim trybie będzie wymagać poświęcenia części wolnego czasu, ale można śmiało powiedzieć, że będzie uczyć jak rozsądnie gospodarować tym czasem, i to już od najmłodszych lat. Rozwinie też takie cechy jak: systematyczność, wytrwałość czy punktualność.
Czego będzie się można nauczyć w takiej szkole?
Najprościej mówiąc – tworzyć i odbierać muzykę. Przedmioty wykładane są związane z profilem szkoły. Należy do nich: praktyczna nauka gry na instrumentach (fortepian, skrzypce, gitara, akordeon, klarnet, flet i saksofon), granie w zespołach instrumentalnych, wokalnych czy rytmicznych, zajęcia chóru, poznawanie zasad muzyki. Ważnym elementem procesu edukacyjnego szkół muzycznych jest indywidualna praca nauczyciela z uczniem. Na zajęciach nauki gry na instrumencie jest tylko jeden uczeń. To bardzo ważne, gdyż nauczyciele, by jak najskuteczniej przekazać wiedzę, planują swoją pracę w oparciu o indywidualne możliwości mentalne i manualne każdego podopiecznego. W kwestii odbierania muzyki, szkoła muzyczna pozwala na głębsze rozumienie zarówno samej muzyki, jak i ogólnie sztuki.
Kto się może uczyć i kto będzie uczyć?
Rekrutacja, w przedziale wiekowym od 6 do 16 lat, będzie prowadzona do końca maja 2016 roku. Kwalifikacja kandydatów odbywać się będzie na podstawie tzw. badania przydatności. Polega ono na sprawdzaniu uzdolnień ogólno muzycznych (słuchu muzycznego, poczucia rytmu, itp.)
Kadra pedagogiczna przyszłej Samorządowej Szkoły Muzycznej to ludzie kompetentni. Absolwenci muzycznych uczelni wyższych z Białegostoku, Gdańska czy Bydgoszczy. Są to nauczyciele wyspecjalizowani w swojej dziedzinie, posiadający kwalifikacje pedagogiczne i odnoszący sukcesy na arenie krajowej i międzynarodowej.
Szkoła muzyczna będzie niewątpliwie chlubną wizytówką miasta. Konkretne efekty jej pracy będą widoczne po kilku latach, kiedy to pierwsi absolwenci zasilą składy istniejących zespołów lub stworzą własne. Miejska orkiestra dęta, chóry parafialne, teatry, big bandy – to tylko niektóre inicjatywy, które bez wątpienia powstaną naturalnym biegiem zdarzeń.
Czy wszyscy absolwenci szkoły muzycznej I stopnia zostaną w przyszłości zawodowymi muzykami? To się okaże. Każdy jednak odniesie korzyść z takiej edukacji - bez względu na to, jaki zawód będzie wykonywał w przyszłości.
Adam Januszkiewicz
Było wesoło, syto, tanecznie, towarzysko, bezpiecznie, na luzie... Jak jeszcze? Do Was należy ocena!
9 lutego w ostatki, zapusty, koniec karnawału, mięsopust (nazwa do wyboru) drugoklasiści mieli zorganizowane połowinki. Od samego rana trwały przygotowania. Dmuchanie baloników, kłopotliwe ich wiązanie, strojenie sali, malowanie plakatów, ploteczki, plany, omawianie wieczorowych kreacji - wszyscy zaangażowali się w te zajęcia. Po drodze oczywiście były lekcje, ale niestety głowy zaprzątnięte były czym innym.
Od 16 do akcji wkroczyli rodzice. Kanapki, misternie ułożone owoce i ciasta, poskładane serweteczki- wszystko pięknie, stylowo i z wielką miłością. Przecież na połowinki przyjdą ukochane dzieciaczki! To dla nich jedna z pierwszych imprez szkolnych zorganizowana jak dla osób dorosłych!
Przed 17 zespół muzyczny rozstawił sprzęt grający, tuż po tej godzinie pani dyrektor oficjalnie otworzyła połowinki.
Zaczęło się. Zaroiło się od pięknie ubranych dziewcząt i chłopców. Każdy elegancki, ufryzowany, odświętny. Piękną mamy młodzież! Zagrało disco polo. Nogi same ruszyły do tańca. Początkowo nieśmiało, ukryci za kolumną (nie rozumiem, jak się zmieścili!), potem coraz odważniej. Pary, grupki, kręgi, pociągi, korowody - słowem, zabawa na sto dwa! Kto zmęczony, posilał się przy obficie zastawionym stole. I można było gadać, gadać, gadać. Hulaj dusza! Bawmy się!
Tuż po 22 zabawa się zakończyła. Z obolałymi nogami, rozwianym włosem, rumiani i upojeni miłym zmęczeniem drugoklasiści rozeszli się do domów.
Dziękujemy bardzo Rodzicom za zorganizowanie połowinek i opiekę podczas zabawy. Dziękujemy Dyrekcji i Wychowawcom. Teraz czekamy ... na bal trzecioklasistów. To już w przyszłym roku!
Uczestnicy połowinek
Nastała zima, ta prawdziwa, z mrozem i ze śniegiem. Czas więc rozpocząć sezon kuligów. Redakcja pisała już o wrażeniach klasy I D. A tak wspomina swój kulig klasa I C z wychowawcą p. Katarzyną Bartłomiejczuk. Odbył się 22.01.2016 r. w Gołaszach Górkach.
To była prawdziwa sanna w wyjątkowo śnieżnych, wręcz bajkowych warunkach. Lekki mróz szczypał w nosy. Biały puch otulał każdy zakątek. Gałązki świerków uginały się pod ciężarem śniegu. Najpierw konie (te mechaniczne), potem duże sanie, do nich zamocowane silnymi sznurami mniejsze sanki i ta dziecięca radość, która towarzyszyłam nam przez cały czas. Pojechaliśmy leśnymi drogami, wśród ośnieżonych drzew trochę wyboistą dróżką. "Prędzej, prędzej koniku" - krzyczeliśmy. Jedna wywrotka, potem druga i trzecia. To nic, że trochę zabolało, to nic, że trochę zimno, szybko na saneczki i wiśta wio. Pędząc przed siebie, śpiewaliśmy, a echo powtarzało za nami słowa piosenek. Potem powrót na miejsce z efektownym wjazdem oświetlonych sań i trochę odpoczynku. Kiełbaska przy ognisku, ciepła herbata, słodkości, o które zadbali jak zwykle nasi Rodzice. Dziękujemy! Czas biegł nieubłaganie szybko. To, co dobre, trzeba było zakończyć. Szkoda, że nie wrócą już te same chwile, ale wiemy, że wspomnienia pozostaną na zawsze.
Uczniowie klasy I C
W zimowe przedpołudnie, 21.01.2016 r. na zaproszenie państwa Dmochowskich z Mścich, klasa I d z wychowawcą p. Anną Piętka - Lubowicką wybrała się na kulig. Zabawa była przednia. Jazda saniami, która w końcu nie jest codziennością, dostarczyła wszystkim dużo radości. Największą atrakcją była jednak jazda na doczepianych małych saneczkach. Wielki aplauz wywoływały "wywrotki". Im było ich więcej, tym weselej. "Śniegowe bałwanki" po takiej przygodzie ogrzały się przy ognisku. Rodzice zadbali o ciepłą herbatę, słodkie rogaliki, faworki, szarlotkę itp. Każdy zjadł pieczoną kiełbaskę. a chłopcy nawet w śniegu rozegrali mały mecz.
Dziękujemy państwu Dmochowskim za zorganizowanie wspaniałej imprezy, paniom: Idźkowskiej, Andrzejewskiej i naszej wychowawczyni za opiekę oraz rodzicom za transport.
Uczniowie klasy II D
I miejsce
średnia ocen 5,66
Aleksandra Grodzka kl. III a
II miejsce
średnia ocen 5,33
Anna Motybel kl. III a
III miejsce
średnia ocen 5,27
Nina Milewska kl. II b
IV miejsce
średnia ocen 5,09
Klaudia Oleksik kl. I d
V miejsce
średnia ocen 5,06
Weronika Biała kl. III d
VI miejsce
średnia ocen 5,0
Karolina Kaliszczyk kl. III d
VII miejsce
średnia ocen 4, 93
Julia Kamińska kl. III e
VIII miejsce
średnia ocen 4,87
Marcin Różański kl. II b
Paulina Kierlewicz kl. III b
Magda Kaczyńska kl. III b
Karolina Skłodowska 4,87 kl. III b
IX miejsce
średnia ocen 4,86
Sylwia Stypułkowska kl. III e
X miejsce
średnia ocen 4,80
Łucja Bogucka kl. III d
Juliusz Zagdański kl. III a
Monika Murawska kl. II b
Redakcja
Gratulujemy uczniom, którzy zapracowali na średnią ocen powyzej 4,75 i co najmniej bardzo dobre zachowanie. Oto oni:
Klasa I c
Hanna Zagroba 4,77 bardzo dobre
Klasa I d
Klaudia Oleksik 5,09 wzorowe
Klasa II b
Nina Milewska 5,27 wzorowe
Marcin Różański 4,87 bardzo dobre
Monika Murawska 4, 80 wzorowe
Klasa III a
Aleksandra Grodzka 5,66 wzorowe
Anna Motybel 5,33 wzorowe
Juliusz Zagdański 4,80 bardzo dobre
Klasa III b
Paulina Kierlewicz 4,87 bardzo dobre
Magda Kaczyńska 4,87 bardzo dobre
Karolina Skłodowska 4,87 wzorowe
Klasa III d
Weronika Biała 5,06 wzorowe
Karolina Kaliszczyk 5,0 wzorowe
Łucja Bogucka 4,80 wzorowe
Klasa III e
Julia Kamińska 4, 93 bardzo dobre
Sylwia Stypułkowska 4,86 wzorowe
Redakcja
Święta Bożego Narodzenia w gimnazjum zawsze łączą się z przepiękną częścią artystyczną - słowem przygotowanym przez p. Annę Jamiołkowską i oprawą muzyczną i plastyczną - p. Iwony Godlewskiej. I w tym roku nasi szkolni artyści przygotowali się , prezentując cudowne recytacje i śpiew, głównie chóralny. Zarówno nauczyciele na swojej Wigilii jak i uczniowie podczas spotkań przedświątecznych wysłuchali recytacji, pięknych monologów o tradycji obchodzenia świąt i życzeń. Te ostatnie związane są z uroczystym wieczorem wigilijnym, ale życzenia te mówią o głębokich więziach z Bogiem i drugim człowiekiem, więc niech towarzyszą Wam przez cały rok.
A ja chcę każdemu z Was..., Tobie... złożyć życzenia. Biorę do ręki opłatek… i zawsze mam kłopot: Co powiem w tak ważnej chwili?
Tak bym Ci chciał przekazać dużo dobrych słów, ale wszystkie są takie... zużyte, banalne, nie na życzenia… Wiesz, co to znaczy przełamać opłatek? To tak jakbym miał ostatnią kromkę chleba i się z Tobą nią podzielił. Weź ode mnie moc opłatka...
Życzę Ci , żeby święta były radosne i wypełnione miłością, a wszystkie dni Nowego Roku - piękne. A kiedy będzie podniesienie podczas Pasterki, pamiętaj , nasz Bóg jest dobry jak chleb, dlatego łamiemy się opłatkiem.
A dzisiaj czemu wśród ludzi
tyle łez, języków, katuszy?
Bo nie ma miejsca dla Ciebie
w niejednej człowieczej duszy...
18 grudnia w Zespole Szkół im. Stanisława Staszica w Łomży odbyło się podsumowanie II Konkursu Szopek i Stroików Bożonarodzeniowych pod patronatem księdza biskupa Tadeusza Bronakowskiego. Na ręce organizatora wpłynęło 201 prac, z czego 94 stanowiły szopki oraz 107 stroików.
Komisja konkursowa zwracała szczególną uwagę na zgodność pracy z tematyką konkursu, dobór materiałów, oryginalność pomysłu oraz ogólne wrażenia artystyczne. Autorzy prac wykazali się niecodzienną pomysłowością – szopki powstawały z najbardziej tradycyjnych materiałów jak drewno, papier, trzcina, szkło, sznurek, kostki cukru, lecz nie brakowało także produkcji, np. „makaronowych”- kolanka, rurki, gwiazdki, spaghetti pozwoliły wykreować zarówno całe postacie ludzkie i zwierzęce jak i samą „budowlę”. Nasi uczniowie Klaudia Załęska i Karol Kulesza z kl. I c w kategorii „Szopka” zdobyli III nagrodę, a Jakub Żebrowski z kl. II b w kategorii „Stroik” –wyróżnienie. Gratuluję laureatom wrażliwości estetycznej i aktywności twórczej. Pracując, stawiacie sobie wysokie wymagania. A to, co jest najwspanialsze, że właśnie te wysokie wymagania Was pociągają.
Bardzo serdecznie dziękuję rodzicom uczestników i innym zaangażowanym i gotowym do pomocy za dowiezienie prac do Łomży, a także umożliwienie nagrodzonym udziału w gali finałowej.
Anna Jamiołkowska
Trzeba było zobaczyć te prace... Przepiękne szopki, estetyczne stroiki... Z jakim pomysłem, artyzmem! Gratulujemy nagrodzonym i wyróżnionym, a także tym, których prace znalazły się tuż za podium. Może następnym razem na nie wskoczą? Gratulujemy opiekunom konkursowiczów.
Póki czas podziwiajcie wystawę prac rękodzielniczych w holu szkoły przy sklepiku. Te przecudne witraże, które tam zobaczycie, są dziełem artystów z Waszego otoczenia- Waszych koleżanek i kolegów. Robią wrażenie, prawda?
Redakcja
Dobroć jest bezbronna,
Ale nie bezsilna.
Dobroci nie trzeba siły,
Dobroć sama jest siłą.
Dobroć nie musi zwyciężać,
Dobroć jest zwycięska.
14 i 15 grudnia w gimnazjum odbyła się akcja charytatywna pod hasłem „Uśmiech dla Filipa”. Zorganizowała ją Klasa I c z Wychowawczynią, przy ogromnym zaangażowaniu Rodziców.
Jak było? Przez kilka dni o akcji informowały plakaty rozwieszone w wielu miejscach szkoły, także pojawiło się ogłoszenie na stronie internetowej szkoły. A w poniedziałek? Cały hol na parterze kipiał życiem. Jak z rogu obfitości wysypały się stosy przeróżnych ciast, kanapek, popłynęła strumieniami lemoniada swojskiej roboty. Chciałeś szarlotkę? Bardzo proszę? Sernik? Który rodzaj? A może nie jadłeś jeszcze rogalików czy zieloniutkiego szreka? Proszę bardzo! Jedz do woli...
W rogu stołu, nisko, tuż przy podłodze stała niepozorna skrzyneczka na hojne datki. Nie krępowała swoją obecnością, nie przynaglała. Po prostu stała. A datki wszystkie były hojne, bo ile kto mógł, wrzucił, widząc cel - rehabilitację Filipa.
Wzruszenie chwytało za gardło, kiedy sunął po korytarzu sznur prowadzonych przez Wychowawczynie Przedszkolaczków z zaciśniętym piątakiem w piąstce. Co wybierać? Oczy maluchów zaświeciły się do kolorowych smakołyków. Za chwilę podopieczni Natury pojawili się przy puszce. Częsta była obecność osób zaprzyjaźnionych z zewnątrz i tych, których przypadkiem droga przyprowadziła w tych dniach do gimnazjum. A co powiecie na rozbicie skarbonki przez małą dziewczynkę i wrzucenie do puszki gromadzonych tygodniami drobniaczków? Tak było. Wreszcie Gimnazjaliści i Nauczyciele - w wielkiej masie i wielokrotnie kręcili się na rzeczonym holu. Ci ostatni często podchodzili tylko do skrzyneczki, szeleścili banknotem i zmykali do swoich obowiązków. Dbają o linię, nie jedzą ciast, ale karmią serce...
Nie ma co ukrywać, akcja nie powiodłaby się bez udziału Rodziców Uczniów klasy I c. W przeddzień upiekli ciasta, podczas akcji czuwali, by niczego nie zabrakło i wszystko przebiegało sprawnie, w miłej atmosferze i z zachowaniem środków higieny. Chylimy czoła!
Mamy nadzieję, że pomoc Filipowi się przyda. Życzymy mu dużo Zdrowia. Akcja jednak miała ogromne znaczenie nie tylko dla chłopca i jego rodziny. Pokazała nas jako Wspólnotę, która umie się zorganizować, gdy jest taka potrzeba.
Nie sposób nie wspomnieć, że w szkole odbywają się liczne akcje charytatywne. Jedne mniej, inne bardziej nagłośnione, ale zawsze płynące z serca do serc. Zauważmy to.
Redakcja
W artykule zastosowana jest pisownia rzeczowników pospolitych wielką literą. Dlaczego, skoro zasada mówi inaczej? W jakich sytuacjach jest to dopuszczalne?
11 grudnia 2015 r. odbył się etap rejonowy XXIV edycji Olimpiady Promocji Zdrowego Stylu Życia. Pierwsze miejsce drużynowo i indywidualnie zajęło Gimnazjum im. Mikołaja Kopernika w Wysokiem Mazowieckiem. W kategorii drużynowej startowały Aleksandra Grodzka kl. III a, Julia Kamińska kl. III e i Anna Motybel kl. III a. Pierwsze miejsce w kategorii indywidualnej zajęła Aleksandra Grodzka, która będzie reprezentować nasz rejon (powiaty wysokomazowiecki i zambrowski) na etapie okręgowym konkursu w Białymstoku.
Gratulacje!
Opiekun i nauczyciel biologii
Elżbieta Fiedorczuk
Przyłączamy się do gratulacji i życzymy Oli powodzenia na dalszych etapach.
Redakcja
Odwiedza nas 64 gości oraz 0 użytkowników.