Nie da sie ukryć, że koniec przedświątecznego tygodnia przebiegał w luźnej atmosferze. Klasy świętowały Wigilie, tradycyjnie dzieląc się opłatkiem i zajadając ...słodycze. Korytarze rozbrzmiewały wesołym śpiewem, bo przecież karaoke jest dostępne w każdej klasie.
21 grudnia pan Cezary Witkowski zaprosił społeczność szkolną na reżyserowany przez siebie autorski spektakl, adaptację " Opowieści wigilijnej" mistrza Dickensa. Cudowną scenografię opracowały p. Anna Jamiołkowska i p. Iwona Godlewska.
W spektaklu zagrały chór szkolny i dzieci z różnych klas( informacje o artystach w galerii zdjęć). Każdy widz upatrzył sobie ulubionego odtwórcę roli. Ktoś w Ani odkrył siebie, ktoś posłuchał przestrogi cudownych duchów, ktoś jeszcze zauważył podobieństwo do swojej sytuacji rodzinnej lub poczuł klasową atmosferę.
O co chodziło w przedstawieniu? Otóż, znudzoną życiem szkolnym Anię, krnąbrną i złośliwą wobec mamy i koleżanek z klasy, nawiedzają trzy duchy. Pokazują jej przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. No tak, czasem człowiek nie uświadamia sobie swoich błędów, dopóki ich nie zobaczy... Nie rozumie też motywacji zachowań rodziców. Dlaczego tata Ani wyjechał za granicę? Nie kocha jej? Cóż, prawda jest inna... A koleżanka? Przyniosła jakieś pierniki. Ania je zniszczyła, bo niby komu mają służyć? Nie domyśliła się, że przyjaciółka chciała jej zrobić przyjemność... A przyszłość? To nieprawda, że rodzice nie liczą się ze zdaniem dzieci. Często to właśnie dobro dziecka determinuje decyzje bliskich.
Spektakl bardzo interesujący. Ciekawa oprawa muzyczna naszych rodzimych skrzypków i dobrana z profesjonalnych nagrań. Dużo materiału do przemyśleń.Ruch sceniczny opracowany w każdym szczególe. Doskonale dobrane rekwizyty. Cóż...kula u nogi ducha może niejednego przestraszyć, ale fryzura i makijaż dwóch pozostałych są niezłą inspiracją na sylwestra...( xd).
Ania narodziła się na nowo, zmieniając swoje podejście do ludzi. I nie mowa o pieniądzach jak w przypadku Scrooge'a. Gra idzie o bliskość z drugim człowiekiem ratującą przed depresją, zniechęceniem i poczuciem odrzucenia.Czyż nie o to chodzi w Świętach Bożego Narodzenia?
Dziękujemy młodym artystom i autorowi p. Cezaremu Witkowskiemu za tak mądry przekaz. Ruszcie wyobraźnią. Sporo można wyczytać ze zdjęć.
Redakcja