19.02.2016 roku, dokładnie w dniu urodzin patrona naszego Gimnazjum - Mikołaja Kopernika odbyła się VIII edycja Międzyszkolnego Konkursu Wiedzy Ogólnej „I Ty możesz zostać Kopernikiem”.
W tym roku do konkursu przystąpiło 30 najzdolniejszych gimnazjalistów, tj. po trzech przedstawicieli z 10 szkół powiatu wysokomazowieckiego.
Tegoroczne wydarzenie było szczególnie miłe dla naszej szkoły, ponieważ MISTRZEM WIEDZY została uczennica naszego gimnazjum – Nina Milewska z II b. Stąd też należą się jej gratulacje i podziękowanie za godne reprezentowanie szkoły.
W tym roku po raz pierwszy nagrody wręczali nie tylko przedstawiciel Burmistrza Miasta i Dyrektor szkoły, ale także Pani Kurator Oświaty, która odpowiedziała na nasze zaproszenie i zaszczyciła nas swoją obecnością, co było dla nas i dla wszystkich uczestników dodatkowym dowodem docenienia rangi konkursu przez władze oświatowe.
Impreza rozpoczęła się o godzinie 9.00 spotkaniem uczestników z organizatorami. Praca z arkuszami konkursowymi trwała godzinę, tj. od 9.30 do 10.30. Następnie uczniowie udali się do świetlicy szkolnej, gdzie czekał na nich poczęstunek, natomiast ich opiekunowie, tradycyjnie już zaproszeni do jury, przystąpili do oceny ich pracy. W oczekiwaniu na wyniki nasi goście pod opieką przedstawicieli Samorządu Uczniowskiego odbyli spacer po szkole, która jak wynikało z ich opinii bardzo im się podobała. Po godzinie 12.00 wszyscy ponownie spotkali się na sali gimnastycznej, gdzie obejrzeli program artystyczny poświęcony Mikołajowi Kopernikowi przygotowany przez Samorząd Uczniowski.
Po występie artystycznym odbyła się najprzyjemniejsza i najbardziej wyczekiwana część konkursu, czyli ogłoszenie wyników oraz wręczenie dyplomów, nagród książkowych i statuetek.
Alina Puławska
Wszechstronnej wiedzy nigdy za dużo. Zgodnie z tą myślą 18 lutego II b (a wcześniej klasa III a) miały okazję wysłuchać prelekcji Aleksandry Grodzkiej z III a o boreliozie. To groźna choroba bakteryjna wywoływana przez kleszcze.
Brr! Ohyda! Tym bardziej, kiedy wyobrazimy sobie te brązowawe pajęczaki bezkarnie spacerujące po naszym ciele i wpuszczające w nas swoje płyny. Dzieje się to zwykle w lesie lub na łące, a nawet w miejskim parku, czyli w miejscach naszego relaksu, kiedy tracimy czujność i oddajemy się urokom natury. Co zrobić? Ola zwróciła uwagę na profilaktykę- nie odsłaniać za dużo ciała, a po powrocie dokładnie je obejrzeć i usunąć ewentualnych nieproszonych gości. Choroba jest groźna, dokuczliwa, wymaga wieloletniego leczenia, więc naprawdę warto się zainteresować , zwłaszcza że żyjemy na obszarze o zwiększonej bytności pajęczaków.
Skąd zainteresowanie Oli tą tematyką? Wasza koleżanka prowadzona przez p. Elżbietę Fiedorczuk przygotowuje się do kolejnego etapu XXIV edycji Olimpiady Promocji Zdrowego Stylu Życia i w ramach tego opracowała tę ciekawą prezentację multimedialną. Dziękujemy, że zechciała podzielić się z nami swoją wiedzą. Trzymamy kciuki za powodzenie na kolejnym etapie olimpiady.
Uczniowie II b
17 lutego „stary” SU, któremu prężnie przewodniczyła Karolina Skłodowska z III b, pożegnał się z gimnazjalistami. Na pamiątkę każdy działacz otrzymał złotą statuetkę - na pewno przez długie lata będzie przypominała o ciekawej przygodzie ze szkolną demokracją. Może zainspiruje kiedyś do robienia kariery politycznej? Kto wie...
Teraz trzecioklasiści muszą solidniej przysiąść do nauki, egzaminy i walka o dobre świadectwa już niebawem. Czas oddać władzę młodszym .
Tradycyjnie na odchodnym SU zaprezentował montaż słowny o patronie szkoły- Mikołaju Koperniku. Piękne recytacje i informacje o życiu i działalności wielkiego astronoma przypomniały zebranym dokonania niezwykłego człowieka. W tle ilustracją do wygłaszanych tekstów była muzyka i prezentacja multimedialna. Tak obchodziliśmy święto patrona szkoły, jego urodziny. Uroczystym akcentem było złożenie kwiatów pod pomnikiem Kopernika i uhonorowanie statuetkami uczniów podążających śladami wielkiego myśliciela- Mistrza i Wicemistrzów Wiedzy. (Pisaliśmy o nich w przedostatnim tekście.)
Pożegnaniu SU towarzyszyło pożegnanie niedawnych opiekunów: p. Barbary Agnihotri, p. Elżbiety Fiedorczuk i p. Grzegorza Ostrowskiego. Dziękujemy za ich piękną pracę. Z p. Agnihotri nowy SU spotka się w kolejnej kadencji.
Jeśli ktoś ze „starego” samorządu chciałby podzielić się wrażeniami z pracy, dobrymi radami czy po prostu miłym słowem, chętnie to opublikujemy.
Redakcja
15 lutego odbyły się demokratyczne wybory do Samorządu Uczniowskiego. Każdy uczeń mógł oddać głos na osobę, której pracę i aktywność chciałby zobaczyć w nadchodzącej kadencji. Od działalności SU zależy przecież, w jakim stopniu życie szkolne zostanie urozmaicone - osłodzona rutyna szarego dnia. Są to ważne osoby. Już wkrótce, kiedy nowo wybrani się zbiorą, podamy pełny skład i przypisane funkcje. Na razie - cierpliwości.
Miło jest nam ogłosić, że w tychże wyborach po głosowaniu na opiekunów SU najwięcej zaufania okazano: p. Barbarze Agnihotri, p. Monice Kulesza i p. Arturowi Czaja. Sprawdzone osoby, niezawodne i kreatywne. Skąd wiedzieliście?
Gratulujemy opiekunom wyboru i życzymy satysfakcji we współpracy z nowymi władzami.
Redakcja
15 lutego w naszym gimnazjum odbył się szkolny etap Konkursu Wiedzy Ogólnej „I Ty możesz zostać Kopernikiem”. Test zawierał zadania z różnych dziedzin, miał odkryć osoby, dla których żadna z dziedzin nie ma tajemnic. Takiego współczesnego człowieka renesansu.
Mistrzynią okazała się Nina Milewska z klasy II b, Wicemistrzami Ania Motybel z III a i Marcin Różański z II b.
Miło, miło! Obie Wychowawczynie pękają z dumy, nie mówiąc o Rodzicach, kolegach i koleżankach z klas. Gratulujemy! Nie dziękujcie! Trzymamy kciuki za wyniki w konkursie międzyszkolnym. Powodzenia!
Redakcja
Samorząd nie próżnuje! 15 lutego( poniedziałek) zorganizował pocztę walentynkową dla tych wszystkich, którzy chcą podzielić się swoim uczuciem z bliską osobą. Można było kupić przesłodkie serduszko lub pocztówkę i ofiarować ją wybrance/ wybrankowi. Członkowie SU odwiedzali klasy i wręczali szczęśliwcom życzenia. Zostałeś wyróżniony? A sam kogoś wyróżniłeś? Świetnie! Jeśli jednak ominęło Cię to szczęście, nie martw się - 15. lutego jest dniem singli, więc to także Twoje święto. Zatem niezależnie od walentynki żyj sobie spokojnie- przez rok duuużo się może zmienić!
Redakcja
Oto relacja jednej z organizatorek szkolnych walentynek:
Miłość dla każdego!
W dniach 11 oraz 12 lutego w naszej szkole jak co roku obchodziliśmy święto zakochanych. Już pierwszego dnia od rana w szkole można było spotkać mnóstwo osób dyskutujących przy stolikach z walentynkami -którą wybrać i dla kogo.
Miłość oraz zapach ciasteczek wypełniały cały hol. Na przerwach mogliśmy zakupić różnorodne walentynki jak i filcowe serduszka na patyku,mniejsze bądź większe,czerwone czy też różowe. Wybór był ogromny. Idealna alternatywa dla cichych wielbicieli bądź zagorzałych romantyków.
Walentynki,te zakupione bądź wykonane własnoręcznie, mogliśmy wysyłać do długiej przerwy następnego dnia, a potem wszystkie wraz z pięknymi życzeniami zostały rozniesione po klasach do uczniów i nauczycieli .
Miło było patrzeć na zarumienione i szczęśliwe miny odbiorców pięknych kartek. Miłość potrafi uszczęśliwić każdego,a takie cudowne dni powinny zdarzać się częściej.
Marcelina Jasina IIIB
Takimi mniej więcej słowami zainicjował modlitwę ojciec kapucyn z Łomży tegoroczny prowadzący rekolekcje wielkopostne dla młodzieży gimnazjalnej (10-12 lutego). Wraz z dwoma braćmi przybył na zaproszenie naszego księdza proboszcza Edwarda Łapińskiego. Niekonwencjonalne słowa modlitwy wcale nie umniejszyły jej znaczenia. Człowiek swoimi słowami rozmawia ze Stwórcą i w ciszy wsłuchuje się w Jego słowa. Doświadczyliście tego? O swoich spotkaniach mówili dwaj bracia przybyli z rekolekcjonistą- zwyczajni młodzi ludzie, którzy zwyczajnie zawierzyli Bogu.
Tematem homilii księdza rekolekcjonisty są nasze relacje z Bogiem i spotkanie z Nim w sakramencie pokuty. Trudno przystąpić do spowiedzi, trudno samemu zajrzeć w swoje serce i dokonać prawdziwego rachunku sumienia. Ksiądz daje niezłą radę: najpierw rozpatrz swoje relacje z Bogiem, potem z drugim człowiekiem (nauczycielem też!) a potem z samym sobą. Wierzcie, taki porządek przyda się i dorosłemu. Jak jest Ci jeszcze trudno, ksiądz polecił ...Internet, a ściślej hasło „rachunek sumienia dla młodych”. Może warto tam zajrzeć?
To, że rekolekcje są podczas lekcji, na pewno zadecydowało o obecności niektórych w kościele. Wierzcie jednak, że w większości młodzież chciwie słucha kierowanych do niej słów, choć nie zawsze się do tego przyznaje.
Redakcja
Przed dziećmi i młodzieżą z Wysokiego Mazowieckiego otwiera się nowa, bardzo atrakcyjna ścieżka edukacyjna. W mieście powstanie bowiem Samorządowa Szkoła Muzyczna I-go stopnia. Placówka będzie się mieścić w budynku Gimnazjum przy ulicy Ludowej 5. Zajęcia rozpoczną się 1 września 2016 roku.
Czym jest ta szkoła i jak funkcjonuje?
Szkolnictwo muzyczne opiera się na sieci szkół I oraz II stopnia, działających głównie w miastach powiatowych. Szkoły muzyczne I stopnia to miejsca, gdzie dzieci i młodzież w wieku od 6 do 16 lat uzyskują gruntowną wiedzę, z ogólnie pojmowanych, nauk muzycznych - zarówno od strony praktycznej jak i merytorycznej. Poznawanie zasad muzyki, gra na instrumentach, śpiew to jedne z wielu elementów wchodzących w zakres wielopoziomowego kształcenia muzycznego. Zajęcia są prowadzone po zakończeniu lekcji w podstawówkach czy gimnazjach. Nauka w takim trybie będzie wymagać poświęcenia części wolnego czasu, ale można śmiało powiedzieć, że będzie uczyć jak rozsądnie gospodarować tym czasem, i to już od najmłodszych lat. Rozwinie też takie cechy jak: systematyczność, wytrwałość czy punktualność.
Czego będzie się można nauczyć w takiej szkole?
Najprościej mówiąc – tworzyć i odbierać muzykę. Przedmioty wykładane są związane z profilem szkoły. Należy do nich: praktyczna nauka gry na instrumentach (fortepian, skrzypce, gitara, akordeon, klarnet, flet i saksofon), granie w zespołach instrumentalnych, wokalnych czy rytmicznych, zajęcia chóru, poznawanie zasad muzyki. Ważnym elementem procesu edukacyjnego szkół muzycznych jest indywidualna praca nauczyciela z uczniem. Na zajęciach nauki gry na instrumencie jest tylko jeden uczeń. To bardzo ważne, gdyż nauczyciele, by jak najskuteczniej przekazać wiedzę, planują swoją pracę w oparciu o indywidualne możliwości mentalne i manualne każdego podopiecznego. W kwestii odbierania muzyki, szkoła muzyczna pozwala na głębsze rozumienie zarówno samej muzyki, jak i ogólnie sztuki.
Kto się może uczyć i kto będzie uczyć?
Rekrutacja, w przedziale wiekowym od 6 do 16 lat, będzie prowadzona do końca maja 2016 roku. Kwalifikacja kandydatów odbywać się będzie na podstawie tzw. badania przydatności. Polega ono na sprawdzaniu uzdolnień ogólno muzycznych (słuchu muzycznego, poczucia rytmu, itp.)
Kadra pedagogiczna przyszłej Samorządowej Szkoły Muzycznej to ludzie kompetentni. Absolwenci muzycznych uczelni wyższych z Białegostoku, Gdańska czy Bydgoszczy. Są to nauczyciele wyspecjalizowani w swojej dziedzinie, posiadający kwalifikacje pedagogiczne i odnoszący sukcesy na arenie krajowej i międzynarodowej.
Szkoła muzyczna będzie niewątpliwie chlubną wizytówką miasta. Konkretne efekty jej pracy będą widoczne po kilku latach, kiedy to pierwsi absolwenci zasilą składy istniejących zespołów lub stworzą własne. Miejska orkiestra dęta, chóry parafialne, teatry, big bandy – to tylko niektóre inicjatywy, które bez wątpienia powstaną naturalnym biegiem zdarzeń.
Czy wszyscy absolwenci szkoły muzycznej I stopnia zostaną w przyszłości zawodowymi muzykami? To się okaże. Każdy jednak odniesie korzyść z takiej edukacji - bez względu na to, jaki zawód będzie wykonywał w przyszłości.
Adam Januszkiewicz
Było wesoło, syto, tanecznie, towarzysko, bezpiecznie, na luzie... Jak jeszcze? Do Was należy ocena!
9 lutego w ostatki, zapusty, koniec karnawału, mięsopust (nazwa do wyboru) drugoklasiści mieli zorganizowane połowinki. Od samego rana trwały przygotowania. Dmuchanie baloników, kłopotliwe ich wiązanie, strojenie sali, malowanie plakatów, ploteczki, plany, omawianie wieczorowych kreacji - wszyscy zaangażowali się w te zajęcia. Po drodze oczywiście były lekcje, ale niestety głowy zaprzątnięte były czym innym.
Od 16 do akcji wkroczyli rodzice. Kanapki, misternie ułożone owoce i ciasta, poskładane serweteczki- wszystko pięknie, stylowo i z wielką miłością. Przecież na połowinki przyjdą ukochane dzieciaczki! To dla nich jedna z pierwszych imprez szkolnych zorganizowana jak dla osób dorosłych!
Przed 17 zespół muzyczny rozstawił sprzęt grający, tuż po tej godzinie pani dyrektor oficjalnie otworzyła połowinki.
Zaczęło się. Zaroiło się od pięknie ubranych dziewcząt i chłopców. Każdy elegancki, ufryzowany, odświętny. Piękną mamy młodzież! Zagrało disco polo. Nogi same ruszyły do tańca. Początkowo nieśmiało, ukryci za kolumną (nie rozumiem, jak się zmieścili!), potem coraz odważniej. Pary, grupki, kręgi, pociągi, korowody - słowem, zabawa na sto dwa! Kto zmęczony, posilał się przy obficie zastawionym stole. I można było gadać, gadać, gadać. Hulaj dusza! Bawmy się!
Tuż po 22 zabawa się zakończyła. Z obolałymi nogami, rozwianym włosem, rumiani i upojeni miłym zmęczeniem drugoklasiści rozeszli się do domów.
Dziękujemy bardzo Rodzicom za zorganizowanie połowinek i opiekę podczas zabawy. Dziękujemy Dyrekcji i Wychowawcom. Teraz czekamy ... na bal trzecioklasistów. To już w przyszłym roku!
Uczestnicy połowinek
Nastała zima, ta prawdziwa, z mrozem i ze śniegiem. Czas więc rozpocząć sezon kuligów. Redakcja pisała już o wrażeniach klasy I D. A tak wspomina swój kulig klasa I C z wychowawcą p. Katarzyną Bartłomiejczuk. Odbył się 22.01.2016 r. w Gołaszach Górkach.
To była prawdziwa sanna w wyjątkowo śnieżnych, wręcz bajkowych warunkach. Lekki mróz szczypał w nosy. Biały puch otulał każdy zakątek. Gałązki świerków uginały się pod ciężarem śniegu. Najpierw konie (te mechaniczne), potem duże sanie, do nich zamocowane silnymi sznurami mniejsze sanki i ta dziecięca radość, która towarzyszyłam nam przez cały czas. Pojechaliśmy leśnymi drogami, wśród ośnieżonych drzew trochę wyboistą dróżką. "Prędzej, prędzej koniku" - krzyczeliśmy. Jedna wywrotka, potem druga i trzecia. To nic, że trochę zabolało, to nic, że trochę zimno, szybko na saneczki i wiśta wio. Pędząc przed siebie, śpiewaliśmy, a echo powtarzało za nami słowa piosenek. Potem powrót na miejsce z efektownym wjazdem oświetlonych sań i trochę odpoczynku. Kiełbaska przy ognisku, ciepła herbata, słodkości, o które zadbali jak zwykle nasi Rodzice. Dziękujemy! Czas biegł nieubłaganie szybko. To, co dobre, trzeba było zakończyć. Szkoda, że nie wrócą już te same chwile, ale wiemy, że wspomnienia pozostaną na zawsze.
Uczniowie klasy I C
W zimowe przedpołudnie, 21.01.2016 r. na zaproszenie państwa Dmochowskich z Mścich, klasa I d z wychowawcą p. Anną Piętka - Lubowicką wybrała się na kulig. Zabawa była przednia. Jazda saniami, która w końcu nie jest codziennością, dostarczyła wszystkim dużo radości. Największą atrakcją była jednak jazda na doczepianych małych saneczkach. Wielki aplauz wywoływały "wywrotki". Im było ich więcej, tym weselej. "Śniegowe bałwanki" po takiej przygodzie ogrzały się przy ognisku. Rodzice zadbali o ciepłą herbatę, słodkie rogaliki, faworki, szarlotkę itp. Każdy zjadł pieczoną kiełbaskę. a chłopcy nawet w śniegu rozegrali mały mecz.
Dziękujemy państwu Dmochowskim za zorganizowanie wspaniałej imprezy, paniom: Idźkowskiej, Andrzejewskiej i naszej wychowawczyni za opiekę oraz rodzicom za transport.
Uczniowie klasy II D