Ostatni tydzień w szkole niby upłynął normalnie, a jednak świąteczne akcenty rozświetlały szarą rutynę rzeczywistości. Piękne stroiki w holu - wytwór dawnego koła rękodzieła i pasji p. Joanny Decewicz, Małgorzaty Mokrzewskiej i Joanny Ścisłowicz, dekoracje sal i korytarzy (cudna gazetka SU przy bibliotece!), okolicznościowe gazetki, akcje charytatywne SU, Caritasu i klasy II c, klasowe wigilie, wreszcie przedstawienie o tematyce świątecznej. Jego pomysłodawczynią była p. Małgorzata Nadolna prowadząca angielskojęzyczne koło teatralne, a aktorami głównie uczniowie z II a (Karolina Orłowska, Maciej Drewnowski., Kasia Krajewska, Amelia Domniniak, Michalina Bielińska, Wiktoria Mormol), z II c (Ania Wojciechowska, Zuzia Wiczołek) i II d (Klaudia Oleksik) . Oprawę muzyczną zapewnił dziewczęcy chór szkolny z wielu klas prowadzony przez p. Iwonę Godlewską.
Spektakl był po angielsku. Składał się z szeregu scenek rodzajowych prowadzących do refleksji , czym jest dla nas prawdziwe Boże Narodzenie. To szykowanie prezentów dla najbliższych, świąteczne porządki, alternatywne wyjazdy do ciepłych krajów po promocyjnych cenach, popisy na desce, okazjonalny zarobek przy sprzedaży choinek...To potrzebne i często miłe czynności wypełniające świąteczny czas. Oczywiście nie obyło się bez obecności Mikołaja. Święty wraz z ekipą odzianą w futra (te z maminych szaf) przemierzał ulice naszego pięknego miasta. Na filmiku, który przeniósł społeczność uczniowską do parku, w ustrojone świątecznie przestrzenie, widać było jego pracę, troskę, by uszczęśliwić zwłaszcza dzieci...
Jednak pozostaje niedosyt. Boże Narodzenie? Tylko tyle? Tylko ta miła, ale pozbawiona głębi gonitwa imitująca święto? Nie! Aktorzy zgrabnie przeszli do punktu kulminacyjnego sztuki. Na scenie pojawił się prawdziwy anioł i poprowadził poszukującego człowieka do stajenki betlejemskiej, do kościoła... Wzruszający był obraz trzymających się za ręce człowieka i anioła wyjaśniającego tajemnicę Narodzenia Pańskiego.
Całe przedstawienie rozjaśniała obecność chóru szkolnego. Najpierw widzowie usłyszeli wesołe, dźwięczne piosenki w języku angielskim- znamy je z radia, a w ich treści przemycanej w popularnej formie beztroskich dźwięków powtarzają się słowa: miłość, Bóg, przyjaźń, radość, przyjaciel, więź, rodzina, Santa Claus.. .Potem nastąpiła zmiana nastroju- koncert polskich kolęd śpiewanych na głosy i życzenia od chóru. Radość i refleksja, miłość i nadzieja na więzi z drugim człowiekiem- czy można lepiej wprowadzić nastolatki w atmosferę świąt?
Dziękujemy kołu teatralnemu i p. Małgorzacie Nadolnej. Dziękujemy chórowi szkolnemu i p. Iwonie Godlewskiej. Aktorzy świetnie posługiwali się tekstem, z młodzieńczą swadą poruszali się po scenie. Zza starannie opracowanej dekoracji widać było urocze buźki chórzystek w mikołajkowych czapeczkach. Oby ta radość promieniująca ze sceny udzieliła się w te święta i Wam.
Redakcja