Wiosna podąża wielkimi krokami, więc trzeba by odświeżyć nasze głowy i wyjść z zimowego marazmu. Jak to zrobić? Proponujemy Wam ułożenie śmiesznych wierszyków lub tekstów pisanych prozą. Krótko, zabawnie, tak, by twarze czytelników rozjaśnił uśmiech. Może ktoś będzie nowym Andrusem albo Poniedzielskim? A może obudzicie w sobie ducha Fredry? Zachęcamy Was serdecznie. Rozgońmy chmury, które zasłoniły nasze towarzyskie niebo! Na Wasze dzieła czekamy do 19 marca.Wyślijcie na adres This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it. Na odwagę- tekst Artura Andrusa.
„Nie mówcie o tym nikomu, ale w Rybniku mój teść Wyśma okręt podwodny w domu - U96
I bardzo często się niesie głos jego żony Helenki
W stanowczych słowach : "No Wiesiek! Wypływaj mi z tym z łazienki!"
Ciągle się o to sprzeczają : "Wiesiek! Do jasnej cholery! Toż całą kuchnię mi zajął Czołg T34!"
A matka teścia, Brygida, żartuje przy kolacji :
"Ten czołg ci się jeszcze przyda do różnych negocjacji!"
Wtedy teść się obraża, bierze te wszystkie graty i niesie do garażu do... bursztynowej komnaty.
Redakcja