28 września klasy IV a i IV c wybrały się na integracyjną wycieczkę do Białegostoku. Trasa krótka, ale obfitująca w treści przyrodnicze, kulturalne i estetyczne.
Czwartoklasiści uczestniczyli w warsztatach w Muzeum Przyrodniczym na Wydziale Biologii na Uniwersytecie w Białymstoku.
W salach wystawowych uczniowie wysłuchali prelekcji pracowników uniwersyteckich, a następnie podziwiali ekspozycje stałe, m. in. przyrodę północno-wschodniej Polski, skamieniałości z osadów polodowcowych, faunę mórz podzwrotnikowych, stawonogi tropikalne, przyrodę rejonów polarnych, minerały i skały, hodowle terraryjne. Największe zainteresowanie wzbudziły żywe zwierzęta oraz złoto i diamenty.
Kolejny punkt programu, to film w kinie Helios „Krzysiu, gdzie jesteś?” Przed filmem obowiązkowo popcorn i cola.
„Krzysiu, gdzie jesteś?” to historia o odnajdywaniu w sobie dziecka. Ukazany w filmie główny bohater nie jest już małym Krzysiem, którego znamy z ‘Kubusia Puchatka”. Chłopiec musiał wyjechać ze Stuwiekowego Lasu do szkoły, zostawiając swoich najlepszych przyjaciół – Kubusia Puchatka, Prosiaczka, Tygryska, Królika, Pana Sowę, Kłapouchego oraz Kangurzycę z Maleństwem. Teraz jest dorosły, ma własną rodzinę – żonę Evelyn i córkę Madeline. Zmaga się z problemami w pracy i wymaganiami okrutnego szefa. Dorosły Krzysztof ciężko pracuje, wmawiając rodzinie, że dzięki godzinom spędzonym w biurze będzie w stanie zapewnić wszystkim prawdziwe szczęście. Sytuacja zmienia się, kiedy Madeline znajduje jego dawne skarby – rysunki przedstawiające Kubusia Puchatka i przyjaciół ze Stuwiekowego Lasu… Przypadkowo rozlany słoik miodu na karteczkę ze szkicem Kubusia Puchatka wybudzi misia z zimowego snu. To właśnie Kubuś Puchatek trafia do Londynu, aby spotkać się ze swoim przyjacielem Krzysiem i przypomnieć mu, że czasem warto odnaleźć w sobie dziecko, a miłość, przyjaźń, rodzina i oddanie są najcenniejszymi wartościami w życiu.
Film był niezwykle cenną lekcja dla każdego uczestnika wycieczki.
Na koniec posiłek w MC Donald’s i droga powrotna.
Uczniowie pokazali, że potrafią odnaleźć się w każdej sytuacji. Wysoka kultura osobista, empatia, koleżeństwo, zdyscyplinowanie to cechy czwartoklasisty. Brawo, tak trzymajcie!
Organizatorem wyjazdu była p. Katarzyna Bartłomiejczuk, opiekunami: p. Anna Piętka – Lubowicka, p. Monika Dołęgowska, p. Marta Dąbrowska, p. Halina Szymańska, p. Bogusław Doroszkiewicz.
Redakcja
Rozpoczął się nowy rok szkolny, a to oznacza, że droga do szkoły i z powrotem będzie stałym elementem w życiu dziecka. Zatem droga ta powinna być bezpieczna. W dniu 25 września 2018 roku uczniowie klas I i II uczestniczyli w spotkaniu profilaktycznym z przedstawicielami Komendy Powiatowej Policji w Wysokiem Mazowieckiem na temat: ”Bezpieczna droga do szkoły”. Lekcje wychowania komunikacyjnego z dziećmi to stały element działań profilaktycznych w naszej szkole. Dzieci miały okazję zapoznać się z pracą policjanta, przypomnieć sobie podstawowe zasady ruchu drogowego dotyczące pieszych i sygnalizacji świetlnej. Miały również możliwość uczestniczyć w ćwiczeniach praktycznych z wykorzystaniem pomocy przedstawiających przejście dla pieszych, samochody i sygnalizację.
Zajęcia z policjantem są dla dzieci zawsze dużą atrakcją, co zachęca je do poznawania zasad ruchu drogowego. Nie do przecenienia jest wiedza funkcjonariuszy. Dzielnicowy młodszy aspirant Tomasz Staworko, aspirant Anna Zaremba oraz pani Anna Rytel omówili najważniejsze przepisy, potrafili udzielić dzieciom porad praktycznych oraz wskazać najbardziej niebezpieczne miejsca w rejonie szkoły. Nasi uczniowie również zostali zapoznani z zasadami zachowania wobec niebezpiecznych zwierząt. Na koniec każde dziecko otrzymało bardzo praktyczny upominek w postaci odblasku.
Kształtowanie u dzieci właściwych nawyków to żmudna praca, ale opłaca się ją wykonać, bo nawyki te zostają na całe życie. Dziękujemy pracownikom Komendy Powiatowej Policji w Wysokiem Mazowieckiem za tą niezwykle cenną lekcję.
Renata Gniazdowska
Jeszcze żyjemy wspomnieniami wakacji i w tym duchu warto podzielić się wrażeniami z odbywającego się pod koniec sierpnia b.r. obozu sportowego w Olecku. Za te wrażenia są wdzięczne uczennice klas już piątych i uczennice, które skończyły naukę w naszym gimnazjum. Nad organizacją obozu i jej przebiegiem czuwał pan Artur Czaja, wspomagali go nauczyciele naszej szkoły – pan Bogusław i pani Magdalena Doroszkiewiczowie.
Dziewczynki zaczynały swój dzień od rozruchu na stadionie miejskim, następnie trenowały w terenie w hali gimnastycznej. Ważne w scalaniu grupy były zajęcia integracyjne, na których można było nawiązać dobre relacje z koleżankami i zabłysnąć humorem. Każdy dzień relaksowaliśmy się w miejscowym basenie. Zdążyliśmy jeszcze kilka dni wypocząć na plaży, a nawet wykąpać się w jeziorze.
W niedzielę modliliśmy się w oleckim kościele, a wieczorem udaliśmy się do kina. Dużą atrakcją, choć wymagającą nie lada wysiłku było wspinanie się po ścianie wspinaczkowej, przysłowiową wisienką na torcie było pokonywanie lęków w ełckim parku linowym.
Niesamowicie wzmocnieni, ale też zmęczeni wróciliśmy tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego, by ten wakacyjny wysiłek procentował podczas zawodów szkolnych, w których, z pewnością będą uczestniczyć nasze obozowiczki.
Uczestnicy i opiekunowie obozu sportowego w Olecku
17 września po 3,5 solidnie odbytych lekcjach klasy gimnazjalne, VIII i VII wyjechały do zambrowskiego kina na ekranizację znanej lektury autorstwa Arkadego Fiedlera „Dywizjon 303”. Data wyjazdu była przypadkowa, a jednak wywoływała myśl o II wojnie światowej, wszak 17 września 1939 r. żołnierze radzieccy zajęli wschodnie tereny Polski.
Film przedstawiał udział Polaków w Bitwie o Anglię. Wiele się można z niego dowiedzieć. Zobaczyć, jak Brytyjczycy odnosili się do polskich lotników oraz podziwiać w działaniu naszych „orłów”. Słowa historycznych już postaci z ekranu brzmiały przekonująco, a wyznawane przez nich wartości nie były frazesami. Patriotyzm, miłość, przyjaźń, szacunek, współpraca, tolerancja, odpowiedzialność, odwaga... były tak nasycone treścią, że mogłyby służyć za definicje słownikowe.
Mamy nadzieję, ze film zwrócił uwagę młodych ludzi na dawne czasy i ludzi, którzy z takim poświęceniem walczyli o wolną Polskę. Czy się podobał? Pewnie i tak, i nie. Nieważne. Jego zadaniem było skłonić do refleksji.
Redakcja
13 września uczniowie klas IV i V uczestniczyli w warsztatach z zakresu programowania i robotyki. W parach konstruowali roboty z klocków lego, przygotowując je do walki. Który z nich był najsilniejszy? Nieważne. Liczyła się dobra zabawa z wykorzystaniem zdobyczy nauki. Uczniowie kreatywnie podeszli do możliwości, jakie dają nowoczesne technologie niezbędne w XXI w. – programowanie i robotyka. Konstruując robota, łączyli logiczne myślenieze ze zdobytą wiedzą, aby znaleźć jak najlepsze rozwiązanie. Tylko od wyobraźni uczniów zależały wygląd i działanie robota. Czy się udało w ciągu 20 min złożyć jakąś działającą konstrukcję? Oczywiście! Mamy bardzo zdolną młodzież.
Zachęcamy wszystkich do rozwijania swoich pasji. Pamiętajcie, że poprzez mądrą zabawę się uczycie.
Redakcja
W piątek 7 września 2018 roku ulicami Białegostoku przeszedł XVIII Międzynarodowy Marsz Pamięci Zesłańców Sybiru. W tym roku marszowi towarzyszyło hasło „Przez Sybir do niepodległej” – w związku ze stuleciem uzyskania przez Polskę niepodległości. Miało ono upamiętniać ofiary zesłań, począwszy od XVIII wieku, licząc m.in. konfederatów barskich, uczestników insurekcji kościuszkowskiej, powstania listopadowego i styczniowego, aż do deportacji (wywózek) z okresu II wojny światowej i później, nazywanych przez Sybiraków „Golgotą Wschodu”.
W obchodach pod Pomnikiem Katyńskim w Białymstoku udział wzięły krajowe władze Związku Sybiraków, licznie przybyli Sybiracy oraz delegacje zagraniczne z Litwy, Łotwy , Ukrainy, Estonii, Białorusi, USA, kombatanci i represjonowani, ich dzieci i wnukowie oraz młodzież szkolna. Stawili się także przedstawiciele instytucji rządowych i parlamentarzyści. Uczestnicy przemaszerowali spod Pomnika Katyńskiego do kościoła pw. Ducha Świętego i znajdującego się obok Pomnika Nieznanego Sybiraka. W marszu uczestniczyło kilka tysięcy osób.
Nasza szkoła reprezentowana była przez Poczet Sztandarowy, przedstawicieli młodzieży z klas gimnazjalnych: III A, III B, III C, III D, oraz szkoły podstawowej z klas: VIII A i VIII B. Opiekunem młodzieży był pan Tomasz Krajewski.
Tomasz Krajewski
3 września w całej Polsce rozbrzmiały pierwsze w tym roku szkolnym dzwonki. Naszą inaugurację zaszczycili swą obecnością Burmistrz Miasta Wysokie Mazowieckie p. Jarosław Siekierko, przewodnicząca RR p. Dorota Szepietowska oraz licznie przybyli rodzice, zwłaszcza pierwszaków.
W tym roku szkolnym szczególnie witamy pierwszoklasistów, czwartoklasistów i siódmoklasistów. Drugo- piąto- i ośmioklasiści po roku nauki czują się już gospodarzami budynku, nie mówiąc już o gimnazjalistach- historycznej grupie zamykającej współczesne gimnazja, obecne w oświacie od 1999r.
Szkoła jest przygotowana na spotkanie z uczniami. Sale zostały przez wakacje doposażone, a bezużyteczna przestrzeń na podwórku zgrabnie zagospodarowana na kolorowy i bezpieczny plac zabaw. Do prac nad placem włączyli się nauczyciele- bardzo cenna to inicjatywa. Biblioteka przygotowała podręczniki do odbioru, rodzice zatroszczyli się o zakup niezbędnych przyborów. Nic tylko teraz się uczyć, bawić i oddychać pełną uczniowską piersią.
Redakcja dołącza się do życzeń p. burmistrza i p. przewodniczącej oraz dyrekcji , oby ten rok był dla każdego jak najbardziej owocny i satysfakcjonujący.
Redakcja
Nagrody wręczone, życzenia złożone, podsumowania dokonane... Czas na odpoczynek!
Wszystkim uczniom, pracownikom szkoły, rodzicom i osobom w jakikolwiek sposób związanym z bezpośrednią działalnością edukacyjną życzymy dobrego czasu.
Niech nadchodzące wakacje wypełni radość i spokój. Niech towarzyszą Wam same miłe doznania. Wędrujcie po górach, wylegujcie na plażach całego świata, zwiedzajcie znane i mniej popularne urokliwe przestrzenie.
Obejrzycie ważne dla Was filmy, zagłębcie się w pasjonującą lekturę, pograjcie w wyzwalające emocje gry. Nadróbcie towarzyskie zaniedbania.
Jak wyglądało zakończenie roku? Zapraszamy do galerii zdjęć z zakończenia roku szkolnego kl. III gimnazjalnych i klas I, IV, VII i II gimnazjalnych.
Jeśli ktoś zechce przesłać swoje wakacyjne zdjęcie do Redakcji, prosimy.
Z pewnością zostanie opublikowane.
Do zobaczenia 3 września!
Redakcja
Aby zachęcić dzieci do zdrowego trybu życia, jako wychowawca, postanowiłam zaprosić na spotkanie zawodowego sportowca, koszykarza Mateusza Bartosza. Wszyscy obecni byli świadkami jego gry i kibicami. W jego obecności każdy uczestnik lekcji bezbłędnie trafiał do kosza. Były atrakcje i emocje, jakich dostarcza sport. Koszykówka była wyśmienita. Dobrze radziły sobie dziewczynki, gdyż uczęszczają na dodatkowe zajęcia sportowe. Dowiedzieliśmy się, że sportowiec, oprócz codziennych intensywnych dwugodzinnych treningów koszykówki, uczestniczy codziennie w zajęciach na siłowni.
Wszyscy byli oczarowani. Niestetry na autografy zabrakło czasu.
Marzanna Puchalska
1 czerwca b.r. klasa I C zafundowała sobie z okazji Dnia Dziecka wycieczkę do Muzeum Przyrodniczego oraz do Muzeum Rzeźby. Po kampusie uniwersyteckim oprowadzała nas przesympatyczna pani naukowiec, która nawet została skomplementowana wprost przez jednego z ośmioletnich uczniów. Zobaczyliśmy w kilku salach wystawowych na dużej powierzchni zaprezentowane ekspozycje stałe: przyroda północno-wschodniej Polski; skamieniałości z osadów polodowcowych; rośliny chronione i charakterystyczne Podlasia; fauna mórz podzwrotnikowych; stawonogi tropikalne; przyroda rejonów polarnych; Przepiękny świat przyrody oczarował nas i wzbudził jeszcze większe zainteresowanie wiedzą przyrodniczą Nauka o sztuce wpłynęła do głów ośmiolatków nieco później, kiedy to znaleźliśmy się w Muzeum Alfonsa Karnego. Większość z dzieci witała aplauzem kolejne dzieła. W finale zwiedzania wycieczkowicze lepili z gliny, wczuwając się w rolę artysty. Wszyscy pełni optymizmu wrócili do Wysokiego. Myślę,że wiele naukowych wrażeń z wycieczki przyczyni się do tego, że uczniowie będą chętniej się uczyć, zaciekawią się wiedzą.
wychowawca Marzanna Puchalska
Już czuje się wakacje, ale do rozdania świadectw jeszcze kilka dni. Klasy czwarte pod opieką wychowawczyń p. Małgorzaty Gierałtowskiej, p. Marii Janeczko i p. Luizy Borawskiej oraz p. Moniki Dołęgowskiej, p. Małgorzaty Boreckiej i p. Krystyny Wojciak Włostowskiej spędzają te dni aktywnie, mądrze i twórczo. We wtorek niemal cała osiemdziesiątka pojechała dwoma autokarami do Teatru Lalki i Aktora w Łomży na przedstawienie „ Pippi Pończoszanka” i lekcję teatralną.
Sceniczna realizacja popularnej książki Astrid Lindgren zaciekawiła dzieci. Niezwykła dziewczynka: silna, pomysłowa, hojna i wesoła tak jak wszyscy tęskni za rodzicami i przyjaciółmi. Dla tych ostatnich – Tommiego i Anniki – rezygnuje z egzotycznej podróży po ciepłych morzach z ukochanym tatą. Wybiera przyjaciół, nie chce być wśród piratów. Robi to, na co ma ochotę, ale jednocześnie nie wyrządza nikomu krzywdy i się uczy . Widzowi pokazuje, że warto mieć swoje zdanie i być pewnym siebie, ale nie zarozumiałym. Pippi grzecznie odmawia zamieszkania z opiekunką społeczną, która chciała w dobrej wierze „przerobić” dziewczynkę na lalunię w różowym, zabijając tym samym jej indywidualizm. Pippi pokazuje, że warto cieszyć się z życia i nie robić problemów z nieistotnych spraw.
Forma przedstawienia była oryginalna. Widz w pierwszej scenie widzi starych ludzi, chorych, zmęczonych życiem... Czy to na pewno ten spektakl?
To właśnie z perspektywy starych ludzi mówi dziewczynka- fantazja. To ona pokazuje, co w życiu daje radość i szczęście. Pippi ma pieniądze, ale służą jej do uszczęśliwiania innych. Złote kulki spadają w ostatniej scenie. Przyznajcie się, kto je zgarnął? XD
Kolorowy wesoły spektakl warty polecenia. Gra laki i aktora : pomysłowa (maski z papieru, pan Nielson zrobiony naprędce z balonika), czasem zaskakująca( zestawienie dzieciństwa ze starością) , czasem dziwna (Tommy to niebieski miś?). Oczywiście taka realizacja otwiera dziecięcą wyobraźnię na różne aspekty życia.
Za jaką karę mamy lekcję teatralną? – to pytanie padło tuż po spektaklu. Jednak już po minucie zajęć z p. Tomaszem Rynkiewiczem było bezzasadne. Ciekawa lekcja dykcji, ruchu scenicznego, recytacji bardzo zainteresowała dzieci. Wszystkie były chętne do ćwiczeń na scenie, każde chciało popróbować swoich umiejętności aktorskich pod okiem profesjonalisty.
Na zakończenie lekcja samodzielności w Mac Donaldzie. Jak chcesz zjeść, musisz sam zamówić. Nie ma rodziców, którzy zrobią to za ciebie. I tu czwartoklasiści poradzili sobie nad wyraz sprawnie. Szkoda tylko, że zaaferowani smakołykami zostawiają portfele i komórki na stołach. Trzeba na to zwracać uwagę. Nie wszyscy na świecie są uczciwi i oddadzą Wam serce jak Pippilotta Wiktualia Efraimowna Złotomonetta Pończoszanka...
Błogo zmęczeni, szczęśliwi i rozśpiewani uczniowie wrócili do domów. Kolejne dni równie ciężkie...pizza i lody! A potem...wakacje! Fajnie minął ten rok, prawda?
Redakcja