23.10.2015 godzina 20:00, to data, która zapisała się w pamięci klasy I c jako nocny maraton filmowy, noc niesamowitych wrażeń, noc po której większość z nas wyszła z nowym doświadczeniem. Staliśmy się bogatsi o wiedzę o nas samych. Właśnie tak. Miały być filmy - i były, ale sednem tego spotkania było poznanie się, otwarcie na drugiego człowieka, empatia.
Chodzimy razem do jednej klasy, a tak naprawdę wcale się nie znamy. Część z was powie, "to głupie, dziecinne, w ten sposób się bawić". Może i tak, ale uwierzcie, że żyjecie obok siebie i nawet nie wiecie, czym interesuje się Jasiek, co w ludziach ceni Zosia, z jakimi problemami boryka się Albert. I właśnie w tę noc, razem z naszą panią Katarzyną Bartłomiejczuk, odsłoniliśmy cząstkę siebie.
Dwugodzinna rozmowa w kółku o nas samych nikogo nie znudziła. Trwałaby dłużej, gdyby nie nasze puste brzuchy, które trzeba było nakarmić. Tu z pomocą przyszła zamówiona wcześniej pizza i przekąski przyniesione z domu.
Potem gry, zabawy, zajęcia sprawnościowe i na koniec wybrane przez nas filmy. Otuleni w koce i śpiwory rozpoczęliśmy nocny maraton filmowy. Niektórzy zdążyli nawet uciąć krótką drzemkę.
Wszystko co dobre szybko się kończy. Mamy nadzieję, że jeszcze nie raz spotkamy się na takiej imprezie. Dziękujemy naszej Pani, za organizację i poświecony nam czas.
Uczniowie klasy I C