Popołudnie 4 października zapamięta każdy czwartoklasista. OTRZĘSINY! Kilkanaście dni wcześniej przedstawiciele SU przeszli się po klasach  czwartych i  gospodarze   wylosowali przebrania oraz konwencję, w której  grupy miały się zaprezentować podczas zabawy. Zapowiadało się tak: IV a – jaskiniowcy, IV b-  celebryci i IV c- czterej pancerni i pies.

Imprezę otworzył pan dyrektor. Pani dyrektor pilnie przyglądała się uroczystości. A warto było! Wszyscy wspaniale wyglądali. Widać było i  pomysłowość  dzieci, i ich rodziców. O to chodzi, by wszyscy wspólnie przystąpili do działania, mając( mamy nadzieję) przy tym  wiele radości.

Jaskiniowcy w identycznych koszulkach z maczugami zaprezentowali niezły taniec. To grupa ułożona i dojrzała, ale...pierwotna dzikość w nich drzemie! Potencjał kipi .Oby nie pierwotną furią!

Celebryci- ekstrawaganccy , przyjmujący niedbałe pozy pokazali, że skomplikowany taniec to dla nich pestka, a zrobienie szpagatu- pryszcz! Obszerna prezentacja samych siebie leży przecież w ich naturze.

Czterej pancerni ( czytaj: dwudziestu dziewięciu) musztrowani przez dziarską choć filigranową gospodynię i  stanowczego gospodarza pokazali, że dyscyplina wojskowa im nie obca i mogą się sprężyć do najtrudniejszych zadań. Mieli nawet czołg „ Rudego 102” i Szarika – psa czołgistów, który przestraszony wrzawą skrył się w środku pojazdu.Na szczęście wszystkie rany opartywały prześliczne sanitariuszeczki...

Samorząd uczniowski ubrany w stroje hawajskie po raz kolejny spisał się wspaniale. Przygotowane konkurencje były pomysłowe, wesołe i na poziomie. Dekoracja w postaci zielonych palm smętnie zwieszających swoje balonikowe gałązki- bardzo kreatywna. Opiekunki SU i młodzież prowadząca zabawę – miłośnicy tańca i kwiatów we włosach- z wielką odpowiedzialnością i humorem  dbali o dobre samopoczucie  nieco młodszych kolegów. Była rywalizacja – zdrowa, przyjazna i mądra- to też  zasługa prowadzących. Szczegółów  jednak domyślcie się, śledząc galerię zdjęć.

Uwaga! Uwaga! Tym razem wychowawcy wystawieni zostali na próbę- był test z wiedzy o klasach! Szczegółów nie zdradzamy. Na szczęście nauczyciele dostali szansę na poprawkę( XD)!

Miły i wesoły był ten wieczór. Tańce, swawole, bieganie, żarty... Wszystkich czwartoklasistów prosimy o wysyłanie opinii i zapisów wrażeń do redakcji. Opublikujemy je na pewno. Już są pod tekstem. Zapraszamy do czytania.

 Redakcja

To na pewno nie ostatnie takie spotkanie. Zamiarem wychowawców jest integracja całej grupy osiemdziesięciojednoosobowej. W czasach, gdy człowiek oddala się od człowieka, chciałybyśmy, by Państwa dzieci lubiły się i wspierały, a ewentualna rywalizacja była tylko bodźcem do rozwoju, nie zawiści. Przecież jaskiniowcy, celebryci, pancerni i miłośnicy tańca hula to jedna drużyna, nieprawdaż?

Wychowawczynie i opiekunki SU

Wrażenia IV c z otrzęsin:

 

 Na imprezie było super. Kiedy gasili mogłem straszyć kolegów z zaskoczenia. Bawiliśmy się w berka po ciemku. Było bardzo fajnie.

Igor

Na wczorajszych otrzęsinach podobały mi się różne zabawy, jak trzeba było zjeść kawałek cytryny bez zrobienia kwaśnej miny. Jak bawiliśmy się z kolegami w zombie i jak tańczyliśmy. Było bardzo fajnie.

 Bartosz

Wczoraj było super. Mieliśmy otrzęsiny. Były fajne konkurencje, w jednej udało mi się wygrać, więc dostaliśmy punkty do super klasy.

Maksymilian Brzóska

 Było fajnie na otrzęsinach szczególnie kiedy z Frankiem, Wiktorem i Igorem bawiliśmy się w zarazę. Nasze przedstawienie było super, ja i Wiktor przynieśliśmy czołg zabawkowy, średni.Ja nie brałem udziału w konkurencjach. Była kula disco. Ja nie miałem stroju, ale to niewazne. Bo najlepsze jest to, że wszyscy byli szczęśliwi.

Orginal

Wczoraj na otrzęsinach było fajnie. Bawiliśmy się, bawiłem się w prawdziwego żołnierza.Igor udawał żołnierza zombie. Trochę było niefajnie, bo nie było jedzenia i picia.Na otrzęsinach tańczyłem trochę. Było miło, ale się skończyło.

Olivier Dmochowski

Moje wrażenia z otrzęsin: wszyscy mieli jakieś stroje: jaskiniowcy, celebryci , a my mieliśmy czterech pancernych. Szkoda, że nie było psa... Super był, jak się pomyliłam i zamiast ”czterej pancerni i pies” powiedziałam: „klasa czwarta c”. Byłam bliska płaczu, ale później rozbawiłam się na całego. Jednym słowem, bardzo mi się podobało.

 Basia

Bardzo mi się podobało jak zgasły światła i zapaliła się kula disco. Również podobało mi się, jak pani się ubrała, naprawdę bardzo fajnie. Na takiej dyskotece jeszcze nie byłam

Wiktoria

Najbardziej podobał mi się konkurs, na którym jadłem cytrynę, uśmiechając się. Podobały mi się też tańce wyginańce.

Franek

...najbardziej podobała mi się zabawa z koleżankami, a najgorsze to, że uczniowie z 4a, a dokładnie 3 chłopaki przezywali mnie i bili. Śmieszne było, że starsza ode mnie dziewczyna chciała się ze mną pobawić. Psa nie było na wierzchu, tylko w środku. Były też zawody przeróżne. Na koniec bawiłam się z chłopakami w berka, potem odwiozłam Kasię, a mój piesek jak mnie i tatę, i mamę, i Franka zobaczył, to o mało nie oszalał i tak to się skończyło.

 Marysia

Wczoraj były otrzęsiny. Były wspaniałe! Podobała mi się muzyka i konkurencje, jednak według mnie były o wiele za krótkie. Cieszę się, że nasi starsi koledzy i koleżanki tak się postarali, żebyśmy dobrze poczuli się w tej szkole. Dziękujemy!

Gabrysia Godlewska

Na otrzęsinach podobało mi się to, ze były fajne zawody i zabawy. Można było wszędzie latać po całej szkole. Nie podobało mi się to, że nie było jedzenia, ale ogólnie było wspaniale.

 Krystian Godlewski

 Było bardzo bardzo fajnie! Najlepszy był ten moment, gdy robili nam zdjęcie i wystąpiliśmy na scenie wraz z naszą klasą. Ola pięknie mówiła wiersz i była wspaniałym lekarzem, ja byłam pielęgniarką. A nasza pani też pięknie wyglądała. Nawet mieliśmy swój własny czołg, ale nieprawdziwy. Była wspaniała dyskoteka,. Były super konkursy! Malowanie, wyścigi, quizy dla nauczycieli. A na dyskotece było disco polo! Były tylko trzy pielęgniarki. Tylko! A wszyscy byli żołnierzami, nawet dziewczyny! Ale i tak było super!

Lidia Gołaszewska

To były najlepsze otrzęsiny. Podobały mi się przedstawienia wszystkich klas. Były zabawy: jedzenie cytryny. Były kolorowe światełka i fajne piosenki. Bardzo mi się podobało.

Wiktoria

Na otrzęsinach było super. Tańczyliśmy sobie, graliśmy w berka i kazda klasa miała za zadanie się zaprezentować. Ale najlepsze były konkurencje. Franek musiał zjeść cytrynę i się uśmiechnąć, Maks i Lena przenosili książkę na głowie. My do prezentacji mieliśmy świetny czołg 102, który przyniósł Wiktor i Julek.

Piotr

Na otrzęsinach było fajnie. Bardzo śmiesznie było, gdy razem z kolegami uciekaliśmy przed Igorem. Podobało mi się noszenie książek na głowach.

 Sebastian

Na otrzęsinach było super. Najbardziej podobało mi się jak rysowaliśmy portret naszej pani. Bawiłam się świetnie jak nigdy w życiu. Nigdy tego nie zapomnę .Były różne konkurencje, które wymyślił dla nas samorząd.

Joanna

Na wczorajszych otrzęsinach było super. Były fajne zawody, podobało mi się to jak śpiewaliśmy. Nasza pani była super ubrana, jak prawdziwa generałka.

Julia Prószyńska

Mnie się podobało, że mogliśmy się postrzelać sztucznymi pistoletami i fajniejsze było, że Max był kapitanem, ja byłem tam , gdzie on i jeszcze ja byłem żołnierzem i miałem M$, a Max wiatrówkę i Igor był w zakonie zamki i chciał tak na niby zabić maxa i mnie też i był Julek, zrobił pancernik 102, a w tym pancerniku był pies, tylko że nie było go widać i to tyle co znam.

Paweł Rogalewski

Najbardziej podobało mi się, jak się prezentowaliśmy. Też podobały mi się występy innych klas. I jak panie odpowiadały na pytania. Było świetnie. Podobała mi się nasza pani, była świetnie przebrana.

Kasia Krasowska

Otrzęsiny były bardzo fajne. Nasza klasa była ubrana za czterech pancernych, inne klasy przebrały się za cele brytów i jaskiniowców. Były różne konkurencje. Grała muzyka, kolorowe światełka i oczywiście ozdoby. Każdy tańczył i się dobrze bawił. Wszystkie klasy śpiewały piosenkę. Nasza klasa śpiewała, a Ola recytowała wiersz o naszej klasie. Te otrzęsiny były bardzo udane

Klaudia Romanowska

...podobało mi się bardzo to, żę bawiłyśmy się z dziewczynami i bawiłam się z Marysią i chłopakami, więc było super i nasza pani była bardzo fajnie ubrana tak jak cała klasa. Uwielbiam moją klasę, jesteśmy jak rodzina taka wielka , a i zapomniałam-  mieliśmy też czołg z psem w środku.

Śliwka

Otrrzęsiny zaczęły się zwykłym dniem, ale pełnym wrazeń, wszyscy nie mogli się ich doczekać. Potem w końcu się zaczęły. Było super! Na początku każda klasa musiała się przedstawić. Następnie zaczęły się konkursy, kto najładniej narysuje wychowawczynię, i nawet pani musiała odpowiedzie c na kilka trudnych pytań na temat nas. Następnie zaczęły się tańce. Było naprawdę fajnie. Szkoda, że się już skończyło.

Aleksandra Sieńkowska

Najbardziej na otrzęsinach podobały mi się konkursy. Bardzo podobałmi się nasz występ, ale klasa 4a też miała bardzo ładny. Tak samo 4b. Ale najfajniejszy był quiz, co nauczyciele wiedzą o swojej klasie. Nasza pani wiedziała najwięcej. Troszeczkę jej podpowiadaliśmy. Wszyscy pytali, czemu nie ma psa, a nasza pani powiedziała, ze pies jest w czołgu.Otrzęsiny to była najfajniejsza zabawa, na której byłam!

Łucja Stypułkowska

Mine się nie podobało no i nie mam o czym pisać, bo na pierwszej minucie chciałem uciekać.

Karol Święcki

Na otrzęsinach było super. Były różne konkurencje . Była dyskoteka, a konkurencje np.: zjedzenie cytryny bez śmiesznej miny, narysowanie pani farbami. To nie było łatwe i jeszcze chodzić, żeby książka nie spadła. Było trzeba zrobić prezentację. Było super, tylko szkoda ,że tak krótko, ale i tak super.

Natalia Tymińska

Otrzęsiny były super. Najbardziej podobała mi się konkurencja, w której robiliśmy przedstawienie naszej klasie. Na dyskotece świetnie się bawiliśmy. Mieliśmy bardzo fajne stroje. Szkoda, że tak szybko minął czas.

Gabriela

...były różne zabawy i później była dyskoteka, np. wyścigi noszenia książek na głowie, malowanie naszej pani albo zaprezentowanie naszej klasy. I tańczyliśmy czokolatę albo makarenę i na koniec była dyskoteka. A samorząd był przebrany za hawaje i chłopaki zrobili czołg z kartonu. I nawet nasza pani była przebrana za żołnierza. I to było na tyle.

Wiktoria Zaręba