Wesołe jest życie... seniora, zwłaszcza kiedy obchodzi tak hucznie swoje święto. Mowa o miejskich obchodach Dnia Seniora, które były 20 listopada w MOK w Wysokiem Mazowieckiem. Co to obchodzi gimnazjalistów? Oj, bardzo! To święto Waszych ukochanych babć i dziadków, ulubionych przyszywanych cioć i wujków, a wreszcie starszych sąsiadów, których codziennie pozdrawiacie, idąc do szkoły. Mowa o konieczności okazywania szacunku starszym jest jak gadanie, że oddycha się tlenem. Oddycha się i już. Szanuje się starszych i już!

Te swobodne rozważania nie są przedmiotem niniejszego tekstu, to niezbędna dygresja. Otóż, tegoroczna działalność wychowawcza naszej szkoły nastawiona jest na działanie dla innych, współpracę, pomoc. Klasa II c z wychowawczynią p. Katarzyną Bartłomiejczuk w ramach owych działań przygotowała nietypowy pokaz mody- przekrój od lat 50. do 90., a więc z tych czasów, kiedy dzisiejsi seniorzy byli w kwiecie wieku- " Moda nie zna granic!"

Do współpracy gimnazjaliści zaprosili seniorów.  Pani Celinka Dąbrowska (pozdrawiamy!) - w przedstawieniu grała młodą i pełną życia babcię. Jej „wnuczką” była Gabrysia Jabłońska z II c. A pozostali uczniowie i seniorzy? To wytrawne modelki i modele- eleganccy, nienagannie ubrani, pyszni i poruszający się z gracją. To tancerze i wokaliści - bez wątpienia czujący czaczę nawet tę sprzed lat- żywiołowi, piękni, pełni życia. Wszyscy prawie nie do rozpoznania, bo jak to wyskoczyć z poprzecieranych dżinsów i zaprezentować się w błękitnym garniturku i pod krawatem, i nie zmienić się? Niemożliwe. A fryzury? - nastroszone, polakierowane, utrefione- szyk i klasa odpowiednio lat 50.,60.,70.,80, 90.! Na scenie wirowały kolorowe spódnice, modelki olśniewały wymyślnymi dodatkami. Gdzie je można kupić? Niektóre były trendy! Wielka zasługa wychowawczyni - autorki scenariusza i organizatorki pokazu oraz rodziców - niezastąpionych przyjaciół i sponsorów rozkwitających modelek i modeli.

Nie możemy się doczekać egzaminów próbnych. Dziwne...Wtedy to będziemy mogli wszyscy obejrzeć przedstawienie. Ciekawość nas zżera.

Redakcja