8.10.2024 piękny, jesienny dzień i… wyczekiwany wyjazd edukacyjny klas 5b i 5c do Warszawy.

Co zobaczyliśmy? Czego się nauczyliśmy? Czytajcie poniżej. Nasze wychowawczynie: p. Katarzyna Bartłomiejczuk i p. Małgorzata Brzozowska jak zwykle stanęły na wysokości zadania, by wyjazd nie był nudny, ale zaskakujący, edukacyjny i atrakcyjny dla każdej płaszczyzny naszego życia.

A działo się bardzo wiele tego dnia…

Swoje umiejętności kulinarne w zakresie cukiernictwa rozwijaliśmy podczas warsztatów wyrobu lizaków w Manufakturze Cukierków. Już sam zapach palonego cukru powodował, że ślinka ciekła nam z ust. Krok po kroku poznaliśmy cały proces produkcji – od barwienia masy, przez jej rozciąganie i skręcanie, aż po nadanie finalnego kształtu. Było słodko, smacznie i naprawdę fascynująco! Każdy wyszedł z własnoręcznie wykonanym lizakiem. Mniam mniam…
Potem był relaks w Happy Muzeum. Tam wszystko jest możliwe. Wystarczy trochę wyobraźni, a szczęście jest na wyciagnięcie ręki. Na usta cisną się słowa piosenki „fantazja, fantazja, bo fantazja jest od tego, aby bawić się na całego”. Powstały cudowne zdjęcia oraz filmy. Wpadajcie na naszą galerię. Fotki mówią same za siebie.

Było też trochę dla ciała – obiadek w znanej restauracji…. i dalej warszawska przygoda.

Wisienką na torcie było Minicity, to coś znacznie więcej niż sala zabaw, choć zabawa nie ma tam końca. Jako młodzi obywatele miniaturowego miasta mogliśmy wcielić się w różne role zawodowe, gdzie w formie rozrywki zdobywaliśmy pierwsze, cenne doświadczenia. To właśnie Minicity uchyliło przed nimi drzwi do dorosłego życia i ukazało ponad 13 różnych zawodów. Poznaliśmy tajniki pracy w obszarach takich, jak: bankowość, ekonomia, inżynieria, media, medycyna, motoryzacja, nowe technologie, profilaktyka zdrowia, projektowanie, przedsiębiorczość, sport, sztuka, bezpieczeństwo oraz odpowiedzialność społeczna biznesu. Wybór jest taki, że może się zakręcić w głowie!  W miasteczku widzieliśmy m.in. bank, galerię sztuki, warsztat inżynierski, laboratorium, komisariat policji, pracownię, radio, redakcję internetową, serwis samochodowy, straż pożarną, studio telewizyjne, szpital oraz klub fitness Zdrofit. Przy wejściu każdy z nas otrzymał portfel i kartę pracy. Podczas zabawy zbieraliśmy pieczątki potwierdzające “zatrudnienie” w określonych miejscach. W każdej z trzynastu stref pracowaliśmy pod czujnym okiem instruktorów. Co więcej, za swoją pracę otrzymywaliśmy wynagrodzenie “Miniasy”, które mogliśmy oszczędzać lub wydawać w Sklepiku Marzeń.

Oj działo się, działo tego dnia… Gdzie następnym razem? Mamy już cichy plan :)

A tak na marginesie, co na to Pani Ewa D.? Orientacja zawodowa chyba zaliczona :)

Uczestnicy