W piątek, 30 września, klasa IV D wraz z wychowawczynią Iwoną Godlewską oraz panią Anną Jamiołkowską postanowiła miło spędzić czas w Michałkach na ognisku klasowym. W spotkanie integracyjne włączyli się również Rodzice, którzy nie tylko zaoferowali nam dojazd na miejsce, a później powrót do szkoły swoimi samochodami, ale także przygotowali drewno, ciasta i przeróżne słodkości. Wychowawczyni zaskoczyła wszystkich pyszną babką śląską własnego wypieku.
W urokliwym przyrodniczym zakątku, w sąsiedztwie którego rozlewa się staw z wciąż jeszcze pięknymi liliami wodnymi, grillowaliśmy bułeczki. Ogień trzaskał wesoło do melodii wiatru, naszych pokrzykiwań, żartów oraz śmiechów. Kiedy piekliśmy kiełbaski, zapach niósł się daleko wabiąc kolejnych spragnionych wrażeń. Grilowane kiełbaski, chleb, a nawet chipsy były oczywiście smakowite, jednak nasze serca podbiła pieczona słodka pianka, którą zgodnie okrzyknęliśmy królową ogniska.
Jak to zwykle bywa, gdy dobrze się bawimy w miłym towarzystwie, czas minął bardzo szybko. Nie mogliśmy się nudzić, kiedy czekało nas tyle atrakcji. Jakich? Zawody sportowe, gry zespołowe, tor przeszkód, przeciąganie liny no i…skakanie przez linę. Zdrowa rywalizacja szła ręka w rękę z dobrą zabawą. A gdy i Rodzice postanowili do nas dołączyć śmiechu było co niemiara. Kiedy nadszedł czas powrotu niechętnie, ale szczęśliwi udaliśmy się do domów. Na długo zapamiętamy ten wrześniowy dzień spędzony w miłym gronie. Bo chyba właśnie o to chodzi – żeby wszyscy w klasie czuli się dobrze, jak przyjaciele, którymi przecież jesteśmy.

Uczniowie klasy VD