Prace uczniów
Plan lekcji
Wykaz podr.

"Księga Urwisów" to przygodowa powieść autorstwa Edmunda Nizurskiego.Została napisana w czasach, gdy w Polsce panowała komuna, lecz i tak jest ona bardzo ciekawa.

Opowiada ona o przygodach chłopców z szóstej klasy w szkole w Wilczkowie, a nazywają się oni tak: Wiktor Stopa, Karlik Rudniok, Stachurka, Miksa, Batura,Kryza... i wiele innych!!!

Ciekawi Was, jak to jest wkraść się do kopalni miedzi albo jak to jest prowadzić śledztwo w sprawie szpiega lub dywersanta? A może, jak to jest zgubić piłkę do nogi wartą wtedy majątek w starym szybie kopalnianym?

To wszystko w tej książce! Chłopcy z szóstej mają wiele przygód!

Nie myślcie sobie, że to koniec kłopotów w Wilczkowie! Nie dość że mają dywersanta albo szpiega, to jeszcze ich wychowawca został potrącowy przez powóz konny przez...

Już nie będę Wam zdradzał fabuły tej książki, bardzo FAJNEJ książki, a raczej księgi... Księgi Urwisów!!!

Polecam tę książkę Wam wszystkim!!!

Juliusz Choiński kl. VI c

                Wyobraźcie sobie taką sytuację:

Aby utrzymać dobrą relację z drugą osobą, musicie oddać rzecz kogoś z rodziny, i to bez jego wiedzy.

Nie potraficie? Więc przeczytajcie książkę pt. ,,Katarzyna jak sprężyna" autorstwa Suzy Becker!

            Książka jest pełna zabawnych dowcipów, śmiesznych rysunków oraz wtrąceń. Przez całość przewija się też motyw Eleonory Roosevelt. Jeżeli jej nie znacie, tym bardziej przeczytajcie.

Główną bohaterką książki jest jedenastoletnia Katarzyna. Jej najlepsza przyjaciółka to Baśka, która pomaga jej rozwiązać problem z Norą, sprawczynią sytuacji opisanej na początku recenzji. Ale oprócz tego Kasia (albo jak ona woli - KAŚKA) ma też dużo innych problemów, m. in. przesłuchanie w orkiestrze szkolnej, które kończy się współkierownictwem sekcji fletów z jej nieprzyjaciółką, czyli Norą.

            Jednak na końcu książki... nie będę Wam mówić. Przeczytajcie sami, to się dowiecie!

Polecam tę lekturę wszystkim, którzy lubią przygody nastolatek, perypetie koleżanek z klasy oraz teksty napisane w młodzieżowym stylu.

                                                                                              Barbara Dołęgowska VI c

 

Polsko, tyle złego przetrwałaś,
lecz piękne miasta nam zatrzymałaś.
Kraków-takie prześliczne miejsce,
stare budynki zostały jeszcze.
Masz piękne morze, jeziora, stawy
i lasy, i łąki, kwiaty i trawy,
piękna jesteś, tyle wojen przeżyłaś.
Kocham Cię za to, że kraj nam stworzyłaś!

W setną rocznicę odzyskania przez Ciebie niepodległości
życzę Ci najlepszych mieszkańców, którzy będą do końca
życia opiekować się Tobą i nie dopuszczą, żebyś znowu
zniknęła z mapy świata.


Barbara Dołęgowska Vc


Kochana Polsko, Droga Ojczyzno!

Polsko Ojczyzno moja, Twoja historia jest niezwykła.Dziś Kiedy obchodzimy stulecie Twojej Niepodległości i naszej Wolności-życzę Ci abyś była wolnym i przyjaznym krajem. Jak przed laty Łączyłaś ludzi bez względu na religię, wyznania czy pochodzenie. Polsko Bądź przykładem dla innych narodów-wiary, miłości i męstwa, Bądź schronieniem dla słabych i wsparciem ludzi czynu.
Aktualne również dziś słowa "Mazurka Dąbrowskiego " przypominają nam że, póki my żyjemy Ty żyjesz w nas.
Chcę pracować, uczyć się i zdobywać nowe umiejętności w moim cudownym kraju, ojczyźnie moich przodków. I choć dziś nie muszę walczyć z bronią w ręku o Twój los, o moje życie -chcę budować i wspierać Cię.
Dla mnie Jesteś niezwyciężona.

Wiktor Szepietowski klasa IV B

Nasza Kochana Polsko!
Z okazji Twego święta, czyli 100 rocznicy niepodległośc,i życzę Ci, aby uśmiech nigdy Cię nie opuszczał, abyś miała ludzi, którzy Cię kochają i są w stanie oddać za Ciebie życie,ludzi wokół siebie, którzy nie kłócą się o politykę i o inne błahostki, lecz dbają o Twoje ziemie. Aby wszystkie stworzenia Cię kochały i szanowały.I najważniejsze! Żebyś była taką, jaką jesteś teraz.
 
Filip Krajewski kl. VII a
 

Kochana Polsko!

Z okazji Święta Niepodległości-  setnej rocznicy jej odzyskania-  życzę Ci kolejnych 100,200,300… lat wolności! Dalszego rozwoju oraz szacunku od kochających i od tylu lat walczących o Ciebie i za Ciebie Polaków.

 Wiktoria Bruszewska VII A

Droga Ojczyzno, Kochana Polsko!

Jestem Ola, dumna Polka, mieszkam w Wysokiem Mazowieckiem. Tutaj się urodziłam i tutaj chcę zostać na zawsze... Kocham moje miasto- mój dom, moją rodzinę, moją szkołę, moich nauczycieli, moje place zabaw. Jesteś mi bardzo bliska, pragnę Tobie złożyć najlepsze życzenia.

Z okazji stulecia odzyskania niepodległości życzę Ci, kochana Ojczyzno, kolejnych 100 lat suwerenności, jak najlepszych relacji z sąsiadami. Rozwijaj się, bądź wzorem ładu , porządku, dobrobytu, miejscem szczęścia , uśmiechu, radości oraz bezpieczeństwa wszystkich mieszkających tu Polaków. Bądź silna, potężna , wolna, nieskończenie niepodległa. Życzę Ci wytrwałości, niezależności i niezłomności, mądrych, uczciwych obywateli. Bądź dumna ze mnie, bądź dumna z nas- Polaków. Niejedna łza, niejedna kropla krwi została za Ciebie przelana. Myślę, że już nigdy więcej. Trwaj z nami wiecznie w wolności . Żyj nam Polsko w pokoju!

Na zawsze Twoja – Ola kl. V c

     Polsko, 11 listopada obchodzimy 100 rocznicę odzyskania niepodległości. Miliony Polaków walczyło  o Ciebie, poświęciło życie. Dziś ja nie muszę bać się o kolejny dzień i walczyć o przetrwanie. Mam nadzieję, że ta rocznica nie będzie ostatnia. Oby zostało tak jak jest i nikt z mapy Cię nie zmazał przez kolejne lata i wieki.

 Damian Buczyński VII a

Droga Polsko, Z okazji Twego święta życzę Ci, aby już nigdy nie trzeba było walczyć o Twoją niepodległość. Aby każdy dzień był lepszy od poprzedniego.

Urszula VII a

 Kochana Polsko, moja Ojczyzno!

Z okazji Święta Niepodległości,

niechaj w Twym sercu radość zagości.

Życzę Ci, Polsko, mnóstwa miłości,

mądrych przywódców oraz jedności.

Żebyśmy wszyscy o Ciebie dbali,

mocno kochali i szanowali.

By język polski był znany w świecie,

by kwiaty kwitły nie tylko w lecie.

By było tutaj zawsze bezpiecznie.

 Tego Ci, Polsko, życzę serdecznie!

Niech Tobie zawsze słoneczko świeci

i niech kochają Cię wszystkie dzieci.

                                                           Błażej Sienicki kl. IV b

Życzę Tobie, Polsko cała, byś była piękna i wspaniała.

Żeby wszyscy się kochali i w naszym kraju pozostali.

Żeby dzieci Twą historię znały i na zawsze pamiętały.

Żeby było więcej firm jak Mlekovita, niech nasza gospodarka rozkwita.

Niech się miasta rozwijają i korzyści więcej dają.

Życzę Tobie Wolności i bogactwa Niepodległości.

Życzę Tobie, byś była czysta i zielona, żeby Cię pięknie malowali i całemu światu pokazali.

Życzę Ci pokoju, byś od wojny się broniła i zawsze silna była

Żeby Polska została Polską!

                                                           Wiktoria Tymińska kl. IV b

Kochana Polsko, Ojczyzno moja!

            Kochana Polsko, życzę Ci wielu pokoleń, dzieci patriotów wychowanych w idei: „Bóg, Honor, Ojczyzna".  Życzę Ci obywateli, którzy będą Cię kochać całym sercem i dbać o Ciebie, byś zawsze była piękna, niepodległa i uśmiechnięta.

                                               Arkadiusz Zieliński kl. IV b

Kochana Polsko!

            Z okazji obchodów stulecia odzyskania niepodległości, życzę Ci, byś zawsze była wolna i niepodległa. Abyś zawsze była na mapach świata. Życzę,  aby Polacy dbali o Twoje tradycje i pamiętali o historii. Aby sprawiedliwie rządzono narodem polskim.

            Kolejnych stu lat w pokoju i dobrobycie

                                                                                  życzy Jakub Szepietowski kl. IV b

Kochana Niepodległa Polsko!

            11 listopada 1918 r. odzyskałaś wolność. Uwolniłaś się spod władzy zaborców i stałaś się wolnym  i niepodległym państwem.

            Życzę Ci kolejnych lat niepodległości, żeby na Twoim terytorium już więcej nie było wojny.

Życzę Ci, żeby wszyscy  Polacy żyli w zgodzie i byli patriotami. Niech Twoje lasy będą czyste i pełne dzikich zwierząt, a powietrze świeże i pachnące.

                                                                                  Marcel Choiński kl. IV b

Kochana Polsko!

            Droga Polsko, ojczyzno moja, która w sercach naszych tkwisz. Teraz jest Twój rok i Twój dzień, w którym świętujemy 100 lat wolności Twej.

            Z tej okazji pragnę życzyć Ci kolejnych stu lat niezależności oraz wolności. Żeby nigdy Ci nie brakło sił i ludności oraz ich miłości. By na ziemiach Twych nie zagościł wróg, a każdy człowiek szanował swój ród. Aby nikt nie niszczył Twej pięknej przyrody i z matka naturą miał różne ugody. Abyś juz nigdy nie znikała z map i rozwijała się na korzyść swoją i naszą.

                                                                       Michał Grochowski kl. IV b

Kochana Polsko!

            Życzę Ci braku wojen, wielu sukcesów i dni, w których cieszą się wszyscy Polacy. Patriotów, sławy i miłości do nowo przyjętych gości. Walecznych żołnierzy i harcerzy. Radości z polskich miejscowości. Niech zdrowa będzie stolica, Białystok i Piątnica. Wygranych w piłce nożnej i siatkówce i nawet w koszykówce. Życzę Ci szacunku od innych państw i przyjaciół całego świata.

            Bądź mą ojczyzną na całe lata!

                                                                                               Adaś Bagiński kl. IV b

     

           Kochana Polsko, po 123 latach niewoli odzyskałaś niepodległość i powróciłaś na mapę. Jesteś krajem spokojnym, w którym jak na razie nie spotykają nas wojny czy klęski. Twoja piękna dwubarwna flaga mówi nam, że nie wolno się poddawać. Biel daje nam wolność, poczucie bezpieczeństwa i pomocy. Czerwień natomiast wskazuje na walkę, męstwo i waleczność .Polsko jesteś   już 100 lat na mapie. W  dzisiejszym tak zabieganym świecie wielu ludzi zapomina o tym, że w końcu jesteś wolna i niepodległa. Za  to jestem Ci wdzięczna. Twój wiek na stałe zapisał się w historii.  Jestem pewna, że każdy patriota jest z Ciebie dumny.

Polsko, życzę Ci, byś była asekurowana i nigdy nie spotkała nas wojna, głód i  bieda. Spraw, by każdy obywatel czuł się bezpiecznie i były zachowanie zasady sprawiedliwości społecznej. Moja ojczyzno, życzę Ci wytrwałości, spokoju, niezagrożenia, zaradnych władz rządzących. Byś  ciągle rozwijała się gospodarczo, wprowadzała innowacyjne rozwiązania i stała się czołowym państwem europejskim. Jako młoda Polka  życzę, byś sprawiła, aby wakacje trwały miesiąc  dłużej. Byśmy nie musieli nosić plecaków, lecz w szkole czekały na nas dodatkowe książki. W ten sposób poprawi się zdrowie naszych kręgosłupów.  Na koniec  chcę przedstawić wiersz, który mówi o barwach naszej ojczyzny. Mówi nam też, że „ Mazurek” to nasza pieśń, którą każdy patriota powinien znać. Poucza nas, jak mamy zachować się podczas śpiewania naszego hymnu. Ukazuje nam Polskę jako  kraj będący naszym domem z bogatą historią, w którym  powinniśmy czuć się bezpiecznie.

„Polska to ja, Polska to ty

Polska to nasz kraj nad Wisłą.

To ojczyzna, w której mieszkamy

Wszyscy my.

Polska to cudowne kwiaty,

łąki, lasy, pola, rzeki

Polska to miasta, bogata historia i wielcy poeci.

Polska to nasze barwy znajome

W górze białe a w dole czerwone.

Czerwień? To walka.  A biel? To orzeł

Skąd to wiadomo? Sam sprawdzić możesz.

Popatrz na godło Polaku mały,

W tarczy czerwonej jest Orzeł Biały.

Słuchaj „Mazurka” pieśni znajomej.

O tym, że Polska jest naszym domem.

Stojąc na baczność w hymnie śpiewamy

Że jest ojczyzną, którą kochamy”.

   Paulina kl. III b

 Kochana Polsko ,

 Z okazji Twojego święta 

Chciałabym  Ci życzyć,  

Aby ludzie docenili Twoją 

Niezwykłą  historię, 

Okropny los i to , 

Jaką  wartością  dla Ciebie jest wolność. 

Jesteś  Wielkim Państwem,  

Mimo niewielkich rozmiarów  .

Za to Cię  bardzo cenię i kocham , 

Dlatego  również życzę  Ci jak najpiękniejszej  dalszej historii .

Aby każdy dzień był lepszy 

i by każdy, kto mieszka  w Polsce, mógł nazywać  się  dumnym Polakiem.

               Julia Prószyńska kl. 5 C

 

  Kochana Polsko! Z okazji Twojego święta życzę Ci kolejnych lat wolności. Wspaniałych dni i wielu dobrych obywateli. Byś była zawsze z nas dumna. Dla nas będziesz zawsze najważniejsza. Jesteś naszym domem, w którym czujemy się bezpiecznie. Bądź zawsze tak piękna jak jesteś teraz

 Klaudia Romanowska kl. V c

 Kochana Polsko!

     Dzień 11 listopada jest od lat ważną datą dla nas, Polaków. Tego dnia nasza Polsko po długim okresie niewoli stałaś się znów wolna i niezależna. Dzielnie walczyli o to nasi przodkowie. Im zawdzięczamy to, w jakim kraju dziś żyjemy.

Z okazji stulecia odzyskania niepodległości życzę Ci, Polsko, abyś zawsze była w sercu swoich mieszkańców, żeby zawsze strzegli Twych granic. Życzę Ci, aby każde polskie dziecko pamiętało o swojej ojczyźnie, polskiej mowie i symbolach oraz żeby każdy Polak z dumą i miłością mówił o Tobie w świecie. Obyśmy my wyrośli na ludzi, z których będziesz dumna, Polsko! Obyśmy w razie potrzeby umieli stanąć do walki o Ciebie jak nasi dziadkowie. Życzę Ci byś się rozwijała, osiągała sukcesy i żebyś nigdy nie zniknęła z mapy Europy.

 Z całego serca życzy Lidia Gołaszewska kl. VC

Droga Polsko!

            Z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości życzę Ci, aby każdy Polak był z Ciebie dumny, by nie było na naszym terenie żadnych wojen oraz oby wszyscy Polacy dbali o nasz naród i go pielęgnowali. Najważniejsze jest, abyśmy zawsze byli ze sobą zjednoczeni jako jeden naród.

            Życzę Ci również, aby rządzili Tobą dobrzy, uczciwi i mądrzy ludzie. Bądź zawsze niepodległa, dumna i wielka.

Oliwier Gorczyca kl. VII a

Droga Polsko!

Z okazji sytulecia odzyskania niepodległości życzę Ci, abyś dalej była silna i potężna. Abyś miała mądrych, odpowiedzialnych i tolerancyjnych obywateli, którzy będą pamiętali historię swojego kraju i nie zapomną błędów  przeszłości. Droga Polsko, życzę Ci oraz nam wszystkim wiary miłości i nadziei na przyszłość.

Mateusz Płoński kl. VII a

Polsko Niepodległa!

Sto lat temu odzyskałaś Wolność.

Rosja, Prusy i Austria przestały NAMI RZĄDZIĆ

Życzenia, Polsko, więc Ci składam :

byś zawsze Wolna była ,

byś zawsze Zaradna była ,

byś zawsze Polaków Kochała,

byś zawsze na gorsze się Nie Zmieniała ,

by Polaków nie było mało,

by surowców nie zabrakło,

by o Tobie pamiętano do Świata końca.

Bądź zawsze:

Piękna

            Opanowana

            Lubiana

            Szanowana

            Kochana

            Ambitna

Juliusz Choiński kl. V c

 

 Droga Polsko! Z okazji stulecia odzyskania niepodległości po 123 latach niewoli życzę Ci, aby już nigdy nie trzeba było o nią walczyć. Pięknie się rozwijaj, bądź wzorem ładu, porządku i dobrobytu oraz miejscem szczęśliwego życia. Bądź dalej taka bezpieczna, aby z roku na rok ubywało wrogów, a przybywało prawdziwych przyjaciół. Niech Twoja niepodległość trwa nieprzerwanie. Kocham Cię, Polsko!

 Jakub Turlewicz VII A

 Droga Polsko z okazji 100 rocznicy Odzyskania Niepodległości życzę Ci wszystkiego, co najlepsze: spokoju, wolności, aby nikt już nie musiał tak ciężko walczyć i ginąć za Ciebie jak nasi dziadkowie. Życzę  Ci, by było coraz to więcej ludzi mądrych i wykształconych, kochających swój kraj. Droga Polsko, byś już nigdy nie zniknęła z naszych map.

                                           Bartosz Mianowski kl. VII a

KOCHANA POLSKO!

Z OKAZJI SETNEJ ROCZNICY ODZYSKANIA NIEPODLEGŁOŚCI ŻYCZĘ CI, ABYŚ JUŻ ZAWSZE BYŁA WOLNA I NIEPODLEGŁA, ABY NIKT NIGDY JUŻ NIE CIERPIAŁ Z POWODU WALK I PRZEŚLADOWAŃ.

ŻYCZĘ CI, POLSKO, ABY POLACY SZANOWALI SIĘ WZAJEMNIE MIMO ODMIENNYCH POGŁĄDÓW.

Gabriela Wojno kl. V C

Wysokie Mazowieckie 28.10.2018r.

Droga Polsko!

      Z okazji stulecia odzyskania niepodległości Polski, życzę Tobie, żebyś jeszcze dłużej istniała, pokoju, aby każdy wiedział, jaką potęgą jesteś, dobrych i uczciwych  obywateli, żeby nie były  łamane zasady demokracji, aby każdy miał wolność swojego zdania, żebyś była taka jak teraz, aby każdy człowiek wiedział, że istnieje tak bardzo dobry naród jak polski, aby konstytucja nie była łamana, żebyś była zawsze gościnna i otwarta dla drugiego człowieka i żeby wszyscy Polacy byli patriotami.

Piotr Szlendak kl. VII a

Polsko, dziś Twoje święto,
Sto lat temu uzyskałaś niepodległość.
Dziś żyjemy w wolnym kraju,
Obchodząc Twoje święto.
Z tej okazji składamy Ci życzenia,
Abyś jeszcze wiele lat była niepodległa.
                 Dziękujemy!

Wiktoria Dąbrowska  kl. VII A


                         
                                     

Polsko! Moja ojczyno kochana! Życzę Ci, żebyś była wolna i niepokonana. Niech Twoje losy wojnami i niewolą zbrukane odejdą w niepamięć i nie będą nigdy rozpamiętywane. Niech Twoją wielkość i historyczne zwycięstwa cały świat zapamięta, a polski naród piórem Sienkiewicza pokaże światu twe waleczne oblicza.

Bartek Brzozowski kl. V c

Kochana Ojczyzno, życzę Ci, abyś zawsze była wolna i niepodległa. Byś była domem wszystkich Polaków, do którego zawsze będzie można wrócić. Życzę Ci, byś rozwijała się bez przeszkód, a kolejne pokolenia szanowały Twoją wspaniałą historię, kulturę i sztukę oraz środowisko. Aby każdy Polak był dumny ze swojego pochodzenia.
Niech Orzeł Biały i biało -  czerwona flaga będą Twoją mocą i siłą na wieki.

Sebastian Kossykowski kl. V c

Droga Polsko!

Z okazji Twojego wielkiego święta, którym jest stulecie odzyskania niepodległości, życzę Ci, żebyś zawsze była tak pięknym i silnym krajem jak dziś. Abyś dawała schronienie tym, którzy tego potrzebują, bez względu na kolor skóry, religię czy zamożność.

Życzę Ci też, aby wszyscy Polacy szanowali Cię i pamiętali o Twojej niezwykłej historii, jak również o tych, którzy ją tworzyli.

Bądź wielka i niepodległa przez następne stulecia!                                                                                                          Nina Plewik VII a

                                                                                                                                             

Polsko, moja kochana Ojczyzno!

   Z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości życzę Tobie, aby wolność i pokój trwały przez długie lata.  By każdy obywatel, ten duży i ten mały, był prawdziwym patriotą i mógł z godnością i uśmiechem na twarzy cieszyć się wolnością.  Niech biały orzeł czuwa nad Tobą, a biało- czerwona flaga niech będzie zawsze Twoją tarczą. 

Natalia Tymińska kl. V c

Kochana Polsko! Umiłowany Kraju!

 Jesteś naszym największym skarbem.

 Niejedna łza i niejedna kropla krwi była za Ciebie przelana.

 Oby nigdy więcej...

 Życzę Ci, abyś była domem wszystkich Polaków, 

 do którego zawsze można wrócić.

 Abyś była krajem dostatnim, tolerancyjnym i otwartym na ludzi.

 Jestem szczęściarzem, że urodziłem się w Polsce.

                                                                             Igor Borys V c

Kochana Polsko!

 W dniu Twojego święta

 życzę Ci,

 abyś była krajem,

 w którym króluje wolność i niezależność, 

 w którym szanuje się poglądy każdego,

 w którym każdy czuje się akceptowany, 

 w którym każdy, kto tu zamieszka, 

 będzie czuł się jak w domu,

 będzie żył spokojnie i dostatnio.

                                         Igor Borys Vc

Kochana Polsko!

Życzenia Ci składam z okazji 100 lecia Niepodległości. Życzę Tobie, żeby zawsze rolnicy wsiewali w Twoją ziemię najlepsze nasiona, a w zamian dostawali dużo plonu. Będziemy bronić Ciebie, aby nikt nam nie odebrał naszej niepodległości. Bo Ty, Polsko, jesteś dla nas najważniejsza. Ciebie kochamy i będziemy bronić, bo jesteś najukochańszą żywicielką i ojczyzną.

Krystian Godlewski kl. Vc

 

Moja ukochana Polsko!

Z okazji 100-lecia Twojej Niepodległości, chciałabym życzyć Ci urodzaju i dalszego rozwoju. Mam nadzieję, że zawsze będziesz taka piękna i pełna lasów, które przetrwają wieki. Życzę Ci także, aby już żadna wojna i krew niewinnych nie splamiła Twojej cudnej ziemi.

Gabriela Godlewska Vc

Życzę Ci, Polsko, kochana Ojczyzno, abyś była zawsze wolna i niepodległa . Abyś była krajem dostatnim, tolerancyjnym i otwartym na ludzi!!! Życzę Tobie też tylko mądrych i dbających o Ciebie Polsko rządzących .

Wiktoria Zaręba V c

Kochana Polsko!

      Niech ten rok 2018 będzie dla nas Polaków czasem wspólnego świętowania.
       Z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę Niepodległości życzę rodakom wytrwałości w budowaniu wolnego państwa polskiego.
      Ojczyzno, pragnę, abyś była zawsze wolna i niepodległa, a wszystkim Polakom niech przyświecają wartości patriotyzmu, wiary i szacunku.
       Bądź piękna od Bałtyku aż po Tatry. Będę  zawsze pamiętać o Twojej historii i tradycji.

Adam Pruszyński
klasa VII A

Najdroższa Polsko!
        To już 100 lat Twojej niepodległości. Czasami nie doceniamy, ile przeszłaś, wycierpiałaś, abyśmy mogli być Polakami. Dzięki tym, którzy Cię kochają, jesteś wolna. Nie masz narzuconych obowiązków od innego narodu, nie jesteś pod zaborem,  jesteś naszym krajem i naszą ojczyzną. Słowo-,,wolność”-niby zwykły wyraz, ale kryje się w nim wiele zdarzeń, przeżyć, zwycięstw i upadków. Jesteś naszą ojczyzną, więc musimy być gotowi do obrony Ciebie w każdej chwili. Najlepszym prezentem, jaki możesz otrzymać od nas- Twojego narodu-jest wierność, miłość i poczucie bezpieczeństwa. Mimo iż nie każdy teraz docenia, że jest Polakiem, na pewno to kiedyś zrobi i będzie Ci wdzięczny oraz dumny, że jest właśnie nim. Choć dla innych krajów możesz być małym, niedocenianym państewkiem, dla nas jesteś wielka  i zawsze taka będziesz. Życzę Ci, abyś już do końca świata była niepodległa, bo w naszych sercach zawsze taka pozostaniesz.

Julia Kossakowska VII a

Polsko! Ma ojczyzno!

W tym roku napełniasz nas szczęściem, bowiem odzyskałaś niepodległość- jubileusz stul;ecia obchodzisz. To dla nas największe święto i obchodzimy je wszyscy razem.Składam Ci najszczersze życzenia, bo pozwoliłaś mi żyć w wolnym państwie: bez zaborców, lecz z sąsiadami, wszyscy bowiem żyjemy w zgodzie. Dzięki Tobie mogę się uczyć języka polskiego bez najmniejszej za to kary. Dziękuję

Zuzanna Średnicka kl. VII a

 

Droga Polsko!

W szkole dużo uczymy się o tym, ile wysiłku i poświęcenia było konieczne, żebyś znów była niepodległa. Z tego powodu życzę Ci przede wszystkim, żebyś już nigdy nie utraciła niepodległości. Życzę Ci też, żeby Twoi obywatele już więcej się ze sobą nie kłócili - to niedobrze, gdy w rodzinie są spory. Mam nadzieję, że każdy Polak będzie Cię szanował, nie tylko jako wspólną wartość, ale także jako środowisko naturalne, żyjące tu zwierzęta i piękne zabytki, które nas otaczają. Życzę Ci, Polsko, aby Twoi obrońcy nie musieli już stawać do boju o Twoje granice i nasze bezpieczeństwo, bo wojny są zawsze złe i bardzo się ich boimy. Chciałabym, żebyś dobrze kojarzyła się wszystkim na świecie i przyciągała turystów swoimi walorami.

Bądź nam wolna i piękna jak najdłużej, Polsko!

 Zuzanna  Wyszyńska kl. VII a                                                                                   

 Kochana Ojczyzno!

             Składam Tobie serdeczne życzenia z okazji stuletniej rocznicy odzyskania niepodległości.

 Życzę Ci, aby cierpienie, ból i wysiłek walki na  śmierć i życie nigdy Cię już nie dotknęły. Życzę również, aby przyszłe pokolenie mogło cieszyć się spokojnym życiem.

 Droga Ojczyzno, życzę Ci, żeby wszyscy Polacy kochali  Cię i chronili, by troszczyli się o Ciebie i  dbali o Twoje  bezpieczeństwo przez wieki.

 Mateusz VII a

Życzenia dla Polski

 Polsko, Ty nasza kochana

coś tyle wycierpiała.

Teraz, gdy znowu jesteś cała,

życzę Ci, abyś niezapomniana została.

Bądź nam ojczyzną najukochańszą

- ze wszystkich ziem świata najwspanialszą.

 Marceli Ciborowski kl.VII a

 

Polsko moja kochana, życzę Ci, żebyś na zawsze pozostała niepodległa i była otwarta dla wszystkich potrzebujących ludzi.

 Marysia V c

Droga Polsko,  życzę Ci,  abyś dobrze się rozwijała i dbała o swoją niepodległość , żeby ludziom żyło się dobrze i bezpiecznie.

Franek V c

 Życzenia dla Niepodległej

Polsce, mojej Ojczyźnie, w setną rocznicę odzyskania niepodległości życzę, aby na wieki trwała jako wolny, spokojny i bezpieczny dom dla całego narodu. Bądź zawsze krajem sprawiedliwym,  dostatnim i szczęśliwym. Krajem, w którym spełniają się marzenia wszystkich ludzi kochających swoją Ojczyznę, ludzi dumnych z historii, tradycji  i kultury. Zyczę Ci patriotyzmu w sercach Polaków i aby przyszłe pokolenia szanowały pamięć tych , co za Twoją wolność polegli.

Maksymilian Brzóska V c

To, czego życzę Tobie, Ojczyzno, to wspaniałych i w pełni świadomych Polaków trzymających ster losu we własnych rękach; urzędników, którzy swoimi działaniami łączą rodaków we wspólnym pochodzie, w kierunku Jedności oraz zrozumienia i odkrycia własnej tożsamości.  Z całego serca życzę wspaniałych mężów stanu, którzy będą świadomi, że Polska, Europa i Świat stworzeni są z jednej i tej samej tkaniny, podobnie jak my-wszyscy ludzie, żyjący i wzrastający tu na Ziemi-na Planecie, która jest naszym wspólnym DOMEM...

Wiktoria Gąsowska kl. V c

POLSKO,

            Z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości życzę Ci, abyś nigdy więcej nie musiała walczyć o swoją niepodległość. By Twoim obywatelom żyło się długo i szczęśliwie. Niech dzieci będą szczęśliwe, bo mają zadowolonych rodziców i chodzą do dobrej szkoły, gdzie się uczą potrzebnych w życiu rzeczy i mogą rozwijać swoje talenty.

Wiktoria Grodzka kl. Vc

Drodzy Czytelnicy! Przedstawiamy Wam prace gimnazjalistów na podany niżej temat. Redakcja prawie nie ingerowała w teksty. Autorzy biorą odpowiedzialność za język, ortografię, interpunkcję i treść. TO TEŻ JEST WYRAZEM WSPÓŁCZESNEGO PATRIOTYZMU! Dbałość o czystość i piękno języka, czytanie polskiej literatury, pisanie tekstów bez plagiatów z sieci.  Ciekawe, czy ktoś o tym wspomniał... Redakcja już wie. Was, Czytelnicy, zapraszamy do lektury!

            

Patriotyzm dawniej i dziś

            Problem, który pragnę poruszyć budzi wielkie zainteresowanie wśród obywateli: czy dzisiejsza młodzież rozumie, dlaczego nasi przodkowie tak zawzięcie walczyli o naszą piękną i niepodległą Polskę? Czy zdają sobie sprawę, jak wielkie znaczenie ma słowo ,,patriotyzm”? Patriota z krwi i kości jest osobą godną naśladowania. To właśnie taki człowiek jest reprezentantem dumy naszego kraju. Niestety, dzisiaj niektórzy młodzi ludzie wstydzą się swojego polskiego pochodzenia. Uważam, że w dzisiejszych czasach słowo ,,patriotyzm” nabrało nieco innego znaczenia. Czy polscy patrioci różnili się od dzisiejszych? Jak zmieniła się Polska przez stulecia? Postaram się udowodnić swoje stanowisko argumentami wymienionymi poniżej.

            Współczesny, polski patriotyzm ma wiele twarzy. Ten, o którym mówi się najczęściej, jest bezpośrednio związany z wydarzeniami historycznymi. I bardzo dobrze. Historia jest ważna również dla mnie. Wolałabym jednak, aby był bardziej wymiarowy. Patriotyzm nie usprawiedliwia ignorancji, agresji, nieobyczajnych zachowań. Dla mnie patriotą jest osoba, która owszem, dba o ważne rocznice historyczne, ale jednocześnie: pomaga starszej pani w zrobieniu zakupów, płaci uczciwie podatki, troszczy się o swoich pracowników, odnosi się kulturalnie do innych w komunikacji miejskiej czy szanuje cudzą własność. Jednak, czy każdy wypełnia te obowiązki? Sami możemy odpowiedzieć sobie na to pytanie, wystarczy rozejrzeć się dookoła. Dzisiejszy patriotyzm objawia się szacunkiem dla godła, hymnu, języka polskiego oraz historii. Szacunek do języka jest bardzo ważny. Wielu młodych ludzi kaleczy język polski poprzez wtrącanie do niego obcych wyrazów, pochodzących najczęściej z języka angielskiego. Również używanie wulgaryzmów jest ,,strasznym ciosem” dla języka ojczystego. Patriota szanuje polską kulturę oraz tradycję. Nie powinniśmy naśmiewać się ze sposobu obchodzenia różnych ważnych świąt czy zabaw regionalnych, jednak młodzi ludzie często tak robią. Dlaczego? Zazwyczaj jest to kwestia przypodobania się rówieśnikom. W Internecie można znaleźć różnego rodzaju ,,żarty”, np.: ,,Czarny to nie kolor, czarny to Murzyn”. Nazywają siebie patriotami, a gdzie poszanowanie innych narodów oraz kultur? Czasem pod wpływem chęci wywarcia jak najlepszego wrażenia na kolegach, mylą pojęcie patriotyzmu z rasizmem. To bardzo przykre, kiedy młodzież nie potrafi uszanować tego, jak nasi rodacy w imię ojczyzny tracili bliskich, a nawet umierali.

            Moim drugim argumentem jest podejście młodzieży do nauki historii Polski. Często słychać komentarze: ,,Po co się tego uczyć? Przecież to i tak nie zmieni tego, co się wydarzyło”. To fakt, nie zmienimy przeszłości, ale czy naprawdę ludzie, którzy walczyli o naszą piękną przyszłość powinni pójść w niepamięć? Otóż nie, to właśnie dzięki nim panuje w nas spokój. To oni pokazali nam, jak kreować typ bohatera samotnie walczącego ze światem. Patriotyzm można porównać do zupy. Jeśli nie dodamy odpowiednich składników, smak będzie zupełnie inny. Patriotyzm składa się z dwóch, ale jakże ważnych składników. Jak pisze w swoim wierszu Czesław Janczarski: ,,Czerwień to miłość, biel serce czyste, piękne są nasze barwy ojczyste”.

            Mój ostatni argument jest oparty o książkę Aleksandra Kamińskiego - ,,Kamienie na szaniec”. Patriotyzm, poświęcenie, czy może tanie bohaterstwo? Rudy, Alek oraz Zośka kochali swoją ojczyznę ponad życie. Gdyby byli tanimi bohaterami, nie naraziliby swojego życia dla dobra Polski oraz honoru wszystkich Polaków. Uczestniczyli w wielu różnych akcjach antyhitlerowskich, które były niebezpieczne, gdyż przyłapanie ich przez Niemców groziło śmiercią. Byli ambitni i zawzięci, o czym świadczy cytat: ,,Ambicji, i to mocnej ambicji, nigdy tym młodym ludziom nie brakowało”. Chłopcy, mimo swojego młodego wieku nie bali się przeciwstawić wrogom. Właśnie takim człowiekiem jest patriota .Człowiek gotowy do poświęceń, szanujący ludzi, wierzący w swój naród oraz kochający go całym sercem.

            Wydaje mi się, że powyżej wymienionymi argumentami udowodniłam, że z biegiem lat nasze poglądy patriotyczne cały czas się zmieniają. Uważam, że dobry naród to taki, który wykształcił patriotów- nasza ojczyzna zasługuje na to, byśmy darzyli ją szacunkiem.

Karolina Tworkowska III B

Patriotyzm dawniej i dziś

      Pojęcie patriotyzmu jest znane chyba każdemu człowiekowi - oznacza postawę szacunku i miłości wobec swojej ojczyzny oraz - jeśli zajdzie taka potrzeba - gotowość do walki w obronie kraju. W mojej pracy chciałabym bronić tezy, iż patriotyzm towarzyszy Polakom od zarania dziejów.

      Faktem jest, że nasi rodacy od zawsze przywiązywali dużą wagę do spraw państwa i dobra kraju. Polscy władcy nieraz stawali w obronie ojczyzny, dbali o jej interesy za granicą oraz podnosili rangę Polski na arenie międzynarodowej.

      Kiedy Polska straciła niepodległość, tysiące Polaków wzięło udział w powstaniach narodowych, mając świadomość, że w ofierze składają nie tylko własne życie, ale również życie swoich najbliższych. II wojna światowa była czasem, gdy nasi rodacy w sposób szczególny okazali swoje przywiązanie do ojczyzny. Niezłomna postawa obrońców Westerplatte, żołnierzy Armii Krajowej, cywilów, a w końcu Żołnierzy Wyklętych pokazała, że dla Polaków ojczyzna jest ważniejsza niż własne życie. Choć wiedzieli, że szanse na wygrane są marne, godnie bronili swojego kraju, dając naprawdę piękne świadectwo patriotyzmu i wierności.

      Warto pamiętać o tym, że inne postawy patriotyzmu prezentuje się w czasach pokoju, czyli dla nas współczesnych. Pełnoletni obywatele powinni brać udział w wyborach i wybierać osoby sprawujące władzę, a zarówno młodsi, jak i starsi uczestniczą w uroczystościach państwowych, wywieszają biało-czerwone flagi, śpiewają pieśni patriotyczne, z szacunkiem słuchają hymnu państwowego. Patriota to też człowiek, który jest uczciwy wobec państwa, rzetelnie płaci podatki, mając świadomość tego, że to z nich utrzymywana jest armia, policja, szkoły i uczelnie, czyli instytucje, które tworzą naszą codzienność i strzegą bezpieczeństwa.

      Podsumowując, uważam, że postawa patriotyzmu jak najbardziej obecna była w naszym narodzie od zawsze. Co prawda, sposób, w jaki go okazujemy, może ulegać zmianie w zależności od okoliczności, idea jednak pozostaje ta sama - wolność i dobro ojczyzny są sprawami najważniejszymi.

Luiza Lubowicka IIc

                                                                          

Patriotyzm dawniej i dziś

            Patriotyzm to postawa szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie. Patriotą zatem nazwiemy osobę, która kocha swój kraj ojczysty, czuje się jego częścią, działa dla jego dobra i jest w stanie w tym celu wiele poświęcić. Na przestrzeni wieków przybierał on różne formy i był ważną wartością nie tylko dla licznych bohaterów literackich i filmowych. Wobec tego zastanawia mnie pytanie: Jak wyglądał patriotyzm dawniej, a jak wygląda dziś?

            Moim zdaniem, przykładem postawy umiłowania ojczyzny wykazali się bohaterowie powieści A. Kamińskiego pt.: „Kamienie na szaniec”. Alek, Rudy i Zośka to młodzi chłopcy, którzy po zdaniu matury snują wielkie plany na przyszłość. Jednak, gdy w 1939 roku wybucha II wojna światowa, nie mają wątpliwości, gdzie jest ich miejsce. Działają w obronie naszego państwa, choć stanowi to ogromne ryzyko. W tamtym okresie najważniejsze stają się dla nich: patriotyzm, honor, przyjaźń. Młodzieńcy organizują wiele akcji propagandowych „Małego Sabotażu”. Gdy jeden z nich – Rudy – zostaje aresztowany, dowodzi swojej ogromnej odwagi i przytomności umysłu. Mimo katuszy, jakich doświadcza, nie zdradza  kolegów. Oni natomiast przychodzą mu z pomocą. Chłopcy byli gotowi porzucić swoje marzenia i oddać życie za Polskę.

            Innym przykładem patriotyzmu w czasie apokalipsy jest postawa bohaterów filmu Jana Komasy pt.: „Miasto 44”. Młodzi ludzie bez zastanowienia oddają swoje życie, biorąc udział w Powstaniu Warszawskim. Stefan, po śmierci ojca w kampanii wrześniowej, przejmuje obowiązki głowy rodziny. Mimo obietnicy, jaką złożył matce, angażuje się w działalność ruchu oporu i wstępuje w szeregi Armii Krajowej. Chłopak poznaje w konspiracji Biedronkę. Zakochują się w sobie, lecz nie jest im dane długo cieszyć się miłością. Wybucha powstanie, które burzy ich marzenia o spokojnym życiu, jednakże oni są w stanie wiele poświęcić.         

            We współczesnym świecie nie mamy konieczności ofiarowywania życia i marzeń w obronie niepodległości. Młode pokolenie jest wolne, może się uczyć i osiągać zamierzone cele. Patriotyzm okazuje się w zupełnie inny sposób. Opiera się głównie na poczuciu lojalności wobec całej społeczności, w której żyjemy. Jednakże nie należy zapominać o poszanowaniu pozostałych narodów i ich kultur. Osoby oddane naszej Ojczyźnie mają szacunek do tradycji i historii, pamiętają o ważnych datach oraz o bohaterach narodowych, uczestniczą w wyborach. Działania, takie jak wywieszanie flagi, czy udział w obchodach pamiętnych wydarzeń są dla nich naturalne.

            Podsumowując, możemy zauważyć, że dawniej postawa patriotyzmu była wyrażana za pomocą całkowicie odmiennych zachowań, lecz zależało to głównie od okoliczności czy też sytuacji panującej w państwie. O wolność i suwerenność należało walczyć, bronić jej przed licznymi wrogami. Dziś, mimo że żyjemy w niepodległej Polsce, miłość do niej nadal jest i powinna być jednym z priorytetów. My, jako młodzi ludzie mamy obowiązek o tym pamiętać!

 Marta Żurowska kl. II c

 Patriotyzm dawniej i dziś

Patriotyzm to szacunek do ojczyzny, poświęcenie dla dobra narodu i wszystkie inne działania, które świadczą o przynależności do tej społeczności. Czy w dzisiejszych czasach jest on jeszcze widoczny pośród ludzi? Poniższymi argumentami postaram się udowodnić tezę, że patriotyzm jest częścią naszego życia.

Wydaje mi się, że dobrym przykładem będzie fragment „Pana Tadeusza” A. Mickiewicza – Inwokacja. Autor porusza w utworze temat tęsknoty i miłości do ojczyzny. Podmiot liryczny jest Litwinem z pochodzenia i wielkim patriotą, który kocha i ceni swoje ojczyste progi.

Kolejnym argumentem jest sposób postępowania i zachowanie Polaków kilka dekad temu. Podczas wojny stanęli oni w obronie ojczystego kraju i byli gotowi poświęcić swoje życie dla dobra całego narodu. Mieli ogromny szacunek do symboli narodowych oraz uczestniczyli w manifestacjach patriotycznych. Warto w tym miejscu wspomnieć o manifestacjach ulicznych w Warszawie
w XIX wieku, potem podczas pogrzebu generałowej Sowińskiej w 1860 r. oraz przy obchodach rocznicy powstania listopadowego.

Ostatnim argumentem, którym się posłużę, jest współczesne uczestnictwo Polaków w życiu patriotycznym. W dzisiejszych, jakże zabieganym świecie, okazuje się, że ogromna ilość osób znajduje czas, który poświęcają ojczyźnie.
W szkołach organizowane są apele np. z okazji 11 listopada czy 3 maja. W te dni ulice całej Polski przepełnione są biało – czerwonymi barwami oraz panuje odświętny nastrój. Dzieci, młodzież oraz dorośli biorą udział w biegach, maratonach i różnych paradach narodowych.

Myślę, że przytoczonymi argumentami udało mi się udowodnić tezę, iż patriotyzm jest ważny i obecny w naszym życiu. Pamiętajmy, że ojczyzna jest bardzo istotna, dla nas – Polaków. Starajmy się poświęcić jej choć kilka dni
w roku i czyńmy ją jeszcze lepszą.

           
Amelia Dołęgowska II C


 

PATRIOTYZM DAWNIEJ I DZIŚ

Polska to kraj o historii tak bogatej, że nie sposób ją streścić nawet w opasłych tomach    historycznych. Mimo wielu narodowych dramatów polscy obywatele nie zatracili swojej miłości do Ojczyzny, walczyli o nią za każdym razem – to jasno ukazuje historia. Czy obecnie patriotyzm różni się od postaw przyjmowanych wieki temu? Czy teraz kocha się Ojczyznę równie mocno jak kiedyś, tak samo jak robili to romantyczni pisarze czy liczni powstańcy? 
            Po stu dwudziestu trzech latach niewoli – w roku 1918 Polska odzyskała swą niepodległość. Przez tak długi czas obywatele organizowali przeróżne inicjatywy mające na celu odzyskanie upragnionej wolności, m.in. powstanie listopadowe czy powstanie styczniowe. Dawny patriota przelewał krew, był heroiczny, był bohaterem. Kiedy zaszła potrzeba, chwytał za broń i walczył za swoją Ojczyznę. I robił to stosunkowo często, biorąc po uwagę ówczesne warunki – wojny, rozbiory, napaści.
            Dawny patriota przejawiał swoją postawę na wiele sposobów. Każdy przecież zna piękne, przepełnione miłością do Ojczyzny i nawoływaniem do poświęcenia się dla dobra kraju utwory Adama Mickiewicza. Każdy zna Tadeusza Kościuszko – wybitnego polskiego męża stanu. Dąbrowski, Wybicki, Puławski, Paderewski czy Józef Poniatowski, wymieniać można bez końca. Oni wszyscy pokazali jak kochać Ojczyznę i jak o nią walczyć. Lecz czy to znaczy, że patriotyzm objawia się tylko w zbrojnej walce o wolność? W obecnych realiach oznaczałoby to, że nie znajdziemy już patrioty – a to nieprawda. Jak więc wygląda współczesna miłość do Ojczyzny?
            Współczesny człowiek to człowiek zapracowany, w ciągłym pędzie. Jeśli komuś się zdaje, że nie ma już czasu na zainteresowanie się swoim krajem, to popełnia ogromny błąd.  
To, że teraz nie przelewamy krwi za Ojczyznę, nie znaczy, że nie chcemy jej dobra, nie dążymy do jej ciągłego rozwoju. Obecnie istnieje niezliczona ilość sposobów, żeby stać się obywatelem w pełnym tego słowa znaczeniu. To znaczy osobą dbającą o interesy kraju i gotową go bronić, również słownie. Patriotyzm teraz to bycie osobą uczciwą wobec państwa, szanującą narodowe symbole, angażującą się w rozwój kraju i broniącą jego dobre imię.   
           Polska to według mnie kraj ludzi, którzy są nadal ze swoją tradycją i kulturą silnie związani. Widać to chociażby na każdych obchodach świąt narodowych, wspólnym wspieraniu sportowców, czy obserwując ciągły rozwój państwa, dokonujący się przez ludzi pragnących je nieustannie ulepszać.
            Bez wątpienia patriotyzm dawniej i dziś różni się diametralnie. Zmienił swój wyraz wraz ze zmieniającym się światem. Ale nigdy nie zniknął i trzeba zadbać, aby był zawsze. 11 listopada 2018 roku będziemy świętować stulecie odzyskania niepodległości. W tym roku przypomnijmy sobie szczególnie o tym, co zrobili dla nas nasi przodkowie i mając to w pamięci, starajmy się budować Polskę lepszą, silniejszą i piękniejszą.              

                                                                                              Hanna Zagroba III c

PATRIOTYZM DAWNIEJ I DZIŚ

Niegdyś krwią splamiona walka za ojczyznę nie była wstydem, dziś problemem jest wywieszenie flagi państwowej na drugiego maja. Patriotyzm dawniej i dziś to dwa różnorakie pojęcia, posiadające bardzo wiele poprawnych znaczeń? Czym się różnią, a co pozostało w nich nie zmienioną wartością mimo upływu lat? Dziś postaram się precyzyjnie rozwinąć ten temat i skrupulatnie wyjaśnić, czemu my, Polacy,  nie jesteśmy prawdziwymi polskimi patriotami, a jedynie zakładamy przygotowane nam przez przodków maski w celu przekazania naszego ukochania do ojczyzny.

            Oczyszczając definicję patriotyzmu ze wszelkiego patosu i górnolotnych opisów medialnych, ukazuje się naszym oczom najprostsze sformułowanie idealnie ukazujące prostotę tego pojęcia. Patriotyzm, mówiąc jasnym i mało skomplikowanym językiem, to po prostu miłość do ojczyzny. Miłość ta jest jedną z najtrudniejszych znanych nam dotychczas uczuć. Czy można uwielbić tak bardzo swój kraj, by poświęcić dla niego swe, jakże drogie życie? Historia pokazała, że tak i to właśnie my, Polacy ukazaliśmy światu, jak kochać oraz jak zginąć z miłości innej, niż ta, do drugiego człowieka.

            Patriotyzm dawniej, a dziś to, tak jak wspomniałem, różnorakie pojęcia, które przekazują zupełnie inne, chociaż może i miejscami delikatnie podobne wartości. Przedstawmy sobie może  na początek, tą postawę, która sądzę, że każdego Polaka chwyta za serce. Niestety nie mówię tutaj o dzisiejszych czasach. Nasi przodkowie walczący o niepodległość od wieków starają się, pokazać nam swoją historią, jak powinniśmy kochać Polskę i jak walczyć , by nie zginąć duchem całego kraju. Poeci pisali motywujące naszych rodaków, z naszego punktu widzenia, przepiękne i wzruszające wiersze. Ci bardziej odważni, a w wielu przypadkach nawet ci, z natury strachliwi, brali broń i obijali Polskę kawałek po kawałku. Zmagali się z tak wielkimi problemami, a jednak wygrali wojnę o kraj, który kochali. Kim byli? Prawdziwymi patriotami, mimo bólu i strachu o własne życie.

            Dzisiejszy Polak może utożsamić się z rzeczywistym obrazem człowieka kochającego kraj, czy może skłamie, jeśli przyzna, że jest patriotą? Oczywiście nie spycham wszystkich do jednego worka i nie chcę nikogo moją opinią urazić, ale uważam, że nie wykazujemy zbyt dużej empatii naszej ojczyźnie na co dzień. Od święta, z pewnością wywieszamy flagi państwowe, odśpiewujemy hymn na zawodach sportowych wraz z naszymi przedstawicielami i jak najbardziej dyskutujemy na temat poglądów polityków wypowiadanych na temat patriotyzmu. Często to właśnie oni zasłaniają się prawami człowieka, czy demokracją, nie używając poprawnego znaczenia tego pojęcia.  Kłamstwo powtarzane przez nich wielokrotnie, staje się dla nas prawdą i zamiast obudzić w sobie dumę z bycia Polakiem, chowamy ją głęboko, by nikt nie wiedział o naszym pochodzeniu.

            Niestety wszystko na tym świecie ma swoje granice, zarysowane bardzo cieniutką linią, którą tak łatwo przekroczyć. Patriotyzm to miłość do ojczyzny, ale co jeśli ktoś za bardzo ukocha swój naród zbyt wielkim i wyolbrzymionym uczuciem. Odrzuca automatycznie suwerenność innych państw oraz ich autorytet, ponieważ uwielbia swój kraj ponad wszystko. Takich ludzi nazywamy socjalistami, a ich skrajnych przedstawicieli komunistami. Jak każdy z nas dobrze wie, właśnie przez tą drugą grupę wybuchła jedna z największych wojen świata. Nawet dobry, skromny i naturalny patriotyzm, może być zaczątkiem czegoś potwornego. 

            Na zakończenie mojej pracy chciałbym przytoczyć jedno zdanie mojej koleżanki, które urzekło mnie, a podsumowuje idealnie wszystkie moje argumenty: ,,Gdy kiedyś serca rodaków przepełnione miłością ojczystą spoczęły w powojennych grobach, tak my, współcześni Polacy, zapomnieliśmy, jak to jest kochać nie tylko Boga”.

Jakub Kwiatkowski kl. III C

Patriotyzm dawniej i dziś

Czym jest patriotyzm? Jest to poczucie silnej więzi emocjonalnej z krajem oraz jego narodem. Patriota czuje przynależność do swojej ojczyzny, jest z niej zawsze dumny i nigdy się jej nie wstydzi. Postawy patriotyzmu opisywano już w średniowieczu.  W dzisiejszych czasach słowo patriotyzm nabrało innego znaczenia. Czym różnili się patrioci z poprzednich lat od dzisiejszych? Jak zmieniał  się patriotyzm w Polsce na przestrzeni wieków?

W XIV oraz XV wieku przykładami idealnej postawy patriotycznej w Polsce byli rycerze. Wykazywali się niezwykłą odwagą oraz lojalnością. Byli podziwiani za swoje bohaterskie czyny. Wypełniali swoje obowiązki oraz starali się pomóc każdemu. Swój patriotyzm pokazywali poprzez szanowanie tradycji, służenie swojej ojczyźnie oraz walkę za nią aż do śmierci. Jednym z takich rycerzy był Zawisza Czarny, który zasłynął swoim męstwem, wytrwałością oraz poświęceniem się dla kraju. Zawsze walczył o swój honor: nigdy nie zostawiał towarzyszy w niebezpieczeństwie, wolał zginąć niż uciec. Przykładem jego patriotyzmu jest udział w bitwie pod Grunwaldem, w której walczył za Polskę.

Z biegiem czasu postawa patriotyzmu ewoluowała, jednak nadal można było ją znaleźć, szczególnie w opisywanych przez kluczowych pisarzy dziełach dotyczących naszego kraju. W epoce renesansu taką osobą był Piotr Skarga. Napisał on „Kazania Sejmowe”, w których jako patriota walczył o przewrócenie jedności religijnej w Polsce, co wiązało się z brakiem kłótni na tle religijnym. Autor opisał w tym dziele sześć chorób Polski, które rujnują ten kraj i prowadzą do jego upadku. Dzięki temu, ludzie zaczęli dostrzegać, że robią źle oraz to, że mogą zniszczyć ich wspólną ojczyznę poprzez wieczne kłótnie i dysputy.

Jednym z momentów, gdy łatwo można było wykazać się patriotyzmem, była pierwsza wojna światowa. Ludzie walczyli, aby nasz kraj pojawił na mapie i nie upadł na zawsze wraz ze swoją kulturą, tradycją oraz językiem narodowym. Wykazali się przy tym wielką odwagą i poświęceniem. Wielu rodaków  umarło, ale osiągnęło swój cel. Polska znowu pojawiła się na mapach po 123 latach niepodległości i mogła funkcjonować jako wolny kraj, a to wszystko dzięki uporowi i zagorzałej walce. Wszyscy walczyli o wolność: od dzieci, aż po osoby w podeszłym wieku. Każdy pokazywał swój patriotyzm inaczej. Dzieci w wieku od 12 do 15 lat, a nawet młodsze roznosiły pocztę, opiekowały się rannymi oraz gasiły pożary. Mężczyźni sprawni fizycznie, powyżej 18 roku życia walczyli z bronią w ręku o nasz kraj, a kobiety gotowały i służyły jako pielęgniarki. Osoby w podeszłym wieku nie brały udziału w wojnie czynnie, ale podnosiły morale osób walczących różnymi historiami o wolnej Polsce przekazywanymi z pokolenia na pokolenie oraz pieśniami patriotycznymi.

Teraz, gdy w Polsce panuje pokój, nie ma żadnych wojen, w których można wykazać się miłością do swojej ojczyzny poprzez walkę i poświęcenie, również można być patriotą. Patriota to nie tylko osoba, która walczy za swój kraj w jego obronie, ale ktoś, kto  kocha swoją ojczyznę ponad wszystko, reprezentuje swój kraj na arenie międzynarodowej, pielęgnuje historię, kulturę i tradycję, a co najważniejsze nie wstydzi się swojego pochodzenia. Patriotyzm ukazujemy upamiętniając wydarzenia ważne dla Polski np. Bitwa pod Grunwaldem, Uchwalenie Konstytucji Trzeciego Maja, Odzyskanie Niepodległości, wywieszając flagi Polski na ulicach i domach, zachowując szacunek do symboli narodowych, śpiewając pieśni patriotyczne, wspierając polską gospodarkę, modląc się za poległych w walce za nasz kraj oraz będąc dumnym z tego, że jest się Polakiem.

Reasumując moje powyższe rozważania mogę stwierdzić, że najbardziej podoba mi się postawa patriotyzmu w czasie pierwszej wojny światowej, ale najbliższy mojemu sercu jest patriotyzm dzisiejszy. Jako młody Polak mam wpływ na dalsze poczynania naszego kraju i swoją postawą mogę pokazać, jakie silne więzi łączą mnie z Polską i jej tradycją. "Ojczyzna, to nie kraj, w którym mieszkasz, ale kraj którego potrzebujesz i który potrzebuje ciebie”. Pamiętajmy o tym, gdyż te słowa mają wartość wielką i nieprzemijalną zwłaszcza dla prawdziwego patrioty.

Jakub Śliwonik IIa

PATRIOTYZM DAWNIEJ I DZIŚ

Słowo patriotyzm oznacza miłość i przywiązanie do ojczyzny. Prawdziwy patriota gotów jest poświęcić osobiste interesy dla dobra kraju. Każdy z nas powinien szanować tradycje, język i kulturę narodową.

Historia Polski obfituje w wydarzenia, które wymagały od obywateli odwagi i ofiarności. Nasi przodkowie dla ojczyzny byli gotowi oddać największą wartość czyli życie. Ludzie  podejmowali się różnych form walki ryzykując swoje zdrowie życie i narażając swe rodziny. Wybijali szyby, na których widniały zdjęcia niemieckich oficerów czy tworzyli akcji antynazistowskie.

Współcześnie, gdy nie trzeba już zbrojnie walczyć o wolność Polski, patriotyzm objawia się inaczej. Na przykład przez działania na rzecz kraju. Należą do nich: szanowanie prawa, troska o rodzinę czy wypełnianie obowiązków szkolnych. Jednak nie oznacza to, że współcześni obywatele naszego kraju są w pełni patriotami. Kilkadziesiąt lat temu święta narodowe były bardziej ważne, szanowane i  czczone niż współcześnie. Nasi rodacy chętnie uczestniczyli w ceremoniach, wywieszali flagę biało-czerwoną przed swój dom czy modlili się za ojczyznę. Niemal wszyscy dziadkowie wzruszają się słysząc "Mazurek Dąbrowskiego".

Nie można gniewać się na ojczyznę, odwracać się od niej nawet gdy politycy nie podejmują właściwych decyzji. Patriotycznym obowiązkiem jest naprawienie błędów i działanie dla dobra kraju, w którym żyjemy.

Moim zdaniem dawny patriotyzm był czymś więcej niż obchodzeniem świąt narodowych. Powinniśmy nie zaniedbywać naszych obowiązków i szacunku do ojczyzny, lecz brać przykład z naszych przodków i szanować nasz naród.

Julia Krajewska kl. II A

Patriotyzm dawniej i dziś

W tej pracy będę starała się ukazać wszelkie różnice panujące między patriotyzmem sprzed XX wieku, a jego formą współczesną. Celem wypowiedzi będzie również przybliżenie oraz uargumentowanie działań i zachowań składających się na pojęcie patriotyzmu.

 Na początku należałoby wyjaśnić, co wyraża dzisiejszy temat przewodni, czyli patriotyzm. Dla każdego to słowo może oznaczać co innego, bądź budzić najróżniejsze skojarzenia - od zwyczajnego szacunku ku ojczyźnie, po gotowość oddania za nią życia. Pojęcie to zawiera szeroką gamę tłumaczeń, a jego rozumowanie zmieniało się na przestrzeni lat, co postaram się jak najwierniej opisać w poniższych akapitach.

Gdy cofniemy się do XIV-XV wieku, gdzie Polska zmagała się z Zakonem Krzyżackim, możemy dostrzec, iż już w tamtejszych czasach Polacy byli walecznym, honorowym rodem. Przykładem na to są Zbyszko i Maćko z Bogdańca oraz inni bohaterowie powieści "Krzyżacy" Henryka Sienkiewicza. Rycerze nadzwyczaj często dobro kraju stawiali ponad swoje własne, byli gotowi pomścić wszystkich straconych rodaków, a także z odwagą stawiali czoło czynom wroga. Ich postępowanie było godne podziwu, a dla wielu późniejszych obrońców kraju zostało wzorem do naśladowania. Portret średniowiecznego rycerza jest symbolem wartości  "Bóg, honor, ojczyzna" i  od wieków przybiera najróżniejsze formy, jednocześnie będąc trwałym wzorcem oddanego patrioty.

By natrafić na kolejne przejawy patriotyzmu w dawnej Polsce nie trzeba szukać daleko. Wystarczy zapytać dziadków lub  pradziadków o czasy wojny czy najzwyczajniej zajrzeć do podręcznika z historii. Kiedy sięgamy pamięcią do lat, w których Polska była krajem okupowanym, możemy zauważyć, z jakim zawzięciem i odwagą nasi rodacy usiłowali odzyskać wolność. Nie było to łatwe, zwłaszcza ze względu na fakt, że działania sprzyjające temu celowi wymagały niesamowitego poświęcenia. Poznając  życie żołnierzy, sanitariuszek oraz cywili uświadamiamy sobie, że najcenniejszymi wartościami były dla nich miłość do ojczyzny, szacunek do symboli narodowych oraz swoich rodaków. Nasi przodkowie darzyli kraj ogromnym przywiązaniem oraz uczuciem przynależności, co okazywali poprzez walkę w barwach biało-czerwonych, przelew krwi za wolność, a także poświęcenie życia na rzecz poprawy sytuacji Polski. Tajne akcje grup partyzanckich i działalność Żołnierzy Wyklętych, to tylko niektóre z bardzo licznych form patriotyzmu w ówczesnej Polsce.

Patrząc na patriotyzm współczesny warto zaznaczyć, iż sposób jego wyrażania jest zupełnie inny niż ten, którzy znają nasi rodacy z poprzednich wieków. Forma XXI-wiecznego patriotyzmu jest raczej bierna i przybiera wartość symboliczną. Ówcześnie jest okazywany poprzez oddawanie pamięci dla poległych w walkach za Polskę, udział w lokalnych obchodach ważnych uroczystości państwowych, a także poszanowanie symboli narodowych takich jak herb, flaga oraz hymn. Przykładami takich działalności są marsze organizowane w rocznice ważnych wydarzeń czy tworzenie dzieł o tematyce historycznej.

Współcześnie bycie patriotą oznacza również chęć poznawania historii ojczyzny, szacunek do innych rodaków oraz do środowiska, w którym żyjemy. Nie wolno nam niszczyć  niczego, co jest wspólną, narodową własnością, jak i również zabytków kultury polskiej. Powinniśmy pielęgnować w nas miłość do naszego państwa, tradycje w nim panujące, a także kulturę. Gdy spełniamy wszystkie powyższe czynności ujęte w tych akapitach możemy śmiało nazywać się patriotami. Ku przestrodze: nadmierne przekonanie o wyższości i nieskazitelności  kraju, agresywne kibicowanie polskim sportowcom, czy poglądy mocno idealizujące państwo, nie są postawami patriotycznymi!

Powyższe opisy dwóch zupełnie różnych form patriotyzmu same w sobie ukazują kontrasty jakie między nimi zachodzą, jednak w tym akapicie je podsumuję. Pierwszą i najważniejszą różnicą jest charakter tych form - dawna była czynna, zaś współczesna jest bierna. Kiedyś patriotyzm okazywano poprzez walki w obronie kraju i jego wartości, a z kolei współcześnie nie ma potrzeby, abyśmy brali udział w jakichkolwiek walkach - jedynie upamiętniamy wydarzenia z przeszłości. Warto zauważyć, iż zarówno patriotyzmem w poprzednich wiekach, jak i dziś kierują te same zasady - zawsze jest on wzbudzany ze względu na szacunek oraz miłość do ojczyzny, języka polskiego i wyjątkowo bogatej historii, a także kultury Polski.

Lidia Kaliszczyk kl.IIA

Patriotyzm dawniej i dziś

PATRIOTYZM – dla każdego człowieka to słowo ma trochę inne znaczenie. Według starszego pokolenia, kilkadziesiąt lat temu łatwiej było być patriotą. Miłością do ziemi rodzinnej można było wykazać się w czasie wojny, powstań, zaborów. Ludzie tkwili w przekonaniu, że ojczyzna to coś bardzo cennego, coś, o co należy dbać i darzyć szczególnym szacunkiem. Bez chwili zastanowienia stawali w obronie ziemi ojczystej, oddawali swoje życie w zamian za wolną Polskę. Chcieli, abyśmy my – ich potomkowie, żyli godnie we własnym kraju. Wiele zawdzięczamy naszym przodkom. To oni stawiali czoło nazistom, napierającym na Polskę w czasie wojny. W dzisiejszych czasach trudno znaleźć przykłady takiego poświęcenia. Powinniśmy oddawać im cześć, pamiętać o nich, ale czym różni się dzisiejszy patriotyzm od dawnego?

Współcześnie, patriotyzm polega głównie na godnym reprezentowaniu narodu oraz uczestniczeniu w świętach narodowych. Dawniej, ludzie chętniej uczestniczyli w ceremoniach lub pochodach. Dziś, zwłaszcza młodzież, robi to z przymusu, a nie własnej chęci. Wierność ojczyźnie można okazywać również poprzez sumienne wykonywanie obowiązków i uczciwą pracę, a także głosowanie w wyborach parlamentarnych.

W czasie wydarzeń sportowych bardzo często możemy spotkać się z wiernymi kibicami, chcącymi pokazać, jak bardzo ważny dla nich jest polski sport. Według mnie, jest to piękny gest wobec kraju i sportowców, ponieważ w ten sposób pokazujemy, jak bardzo jesteśmy z nich dumni. Wspaniałym przykładem podziękowania dla osób reprezentujących nasz kraj w przeróżnych konkurencjach jest wspólne śpiewanie hymnu. Słysząc śpiew polskich kibiców po wygranej Kamila Stocha na skoczni Holmenkollbakken w Oslo, byłam szczęśliwa, że sportowcy otrzymują od zwyczajnych ludzi tak ogromne wsparcie. Nie tylko w skokach narciarskich reprezentanci są wspierani przez wiernych fanów. Patrząc na mecze piłki nożnej również możemy zobaczyć transparenty oraz usłyszeć śpiew oraz krzyk kibiców, pobudzający do działania. Sportowcy odwdzięczają się nam wygrywając turnieje lub pojedyncze konkursy. Jednocześnie pomagają chorym, oddając nagrody na aukcje charytatywne.

Niestety, nie wszyscy ludzie zachowują się poprawnie. Rozmawianie w czasie hymnu na akademiach szkolnych, rzucanie flagą lub wdawanie się w zamieszki, to tylko kilka z sytuacji występujących wokół nas. Niepatriotyczne jest również zaśmiecanie ulic lub lasów. Dbanie o czystość otoczenia jest naszym obowiązkiem!  Przykre jest to, jak niektórzy ludzie obrażają innych. Powinniśmy starać się wspierać każdego, niezależnie od tego, kim jest lub co osiągnął. To również jest patriotyzm.

Moim zdaniem pojęcie patriotyzmu bardzo się zmieniło przez te kilkadziesiąt lat. W XXI wieku ludzie zachowują się inaczej, przez co zaniedbują troszczenie się o tradycje i upamiętnianie ludzi poległych w obronie ojczyzny. Pamiętajmy o wszystkich zmarłych w powstaniach lub w czasie wojny. To dzięki nim dzisiaj możemy żyć w niepodległym, demokratycznym kraju.

 Aleksandra Zawistowska II a

Patriotyzm dawniej i dziś

           Jak my, zwykli ludzie, mamy rozumieć pojęcie patriotyzmu? Czym on w ogóle jest? Czy da się go objąć jakimkolwiek pojęciem słownikowym? Jak wyglądał kiedyś, a czym objawia się dziś? Jaki mamy na niego wpływ? Otóż wszystkie te pytania  sprowadzają do jednego słowa. Miłość. Miłość do ojczyzny to odpowiedź na wszystkie te pytania. Jak mamy postępować, by kochać Polskę? Otóż postaram się to przybliżyć w mojej pracy. 

           Po pierwsze, o patriotyzmie świadczy mentalność wielu mieszkających na obczyźnie. Mimo upływu czasu, nadal czują się przynależni do własnego kraju. Ukazują to choćby nostalgią i troską o los ojczyzny ze strony tych, którzy z rozmaitych przyczyn osiedlili się za jej granicą. Nierzadko młodzi ludzie mieszkający poza obszarami swego państwa uczą się języka ojczystego, a również jego historii, kultury. Emocjonalne przywiązanie do kraju pochodzenia uwydatnia naszą miłość do niego.

          Po drugie, patriotyzm jest trudnym tematem do rozmów. Ciężko jest mówić o nim zwyczajnie, prowizorycznie. Zarówno bez hałasu, który z upodobaniem wiele ludzi uwydatnia i to nie zawsze ze względu na interesy ojczyzny. Możemy zauważyć pełne hipokryzji zachowania, w których patriotyczne hasła stają się zwykłymi „hasełkami”. Jakże często osoby o skrajnie nacjonalistycznych postawach uważają się za prawdziwych patriotów. Nic bardziej mylnego, prawdziwy patriotyzm przeciwstawia się nacjonalizmowi, jak i szowinizmowi. Patriotyzm ukazuje szacunek i otwartość dla innych narodów. Dobrym przykładem patrioty jest Jan Paweł II, który kochał swój kraj, ale również szanował inne: uwielbiał każdego człowieka i był otwarty na wszystkich.

          Po trzecie główną podstawą patriotyzmu jest szacunek do symboli narodowych. W dzisiejszych czasach wielu ludzi wstydzi się śpiewać tak piękną pieśń, jaką jest hymn narodowy. Nie powinniśmy się obawiać, co pomyślą inni, lecz z szacunkiem czcić zarówno flagę, godło, jak i „Mazurka Dąbrowskiego”. Również nie możemy gniewać się na ojczyznę, odwracać się od niej - nawet jeśli inni obywatele mogą przynieść wstyd przed światem.

Naszym obowiązkiem jest naprawianie błędów, działanie dla wspólnego dobra. Powinniśmy być gotowi bronić naszej ojczyzny. Musimy czuć dumę i godność narodową. Patrioci to uczciwi ludzie, kierujący się zasadami mądrej tolerancji, przeciwstawiający się złu i troszczący się o państwo.

        Podsumowując, w naszej historii, jak i teraz patriotyzm był, jest i na zawsze powinien być fundamentalną wartością, która wspiera nas, abyśmy przetrwali jako naród. Powinniśmy wyrażać swoje przywiązanie do ojczyzny. Patriotyzm to nie tylko „odświętne” sprawy dużej wagi, ale też codzienność Wszystkie czyny, wszystko, co dzieje się tu i teraz. Całokształt prowadzi do tego, abyśmy byli w stu procentach patriotyczną Rzeczpospolitą Polską.

 Aleksandra Cieślukiewicz kl. II B

 Patriotyzm dawniej i dziś

Patriotyzm niegdyś to bezgraniczna miłość do ojczyzny, chęć walki w jej obronie. Dziś to całkiem co innego, to raczej tradycja. W tej pracy porównam owy patriotyzm w różnych okresach czasu.  Podam argumenty na to, iż patriotyzm w czasach zaborów, wojny był o wiele silniejszy niż współcześnie.

Pierwszym, ale jakże ważnym powodem potwierdzającym, że umiłowanie do swojego kraju w dawniejszych czasach było mocniejsze, jest to szczera chęć obrony ojczyzny. Większość osób żyjących w latach wojny, kiedy była taka potrzeba bez wahania podejmowała broń, aby walczyć. Przykładem takich osób byli: Jozef Piłsudzki czy Tadeusz Kościuszko i wiele, wiele innych. Dziś z pewnością, większość z nas unikałaby bezpośredniej walki z przeciwnikiem. Zapewne znaleźliby się tacy bohaterowie, ale wszyscy dobrze wiemy, że liczba takich osób byłaby kilkanaście może nawet kilkadziesiąt razy mniejsza.

Kolejnym ważnym powodem, dla którego uważa się  osoby walczące w tamtych czasach za bardziej zagorzałych patriotów jest ich niezwykła odwaga i chęć pomocy. Tamtejsi  ludzie to przykład osób, którzy są wstanie narazić własne życie, aby uratować innych. Wielu z nas w tym momencie zaprawdę pomyślało, że też w takiej sytuacji byłoby w tanie ratować swoją rodzinę. Jednak to nie tak dużo osób narażało się nie tylko dla swojej rodziny, ale także dla osób ,których w zupełności nie znali. Takie osoby reprezentuje między innymi rodzina Żabińskich. Byli w stanie podjąć ryzyko pomimo, że wiedzieli, iż pomaganie Żydom w tamtejszych czasach grozi „kulką w łeb”. Napotkanie tak odważnych ludzi, którzy chcą narazić własna życie dla życia innych jest w dzisiejszych czasach  czymś tak rzadkim.  Jan Żabiński wraz z żoną nie tylko pomagali Żydom podając im jedzenie, ale wywozili ich z getta, a następnie ukrywali we własnym domu. Wyprowadzili z tego miejsca setki  osób.. Takich ludzi było znacznie więcej. Kolejnym przykładem są Józef i Wiktoria Ulmowie. Pomimo biedy i zagrożenia życia dali dom dla ośmiorga Żydów.

 Następny argument mówi o tym, że niegdyś więcej osób oraz z większą chęcią celebrowało święta narodowe. Ludzie dawniej obchodzili te uroczystości, bo rozumieli i znali czas wojny. Mieli świadomość, co to znaczy oddać za ojczyznę najcenniejszą wartość-życie. Chcieli oddawać cześć bohaterom, którzy bronili kraju. Współcześni ludzie są tak zabiegani, że coraz częściej zapominają o tych świętach. Nie rozumieją tego, że to właśnie ich przodkowie, bohaterowie, którym poświęca się te dni walczyli, abyśmy dzisiaj mogli żyć w wolnym kraju. Współcześnie część społeczeństwa czynnie obchodzi święta narodowe, jednak bywa tak, że te osoby obchodzą owe dni tylko z obowiązku lub w związku z tradycją, która panuje w ich rodzinach. Oczywiście znajdą się także obywatele, którzy chcą z pełną powagą i zrozumieniem oddać hołd zmarłym za ojczyznę.

Reasumując współcześnie patriotyzm również istnieje, ludzie także chcą służyć własnemu krajowi. Jednak jest to zupełnie inny patriotyzm niż kiedyś. Może powinniśmy powiedzieć na szczęście, ludzie nie muszą oddawać własnego życia. Nie muszą opuszczać własnych rodzin, aby walczyć. Dlatego uważam, że dawny patriotyzm był niezwykły i o wiele bardziej prawdziwy  niż dziś. Ludzie byli odważniejsi, bardziej chętni, aby pomagać innym oraz mocniej czcili osoby poległe za ojczyznę.

Izabela Milewska kl. II B

                                                          

Patriotyzm dawniej i dziś

            Patriotyzm jest nieodłączną częścią kultury państw.  Na całym świecie znajdziemy miliony patriotów gotowych oddać życie za ojczyznę. W moim dzisiejszym rozważaniu poruszę jednak temat patriotyzmu na przykładzie Polski, gdyż sądzę, że jest on mniej ważny niż kiedyś

            Po pierwsze młodzi ludzie nie mają podstaw, by być patriotami. Era komórek i sprzętów elektronicznych tak pochłania „złoto” naszego kraju, że młodzież przestaje zajmować się tematem kraju. Platformy takie jak YouTube czy Facebook nie mają na celu zwiększać w nas patriotyzmu, lecz tylko ogłupiają i wciągają. Dziewiętnastowieczni Polacy borykali się z problemami zaborów, ze wszystkich sił walczyli, by odzyskać niepodległą Ziemię Matczyną. Teraz, gdy nie ma problemów wojen, młodzi nie martwią się o kraj, pozwalając tym samym odejść patriotyzmowi w zapomnienie

            Drugim argumentem jest niechęć ludzi do wyjścia na zewnątrz. Gry komputerowe zupełnie zmieniają poczucie czasu, oplątują graczy w swoją sieć tak, że młoda osoba zostaje wciągnięta całą duszą w ekran. Przez takie słabości większość młodzieży na hasło „Uroczystości z okazji Dnia Żołnierzy Wyklętych” zatrzaskuje drzwi w swoich pokojach i odcina się od myśli, aby stać się takim patriotą, jak Ci którzy oddali swoje życie za hasło „Bóg, Honor, Ojczyzna”

            Trzeci argument to błędne pojęcie patriotyzmu. Obecnie nawet dorośli i doświadczeni ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, czym tak naprawdę jest patriotyzm. Wychodząc na protesty antyrządowe, ubrani na biało-czerwono i niosąc banery, ludzie myślą, że są patriotami. Zastępują dobro swojej ojczyzny chęcią zarobku, pokazania się, odkrycia swojego fałszywego „ja”, a co najgorsze zamiarem podniszczenia struktury społecznej narodu. Media nie pomagają w przejrzeniu na oczy czym jest patriotyzm, gdyż ukazują wrogów narodu w pozytywnym i niewinnym świetle, subtelnie zachęcając łatwowiernych ludzi do podążania za nimi. Już nie są to czasy polskich żołnierzy, wielkich patriotów, którzy troszczyli się o dobro narodu.

            Podsumowując moje rozważania widać, że Polska przeszła wielką zmianę społeczną w ostatnich wiekach. Niestety ideał „Bóg, Honor, Ojczyzna” nie jest już bliski sercom Polaków

Juliusz Knieć klasa IIB

PATRIOTYZM DAWNIEJ I DZIŚ

Jako harcerz mam okazję uczestniczyć w wielu uroczystościach upamiętniających ważne wydarzenia w dziejach naszej ojczyzny. Zastanawiam się często nad przyczyną tego, iż dawniej było tylu bohaterów, którzy walczyli w jej obronie i oddawali za nią życie. Byli ludzie, którzy odbudowywali nasz kraj i bronili jego granic. Natomiast dzisiaj nie mówi się wiele o bohaterach naszych czasów. Zdarza się słyszeć o ludziach, którzy dla ojczyzny dokonali czynu godnego szacunku i uznania, ale takie przypadki nie występują często. Nasuwa się pytanie: Czy w minionych wiekach patriotów było więcej? W mojej pracy będę się nad tym zastanawiał podając argumenty
i przykłady.

            W średniowieczu rycerze wyruszali na wojny w obronie kraju. Okazywano swoje oddanie Polsce walcząc i ginąc za nią. Niektórzy brali udział w powstaniach oraz narażając własne życie. Żołnierze wykleci, mimo wielkiej przewagi wrogich dla Polski komunistów, nie poddali się
i walczyli do końca. Można by było wymienić mnóstwo bohaterów walczących dla kraju np. Tadeusz Kościuszko – walczył z Rosjanami w czasie rozbiorów Polski, gen. Józef Chłopicki – jeden z dowódców powstania listopadowego, kpt. Kazimierz Kamieński – jeden z dowódców antykomunistycznego podziemia niepodległościowego. Tych przykładów można byłoby podać jeszcze kilkaset, jeśli nie kilka tysięcy.

            W dzisiejszych czasach Polska nie bierze bezpośrednio udziału w wojnie, więc ludzie nie mają możliwości walczyć za ojczyznę. Jednak patriotyzmem w dzisiejszych czasach odznacza się równie wiele osób, które służą Polsce. Dbają o jej interesy i działają na rzecz dobra kraju. Są to m.in.  prezydent, premier, ministrowie i inni członkowie rządu.

            Gdy naszego kraju nie było na mapach wiele osób przyczyniło się do jego odbudowy. Przez 123 lata Polacy walczyli o niepodległość. Wśród nich wyróżnić należy Józefa Piłsudskiego, Ignacego Paderewskiego oraz Romana Dmowskiego, jednak dzięki całej rzeszy bezimiennych bohaterów Polska znowu stała się wolna.

            Dzisiaj Polska nie jest okupowana. Jest niepodległym i niezależnym krajem. Zamiast różnego rodzaju formacji wojskowych powstają organizacje charytatywne, fundacje, stowarzyszenia, drużyny harcerskie. One w czasie pokoju są równie ważne jak armia w czasie wojny. Organizacje te w różny sposób wspierają działania państwa, co bardzo mocno wiąże się z patriotyzmem, choć nie dla wszystkich jest to oczywiste.

            Wyobraźmy sobie, że przysłowiowy szewc nie szyłby butów, piekarz nie piekłby chleba, listonosz nie roznosiłby listów itd. życie w Polsce stałoby się koszmarem. Dlatego w czasach pokoju wszyscy ludzie, którzy cokolwiek czynią dla wspólnego dobra kraju i swoich małych ojczyzn, mogą nazywać się patriotami.

Dawniej i dziś jest wielu patriotów, którzy gotowi są oddać swoje życie i siły dla wolnej
i niepodległej Polski. 

Rafał Wójcik kl. VII A

Patriotyzm dawniej i dziś

Patriotyzm to postawa oparta na szacunku do ludzi, jak i swojej ojczyzny, uwielbieniu jej oraz chęć oddania za nią życia i gotowość do jej obrony. Patriotyzm to również pielęgnowanie narodowej tradycji, kultury i języka. Jest to rodzaj więzi z kulturą i tradycją panującą w tym kraju oraz z jego społeczeństwem. Jak wyglądał patriotyzm za czasów, jaki pamiętają nasi dziadkowie? Na pewno różnił się od współczesnego.

            Dawniej patriotyzm był łatwy do zdefiniowania. Patriotą można było nazwać każdą osobę, która walczyła dobrowolnie za swoją ojczyznę i była za nią gotowa oddać życie. Ludzie żyli w niepewności z powodu wojen. Wiedzieli, że gdy stracą ojczyznę - stracą wszystko. Mimo tego jak ich traktowano podczas zaborów i jaki był stosunek innych ludzi do Polaków, ci nadal byli dumni ze swojego pochodzenia. Nie poddawali się i wierzyli, że będą mieli swój własny kraj. Tworzyli wiele organizacji, które pomogłyby odzyskać niepodległość mimo świadomości, że mogą zapłacić za to życiem. Chociaż ich sytuacja była zła, oni nadal miłowali swą ojczyznę oraz uczyli dzieci polskości i patriotyzmu. Starali się obchodzić wszystkie święta, które były dla nich ważne, pomimo trudności, jakie stawały na ich drodze z powodu na przykład okupantów. Również po odzyskaniu niepodległości ludzie kochali swoją ojczyznę ponad wszystko. Jak wygląda to teraz?

            W obecnych czasach definicja patriotyzmu według niektórych osób jest nieco inna, gdyż Polska nie jest już zagrożona. Ludzie nie muszą się obawiać, że ją stracą, więc przestali się starać o jej dobro. Zapomnieli o wartościach takich jak: Bóg, honor, ojczyzna. Obecnie dominuje materialistyczne podejście do życia.  Ludzie dążą głownie do szybkiego wzbogacenia się i do zdobycia konkretnych dóbr materialnych. Zatem patriotyczne cele całkowicie znikają z ich pola widzenia. W pogoni za dostatnim życiem nie zwraca się uwagi na kraj zamieszkania. Niektórzy ludzie głównie młodzi mówią, że równie dobrze mogliby mieszkać w innym państwie. Dla nich nie istnieje coś takiego jak więź z krajem. Inni z kolei są w zbyt trudnej sytuacji, by martwić się jeszcze o swoją ojczyznę. Od czasu do czasu media przypominają patriotyczne hasła, zwłaszcza przy okazji rocznic narodowych. To jednak stanowczo za mało, aby wzbudzić odpowiedni odzew społeczny.

Są osoby, które powiedzą, że są patriotami, lecz jakie to ma znaczenie skoro ich słowa są sprzeczne z czynami? Patriotyzm odgrywa coraz mniejszą rolę w XXI wieku, szczególnie dla młodzieży. Unikają oni sytuacji, podczas których mogliby wyrazić swój patriotyzm. Nie szanują symboli narodowych, podczas apeli okolicznościowych nie czują się zobowiązani do śpiewania hymnu narodowego oraz przyjmują niewłaściwą postawę. Niektórzy nawet wstydzą się tego, że są Polakami.

Dawniej święta narodowe były bardzo ważne dla ludzi. Wywieszano podczas nich biało-czerwone flagi, aby okazać szacunek. Obecnie tych flag widzimy coraz mniej, a ludzie niechętnie uczestniczą w pochodach. Wszystkie wydarzenia ważne dla historii kraju, które możemy świętować, nie są już tak ważne dla jego ludności. Wielkim patriotą współczesnych czasów jest papież Jan Paweł II - jest też dla mnie wielkim autorytetem. Wciąż aktualne są słowa Jana Pawła II, jakie do nas skierował w roku 1979 podczas homilii wygłoszonej na krakowskich Błoniach:

 „Zanim stąd odejdę, proszę was, abyście to duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością, taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na chrzcie świętym. Abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się i nie zniechęcali. Abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy.

            Chociaż zdecydowana większość Polaków niechętnie manifestuje swój patriotyzm, to powinniśmy dążyć do zmiany tej tendencji. Mamy wspaniałą kulturę, historię i zabytki, którymi możemy się chlubić. Powinniśmy o tym przypominać przy każdej nadarzającej się okazji. Należy przebić mur zobojętnienia, który pojawia się w naszym społeczeństwie. Trzeba odrzucić bezduszność i głupotę, a jak najwięcej szczepić patriotycznych postaw. Warto powrócić do niektórych dawnych tradycji i na tym fundamencie zbudować prawdziwe przywiązanie do Polski. Wtedy znacznie więcej obywateli zaangażowałoby się w działania na rzecz swojego kraju. Według mnie każdy powinien rozpocząć od tego miejsca, w którym się znajduje. Kiedy rozejrzy się wokół zobaczy problemy, które należałoby zmieniać. Gdyby wszyscy tak postąpili, to żyłoby się nam znacznie lepiej. Wtedy nasi rodacy byliby także dumni z własnego kraju. Warto dążyć właśnie do takiego celu.

Katarzyna Tworkowska kl. VII A

Patriotyzm dawniej i dziś

W pracy przedstawię moje przemyślenia na temat: „Patriotyzm dawniej i dziś”. Osobiście uważam, że patriotyzm dawniej był tą właściwą formą, co postaram się odpowiednio uargumentować.

Pierwszym moim argumentem będzie konfrontacja waleczności i oddania patriotów czasów dawnych i dzisiejszych. Dawniej patrioci nie wahali się nawet przed oddaniem życia za ojczyznę. Dobrym przykładem takiego patriotyzmu są bohaterowie książki „Kamienie na szaniec” Aleksandra Kamińskiego, którzy w swoim heroizmie nie znali pojęcia, jak zbyt wielkie poświęcenie. Jest to dokładnie widoczne podczas akcji książki, w której chłopcy, pomimo iż zdawali sobie sprawę, jak wielkie niebezpieczeństwo grozi im za działanie w konspiracji, brali udział w akcjach, ponieważ bardziej liczyło się dla nich dobro ojczyzny niżeli dobro własne. Dzisiejszy patriotyzm polega natomiast głównie na tym, że młodzi ludzie chodzą w bluzach z symbolami Polski Walczącej.

Kolejnym moim argumentem jest skontrastowanie dawnego i dzisiejszego skojarzenia, ze słowem patriota. Dawniej patrioci byli kojarzeni,zresztą nie bez kozery, raczej z bohaterskim młodymi mężczyznami, którzy dla ojczyzny są w stanie oddać wszystko, co im drogie. Dziś wygląda to zgoła tak, że patriota skojarzany jest najczęściej z łysym przestępcą, który chodzi w bluzie z insygniami patriotów głosząc homofobiczne lub rasistowskie hasła od czasu do czasu bijący się w tzw. ustawkach.

Ostatnim z moich argumentów jest małe porównanie, jak patriotyzm jest postrzegany przez dzisiejsze społeczeństwa z tym, jak był postrzegany w XX w. Łatwiej będzie, jeżeli zacznę od dawniejszego postrzegania postaw patriotycznych. W nie tak odległych czasach ktoś, kto nie był patriotą był postrzegany jako ktoś dziwny i najczęściej był odosobniony w swoich poglądach, a nawet najmłodsi nie bali się oddać wszystkiego, nawet życia dla dobra ojczyzny. Krótko mówiąc miłość do ojczyzny była postrzegana jako największa z cnót. W obecnych czasach natomiast, patriotyzm postrzegany jest jako zbędny luksus, a prawdziwi patrioci są wymierającym gatunkiem. Coś, co kiedyś było przymiotem elit, zostało zepchnięte na dugi plan, ponieważ nie jest wystarczająco „cool”, a nawet jeśli ktoś jeszcze używa terminu „patriota”, przeważnie jest on używany sarkastycznie w stosunku do bijących się na ulicach pseudokibiców.

Podsumowując rozważania nad tematem „patriotyzm dawniej i dziś” podtrzymuję moją tezę, o tym, że stara forma patriotyzmu jest jedyną prawidłową, a dawne ideały zostały zapomniane lub wypaczone. 

Hubert Drewnowski III c

Patriotyzm dawniej i dziś

            Dzisiaj patriotyzm nie oznacza już tego samego co kiedyś. Żyjemy w czasach pokoju i nie musimy już w tak dużym stopniu poświęcać się dla Ojczyzny. W mojej pracy przedstawię kilka argumentów na temat „patriotyzmu dawniej, a dziś”.

Kilkadziesiąt lat temu prawdziwy patriota walczył za swój naród, poświęcał się, tracąc przy tym życie. Takie osoby uznawane były za bohaterów. Ich rodziny, mimo że pogrążone w żałobie, były z nich bardzo dumne.

            Dziś postawa patrioty oznacza obchodzenie świąt narodowych. Uczestniczymy wtedy we Mszy Świętej, aby oddać hołd tym, którzy niegdyś poświęcili swoje życie. Ważne jest to, aby szanować symbole narodowe. Są one dla nas szczególnymi znakami.

            Wyrazem dzisiejszego patriotyzmu jest także podtrzymywanie tradycji czy pielęgnowanie języka. Przyszłe pokolenia powinny poznać historię narodu, aby dumnie reprezentować teraźniejszą Polskę.

            Nie zapominajmy o tym, że służymy dla Ojczyzny, uczciwie pracując i pomagając. W ten sposób dajemy innym dobry przykład, przyczyniając się do zmiany kraju na lepsze.

            Pojęcie współczesnego patriotyzmu znacznie różni się od tego, co było dawniej. Teraz nie musimy już walczyć, a szacunek dla narodu możemy wyrażać na wiele innych sposobów. Powinniśmy to przemyśleć i również okazać patriotyczną postawę.

Natalia Zawistowska kl. II d

Patriotyzm dawniej i dziś

      Bardzo często zastanawiałam się nad pojęciem patriotyzmu. Według encyklopedii – patriotyzm to „umiłowanie ojczyzny, zdolność poświęcenia się dla niej, stawianie dobra swego kraju ponad interesy własne i dla własnej klasy”. Przeanalizowałam dokładnie tę definicję i mogę stwierdzić, że inne były oblicza  patriotyzmu dawniej i dziś.

      Już pierwsi Piastowie musieli stawać w obronie ziem polskich. Bardzo poruszyła mnie postawa rycerzy polskich w bitwie pod Grunwaldem. Wiek XIX to czas zaborów. Polska nie istniała na mapach świata, ale Polacy nigdy się z tym nie pogodzili. Sprzeciwiali się zasadom germanizacji i rusyfikacji np. gdy wprowadzono zakaz używania j.polskiego, naród polski nie zastosował się do tego. Ostatnio obejrzałam film pt. „Placówka”. Jego główny bohater to prosty chłop – Józef Ślimak, którego niezwykłe przywiązanie do ziemi było przejawem patriotyzmu. Podobną postawę reprezentuje Michał Drzymała, który nie dał się wysiedlić ze swojej ziemi.

      Patriotyczną postawą wykazali się Polacy w czasie powstania listopadowego czy styczniowego. Mimo że zakończyło się ono klęską, Polacy pokazali, że nigdy nie przestaną walczyć.

      II Wojna Światowa to kolejny przykład patriotyzmu Polaków – udział naszych rodaków w walkach na wszystkich frontach II Wojny Światowej. Walczyli nie tylko dorośli; również młodzież angażowała się w ruch oporu. Nie wiem, czy dzisiaj młodzi ludzie potrafiliby oddać życie za Ojczyznę tak jak młodzi powstańcy z powstania warszawskiego.

     Polacy walczyli nie tylko z bronią w ręku. Wielu wybitnych poetów i pisarzy tworzyło patriotyczną literaturę np. „Pan Tadeusz” (Adam Mickiewicz); „Placówka” (Bolesław Prus).

      Dziś żyjemy w wolnej Polsce. Współczesny patriotyzm wygląda inaczej niż kiedyś. Nie musimy bronić Ojczyzny z bronią w ręku. Jednak naszym obowiązkiem jest troska o Polskę. Szanujmy nasz język ojczysty i nie wstydźmy się, że jesteśmy Polakami. Szanujmy nasze symbole narodowe. Nie zapominajmy o flagach na dzień 11 listopada (odzyskanie niepodległości), 2 maja (dzień flagi) i 3 maja (Konstytucja 3 Maja). Ważny jest też nasz udział w różnego rodzaju wyborach. Udział w nich jest obowiązkiem każdego Polaka. Kultywujmy tradycje narodowe. Nie wstydźmy się swojej wiary i pochodzenia. Za wielkiego współczesnego patriotę uważam ks. Jerzego Popiełuszkę, który w latach 80 odprawiał msze za ojczyznę. Kibicujmy polskim sportowcom, czytajmy rodzimą literaturę, ale przede wszystkim czujmy się odpowiedzialni za wszystko, co nas otacza.

      Współczesny patriota różni się od patrioty z historii, jednak zarówno kiedyś, jak i dziś tych patriotów Polska potrzebuje.

Małgorzata Kosoń kl. VII b

Patriotyzm dawniej i dziś

 Patriotyzm był zawsze nieodłącznym elementem Polski, historia naszego kraju wiele o tym świadczy. Ale co to tak naprawdę jest patriotyzm? Myślę, że jest to miłość, szacunek i oddanie ojczyźnie, oraz pełna gotowość do obrony jej w każdej chwili. Wiemy już co to, dlatego teraz zastanówmy się, czy zawsze wyglądał on tak samo.

      To niesamowite jak bardzo ludzie dawniej poświęcali się dla ojczyzny. W czasach wojny wiele osób oddało swoje życie, abyśmy teraz mogli spokojnie żyć w niepodległej Polsce. Dzieci, młodzież i dorośli ciągle udowadniali, że są prawdziwymi patriotami. Większość Polskich szkół uległa wtedy zamknięciu, ale rodzice i tak w tajemnicy uczyli swoje dzieci ojczystego języka oraz historii naszego kraju, chociaż było to surowo zakazane. Mimo groźby śmierci, młodzież, głównie harcerze Szarych Szeregów, zaczęła akcje, nazwane "małym sabotażem". Stały się one pierwszą formą walki cywilnej. Na murach z zarządzeniami władz okupacyjnych wykonywano napisy ośmieszające Niemców bądź grożące odwetem za dokonane zbrodnie. Zaczęto też malować znak Polski Walczącej- kotwicę ze splecionych ze sobą liter P i W. Zrywano flagi niemieckie , a w święta narodowe wywieszano polskie. Dzieci co prawda nie mogły walczyć na wojnie, ale i tak robiły bardzo wiele. Chodząc po ulicach, śpiewały zakazane pieśni, które motywowały społeczeństwo Polskie do walki o niepodległość.

      W dzisiejszych czasach patriotyzm wygląda nieco inaczej. Żyjemy w niepodległym kraju i nie musimy się bać tak jak kiedyś. Co prawda nie ma już wojny, ale jako patrioci powinniśmy zawsze być gotowi do walki bez względu na wszystko. Bardzo ważne jest szanowanie znaków narodowych takich jak flaga, hymn czy godło. Podczas różnych świąt narodowych wywieszamy biało-czerwoną flagę, musimy też pamiętać, aby była ona zawsze czysta i zadbana. Bierzemy udział w różnych obchodach, które przypominają nam o ważnych momentach w historii Polski. Dużo znaczy też to, że rodzice i nauczyciele od najmłodszych lat wpajają dzieciom, że trzeba być przykładnym patriotą i szanować ojczyznę. W obecnych czasach ważny też jest szacunek do języka polskiego. Wielu młodych ludzi okalecza go, wtrącając do niego obce wyrazy, najczęściej pochodzenia angielskiego. Używanie wulgaryzmów tez jest ogromnym ciosem dla Polski. Szanujmy nasze tradycje oraz kulturę i nie naśmiewajmy się ze sposobu obchodzenia świąt. Ważny jest udział w wyborach, dzięki temu państwo polskie może być zarządzane w mądry sposób. Będąc za granicą, musimy godnie reprezentować nasz kraj i nie wstydzić się swojego pochodzenia.

      Podsumowując, patriotyzm dawniej a dziś bardzo się różni. Wyrażamy go w inny sposób niż kiedyś. Aby być prawdziwymi patriotami nie musimy ginąć za ojczyznę, musimy ją po prostu szanować i pokazywać, że jest dla nas ważna. Tradycje oraz historię Polski musimy przekazywać z pokolenia na pokolenie, aby przetrwały i aby następne pokolenia wiedziały, co dla nas oznacza patriotyzm i jak go okazywaliśmy.

   Izabela Wileńska kl. VII b  

Patriotyzm dawniej i dziś

  Kilkadziesiąt lat temu patriotyzm, był bardziej zakorzeniony w ludzkich sercach, dotyczy on większości ludzi na świecie. Jest to postawa szacunku, umiłowania oraz oddania się własnej ojczyźnie. Dawniej, żyjąc w czasach wojen i zaborów, człowiek był bardziej gotów do walki, aby bronić swojego kraju. Ludzie ginęli od strzałów, bomb i wielu innych broni wojennych. Mali harcerze brali udział w konspiracji. Prawdziwy patriota często narażał swoje życie, by rozmawiać bądź modlić się w języku polskim. Kiedyś człowiek, który chciał obronić swej ojczyzny, musiał opuszczać swoje rodzinne miasto, swoich bliskich. Uważa się, że każdy obywatel, nie tylko żołnierz, ma obowiązek bronić swojej kolebki w momencie zagrożenia. Patriotyzm wymagał zaangażowania dawniej, ale też wymaga go dziś, mimo że żyjemy w stabilnym kraju, nie martwimy się na co dzień o swoje bezpieczeństwo, to musimy liczyć się z tym, że nasz kraj może potrzebować pomocy w każdej chwili.

Obecnie patriotyzm wyrażamy poprzez udział w uroczystościach z  okazji wielu świąt narodowych, szanowanie języka ojczystego, czczenie symboli itp. Odpowiednia postawa podczas hymnu narodowego, znajomość słów tej ważnej dla narodu pieśni - to wszystko składa się na bycie prawdziwym patriotą. Ważnym aspektem również jest to, aby godnie reprezentować swój kraj poza granicami ojczyzny, żeby cieszyć się z tego, z jakiego państwa pochodzimy.                                                                                                                                                                                                Patriotyzm dawniej i dziś bardzo się różni, lecz mimo wszystko pozostaje tak samo silną wartością, jak za jego początku. Niech nikt nigdy nie zapomni, skąd pochodzi, jaka była historia jego narodu i aby każdy miał w sercu trzy ważne słowa: Bóg, honor i ojczyzna.

Maria Przychodzeń kl. VII b

Patriotyzm dawniej i dziś


Patriotyzm to bez wątpienia część historii, która ciągnie się już przez długie lata ludzkiej cywilizacji i sprawia  wrażenie takiej, która nie ma końca. Patriotyzm dla niektórych to także powód do dumy, z którą się nie ukrywają, a dla innych powód do wstydu-  chociażby ze względu na błędne określenie patriotyzmu jako formę nacjonalizmu oraz szowinizmu, które narobiły wystarczająco złego na naszym świecie.

Dawniej patriotyzm symbolizował zuchwałą walkę i obronę państwa, za które ludzie gotowi byli oddać życie tak, aby cała kultura, historia, tradycje , dzieła architektury i sztuki nie przepadły lub nie wdały się w ręce nieprzyjaciela. Dobrym tego przykładem może być nasza Polska, która nie raz pokazała że tak łatwo się nie podda. W międzyczasie pomimo cenzury kwitła literatura, w szczególności na przestrzeni lat zaborów oraz II wojny światowej. Przykładami twórców takiej literatury mogą być dzieła młodych polaków, należących do Pokolenia Kolumbów - Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Tadeusza Gajcego, Andrzeja Trzebińskiego oraz wielu wielu innych, odwołujących się do okupacji niemieckiej.

Oczywiście na świecie jest mnóstwo narodowości mających zapierającą dech w piersiach historię. Dzisiaj można powiedzieć że patriotyzm „wykonał obrót o sto osiemdziesiąt stopni ” i nie jest to zmiana na gorsze. Żyjemy teraz w czasach o wiele bezpieczniejszych od tych, w których żyli nasi przodkowie. Faktem jest że przejawy patriotyzmu w literaturze zaczynają zanikać co nie jest zbyt dobrym znakiem, lecz zamiast dzieł sztuki pojawiają się także inne sposoby pokazywania i przekazywania patriotyzmu bez zbędnych przelewów krwi. Dla przykładu ludzie pokazują swoje przywiązanie do narodu, będąc za granicą (np. w trakcie wycieczki) i pokazując innemu społeczeństwu, jak bardzo kochają swój kraj. Nowoczesny patriotyzm to także kibicowanie sportowcom biorącym udział w zawodach międzynarodowych, wspieranie gospodarki, wywieszanie narodowej flagi czy nawet strącanie kłamstw i nieporozumień zagranicznych mediów.

Krystian Andrzejewski IIID

 Patriotyzm dawniej i dziś

 Chcąc zacząć jakąkolwiek interpretację różnic pomiędzy patriotyzmem dawniej, a tym powstającym dziś w naszych sercach, należy dokładnie wytłumaczyć jego pojęcie. Otóż patriotyzm, to postawa szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie oraz chęć ponoszenia za nią ofiar i pełną gotowość do jej obrony, w każdej chwili.

Co byś zrobił ,,prawdziwy patrioto”, gdybyś pewnego dnia wstał i był obywatelem nieistniejącej od dawna Polski? O co bałbyś się najpierw, o byt kraju ojczystego? Wątpię. Niepodległa ojczyzna to dla nas po prostu codzienność. Budzimy się w wolności, w której dane jest nam żyć każdego dnia. Mechanicznie odmawiamy słowa ,,Bóg, Honor, Ojczyzna”, niczym wieczorny pacierz, o tak, by mieć to z głowy. Straciliśmy komplementarny szacunek do naszego narodu. Gdzie zgubiliśmy miłość do ojczyzny i czym ją zastąpiliśmy? Więcej warte są dla nas opinie przedstawiane w mediach, które często zakłamują i przekształcają rzeczywistość. Gubimy się w własnych przekonaniach i zapominamy, że nasz kraj to nie tylko to, co widzimy, lecz także to, co czuje nasza dusza.

Mimo upływu czasu świadomość o byciu obywatelem Polski nie słabnie, lecz zostaje zaniedbana . Jeżeli wiec o nią nie dbamy, zbiera się na niej kurz, aż w końcu ginie i odstrasza nasz wzrok. Dlatego tak ważna jest pielęgnacja polskich tradycji. Wychowanie od małego w duchu patriotyzmu pomaga w dokładnym rozumieniu, jak ważna jest nasza Polska. Patriotyzm dawniej przejawiał się całkowitym oddaniem i poświeceniem dla ojczyzny. Każdy walczący o ojczyznę miał inny sposób na walkę z okupantem. Jak widać ich trud się opłacił. Pozostawili nam wolny kraj i spokojnie spoczęli w grobach.

Patriotyzm to także szacunek do innych krajów i przedstawicieli innych narodów, lecz nie w skrajnych odmianach. Należy miłować swój kraj i mieć go na pierwszym miejscu. Pamiętajmy jednak, że zbyt wysokie stawiane swojej ojczyzny doprowadziło do największych wojen świata. Tak jak ze wszystkim, z patriotyzmem też można przesadzić.

Patriotą może być każdy z nas, więc starajmy się postępować tak, jak wymaga od nasza ojczyzna. Pamiętajmy o tych, co oddali życie, niech trwają z nami w wolnej ojczyźnie.

Kacper Porowski III e

          

Podejście ludzi do niektórych spraw diametralnie zmienia się na przestrzeni lat. Niektóre rzeczy mają dla nas inną wartość dzisiaj, a inną miały kilkadziesiąt lat temu. Pojęcie „patriotyzmu” od zawsze jest jednak takie samo. Małe dziecko jest w stanie powiedzieć, że nie jest to nic innego jak miłość do ojczyzny. Musimy jednak wiedzieć, że inaczej okazywali go nasi pradziadkowie, dziadkowie, a inaczej pokazujemy go dzisiaj. 

Wiele lat temu, za czasów wojny, ludzie nie wiedzieli,  czy przeżyją kolejny dzień. Nie mieli pojęcia, czy idąc ulicą, nie zostaną złapani przez okupantów, albo czy nie zaliczą niespodziewanej kulki w tył głowy. Byli prześladowani, gnębieni, torturowani. Ludzie starali się z tym walczyć. Pragnęli czuć się wolnymi we własnym kraju. Byli gotowi na wszystko, aby tylko wyswobodzić ojczyznę z rąk obcych. Nie mogli pozwolić, aby ktoś pozbawił ich domu. Idealny przykład takiej walki o wolność możemy zaobserwować w zachowaniu młodych ludzi z książki pt. „Kamienie na szaniec". Młodzieńcy z tej powieści na wiele sposobów pokazywali wrogom, że nie pozwolą, aby ktoś zabrał im wolność. Sprzeciwiali się i uniemożliwiali okupantom prowadzenie propagandowych działań na Polakach. Starali się walczyć z wrogiem, za co niestety kilku z nich przypłaciło życiem. Historia Alka, Rudego i Zośki to przepiękny przykład patriotyzmu u młodych ludzi.  Śledząc historię Polski, wielokrotnie możemy się natknąć na przypadki, gdzie ludzie oddawali życie za wolność Polski. Weźmy na przykład II wojnę światową - najgorszą wojnę w historii świata. Podaje się, że w samej Polsce zginęło około 6 milionów ludzi. To straszna liczba, a jej fakt przekonuje o tragizmie tego czasu. 

Dzisiaj, dzięki naszym przodkom, możemy cieszyć się wolną Polską. Nie musimy bać się o własne życie, wychodząc do sklepu, a miłości do ojczyzny nie musimy udowadniać przez stanięcie oko w oko z uzbrojonym okupantem. Możemy ją pokazać na wiele innych sposobów. Wywieszenie flagi na 3 maja, odśpiewanie hymnu, czy uczestnictwo w miejskich obchodach święta narodowego -  to wszystko bez wątpienia można nazwać patriotyzmem. Istnieje również wiele organizacji takich jak harcerstwo, które w sposób szczególny je okazują. W dzisiejszych czasach patriotyzm w wielu przypadkach opiera się na oddawaniu hołdu właśnie ludziom, którzy niegdyś walczyli o wolność narodu. Jesteśmy im wdzięczni, że możemy cieszyć się teraz życiem w niepodległej Polsce. 

Pojęcie patriotyzmu jest niezwykle piękne i ważne jest, aby ludzie w dzisiejszych czasach traktowali je z należytym szacunkiem. Dziękujmy naszym przodkom za ich poświęcenie i  starajmy się zaszczepić w naszych najmłodszych obywatelach miłość do ojczyzny, by później oni to kontynuowali.

Sylwia Sokołowska III d

 

 

Postawa miłości i szacunku do ojczyzny przy jednoczesnym poszanowaniu innych narodów zwana jest patriotyzmem. Kiedyś patriotyzm wymagał bohaterstwa, waleczności, czasem przelewu krwi. W dzisiejszych czasach miłość do ojczyzny wymaga mniejszego poświęcenia, np. dbałości o symbole narodowe oraz zainteresowania sprawami kraju ojczystego.

W książce Aleksandra Kamińskiego pt. ,,Kamienie na szaniec” możemy zauważyć bohaterską postawę młodych ludzi, żyjących w czasach okupacji niemieckiej, którzy poświęcili swoje życie za niepodległość ojczyzny. Młodzi należeli do tajnych związków oraz organizowali wiele walk wyzwoleńczych. Zachowanie ich jest godne podziwu.
Innym przykładem patriotyzmu kiedyś jest postawa Józefa Skawińskiego, czyli głównego bohatera książki ,,Latarnik” Henryka Sienkiewicza. Tytułowy bohater brał udział w powstaniu listopadowym. Ze względu na represje zdecydował się wyemigrować. Wielką tęsknotę za ojczyzną Skawińskiego, możemy zauważyć, kiedy w jego ręce trafiła polska książka ,,Pan Tadeusz” autorstwa Adama Mickiewicza. Latarnik nostalgicznie wspominał Polskę, przypominał sobie malownicze pola, łąki, lasy, wioski, żałował, że nie może wrócić do swojego kraju. W dzisiejszych czasach ludzie mieszkający za granicą swojej ojczyzny nie tęsknią tak za nią.
Współczesny patriotyzm polega m. in. na aktywnym uczestniczeniu w sprawach ojczyzny, np. braniu udziału w wyborach i referendach. Ludzie angażujący się w sprawy Polski, pokazują, że ojczyzna nie jest im obojętna. Mają wpływ na to, kto będzie rządził naszym krajem i na ważniejsze decyzje dotyczące ojczyzny. 
W dzisiejszych czasach możemy także okazać swój patriotyzm, płacąc podatki, które pomagają w rozwoju wojska, infrastruktury, oświaty, itd. Zebrane podatki wykorzystywane są na potrzeby realizacji zadań publicznych. 
Dbanie o środowisko, także jest zachowaniem prawdziwego, współczesnego patrioty. Każdy powinien dbać o czystość i piękno ojczyzny. 
Patrioci, to też ludzie szanujący symbole narodowe, język, tradycje, znający historię. Możemy okazać swoją miłość do ojczyzny np. wywieszając flagę w święta narodowe, biorąc udział w różnego rodzaju marszach patriotycznych, przekazując następnym pokoleniom tradycje, poprawnie używając języka, bez przekleństw czy też obcojęzycznych wtrąceń, itp.
Młodsi patrioci mogą okazać swoje uczucie m. in. ucząc się. Każdy kraj potrzebuje mądrych i światłych obywateli, którzy będą w stanie działać na dobro ojczyzny.

Myślę, że patriotyzm dzisiaj i kiedyś bardzo się różni, ale opiera się na tym samym, czyli miłości do ojczyzny. Uważam, że współczesny patriotyzm jest dużo łatwiej okazać, bo nie musimy tracić życia ani nie musimy walczyć o niepodległość ojczyzny. Moim zdaniem, część współczesnego patriotyzm to także szacunek dla tych, którzy kiedyś polegli w obronie niepodległości naszego kraju.

J.P.

Patriotyzm jest to postawa łącząca szacunek i miłość do ojczyzny, które powinny być istotne dla każdego człowieka. W dzisiejszych czasach jednak termin ten nabrał trochę nowego znaczenia. Można dostrzec zarówno podobieństwa jak i różnice między dawnym patriotyzmem a dzisiejszym.

Pierwszą zasadniczą różnicą jest fakt, że dziś nie musimy walczyć w obronie kraju z bronią w ręku. Nasi przodkowie często musieli oddawać życie, żebyśmy teraz mogli żyć w niepodległym państwie, wolnym od wojny. W przeszłości Polska straciła niepodległość i to był kluczowy moment, kiedy Polacy zrozumieli, jak ważna jest dla nich ojczyzna. Miłość do kraju ojczystego oderwana od przyjemnych doświadczeń, może być nawet wartościowsza niż miłość poparta wrodzonymi skłonnościami.

Podobieństwem między patriotyzmem dawniej a dziś jest postawa szacunku do symboli narodowych, czyli godła, hymnu, języka polskiego i historii. Szanowanie polskiej tradycji i kultury, czy udział w głosowaniach. Uczestniczenie w obchodach świąt państwowych również można uznać za przejaw patriotyzmu. Niestety, bardzo widoczne jest to, że w dzisiejszych czasach te postawy są coraz rzadsze do zauważenia. Współczesna młodzież nie jest wychowywana w duchu patriotyzmu. Jest bardziej skupiona na nowinkach współczesnego świata niż na istotnych wartościach.

Warto wspomnieć o szerzeniu patriotyzmu przez emigrantów, którzy często pod przymusem musieli opuścić kraj. Przykładem jest Wielka Emigracja po powstaniu listopadowym. Założono wtedy wiele organizacji patriotycznych za granicą w celu odzyskania niepodległości. Wyjechała duża część polskiej inteligencji, w tym Adam Mickiewicz. Pomimo że musiał opuścić kraj, to angażował się w działalność niepodległościową, a w swoich utworach wyrażał miłość do ojczyzny i podnosił Polaków na duchu. To właśnie tęsknota za krajem wzmaga poczucie więzi i nawołuje do patriotyzmu.

Podsumowując, żyjemy w zupełnie innych czasach, ale nie powinniśmy przez to zapominać o ludziach, którzy oddali życie za wolną Polskę. My, aby pielęgnować to, co nasi przodkowie stworzyli, musimy dbać o wolny kraj, na jakim im zależało.

Mateusz Szymborski kl. III e

Patriotyzm dzisiejszy różni się znacznie od patriotyzmu naszych przodków.

Patriotyzm to umiłowanie swojej ojczyzny, gotowość walki za nią, często nawet z narażaniem własnego życia. Jednakże w dzisiejszych czasach słowo „patriotyzm” nabrało nieco innego znaczenia. To trwanie w przekonaniu, że ojczyzna to coś bardzo cennego, coś, o co należy dbać i darzyć szczególnym szacunkiem.

            Pierwszym argumentem jest to, że dawniej ludzie inaczej postrzegali słowo ,,patriotyzm''. Walczyli oni o wolność i niepodległość Polski. Potrafili oddać życie za swój kraj. Brali udział w różnych bitwach, wzniecali powstania tylko po to, aby Polska była wolnym i niepodległym państwem. Przykładem mogą być bohaterowie książki pt. "Kamienie na szaniec", których młodość przypadła na czasy wojny. Śledząc losy Alka, Rudego, Zośki, z całą pewnością możemy o nich powiedzieć, że byli prawdziwymi patriotami. Młodzi Polacy walczyli, cierpieli, poświęcili swe życie za ojczyznę. Podejmowali się różnych form walki z okupantem, ryzykując własnym życiem oraz narażając swe rodziny. Zrywali niemieckie flagi, wybijali szyby na wystawach, na których widniały zdjęcia niemieckich oficerów, gazowali kina, pokrywali mury polskimi rysunkami i napisami oraz brali udział w różnych akcjach przeciwko Niemcom.

            Drugim argumentem jest to, że współcześni ludzie inaczej postrzegają słowo ,,patriotyzm'' niż kiedyś. Polacy nie muszą już walczyć o wolność czy niepodległość. Żyjemy w czasach, w których nie ma wojen ani żadnych powstań narodowych. Możemy czuć się bezpieczni w naszym państwie.

Obecnie patriota to ktoś, kto szanuje narodową tradycję, uczy się o niej, poznaje historię swego kraju. Ważnym obowiązkiem każdego patrioty jest interesowanie się własną ojczyzną, dobra znajomość jej historii, kultury oraz tradycji. Ważne jest obchodzenie świąt narodowych, znajomość dat i wydarzeń istotnych dla losów ojczyzny, branie udział w różnych marszach patriotycznych. Są to podstawy, bez których patriotyzm nie byłby możliwy. Jednakże z biegiem lat to się zmienia. Kiedyś ludzie chętniej uczestniczyli w pochodach, ceremoniach. Teraz większość z nas bierze udział w nich z obowiązku, a nie z chęci. Prawie każdy wywieszał flagę przed swój dom w ważne święta, teraz są to pojedyncze osoby w danej miejscowości.

            Moim zdaniem, dzisiejszy patriotyzm bardzo mocno różni się od tego, który był kiedyś. Powinniśmy nawiązać choć trochę do dawnych czasów i czuć się bardziej Polakami. Oczywiście nie będziemy oddawać życia za swój kraj, gdyż żyjemy w wolnej Polsce. Lecz powinniśmy brać przykład z naszych rodaków, szanując symbole narodowe i chętniej biorąc udział w ważnych uroczystościach narodowych.

Kacper Grodzki kl. III E

 

Patriotyzm to miłość do Ojczyzny, jednak z czasem zmieniał się sposób, jak tę miłość się okazuje.

W dzisiejszych czasach uczymy się patriotyzmu w szkołach. Kiedy stoimy na baczność podczas śpiewania hymnu Polski, okazujemy szacunek. Od najmłodszych lat uczymy się słów hymnu, historii Polski. Dzieci w szkołach ubierają się na galowo w święta narodowe, robią apele i przedstawiają innym prezentacje zrobione przez nich własnoręcznie, by pogłębić ich wiedzę. Ludzie biorą udział w obchodach. Wywieszają flagę Polski.

Polacy, którzy żyją na obczyźnie, także mogą być patriotami. Mogą przekazywać innym historię, dbać o tradycję i kulturę.

Kiedyś patriotyzmem nazywano gotowość do poświęcenia sie dla Ojczyzny. Alek, Zośka i Rudy z książki Aleksandra Kamińskiego pt: "Kamienie na szaniec" byli gotowi oddać życie. Ryzykowali złapanie siebie i swoich rodzin.

W XIX w. zaborcy germanizowali i rusyfikowali ludzi. Polacy walczyli z tym. Publikowano magazyny po polsku „po cichu", prowadzono potajemnie szkoły polskie. W Prusach, które chciały, by na każdych ich ziemiach obowiązywały te same prawa, ludzie mogli zakładać stowarzyszenia oraz różnego rodzaju kółka. Skorzystano na tym. Zakładano między innymi kółka rolnicze, które informowały ludzi o nowościach, organizowały kursy dla chłopów czy wypożyczały potrzebny im sprzęt.

Dzieci we Wrześni strajkowały. Nie uczyły się i nie odpowiadały katechecie. Było to spowodowane wprowadzeniem języka niemieckiego do nauczania religii w starszych klasach szkoły podstawowej.

W 1904r. władze niemieckie wydały zakaz stawiania domów na zakupionej ziemi. Zgody otrzymywali tylko Niemcy. Wtedy Michał Drzymała kupił wóz cyrkowy i tam zamieszkał z rodziną. Codziennie wóz przesuwał co kilka metrów. Władze nie mogły nic na niego znaleźć, gdyż nie był to dom, bo przemieszczał się.

Takie małe rzeczy był buntem, pokazywały, że Polacy będą walczyć o swój naród i o siebie.

Patriotyzm kiedyś i dziś polega na pielęgnowaniu historii, kultury, tradycji i języka.

 

Emilia Stypułkowska III e

 

Patriota to człowiek kochający swoją ojczyznę i naród, gotów do poświęceń dla ich dobra. Patriotyzm polega na pielęgnowaniu narodowej tradycji, kultury, języka. 
Przejawia się on w ludzkich poglądach i zachowaniach. Poczucie patriotyzmu wynosimy przede wszystkim z domu rodzinnego. W procesie wychowawczym ogromne znaczenie mają pozytywne przykłady patriotycznych postaw. Młode pokolenia Polaków powinny poznawać obiektywną historię narodu, a także patriotyczną literaturę, w celu zrozumienia i docenienia bohaterów przeszłości oraz własnego przemyślenia jak być patriotą teraz, w dzisiejszych czasach, w których potrzebna jest aktywność społeczeństwa obywatelskiego. Teraźniejszość i przyszłość mają swoje źródła w przeszłości. Dawniej, patriotyzm przejawiał się walką o odzyskanie niepodległości, suwerenności, na zachowaniu narodowej tradycji i kultury. Polacy rozumieli wtedy bardziej, że mają swoją ojczyznę, w obronie której są zdolni do największych poświęceń. Ludzie coraz rzadziej przywiązują wagę do dobra państwa, zastępując je staraniem o dobro własne. Często zdarza nam się narzekać na naszą ojczyznę, ale i tak nie robimy nic w kierunku polepszenia. Trudno dziś mówić o patriotyzmie zwyczajnie. Bardzo często osoby o skrajnie nacjonalistycznych postawach uważają się za wzorowych patriotów. Patriotyzm to otwartość na inne narody i poszanowanie prawa do ich suwerenności. Patriota, szanując inne narody, dba o dobre imię swojego kraju, zależy mu na nim. Szanuje symbole narodowe m.in. flagę, godło, a także hymn swojej ojczyzny. Gotów jest bronić ojczyzny. Ma poczucie dumy i godności narodowej. Obowiązkami patrioty są - być uczciwym człowiekiem, kierować się zasadami tolerancji, przeciwstawiać się złu, troszczyć się o swoje państwo. Jednym z poważniejszych obowiązków patrioty jest również udział w wyborach. Wtedy możemy wpłynąć na to, kto i jak będzie rządził w państwie. Bez wątpienia o patriotyzmie świadczy stosunek do życia wielu rodaków mieszkających za granicą. Mimo upływu czasu, świadomość przynależności narodowej nie zanika. Na świecie jest coraz więcej ludzi mających po dwie albo więcej ojczyzn, więc więzi emocjonalne łączą ich nie tylko z miejscem urodzenia, wychowania, czy z krajem pochodzenia ich rodzin. Nie mniej ważny jest dla nich kraj, który wybrali na dalsze życie.

Podsumowując, patriotyzm w dawnych czasach znacznie różni się od dzisiejszego.

 

Wiktor Grabowski III e

 

Patriotyzm to umiłowanie swojej ojczyzny, gotowość walki za nią, często nawet z narażaniem własnego życia. Jednakże w dzisiejszych czasach słowo „patriotyzm” nabrało nieco innego znaczenia. Czy dawni polscy patrioci różnili się od dzisiejszych?

Jeszcze kilkadziesiąt lat temu można powiedzieć, że łatwo było być patriotą. Zabory, powstania, wojny, można było się wykazać swoją miłością do ojczyzny. Do rozlewu krwi za kraj dochodziło bardzo często. Spora część społeczeństwa poniosła w tym czasie największą możliwą ofiarę, oddała swoje życie. Takie bohaterskie postawy nie były rzadkością. Tak wyglądał patriotyzm dawniej i dziś trudno byłoby znaleźć przykłady takiego poświęcenia. W tamtych czasach patriotą była ta osoba, która walczyła o Polskę i występowała przeciwko zaborcom. W dzisiejszych czasach patriotyzm nie jest już tak widowiskowy. Na szczęście u nas nie toczą się już wojny, nie musimy oddawać życia za ojczyznę. Współczesny patriotyzm polega na : promowaniu własnego kraju, godnym obchodzeniu świąt narodowych, godnym reprezentowaniu narodu, szanowaniu symboli narodowych, aktywnym udziale w wyborach i wielu innych. Jednakże to nie znaczy, że ludzie stosują się do praw patrioty, że chcą dbać o swoją ojczyznę. Dawniej święta narodowe były bardziej ważne dla naszych rodaków. Ludzie chętnie uczestniczyli w pochodach, ceremoniach. Teraz większość z nas bierze udział w nich z obowiązku, a nie z chęci. Kiedyś prawie każdy wywieszał flagę przed swój dom w ważne święta, teraz są to pojedyncze osoby w danej miejscowości. Młodzi ludzie często rozmawiąją ze sobą, zamiast razem odśpiewać słowa hymnu. Wielu z nas nie szanuje również symboli narodowych, takich, jak np. flaga. Przykładem może być machanie biało-czerwoną chorągiewką podczas zawodów sportowych, zwłaszcza meczów. To zjawisko jest oczywiście bardzo powszechne, bo część z nas zabiera tę flagę, by pokazać, że jest dumna z naszych sportowców. Jednak druga część wdaje się w zamieszki, rzuca flagą itp. Patriotyzm to nie tylko „odświętne” sprawy dużej wagi, ale też codzienność, w której honor i przyzwoitość powinny być imperatywem wewnętrznym obywateli. Dotyczy to wszystkich, bez względu na pozycję społeczną, czy status materialny. Trzeba być kompetentnym urzędnikiem, dobrym nauczycielem, solidnym przedsiębiorcą, itd.- rzetelnie wypełniając zobowiązania wobec państwa i społeczeństwa. Względnie realizować się w inny, godny sposób. Istotnym elementem jest kwestia świadomości jednostki, jej poczucia przynależności do wspólnoty narodowej. Jeszcze nie tak dawno obowiązkowe odbycie służby wojskowej i nieuchylanie się od niej nakazywał młodemu człowiekowi patriotyzm dawniej i dziś obywatele mogą zasilić szeregi wojska, ale już dobrowolnie. Młodzi mężczyźni, a także kobiety, czują się w obowiązku ochrony ojczyzny i choć prawnie nikt nie nakazuje im wstępować do wojska, czują taką wewnętrzna potrzebę. To stosunkowo nowe zjawisko. Jeszcze parę lat temu, młodzi ludzie za wszelką cenę unikali wcielenia do wojska. Dziś, mimo że ojczyzna tego nie wymaga, pragną w ten sposób realizować swój patriotyczny obowiązek. Patriotyzm dawniej i dziś bardzo się różni. Kiedyś wymagał ofiar, waleczności i bohaterstwa, dzisiaj nie potrzebuje heroicznych czynów i rozlewu krwi, ale w dalszym ciągu ogromnego szacunku do ojczyzny. Dzisiejszy patriota to człowiek prawny, honorowy, postępujący zgodnie ze swoim sumieniem, a jednocześnie dbający o dobre imię ojczyzny, szanujący jej symbole i aktywnie uczestniczący w jej życiu.

Podsumowując, przedstawiony patriotyzm w czasach wojen światowych różni się gigantycznie od dzisiejszego. Powinniśmy nawiązać choć trochę do dawnych czasów. Oczywiście, na szczęście nie będziemy oddawać życia za kraj, gdyż żyjemy w wolnej Polsce. Lecz powinniśmy brać przykład z naszych rodaków i szanować symbole narodowe, samych siebie oraz chętnie uczestniczyć w ważnych uroczystościach narodowych oraz wyborach.

Dawid Tymiński III e

 

   Patriotyzm to postawa szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie oraz chęć ponoszenia za nią ofiar i pełną gotowość do jej obrony w każdej chwili. Charakteryzuje się też przedkładaniem celów ważnych dla ojczyzny nad osobiste, a także gotowością do pracy dla jej dobra i w razie potrzeby poświęcenia dla niej własnego zdrowia lub czasami nawet życia. Patriotyzm to również umiłowanie i pielęgnowanie tradycji,  kultury czy języka. Oparty jest on na poczuciu więzi społecznej, wspólnoty kulturowej oraz solidarności z własnym narodem i społecznością.

 W dzisiejszych czasach ludzie nie za bardzo zwracają uwagę na to, w jakim kraju żyją i dzięki komu mogą w nim żyć. Czasami są nawet obojętni temu wszystkiemu. Powinniśmy mieć szacunek do ludzi, którzy walczyli o niepodległą Polskę , po to by być wolni i żyć w wolnym kraju. Aleksander Kamiński przedstawił to w książce pt. „Kamienie na szaniec”. Utwór ukazuje ,jak młodzież buntuje się przeciw Niemcom i germanizacji. W książce są opisane akcje takie jak: akcja pod Arsenałem, akcja kopernikowska itp. Takie i inne działania wykazały , że chłopcy mają dużą odwagę. Młodzież pokazuje w ten sposób, że kocha swój kraj i chce za wszelką cenę zrobić tak, żeby Polska była wolna. Zarówno młodszym jak i starszym ludziom brakuje szacunku i empatii do ojczyzny jak i do innych

  

Jakub Sokołowski kl. III e

 

 

Patriotyzm, czyli postawa szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie oraz chęć ponoszenia za nią ofiar i pełną gotowość do jej obrony, zawsze powinien być wartością ważną dla ludzi mieszkających na danym terenie. Uważam, że pojęcie to dawniej i dziś ma niektóre aspekty podobne, ale też trochę się różnią.

       Za podobieństwo może uchodzić obchodzenie uroczystości państwowych. Sto lat temu zaczęto w Polsce obchodzić święto w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja. Już wtedy uważano chęć świętowania tego dnia za przejaw patriotyzmu. Także dzisiaj uczestnictwo w obchodach np. Święta Niepodległości utrzymuje się jako oznaka miłości do ojczyzny.

       Pierwszą, zasadniczą różnicą jest to, że dziś nie musimy udowadniać przywiązania do kraju walką z bronią w ręku. W czasie II wojny światowej, czy konfliktu polsko-bolszewickiego patrioci-ochotnicy masowo zaciągali się do wojska. W dzisiejszych czasach ani w Polsce, ani w Europie nie ma wojen, więc nikt w naszym państwie nie musi dawać w taki sposób dowodu, że kocha swoją ojczyznę.

       Drugą różnicą jest patriotyzm gospodarczy. Dwieście, trzysta lat temu rynek nie był aż tak rozwinięty, żeby produkty z każdej kategorii, z różnych krajów mogły ze sobą konkurować. Dziś stosunki handlowe wykształciły się do takiego poziomu, że np. w jednym sklepie mamy dostępnych po 10 marek telewizorów z różnych zakątków świata. Ta forma przywiązania do ojczyzny polega na kupowaniu artykułów pochodzących z Polski, wspieraniu polskich firm, na dawaniu możliwości zarobku lokalnym przedsiębiorcom.

       Podsumowując, patriotyzm jest bardzo szlachetną wartością cenioną w życiu Polaków od wieków. Myślę, iż udało mi się udowodnić, że wartość ta dawniej i dziś ma podobieństwa, ale i sporo różnic.

       Jan Milewski III e

Zostałam poproszona o napisanie pracy na temat „Patriotyzm dawniej i dziś”. Nie jest to jednak bardzo proste zadanie. Długo myślałam, co chciałabym tu napisać. Czym właściwie jest patriotyzm? Z łaciny oznacza ojczyznę (łac. patria = ojczyzna). Jest to postawa szacunku, umiłowania i oddania dla własnego kraju oraz chęć ponoszenia za niego ofiar i pełną gotowość do jego obrony, w każdej chwili. Charakteryzuje się również przekładaniem celów ważnych dla ojczyzny nad osobiste, a także gotowością do pracy dla jej dobra i w razie potrzeby poświęcenia dla niej własnego zdrowia, a nawet życia. Po przeczytaniu tej definicji stwierdziłam, że patriotyzm dawniej trochę różni się od tego dzisiejszego. Teraz napiszę, dlaczego tak uważam.

Jeszcze kilkadziesiąt lat temu łatwo było zostać prawdziwym patriotą. Zabory, powstania i wojny szybko pozwoliły wykazać się swoją miłością do ojczyzny. Ludzie oddawali życie za swój kraj, przelewali wiele krwi. Podczas zaborów i powstań narodowych walczyli o niepodległość Polski, która była zagrożona. W tamtych czasach było wielu bohaterów, którzy odznaczali się walecznością i miłością do ojczyzny. Przykładem takiego śmiałka był Józef Piłsudski, żołnierz, polityk i mąż stanu. Walczył o niepodległość i całkowicie poświęcił się dla kraju. Dla ludzi z tamtych czasów bardzo ważne były słowa „Bóg, honor, ojczyzna” , według których żyli.

Dziś również musimy liczyć się z tym, że kraj może być w potrzebie. Na szczęście w chwili obecnej nie grozi nam żadna zbrojna napaść. Nie zwalnia to jednak z obowiązku patriotycznej postawy wobec ojczyzny. Co robi dzisiaj współczesny patriota? Kiedyś, bez chwili zastanowienia stawał do obrony ojczyzny i w ten sposób pokazywał swój patriotyzm. Współcześnie może swoją postawą i zachowaniem okazywać szacunek dla ojczystego kraju. Wystarczy przestrzegać prawa, z godnością obchodzić święta narodowe oraz dbać o zachowanie tradycji i kultury. Aktualnie ojczyzna nie wymaga ofiary z krwi. Dziś nie trzeba poświęcać już dla niej życia i zdrowia. Prawdziwy patriota powinien mieć szacunek do ojczyzny poprzez troszczenie się o symbole narodowe. Aby dbać o dobre imię i interesy państwa, ma obowiązek chodzić na wybory i głosować na kandydatów, którzy rozwiną ojczyznę. Kibicowanie sportowym drużynom narodowym też jest przykładem zachowania patriotycznego. Prawdziwy patriota powinien kupować produkty pochodzące od krajowych dostawców, aby rozwinąć gospodarkę kraju. Każdy wierny ojczyźnie ma obowiązek godnego reprezentowania państwa. Przykładem postawy patriotycznej, która jest wskazana, jest również tworzenie utworów w ojczystym języku i rozpowszechnianie ich poprzez słuchanie piosenek, udostępnianie ich na portalach społecznościowych oraz czytanie książek i różnych artykułów.

Patriotyzm dawniej i dziś trochę różni się. Kiedyś wymagał ofiar i waleczności. Dziś nie potrzebuje rozlewu krwi. W dalszym ciągu wymaga wielkiego szacunku do ojczyzny. Dzisiejszy patriota powinien dbać o dobre imię swojego kraju oraz jego interesy.

W.D.3e

Uważam, że patriotyzm kiedyś wyglądał inaczej niż obecnie. Kiedyś ludzie w inny sposób okazywali swoją miłość do Ojczyzny niż dzisiaj.

Pierwszym argumentem potwierdzającym tę tezę jest to, że dawniej ludzie do patriotyzmu podchodzili jak do rzeczy najważniejszej w swoim życiu. Przykładem mogą być bohaterowie książki pt. „Kamienie na szaniec", których młodość przypadła na czasy wojny. Śledząc losy Alka, Rudego i Zośki, z całą pewnością możemy o nich powiedzieć, że byli prawdziwymi patriotami. Młodzi Polacy walczyli, cierpieli i poświęcili swe życie za ojczyznę. Kiedyś tak właśnie powinien zachowywać się prawdziwy patriota. W dawniejszych czasach każdy chciał być wzorem do naśladowania. Każdy robił i znosił wiele dla swojego państwa. Teraz jest inaczej. Bardzo mało ludzi jest „prawdziwymi" patriotami, tylko nieliczni próbują dbać i walczyć o swoje państwo. Drugim argumentem potwierdzającym tę tezę jest fakt, że teraz są inne czasy. Mamy pokój, nie trzeba walczyć i narażać życia. Nie ma konieczności ponoszenia ofiar w imię miłości do ojczyzny, ale powinniśmy pamiętać o tych, którzy tak robili, byśmy mogli teraz żyć w wolnej Polsce. Obecnie patriota to ktoś, kto szanuje narodową tradycję i uczy się o niej. Ważnym obowiązkiem każdego patrioty jest interesowanie się własną Ojczyzną, dobra znajomość jej historii, kultury oraz tradycji, obchodzenie świąt narodowych, znajomość dat i wydarzeń istotnych dla losów naszego kraju. Są to podstawy, bez których patriotyzm nie byłby możliwy. Kolejnym argumentem jest to, że w dzisiejszych czasach inaczej okazuje się miłość do swojego narodu. Teraz Polacy pokazują swój patriotyzm poprzez kibicowanie dla swojego kraju i noszenie koszulek okazujących np. ważne daty dla Polski czy symbole kojarzące się z odzyskaniem Niepodległości. To, jak nasi rodacy walczyli kiedyś o wolność, zdecydowanie może być przykładem dla ludzi z dzisiejszego społeczeństwa.

            Uważam, że patriotyzm dawniej był okazywany inaczej, ponieważ były inne czasy, w których ludzie musieli walczyć o wolność. Myślę, że gdyby w dzisiejszych czasach wybuchła wojna, Polacy zachowywaliby się podobnie i staraliby się robić wszystko, żeby było jak najlepiej dla naszego kraju.

Aneta Iwan III e

Patriotyzm oznacza postawę szacunku i miłości ojczyzny, gotowość rzetelnego wypełniania obowiązków, które nakłada na każdego obywatela konstytucja m.in. obrona kraju, poszanowanie tradycji, języka i kultury narodowej czy przestrzeganie prawa. W dzisiejszych czasach to pojęcie rozumiane jest inaczej niż wtedy, gdy na terenie Rzeczpospolitej trwała np. II wojna światowa.

Historia Polski była pełna dramatycznych wojen, powstań i różnorakich konfliktów zbrojnych. Pomimo to znalazło się wiele przykładów szlachetnego zaangażowania w jej losy. Możemy poszczycić się patriotami, którzy dla ojczyny gotowi byli oddać wolność, dobytek, majątek, ale przede wszystkim największą wartość, jaką jest życie . Wśród polskich patriotów możemy wyróżnić Tadeusza Kościuszkę – organizatora i przywódcę powstania w 1794r. Choć jego żołnierzami byli zwykli chłopi, wiedział że, wygra, bo jego armia miała nadzieję i wiarę w wygraną. Patriotami było też bardzo wielu młodych ludzi , jak choćby bohaterowie książki Aleksandra Kamińskiego ,,Kamienie na szaniec”, harcerze z Szarych Szeregów , uczestnicy powstania warszawskiego: żołnierze, łączniczki, sanitariuszki, członkowie walczącej z okupantem Armii Krajowej.

W dzisiejszych czasach patriotyzm ma zupełnie inne znaczenie, ponieważ dzisiaj, aby być patriotą, nie trzeba iść na wojnę .Współcześni ludzie wykazują postawy patriotyczne poprzez uczestnictwo w obchodach z okazji rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, lub świąt państwowych, takich jak: święto żołnierzy wyklętych, 3 maja lub 11 listopada. Starają się dbać o poszanowanie godła, hymnu państwowego oraz tradycji regionalnych.

Uważam, że każdy człowiek powinien być patriotą. Bez względu na wszystko, trzeba kochać i szanować swój naród. Dobrą wiadomością jest to, że już u dzieci w wieku szkolnym kształtowane są postawy patriotyczne oraz dokładnie omawiane dzieje Polski, aby pamiętały, że mieszkają w niepodległym i wolnym państwie.

Michał Fatyga kl. III e

Patriotyzm to umiłowanie swojej ojczyzny, gotowość poświecenia się dla niej oraz szacunek do symboli, tradycji i kultury. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu polscy patrioci płacili życiem w imię własnego narodu. Współcześnie pojęcie patriotyzmu postrzegane jest zupełnie inaczej. Na szczęście żyjemy w czasach, gdzie nie musimy już walczyć o wolność, oddając życie.

Dawniejsze pokolenia zostały nauczone przez szereg wojen, walk o wolność, że ojczyzna to coś bardzo cennego, coś, o co trzeba dbać. Podczas sporów wojennych wielu młodych ludzi, porzucając swoje marzenia, zdeterminowani do walki, oddawali życie, nieraz w bestialski sposób mordowani przez okupanta. Utrata niepodległości przez Polskę była momentem, kiedy to Polacy zrozumieli, że mają własny naród, o który muszą walczyć. Nasi rodacy potrafili się zmobilizować i wspólnie walczyć o upragnioną wolność. To niesamowite, jak odnosili się do ojczyzny i w jaki sposób poświęcali się dla niej. W czasie II wojny światowej patriotyzm często przybierał formę bohaterskich czynów. Bycie patriotą w czasach konfliktów było niezwykle trudne, wymagało ogromnej odwagi. Ludziom trudno było obnosić się z własnym pochodzeniem, kiedy na przykład za śpiewanie patriotycznych pieśni groziło wtrącenie do więzienia. W literaturze polskiej wątek patriotyzmu był poruszany bardzo często, krytykowano działania negatywnie wpływające na los kraju, kreowano bohaterów, którzy mieli dawać przykład prawdziwego polskiego patrioty. Wielu poetów rozpoczęło wydawanie własnych wierszy, aby zachęcić Polaków do walki w obronie swojego kraju. Dziś jednak trudno byłoby znaleźć przykłady bohaterskich zachowań.

Współczesny patriotyzm to pojęcie postrzegane zupełnie inaczej niż w czasach, kiedy Polska znajdowała się pod zaborami czy chociażby, kiedy walczyła podczas II wojny światowej. Dziś jesteśmy krajem bezpiecznym, nie grożą nam żadne ataki zbrojne. Współczesny patriota to osoba dbająca o dobry wizerunek kraju, znająca historię Polski, odnosząca się z szacunkiem i godnością do świąt, symboli narodowych i dbająca o środowisko. Obecnie patriotyzm  opiera się przede wszystkim na zasadzie bycia dobrym obywatelem sumiennie wypełniającym obowiązki względem narodu. Pod wpływem zagranicznych zwyczajów Polacy coraz częściej zapominają o naszych narodowych zwyczajach i chętniej przyjmują te zagraniczne. Dziś potrzebny jest rozwój własnej świadomości narodowej i dbania o to, by trud i poświęcenie wcześniejszych pokoleń nie zostały zmarnowane.

 

Dziś warto jest kształtować w młodych ludziach chęć do poznawania historii i wpajać patriotyczne postawy.Patriotyzm jest obecnie dla nas równie ważny jak kilkadziesiąt czy kilkaset lat temu, jednakże coraz większa liczba młodych ludzi nie potrafi docenić, że żyje w wolnym i suwerennym państwie.

Gabriela Fatyga III e

Patriotyzm dawnej uznawany był za umiłowanie do Ojczyzny, obronę kraju w razie niebezpieczeństwa, często z narażeniem swojego życia. Dzisiaj dla innych wystarczy tylko szanowanie godła, hymnu, języka polskiego czy historii. Bywa też tak ze inni tego nie robią, a na dodatek ,,okaleczają" język. Przykadem przecież może być wtrącanie w rozmowę zwrotu w innym języku czy nawet wulgaryzmy, które szczególnie młodzi ludzie tłumaczą wymksnięciem. Bycie patriotą świadczy też o tym czy dbamy o ziemię ojczystą, o wspólne mienie. Przecież to czy malujemy po ławkach w parku czy śmiecimy wskazuje na to jaki mamy szacunek do kraju. Najważniejsze jednak czy nie wstydzimy sie tego jakiej jesteśmy narodowości, czy potrafilibyśmy teraz gdyby wybuchła wojna zacząć walczyć? Przecież dzięki historii wiemy że gdyby nie patrotyzm Polaków nas by teraz prawdopodobnie nie było. Wtedy nie siedzielibyśmy spokojnie w domu, tylko ze strachem, bo ktoś silniejszy ma władzę w państwie. To właśnie m.in. pokazuje jak zmienił sie patriotyzm i stosunek do Ojczyzny. Jednym z przykładów postaci patriotycznej był Tadeusz Kościuszko. Całe swoje życie poświęcił sprawom Ojczyzny, swoją postawą reprezentuje wzorowego Polaka. Walczył o niepodległość Polski, kochał Ojczyznę i pragnął oddać za jej wolność życie. Aby uzyskać pomoc dla Polski, pojechał do Paryża do francuskiego rządu rewolucyjnego, jednak jego misja się nie powiodła. Autorzy książek też w jakiś sposób starali się pokazywać prawidłową postawę Polaków. Książka pt. „Kamienie na szaniec" Aleksandra Kamińskiego jest tego dobrym przykładem. Po przeczytaniu tej książki można zobaczyć, jak było naprawdę i w jaki sposób i w jakich okolicznościach młodzi ludzie walczyli o wolność.

Żeby być patriotą, można zacząć od teraz, nie trzeba się tego uczyć ;wystarczy szacunek dla języka, dobre zachowanie podczas apeli okolicznościowych oraz pewność siebie to tego, żeby pokazywać ze posiadam jedną z ważnych cech - patriotyzm.

Ola Godlewska

Jeden przeklęty dzień zabrał naszym pradziadom wolność i uciekł z nią tak daleko, że przez bardzo długi czas nie mogli odnaleźć klucza do otwarcia wszystkim bram zamkniętych przed nimi przez niewolę i okupację. W ich krwi wyryło się po wsze czasy pojęcie miłości do ojczyzny i pozostało z nimi aż do końca, niekiedy zbyt krótkiego, życia. Dawny patriota żył, walczył i być może zginął, byś ty, człowieku, dzisiejszy obłudny i fałszywy patrioto, mógł żyć w niepodległej Polsce. Budzisz się zapewne o pięknym poranku i widzisz wolność. Zasypiasz opatulony w słowa potwierdzające suwerenność naszego kraju. Wieczorny pacierz odmawiasz mechanicznie, tak samo jak słowa ,,Bóg, honor, ojczyzna”, za które ktoś przed tobą oddał tak cenne życie. Pokochałeś cały świat, który teraz jest twoim domem i schronieniem, nałożyłeś maskę Polaka i zapomniałeś, czy byłeś kiedykolwiek rzetelnym patriotą…

Patriotyzm jest przepięknym fenomenem tego świata, ale wtedy, kiedy ojczyzna staje przed sądem ,,boga wojny”, a my musimy jej bronić, by żyła, by istniała, by pamiętała. Natomiast, jeśli patriotyzm staje się zabawką w dłoniach osób zbyt dorosłych na zrozumienie, jak być dzieckiem, tylko po to , by stwarzać sobie wrogów- jest błędem.  Co prawda nie żyjemy w takim odcinku naszej historii, w której nakazane nam jest ciągłe mówienie o ojczyźnie, lecz przez to, że nie musimy o niej wspominać, zapominamy, czym dokładnie jest i czego od nas oczekuje, a nie trzeba jej przecież tak wiele. Wystarczy wspomnienie i radość w sercu naszym, gdy w naszym kraju poczujemy się jak w najbardziej przytulnym domu pełnym miłości rodzinnej. Polska zrobi za nas resztę, obroni i pomoże w najgorszym czasie trwogi…

Każdy człowiek ma prześwietną pamięć, tylko zbyt krótką i nienastawioną na zapamiętywanie błędów, by więcej nie zdarzyło mu się powtórzyć, dlatego wyzwalając się z jednej niewoli, niechybnie popadamy w kolejną, a potem w następną i błędne koło nadal się toczy. Media, dzisiejsza uwięź oplatająca nam ręce i krępująca nasze własne ruchy, byśmy nie mogli wyrazić własnej opinii, tylko słuchali tej przedstawianej nam na wizji. Po wysłuchaniu tysięcy błyskotliwych wykładów na temat Niepodległej Polski ukazywanych nam przez ludzi wyglądających na tych, którzy należą do inteligentów światowej klasy, w końcu sami gubimy się w własnych przekonaniach, bo przecież to my jesteśmy w tym przypadku niedoedukowanymi słuchaczami. Kłamstwo powtórzone sto razy staje się prawdą, a ją bardzo łatwo zagłuszyć. Polaku, jeśli to czytasz, pamiętaj, co jest twą ojczyzną, a co tylko jej sfałszowanym obrazem łudząco podobnym do oryginału…

Skoro przynajmniej w zarysie udało mi się przedstawić patriotę dzisiejszych czasów, w takim samym skrócie postaram się ukazać ludzi, którzy ogromnym patriotyzmem wykazywali się już wiele lat temu, ratując Polskę od totalnego upadku. Mimo gróźb ze strony okupantów, mimo możliwości utraty życia, mimo innych możliwości, oni walczyli i nadal walczą o wolność naszego kraju. Kochali naszą ojczyznę i byli gotowi zrobić wszystko, by powróciła do nich w pełnej swej okazałości i stała się dla nich bezpiecznym domem. Chwytali za wszystko, co mogli, za każdą możliwą deskę ratunku. Jedni stawali w pierwszej linii ataku, drudzy zajmowali się rozplanowywaniem walki, trzeci zakładali tajne organizacje, a inni pokrzepiali ducha w rodakach, pisząc, tworząc, komponując. Do dziś chyba kręci nam się łza w oku, gdy słyszymy piękne wiersze Mickiewicza, czy wczuwamy się w słowa ,,Mazurka Dąbrowskiego”. Bazujemy na dorobku pradziadów, by nasze prawnuki mogły opierać się na naszych dokonaniach.

Przypomnijmy sobie, drodzy rodacy, że to, co mamy teraz, nie jest na zawsze dane nam. Musimy to dobrze wykorzystać i o to zadbać. Mowa o ojczyźnie, o jej granicach i ludziach w niej mieszkających. Pokażmy zmarłym, że nie oddali życia na darmo. Dajmy przykład, młodym, by zachowywali odpowiedni szacunek do flagi, hymnu czy godła. Chwała bohaterom, tym co byli i tym, co bohaterami staną się za jakiś czas.

Klaudia Oleksik kl. IIId

    W dawnych czasach można by było powiedzieć, że patriotyzm to zamiłowanie do swojej ojczyzny, gotowość do walki i utrata swojego życia za nią.

   W polskiej literaturze często możemy spotkać postaci patriotów i przykłady zachowań patriotycznych. Historia Polski jest tego głównym powodem. Przecież to nasz naród przeżył najwięcej w dawnych czasach. Tyle wojen, tyle powstań. Te dawne losy pokazywały ludzi, którzy zachowywali się jak prawdziwi patrioci. Niczego się nie bali. Poeci w swych utworach pokazują różne przykłady patriotów i ich zachowania. Jednym z nich był Adam Mickiewicz, który w każdym niemal swym utworze wspomina o tęsknocie za krajem, za wolnością.

   Dzisiejszy patriotyzm objawia się szacunkiem dla hymnu, godła i historii Polski. Najważniejszy jest jednak szacunek do języka, niestety wielu młodych ludzi kaleczy go poprzez wulgaryzmy, które są znieważeniem dla języka ojczystego. Prawdziwy patriota nie wstydzi się swojego narodu, w co wchodzą różne uroczystości z nim związane.

   Uważam, że w dzisiejszych czasach młodzi ludzie nie przywiązują do tego takiej dużej uwagi co nasi dziadkowie. Bardzo dużo na tym tracą, ponieważ nawet nie próbują sięgnąć do dawnej literatury ani historii Polski, w której jest wszystko wyjaśnione, jak powinien wyglądać i jak zachowywać się prawdziwy patriota, który nie boi się głośno o ojczyźnie mówić, a nawet może oddać za nią swoje życie.

Klaudia Andrzejewska kl. III D

 

Patriotyzm to gotowość obrony ojczyzny i chęć ponoszenia za nią ofiar. Jest to też pielęgnacja kultury, tradycji czy języka. To oddanie i umiłowanie swego kraju.

Patriotyzm dawniej i dziś bardzo się różni. Kiedyś wymagał ofiar, waleczności, bohaterstwa, dzisiaj nie potrzebuje takich czynów i rozlewu krwi, ale nadal szacunku do ojczyzny. Kiedyś obywatel bez zastanowienia stawał do obrony ojczyzny i w ten sposób pokazywał swój patriotyzm, dziś niejeden odmówiłby takich bohaterskich czynów.

Pierwszym przykładem są wojny światowe i stracenie niepodległości przez Polskę. Było to momentem, kiedy Polacy zrozumieli, że mają swoją ojczyznę, że zamach na nią jest zamachem na nich. Natychmiast, bez żadnego wahania postanowili walczyć o wolność. W tamtych czasach patriotą była ta osoba, która walczyła o Polskę i występowała przeciwko zaborcom. Podczas 123 lat niewoli Polacy bardziej się zjednoczyli, gdyż walczyli o to samo, wszyscy chcieli być znowu narodem wolnym i niezależnym. W czasie wojen nasi rodacy w imię naszej ojczyzny tracili bliskich, cierpieli, a nawet umierali.

            Drugim przykładem dawnego patriotyzmu może być książka Aleksandra Kamińskiego pt. „Kamienie na szaniec”. Lektura opowiada o działalności grupy członków Szarych Szeregów w Warszawie podczas II wojny światowej. Jest oparta na prawdziwych wydarzeniach z końca lat 30 i okresu okupacji niemieckiej. Główni bohaterowie Alek, Zośka i Rudy musieli szybko dojrzeć. Wcześnie poczuli się odpowiedzialni- za rodziców, kolegów, akcje. Przywykli do życia w ciągłym strachu. Stali się nieugięci i nauczyli się żelaznej dyscypliny. Chłopcy uczestniczyli w tajnym nauczaniu. Rozwieszali polskie flagi, do niemieckich restauracji i kin wpuszczali łzawiące gazy, wybijali witryny w tych zakładach fotograficznych, które eksponowały zdjęcia Niemców. Alek zasłynął tzw. aferą kopernikowską. Płytę z niemieckim szyldem zastąpił polską tablicą z napisem Mikołajowi Kopernikowi- Rodacy. 
Jako działacze Grup Szturmowych, w noc sylwestrową wzięli udział w akcji wykolejenia pociągu niemieckiego, wiozącego sprzęt wojenny na front w Rosji. Kolejne wyzwanie stanowiła akcja pod Arsenałem...

W dzisiejszych czasach patriotyzm nabiera nowego znaczenia. Współczesny patriota to osoba dbająca o innych, znająca historię Polski, odnosząca się z szacunkiem i godnością do świąt i symboli narodowych. Stara się utrzymywać dobry wizerunek Polski i Polaków na świecie, jest dumny z bycia Polakiem i z polskich tradycji, posiada wykształcenie mogące pomóc ojczyźnie. 

Podsumowując, przedstawiony patriotyzm w czasach przeszłych i teraźniejszych różni się gigantycznie. Powinniśmy nawiązać choć trochę do dawnych czasów. Oczywiście, nie będziemy oddawać życia za kraj, gdyż żyjemy w wolnej Polsce, możemy podejmować inne działania np. szanować symbole narodowe, lecz powinniśmy brać przykład z naszych rodaków.

            Ewelina Jamiołkowska kl. III d

 

                Moim zdaniem patriotyzm jest to szacunek i oddanie własnej ojczyźnie oraz dbanie o nią. Wydaje mi się że właśnie jestem taką patriotką jak większość Polaków, chociaż różni się to co było kiedyś, a teraz. 

                Uważam, że w dzisiejszych czasach słowo ,,patriotyzm" nabrało innego znaczenia. Każdy z nas raczej wie, jaka jest wartość tego słowa. W dawnych czasach nasi rodacy tracili bliskich w wojnach. Cierpieli, a nawet umierali. Walczyli dla nas, aby teraz dobrze się nam żyło. Życie w dawnych czasach było trudne, jednak patrioci kochali, miłowali i walczyli o ojczyznę, nie uciekli, nie zostawili Polski samej, nie dali upaść. Mimo tak wielkiego trudu, jaki ich spotkał.  Na szczęście już u nas nie toczą się wojny, nie musimy oddawać życia, a możemy być szczęśliwi i wolni. Dawniej święta narodowe były bardzo ważne dla naszych rodaków. Teraz większość ludzi, młodzież bierze udział w nich z przymusu, obowiązku. Niestety, możemy zaobserwować, że dzisiejsza Polska nie jest aż tak patriotyczna, a zwłaszcza młodzi ludzie, chociaż nie wszyscy. Również wielu z nas nie szanuje symboli narodowych. Większość Polaków bardzo lubi sport, niestety, są też tacy, którzy nie umieją się zachować po przegranej ulubionego klubu piłkarskiego i nie patrzą na to, co mają w ręku, tylko rzucają w innych  np. flagą naszą flagą Polski i tacy są patrioci. Inni nie dbają o nasz kraj. Wszędzie walają się różne papierki, butelki itp. 

                    Myślę, że patriotyzm dawniej a dzisiaj różni się bardzo. Powinniśmy powrócić do dawnych czasów i przemyśleć swoje zachowanie wobec naszej ojczyzny oraz wziąć przykład z naszych rodaków. Mieć szacunek i być patriotą wobec naszej ojczyzny, kraju.  

Patrycja Zawistowska kl. III d

 

       Patriotyzm-jest to postawa szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie oraz chęć ponoszenia za nią ofiar i pełna gotowość do jej obrony w każdej sytuacji i chwili

       Moim zdaniem, kiedyś ludzie byli bardziej patriotyczni walczyli w wojnach i powstaniach, w których wiele Polaków straciło życie dla naszego kraju. Ludzie nie mogli sobie wyjechać z dnia na dzień do innego kraju i zacząć życie od nowa, zapominając o ojczyźnie. Nasz kraj był ich skarbem. To tu mieszkali, wychowywali się, nie chcieli go oddać Niemcom czy Rosjanom . Kiedyś patriotą był ten człowiek, który  walczył do ostatniej kropli krwi z bronią w ręku. Podczas trudnych wojennych lat Polacy się jednoczyli, walcząc przeciwko wrogom ,często tracąc rodziny i bliskich .

       W dzisiejszych czasach Polacy uważają się za patriotów, gdy biorą udział w uroczystościach upamiętniających wydarzenia, których dokonali prawdziwi patrioci. To rocznice, ceremonie,apele szkolne .I to wszystko jest rutyną , obowiązkiem i przymusem . Polacy wieszają flagi na domy, bo wszyscy wieszają , a to żeby sąsiad popatrzył, kto ma większą i ładniejszą flagę .

      Ja osobiście nie czuje się patriotą, bo to co w dzisiejszych czasach ludzie uważają za patriotyzm to nie to samo co kiedyś 

                    

                                                                 Paweł Kostro III d

 

Przypominam adres , na który przesyłajcie recenzje:Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

67.„Sen" Lisa McMann

      Ostatnio przeczytałam książkę pt. „Sen", której autorką jest Lisa McMann. Jest to trylogia, „Sen" jest jedną z trzech jej części. Kolejne części mają większą objętość i coraz lepszą treść. Książka opowiada o siedemnastoletniej Janie, która widzi cudze sny. Wciągana w nie wbrew własnej woli staje się przymusowym świadkiem rozgrywających się w nich wydarzeń.

      Głowna bohaterka trylogii, Janie, posiada dar, który sama uważa za przekleństwo – gdy tylko znajdzie się w pobliżu śpiącej osoby, natychmiast „wciąga” ją jej sen. Ma to wiele przykrych konsekwencji, zdecydowanie umożliwia normalne funkcjonowanie w społeczeństwie. Janie to postać, jakich wiele w powieściach. Nijaka, użalająca się nad sobą. Udaje jej się jednak znaleźć chłopaka, Cabela. Dzięki niemu znajduje pracę, a dzięki szefowej otrzymuje stypendium. Tak więc dziwne dobre przypadki przeplatają się tu z dziwnymi złymi przypadkami. Miłość Janie i Cabela nie wnosi do książki w zasadzie nic.

        Książka została napisana w formie dziennika, dlatego łatwo się ją czyta. Jest bardzo ciekawa i zaskakująca. Wywarła ona na mnie niesamowite wrażenie. Polecam ją wszystkim nastolatkom do przeczytania, ponieważ jest bardzo nietypowa i zupełnie inna.

Ewelina Jamiołkowska II D

66.„KRIME STORY” – Marcin Gutkowski

Ostatnio za namową mojego kolegi postanowiłam sięgnąć po książkę zatytułowaną „Krime Story” autorstwa Marcina Gutkowskiego. Główny bohater – Oskar, czyli Krime jest nieuczciwym, uzależnionym od narkotyków młodzieńcem. Często kradnie, ma zatargi z policją i popełnia jeszcze więcej poważnych błędów.
Pewnego dnia, spędzając czas ze swoim jedynym przyjacielem – Wajchą, otrzymali zlecenie ukradnięcia teczki z pieniędzmi dla dwójki biznesmenów. Postanowili, że wezmą udział w zaplanowanym napadzie. Decyzja podjęta przez dwójkę przyjaciół bardzo wpłynęła na ich życie - Wajcha został zastrzelony przez policjantów, a Krime się załamał. Był w stanie depresji do momentu poznania dziewczyny – Kamili Wójtowicz, z którą przeżyli prawdziwą miłość. Książka kończy się śmiercią Krime’a z rąk Waldka – gwałciciela działającego pod przykrywką policjanta. Jak można się domyślić, ów „policjant” porwał Kamilę, którą zamordował oraz wydłubał jej oczy.
Krime Story” to książka mocno brutalna, a przy tym szczera do bólu. Idealnie opisuje błędy młodości popełniane przez nastolatków, brak perspektyw. Język książki jest współczesny i bardzo prosty, lecz mimo to jest również barwny, naszpikowany porównaniami i epitetami. Fabuła jest bardzo ciekawa i wciągająca, a zakończenie bardzo poruszające. Serdecznie polecam każdemu zapoznanie się z tą pozycją!.

Liliana III b

65.Nicola Yoon „ Ponad wszystko”

To, że nie możesz doświadczyć wszystkiego, nie znaczy, że masz niczego nie doświadczać."

 Książek o chorych nastolatkach było już wiele. Wydawałoby się, że motyw ten został już wyczerpany w pełni lub, delikatnie mówiąc , przestarzały. Jednak sytuacja Madeline jest całkiem inna niż te znane z ,,Gwiazd naszych wina” czy ,,Zanim umrę”. Dziewczyna cierpi na niezwykle rzadką chorobę, zespół SCID, objawiający się alergią… cóż, na wszystko. Najmniejszy kontakt ze światem zewnętrznym może ją zabić, wszystko stanowi dla niej potencjalnie śmiertelne zagrożenie. Dlatego też osiemnastolatka nie może wychodzić z domu, ma kontakt tylko ze sterylnymi rzeczami, uczy się przez Internet i nie ma żadnych przyjaciół, co więcej, jedynymi znanymi jej osobiście ludźmi są jej matka - lekarka i pielęgniarka Carla. Dziewczyna jest przyzwyczajona do takiego życia, bo to wszystko, co zna. Wszystko się zmienia, gdy przez okno Maddy zauważa Olly’ego, chłopaka, który właśnie wprowadził się do domu obok. Zaczynają ze sobą pisać i tworzy się między nimi więź. W końcu udaje im się spotkać na żywo. Siła nowych uczuć zaskakuje Maddy i sprawia, że dziewczyna zaczyna chcieć zaryzykować i opuścić swój bezpieczny świat, by doznać nieznanych dotąd emocji.

Od początku oczarowała mnie ta historia. Napisana przyjemnym językiem, pełna humoru, ale też dramatu. Nicola Yoon udowodniła, że idealnie potrafi mieszać śmiech z refleksją. Nie jest za słodko, dzieje się sporo przykrych rzeczy, ale nie jest też ponuro i wielokrotnie można się uśmiechnąć, czytając dialogi między Maddy a Ollym. Żadne z nich nie było ideałem, mieli swoje wady i byli w nich prawdziwi. A wątek miłosny między nimi był romantyczny, ale nie naładowany słodyczą.

Jednak najpiękniejsza w tej powieści jest gloryfikacja życia. Maddy po poznaniu Olly’ego postanawia żyć pełnią życia, bez zważania na konsekwencje. Cieszy się wszystkim, kolorem morza, zapachem powietrza, słońcem. A czytelnik cieszy się razem z nią i może bardziej docenić swoje życie. Relacje międzyludzkie również zostały pięknie opisane, zwłaszcza przyjaźń Maddy z jej pielęgniarką Carlą, która próbowała pomóc dziewczynie się usamodzielnić.

Książka ta porusza niezwykle ważne tematy takie jak: choroba, relacja matki z córką, nastoletnia miłość, wypadek i tęsknota za normalnością, tajemnice i sekrety, alkoholizm i przemoc w domu. Powieść ta to całe spektrum społecznych zachowań ludzi napisana w prosty, lecz wciągający i trzymający w napięciu sposób. To opowieść o tym, co znaczy „żyć“, co jest w życiu ważniejsze – bezpieczne przeżycie kolejnego dnia, czy ryzyko i przeżycie go w pełni. W książce pojawiło się zdanie, że jeśli człowiek czegoś nie żałuje, to nie żył. I faktycznie, lepiej zasmakować czegoś przez kilka chwil i potem żałować, że się skończyło, niż nigdy nie zaryzykować i nie zrobić czegoś, czego się pragnie.

Ponad wszystko” to bardzo życiowa historia. Nie co dzień nasze życie pełne jest wrażeń, emocji. Czasem wkrada się w nie rutyna, by następnie mogło nabrać rozpędu i przyspieszyć w swym biegu - tak jak w przypadku Maddy.

Obserwujemy, jak dziewczyna dojrzewa, zaczyna rozumieć i realizować swe potrzeby. Pyta i szuka odpowiedzi. To dość charakterystyczne dla książek poświęconych młodzieży, a „Ponad wszystko” dedykowana jest właśnie nastolatkom. Nie da się jednak zaprzeczyć, że wzbudza także zainteresowanie starszych pokoleń. Zakończenie jest oryginalne i zaskakujące, a przy tym zostawia sporo miejsca dla wyobraźni czytelnika.

Małgorzata Drewnowska, kl.3 b

64.„Duża kieszeń na kłopoty" Agaty Mańczyk

   Kiedy zaczynałem czytać tę książkę, miałem mieszane uczucia. Szybko jednak dałem się wciągnąć. Bohaterami tej książki jest czworo zbuntowanych nastolatków: Greta, Pola, Gutek i Nikodem, którzy spędzają wakacje nad polskim morzem. Wakacje rozpoczęły się dla nich dosyć pechowo, ponieważ ciągle padał deszcz. I tak mijały im kolejne dni wakacji, jednak później wszyscy razem wplątali się w niezwykłą przygodę.

Greta robi wszystko to, czego zabraniają jej rodzice. Ciągle imprezuje i dobrze się bawi, póki trwają wakacje. Pola uwielbia rysować i nie ma złego życia, ale zmarła jej mama , a ojciec zajęty pracą jest niemal nieobecny w jej życiu. Gutkowi do szczęścia wystarczy tylko trochę spokoju i dobra książka oraz słone paluszki. Nikodem za to chciałby wyrwać się z swojego marnego życia , od ojca alkoholika i braku perspektyw na przyszłość , ale też mu to nie wychodzi, więc gra ciągle na telefonie. Pewnego dnia do pustej smażalni ryb, w której siedziała znudzona cała czwórka bohaterów, wchodzą miejscowi gangsterzy. Greta, Pola, Gutek i Nikodem podsłuchują ich rozmowę, że „przestępcza akcja się nie udała i teraz trzeba odszukać olbrzymie pieniądze , które były z nią związane ", więc wpadają na szalony pomysł, aby odszukać je przed przestępcami.

Cała historia jest bardzo wciągająca i pozwala zapomnieć o całym świecie. Jest to idealna lektura na wakacje!

Bartłomiej Malinowski kl. II a

63„Kwiat pustyni " Waris Dirie, Cathleen Miller

   Już jakiś czas temu przeczytałem książkę pt. „ Kwiat Pustyni" . Do przeczytania tej opowieści zachęcił mnie wywiad oglądany w telewizji z samą bohaterką tej książki.

   Bohaterką tej opowieści jest Waris Dirie, która obecnie jest światowej sławy modelką, a od najmłodszych lat mieszkała na pustyni w Somalii. Wraz z rodzicami i rodzeństwem wychowała się pośród kóz, bydła i wielbłądów. Gdy miała pięć lat została obrzezana przez miejscową "znachorkę" i zszyta kolcami z akacji i grubą nicią. Gdy miała trzynaście lat, uciekła z domu. Tułając się samotnie po pustyni w niesamowitym upale bez wody i jedzenia, w końcu dotarła do Mogadiszu, gdzie mieszkała jej babka. Tam otrzymała propozycję wyjazdu do Londynu, gdzie pracowała jako służąca rodziny konsula. W Londynie nastąpił wielki przełom w jej życiu. Waris została zauważona przez znanego fotografa i od tego momentu rozpoczyna się jej kariera jako modelki. Jednak zanim główna bohaterka stała się gwiazdą wybiegów i sesji fotograficznych przeszła drogę przez piekło.

   Aż trudno uwierzyć, że wszystko to zostało oparte na wydarzeniach autentycznych. Jest to niezwykła, a zarazem wstrząsająca książka. Przedstawia ona realia dorastania w Afryce, gdzie panuje głód i bieda.

Warto przeczytać tę książkę. Naprawdę polecam.

Bartłomiej Malinowski kl. II a

 62.„Krzyżacy" Henryka Sienkiewicza

Niezwykłe wrażenie zrobiła na mnie książka, która zarazem była moją szkolną lekturą. Mam na myśli dzieło Henryka Sienkiewicza pt. „Krzyżacy".

Książka jest powieścią historyczną, która opowiada o losach młodego rycerza - Zbyszka z Bogdańca i o konflikcie Polski z Zakonem Krzyżackim. Jej akcja toczy się w latach 1399-1410. Momentem kulminacyjnym jest Bitwa pod Grunwaldem.

Moim zdaniem, książka nie każdemu może się spodobać ze względu na klimat, który w niej panuje. Średniowiecze, rycerze, bitwy i tym podobne. Do tego dochodzi masa archaizmów, które mogą niektórym czytelnikom uprzykrzyć czytanie. Akcja w powieści nie należy do najszybszych, lecz jest czasami pobudzana (np. opis walki Rotgiera ze Zbyszkiem, potyczka z niedźwiedziem, opis bitwy pod Grunwaldem). 

Moim zdaniem książka ta nie jest dla nastolatków, chyba że takowi lubią historię, lecz dla większości powieść będzie po prostu nudna.

Osobiście nie byłem optymistycznie nastawiony do przeczytania dzieła Sienkiewicza, jednak z każdą stroną coraz bardziej rozumiałem ,dlaczego ta książka jest lekturą z "gwiazdką". Z każdym rozdziałem bardziej mnie interesowały losy bohaterów. A samą postać Juranda zapamiętam na bardzo długo. Po przeczytaniu „Krzyżaków" zastanawiam się nad przeczytaniem innych książek Sienkiewicza, takich jak: „Quo vadis", „Potop" lub „Ogniem i mieczem". Dla mnie ta książka jest chyba najlepszą, jaką kiedykolwiek przeczytałem i polecam ją każdemu, kto lubi historię.

Janusz Kopacki

 61„Anioł Stróż"Nicholasa Sparksa

Książka, którą chcę zrecenzować, to „Anioł Stróż"współczesnego pisarza - Nicholasa Sparksa.„Anioł Stróż" to powieść o dziewczynie o imieniu Julie,która bardzo młodo- w wieku 25 lat została wdową. Kilka lat po tymwydarzeniu Julie poznaje swój ideał mężczyzny- przystojnego, dżentelmena, a w dodatku o podobnym charakterze do dziewczyny. Kiedy po pewnym czasie wdowa zorientowała się, że jest w nim coś niepokojącego, zerwała z nim kontakt. Wówczas mężczyzna stał się bardzo natrętny. W tych ciężkich chwilach Julie wspierał najlepszy przyjaciel zmarłego męża- Mike, który pomaga pozbyć się wścibskiego Richarda. Jednak to tylko pogorszyło sytuację. Julie traci Śpiewaka- psa, którego dostała po śmierci ukochanego, a potem dowiaduje się, że Richard jest psychopatycznym mordercą.

Z pewnością nie jest to książka dla każdego, ale wydaje mi się, że powieść romantyczna i thriller „w jednym"przyciąga  do siebie wielu czytelników z całego świata- w tym mnie.

Katarzyna Mężyńska kl. III B

 60. Artykuł z Internetu

Dzisiejszego dnia przeglądałam różne fora internetowe, gdzie natknęłam się na artykuł jednej ze szkół po gimnazjalnej. Szczególnie zainteresował mnie artykuł pt. „ Z tej dzisiejszej młodzieży, to nic dobrego nie będzie!’’ autorka nie podała swoich danych. Jest to tekst o dzisiejszej młodzieży, w którym pisarka ukazała bardzo negatywne zdanie ludzi na temat ich zachowania. Podała przykłady, co myślą dorośli o nastolatkach. Uważają ich za całkowicie zdemoralizowaną ludność, która nie ma w sobie ani grama kultury. Jedyne co ich interesuje to picie, palenie czy nawet zażywanie narkotyków.

          Bardzo spodobała mi się wypowiedz autorki na ten temat. Widać, że jest ona także nastolatką, która nie pozwoli na tak negatywne zdanie na ten temat. Ukazała ona błędy, które popełniają dorośli takim bezsensownym gadaniem, ponieważ oni wcale w ten sposób nie pomagają a krzywdzą znaczną ilość osób. Osądzają wszystkich w ten sam sposób, nie widząc, ile niektórym cierpienia sprawią. Bardzo podoba mi się argumentacja tej dziewczyny, ponieważ dorośli patrzą na młodzież ,zapominając całkiem  o tym, że sami kiedyś nią byli i nie zachowywali się równie  dojrzale, rozważnie i tak, jak chcieli tego ich rodzice. Jestem tego w stu procentach pewna.

        Teraz kilka słów ode mnie na ten temat. Często słyszymy od rodziców czy bliskich, że się zmieniliśmy. Od razu dorośli mają swoje teorie, dlaczego tak jest. Próbują nam wmawiać, że to negatywne środowisko, nie ci ludzie, ale prawda jest taka, że każdy ma własny rozum i nie ma z tym nic wspólnego towarzystwo, w którym się znajdujemy. Młodzież ma chwile załamania, ale jeśli dorośli nie będą ich przygnębiać tymi ciągłymi pretensjami, zakazami czy tym właśnie bezsensownym gadaniem to każdy sobie powinien dać radę. Rozmawiałam na ten temat z wieloma osobami i są różne zdania. Jedni uważają, że jak zamkną swoje dzieci w domach, to oni stracą z tym wszystkim kontakt, co jest kompletną głupotą, bo jak dziecko zechce, to i tak znajdzie możliwość wyjścia. Wszyscy wiemy, że to od nas zależy nasza przyszłość nie od naszych rodziców czy nauczycieli, uczymy się tylko dla siebie, żeby w przyszłości wykorzystać tę wiedzę na różne sposoby.

     Bardzo podobał mi się ten artykuł, polecam go do przeczytania zarówno młodzieży jak i dorosłym. Niech przestaną patrzeć na wszystkich przez pryzmat zła, niewychowania i niszczenia tego, co inne pokolenia zbudowały.        

                                                                                                            Gabriela Bańkowska III b

 

59 ,,On wrócił" Timur Vermes

Co by się stało, gdyby największy zbrodniarz wojenny nagle obudził się po ponad 60 latach w XXI wieku? Osoba odpowiedzialna za śmierć milionów niewinnych ludzi, za wywołanie największego i najkrwawszego konfliktu zbrojnego w historii ludzkości niespodziewanie znajduje się  we współczesnym Berlinie. Gorzej – co, jeśli postanowi wrócić do swojej kariery politycznej? W końcu raz już się udało, więc dlaczego by nie spróbować znowu? O tym opowiada książka ,,On wrócił".

Wódz III Rzeszy budzi się w przypadkowych krzakach i jest zdziwiony, że nad głową nie latają mu samoloty wojsk alianckich, a sam Berlin nie jest zniszczony, a wręcz przeciwnie - trzyma się bardzo dobrze. Początkowo zaniepokojony, że Armia Czerwona właśnie zbliża się by zająć stolicę kraju, postanawia przekonać się, jaki jest dzień. Po drodze, nawiązując rozmowy z przypadkowymi przechodniami, znajduje kiosk. Widok go szokuje – na gazecie widzi datę, która mówi, że obudził się 30 sierpnia 2011 roku.

Przy pomocy tureckiego kioskarza poznaje wielu ludzi, którzy biorą go za komika, aktora niewychodzącego z roli. Dzięki swemu świetnemu ,,odgrywaniu" Führera trafia do telewizji, początkowo jest tylko częścią większego programu, lecz później dostaje własny. Dociera do coraz większego grona osób, filmy z jego udziałem na YouTube mają miliony wejść, a on przekonuje do siebie ludzi swoją imponującą ,,grą aktorską". Podczas drogi do sukcesu stawia czoła sprzętom elektronicznym naszych czasów tj. telewizorowi, Internetowi (który błędnie nazywa ,,Internecem"), zakłada swój email wybierając nazwę ,,Nowa Kancelaria Rzeszy", a także dostrzega tchnienie narodowego socjalizmu w dźwięku dmuchawy do liści.

Po przeczytaniu książka zostawia nas z pytaniami: ,,Czy coś takiego może się jeszcze raz zdarzyć?", ,,Czy historia wystarczająco nas nauczyła, by nie dopuścić drugiego takiego człowieka do władzy?".

Jeśli pojawiłby się druga taka osoba, to czy zachęciłaby społeczeństwo mową nienawiści, rasizmem, ksenofobią i krzywdzącymi uprzedzeniami, czyli zachowaniami, które stale się nasilają przez sytuacje z imigrantami? Nie można wątpić, że jest wielu ludzi, którzy poparliby kogoś takiego. Pewnie taka osoba wywołałaby u niektórych śmiech, ale trzeba pamiętać, że na samym początku Hitler również był wyśmiewany, uważany za niegroźnego szaleńca, który nie ma szans dojść do władzy. A jednak pociągnął za sobą miliony Niemców, którzy na niego zagłosowali i srogo zapłacili za tę decyzję.

Utwór daje do myślenia i mimo bycia satyrą - z czasem przybiera dużo poważniejszy ton, a czytelnik prosi w myślach, by ktoś w końcu zorientował się, że rozmawia z prawdziwym Adolfem Hitlerem (mimo, że nie powinien on już dawno żyć), a nie aktorem, który parodiuje byłego niemieckiego kanclerza.

Nieco świeższe spojrzenie na to dzieło daje ekranizacja książki, która odnosi się do teraźniejszej sytuacji politycznej w Europie. Patrząc na całokształt tego filmu, a szczególnie na świetne zakończenie, można wybaczyć twórcom małe pomyłki (zły kolor oczu głównego bohatera) czy też brak ścisłego odtwarzania wydarzeń z książki, dlatego ową ekranizację również jestem skora wszystkim polecić.

Sylwia Pajewska II e

58.„Zmierzch” Stephenie Meyer

  W ostatnim czasie przeczytałam wiele innych interesujących książek. Najbardziej zaciekawiła mnie pierwsza z czterech części sagi „Zmierzch". Napisana została przez Stephenie Meyer. Główna bohaterka była dziewczyna o imieniu Izabella, która zakochała się w wampirze.

Książka zaczyna się w momencie, gdy 17 letnia Bella przeprowadza się do ojca do miasteczka Forks. W szkole dziewczyna od razu znajduje wielu  przyjaciół. Na przerwie zauważa bladego chłopca o kasztanowych włosach. Na biologii siadają razem i Bella od razu zauważa jego dziwne zachowanie. Kiedy chce to wyjaśnić ,nie ma go w szkole.

Pewnego razu dochodzi do wypadku, z opresji  ratuje ją Edward. Po tym zdarzeniu dziewczyna interesuje się nim jeszcze bardziej. W końcu odkrywa, że jest wampirem, oboje zakochują się w sobie.

              Książka ta zachwyciła już wielu czytelników na całym świecie. Widnieje na listach najbardziej popularnych książek. Książka ta jest warta przeczytania. Mogę polecić ją wszystkim miłośnikom wampirów i horrorów. Zachęcam również do przeczytania innych części.

                                           Emila Busma II a

57.„Tak daleko jak nogi poniosą” Josef Martin Bauer

Książka,  którą ostatnio przeczytałem, to „Tak daleko jak nogi poniosą” Josefa Martina Bauera. Opowiada o niemieckim jeńcu wojennym, którego skazano na dwadzieścia pięć lat ciężkiej pracy na Syberii.

Głównym bohaterem książki jest żołnierz niemiecki - Klemens Forell. Został wysłany na Ural, gdzie walczył wraz ze swoim pułkiem spadochronowym. Tam został również schwytany przez Rosjan i skazany na długie lata ciężkiej pracy do najbardziej odległego i prawie w ogóle niezamieszkanego, północno-wschodniego krańca Rosji. Został zesłany do pracy pod ziemią, w kopalni rudy ołowiu.

Klemens od samego początku pobytu w kopalni podejmował próby ucieczki, lecz udało mu się dopiero za drugim razem. Przez trzy lata i dwa miesiące był skazany tylko na siebie - przebył 14208 km, idąc, jak daleko nogi poniosą. Podczas wędrówki zatrzymywał się w osadach syberyjskich, gdzie uczył się sposobów przetrwania, polowania i poznawał kulturę mieszkańców tamtejszych wiosek. Spotykał również ludzi, którzy stanowili dla niego duże niebezpieczeństwo. Wędrował poprzez Mongolię, Iran, Persję, Turcję i Kaukaz, dotarł do rodzinnego Monachium w Niemczech.

Kiedy dotarł do rodzinnego miasta, udał się na poszukiwanie swej żony i córki, która nigdy nie widziała swego ojca, ponieważ opuścił ją, gdy była ona bardzo mała.

Książkę czyta się bardzo przyjemnie i z dużym zaciekawieniem, ponieważ historia ta wydarzyła się naprawdę. Polecam ją wszystkim, którzy także lubią pogłębiać wiedzę na temat życia w okresie wojny i czytać o sytuacji tamtejszych ludzi.

Dawid Tymiński kl. II E

56.„Zmierzch" Stephenie Meyer

Ostatnio miałam okazję poznać pierwszą z czterech części sagi „Zmierzch" autorstwa Stephenie Meyer. Kiedy ten światowy bestseller ukazał się w Polsce, nie myślałam nawet o jego przeczytaniu. Wreszcie po wielu pozytywnych opiniach i namowach znajomych postanowiłam sięgnąć po tę niezwykłą opowieść.

Książka opowiada o siedemnastoletniej Belli Swan, która przeprowadza się z pięknego, słonecznego miasta Phoenix, do małego, deszczowego miasteczka Forks w stanie Washington. Spotyka tam tajemniczego i niezwykle przystojnego Edwarda Cullena. Chłopak oprócz nieprzeciętnej urody, ma nadludzkie zdolności. Bella postanawia odkryć jego sekrety ale nie wie, że naraża się tym na niebezpieczeństwo.

Fabuła powieści jest bardzo ciekawa. Akcja toczy się w miarę szybko. Książka jest napisana prostym językiem dlatego łatwo i przyjemnie się ją czyta. Tytułowa książka nie jest zwykłą, nudną powieścią, jest to powieść, która trzyma w napięciu aż do końca.

Podsumowując, uważam, że książka jest godna przeczytania i z całego serca ją polecam. Mam zamiar podjąć się za czytanie następnych części, ponieważ uważam, że nie będzie to czas stracony.

                                                          Julia Bogdziel kl. II e

55.,, Czerwone krzesło" Andrzeja Maleszki

            Ostatnio przeczytaną przeze mnie książka należy do  serii „Magiczne Drzewo” Andrzeja Maleszki   pt: ,, Czerwone krzesło". Bardzo lubię czytać książki tego autora. Czyta się je przyjemnie i miło, ponieważ  napisane są bardzo prostym i zrozumiałym językiem.   

Powieść zaczyna się od przedstawienia sytuacji, w jaki sposób powstaje Magiczne Krzesło.

Podczas trwającej trzy dni burzy piorun uderza w stary dąb. Drzewo zostaje przewiezione do tartaku i przerobione zostaje na deski, z których powstają różne rzeczy. Jednym z tych przedmiotów jest tytułowe czerwone krzesło. Jak później okazuje się, drzewo to miało magiczną moc, o której nie wiedział nikt, a wykonane z niego przedmioty spełniały marzenia.

Głównymi bohaterami książki są: Kuki, Filip i Tosia. Ich rodzice stracili pracę i tylko ich ciotka mogła im pomóc, udzielając im pożyczki. Zamiast tego proponuje rodzicom dzieci pracę na statku Queen Victoria. Rodzice oczywiście nie zgadzają się na to, ponieważ rejs trwa cały rok. Nic może nie wydarzyłoby się, gdyby Kuki nie wyłowił z rzeki magicznego krzesła. Każdemu, kto usiadł na krześle i wypowiedział jakąś prośbę, krzesło natychmiast spełniało życzenie. Powodowało to dużo zamieszania i nieporozumień. W książce opisanych było wiele zabawnych sytuacji, ale i poważnych. Kiedy ciotka wymówiła życzenie, aby jej siostra z mężem przyjęli pracę na statku, życzenie spełnia się, niestety. Dzieci w tej sytuacji postanawiają odnaleźć rodziców i do tego wykorzystują moc magicznego drzewa. Wtedy to zaczyna się ich magiczna przygoda w poszukiwaniu rodziców przeplatana licznymi dziwnymi zdarzeniami.

Powieść ta bawi czytelnika, a czasem też opisane są w niej chwile grozy, jakie przeżywają młodzi bohaterowie. Moim zdaniem książka jest warta polecenia. Chcę zachęcić do przeczytania jej tych, którzy mają wyobraźnię i lubią powieści fantastyczne. 

           Kacper Grodzki kl. II e

 54.„Opowieść wigilijna" Charlesa Dickensa


„Opowieść wigilijna" Charlesa Dickensa opowiada o starcu imieniem Ebenezer Scrooge, który jest głównym bohaterem książki. Jest to powstać negatywna kierująca się skąpstwem i obojętnością wobec  drugiego człowieka. Podczas  nocy wigilijnej odwiedza go duch jego starego współpracownika i przyjaciela Marleya, który zapowiada przyjście następnych trzech duchów.  Miały one  na celu zmienić podejście  do życia Ebenezera. Wizyta każdego z duchów budzi coraz większe przerażenie. Doprowadziło to do zmiany jego myślenia. Ze skąpego, zgorzkniałego człowieka zamienił się w miłą i empatyczną osobę.

Uważam, że książka pt. „Opowieść wigilijna"  jest godna polecania z uwagi na zawarty w niej przekaz. Jest bardzo pouczająca i przemawiająca do wyobraźni. Pokazuje zawsze aktualne wartości. 

 Kacper Porowski kl. II e


53.,,Ania z Zielonego wzgórza’’ Lucy Maud Montgomery

Książka pt. ,,Ania z Zielonego wzgórza’’ to powieść  warta przeczytania. Czyta się ją z zaciekawieniem, co się dalej wydarzy. Jest bardzo jasno, zrozumiale napisana. Akcja powieści rozgrywa się w bardzo pięknym miejscu, mianowicie na wyspie Księcia Edwarda. Jest to powieść obyczajowa, w której przedstawiono określone środowisko i obyczaje. Czytając ją, poznajemy, jak żyli kiedyś ludzie w małym miasteczku. Czytając książkę, możemy wywnioskować, że mieszkańcy Avonley  tworzą społeczność ludzi ściśle ze sobą powiązanych. Autorka zasięgnęła pomysłu z  baśni ,,Brzydkie Kaczątko’’.  Jej bohaterka wyrasta z kaczątka na piękną  łabędzicę. Wszystkie wydarzenia przedstawione w książce są bezpośrednio związane z postacią Ani. Książka godna przeczytania, polecam.

Anna Wyczołek kl. IIe

52.,, Kamizelka’ ’Bolesława Prusa

Zanim zacząłem czytać książkę „Kamizelka” , nigdy wcześniej o niej nie słyszałem, więc nie wiedziałem, czy ją zrozumiem. Na szczęście udało się. Książka jest w miarę łatwa do zrozumienia.

Książkę ,, Kamizelka ‘’ napisał Bolesław Prus. Akcja toczy się w jednej z warszawskich kamienic. Obserwator to jednocześnie narrator i właściciel starej kamizelki. Kamizelka należała kiedyś do jego sąsiada, który mieszkał naprzeciwko niego. We wstępie jest głównie o tym, jak bohater czyli sąsiad narratora, kupuje kamizelkę na bazarze od handlowca. Problem, który został przedstawiony w książce, to uczucie, jakim darzyło się małżeństwo. Małżonkowie zdolni byli okłamywać się nawzajem, aby nie tracić wiary i podtrzymywać się nawzajem na duchu. Pani skracała pas tkwiący przy kamizelce, aby nie martwić mężczyzny swojego życia faktem, iż traci na wadze, a przez to choroba się rozwija. A mąż okłamywał żonę, przesuwając sprzączkę w pasku. Oboje cieszyli się tym, że mogą ulżyć choć trochę drugiemu w tak trudnych chwilach.

Podsumowując , czyta się strasznie szybko, myśl przewodnia jest świetna, a Prus popisał się wielką pomysłowością i niebagatelną postawą wobec bohaterów. Zdecydowanie polecam! Komu? Tym, którzy sami stwierdzą, że są gotowi do przeczytania ,,Kamizelki’’ oraz wszystkim chętnym, którzy mają zamiar zastartować z nowelami. Prus jest moim faworytem w tym gatunku. Moja opinia o tej książce jest absolutnie pozytywna!                                                                                                                                                            

Marcin Jabłoński  II a

                                                                               

51.,,Iker Casillas Skromność Mistrza Enrique Ortiego

 W ostatnim czasie miałem okazję przeczytać świetną lekturę pod tytułem ,,Iker Casillas- skromność mistrza"  autorstwa Enrique Ortiego. Książka idealnie wpasowała się w moje gusta, ponieważ opowiada historię o jednym z najbardziej utalentowanych bramkarzy w historii piłki nożnej.

   Dla każdego fana piłki nożnej nazwisko Casillas powinno kojarzyć się z fantastycznym kapitanem reprezentacji Hiszpanii oraz byłej legendzie klubu Real Madryt. Książka w bardzo interesujący i szczegółowy sposób ukazuje, jak to Iker dążył do teg, by stać się legendą. Casillas już od najmłodszych lat nie miał innego wyjścia, jak stać się piłkarzem. Wskazuje na to sytuacja, kiedy jego mama była ciężarna, a sprzedawca ze sklepu obuwniczego przepowiedział, że jej pociecha będzie gwiazdą futbolu światowego formatu. Sprzedawca posiadał widocznie dar jasnowidzenia, gdyż w 1990 roku ojciec Ikera zapisał go na testy dla chłopców z rocznika 81. do Realu Madryt i chłopak został tam aż do 2015 roku. To, że nie był jedynie zwykłym piłkarzem, ale wspaniałym człowiekiem, ukazują opowieści  jego trenerów, kolegów z boiska, przyjaciół oraz rodziny, która wspierała go na każdym kroku jego kariery. Dużej szczegółowości książce nadaje fakt, że podczas prac nad książką Iker osobiście opowiadał o swoich przeżyciach. 

  Podsumowując, książka ,,Iker Casillas skromność mistrza" jest obowiązkowym dziełem nie tylko dla każdego fana Realu Madryt, ale dla każdego fana wspaniałego sportu, jakim jest piłka nożna.

Mateusz Szymborski II e

50.,,Dziewczyna z pociągu” Pauli Hawkins


Ostatnio w moje ręce wpadła książka Pauli Hawkins ,,Dziewczyna z pociągu”, którą dostałam w prezencie. Byłam bardzo ciekawa samej treści. Szczerze mówiąc, czytając pierwsze strony, miałam mieszane uczucia, nie było nic ciekawego, ale postanowiłam nie odpuszczać i czytać z nadzieją na jakiś rozwój akcji. Nie myliłam się, treść ,, Dziewczyny z pociągu” wywołała ciarki na całym ciele, z ogromną ciekawością przerzucałam strony książki.

Każdego dnia Rachel pokonuje pociągiem tą samą trasę, z przedmieścia do centrum Londynu. W jednym punkcie skład zatrzymuje się na dłuższą chwilę  i główna bohaterka ma szansę obserwować okolicznych mieszkańców mieszkających naprzeciwko torów. Jej szczególną uwagę zwraca młoda para, którą wyobraża sobie jako wzór prawdziwej i pięknej miłości. Jednak wszystko się komplikuje wraz z sprawą zaginięcia Megan  kobiety, którą bohaterka codziennie obserwowała zza szyby pociągu. Dalej akcja rozwija się bardzo szybko Rachel staje się częścią życia pary, którą tak uważnie obserwowała.

,,Dziewczyna z pociągu” to książka, która naprawdę przypadła mi do gustu. Można by powiedzieć, że ma charakter psychologiczny. Wciąga bardzo, nie mogłam się oderwać, czytałam rozdział za rozdziałem. Dotychczas jest to najlepsza książka, jaka wpadła w moje ręce.

                                                                                                                                                                   Gabriela Fatyga II e

49.,,Barca za kulisami najlepszej drużyny świata”  Grahama Huntera 

W zeszłym roku na urodziny dostałem książkę pt. ,,Barca za kulisami najlepszej drużyny świata” napisaną przez Grahama Huntera. Książka ta jest dosyć długa, gdyż liczy prawie 400 stron.

Na wstępie autor oznajmił, że zbieranie materiałów i pisanie tej książki było wiele trudniejsze niż się kiedykolwiek spodziewał. W I rozdziale opisany jest mecz Barcelony z Manchesterem United. Doświadczony trener Alex Ferguson po meczu wypowiedział takie słowa: ,,Nikt nie sprawił nam takiego lania, ale Barca na to zasłużyła. To najlepszy zespół, z jakim graliśmy podczas mojej pracy na stanowisku menedżera’’. Słowa te podkreślają, iż FC Barcelona to jeden z lepszych klubów w historii piłki nożnej.

Szczególnie udało mi się zapamiętać to, jak w IV dziale środkowy pomocnik Xavier Hernandez Creus, znany jako Xavi, opowiadał o tym, że gdy podczas meczu nie uda mu się mieć przynajmniej sto kontaktów z piłką, jest gotów kogoś zabić. Natomiast w dziale V opisany był mecz Barcelony, która grała mecz ligowy z najgroźniejszym przeciwnikiem Realem Madryt. Wieczorem 2 maja 2009 roku na Santiago Bernabeu Barca rozgromiła Real wynikiem 6:2. Warto odnotować, że poza zdobyciem sześciu bramek Katalończycy mieli cztery okazje sam na sam, w których Iker Casillas w sobie tylko znany sposób zatrzymał Messiego, Thierry’ego Henry’ego i Samuela Eto’o. Przez całe spotkanie zawodnicy z Katalonii dominowali, łatwo rozpoznać to po statystykach. Jednym z przykładów jest Xavi, który miał cztery asysty, wiele przejęć i 107 podań, spośród których 89,5% było celnych.

W przedostatnim, XI dziale zainspirowała mnie opowieść Erica Abidala, który opowiadał o swoich przeżyciach z gry w Barcelonie, a także o swojej chorobie. W marcu 2011 roku u Abidala wykryto raka wątroby. On nie poddawał się i bardzo szybko wrócił do gry, po dwóch miesiącach. Dokładnie rok po pierwszej diagnozie, 15 marca 2012, ogłoszono, że Abidal musi poddać się operacji przeszczepu wątroby po nawrocie choroby. Zakończyła się ona sukcesem, a piłkarz wrócił do treningów w grudniu tego samego roku. Bardzo wzruszyłem się, gdy kapitan Barcy, Carles Puyol, przekazał opaskę kapitana powracającemu do futbolu Ericowi.

Myślę, że jeśli chciałbym opowiedzieć całą książkę, zajęłoby mi to bardzo dużo czasu, gdyż jest o czym mówić. Moim zdaniem każdy fan FC Barcelony powinien przeczytać tę książkę, ponieważ pozwala dużo dowiedzieć się o swoim ulubionym klubie. Polecam!

                                                                                                Wiktor Grabowski II e

48.„Harry Potter i Kamień Filozoficzny”  J.K. Rowling

„Harry Potter i Kamień Filozoficzny” autorstwa J.K. Rowling to książka godna uwagi. Jej głównym bohaterem jest osierocony chłopiec, który jak się później okazuje, jest synem czarodziei.Jego jedyną rodziną była siostra matki- Petunia, która miała męża- Vernon’a i syna- Dudley’a. Harry był przez nich źle traktowany. Wujostwo faworyzowało Dudley’a.

     Młody czarodziej początkowo nie wiedział o swoich niezwykłych zdolnościach. Rodzina ukrywała to przed nim. Kiedy wraz z nią chłopiec pojechał do zoo, odkrył, że potrafi rozmawiać z wężami. Było to dla niego ogromne zaskoczenie.

     Kolejnym równie wielkim zaskoczeniem było to, że dostał list z Hogwardu- szkoły czarodziei. Wujek nie pozwalał mu odczytać treści listu. Z czasem przychodziło ich więcej. Były  one przynoszone przez sowy. Mężczyznę coraz bardziej denerwowały niechciane korespondencje. Postanowił się wyprowadzić z domu. Lecz w jedenaste urodziny, o których nikt z rodziny nie pamiętał, odwiedził do przyjaciel jego rodziców- Rubeus Hagrid i osobiście wręczył list do rąk Harrego. Było w nim napisane, że Harry został przyjęty do Hogwardu. Również w ten dzień część prawdy o rodzicach chłopca (Jamesie i Lily Potterach) wyszła na jaw.

     Chłopiec był niezwykle sławny wśród innych czarodziei, miał również wiele pieniędzy pozostawionych po jego rodzicach. Były one przechowywane w Banku Gringotta, gdzie pracowały gobliny. Wszystkie artykuły niezbędne do szkoły kupił wraz z Hagridem na ulicy Pokątnej. W szkole czarodziej poznał dwójkę przyjaciół- HermionęGranger i Rona Weasley’a. W późniejszych częściach powieści okazało się, że byli oni przyjaciółmi na całe życie.

     Każda strona książki wzbudza coraz większą ciekawość. Autorka wykazała się niezwykłą kreatywnością wymyślając peron 9 i ¾. W tej książce każdy szczegół jest niezwykle ważny, a wydarzenia są ze sobą powiązane. Przygody trójki przyjaciół zachęcają do przeczytania wszystkich części powieści.

     Osobiście sądzę, że twórczość J.K. Rowling zaciekawi nie tylko młodzież.

Iwona Borkowska kl. II a

47. Tunele Rodericka Gordona i Briana Williamsa

,,Tunele’’ to bestsellerowa powieść napisana przez Rodericka Gordona i Briana Williamsa. Do przeczytania tej książki zachęcił mnie opis zamieszczony z tyłu okładki.

Akcja toczy się w małym miasteczku Highfield. Głównym bohaterem tej powieści jest nastoletni chłopiec Will Burrows. Mieszka on razem ze swoją siostrą Rebecką, która zajmuje się domem, matką Celią, przesiadującą całe dnie na fotelu przed telewizorem i ojcem Rogerem, kustoszem lokalnego muzeum, z którym łączy go wspólna pasja – kopanie tuneli. Jedynym przyjacielem Willa jest Chester Rawls, z którym dzieli się zainteresowaniem tunelami. Jednak pewnego dnia ojciec Willa znika i mimo poszukiwań nikomu nie udaje się go znaleźć. Mający nadzieję na znalezienie ojca Will, wraz z Chesterem postanawia odkryć tajemnicę zaginięcia kustosza i w tym celu, chłopcy udają się w głąb tunelu ukrytego za szafą w piwnicy.

Książkę ,, Tunele’’ polecam każdemu, kto lubi powieści trzymające w napięciu, z zaskakującymi zwrotami akcji. Myślę, że jest to książka, do której chętnie wrócę.

Joanna Pawluk kl. II e

 46."Harry Potter i Kamień Filozoficzny" J.K.Rowling

Parę miesięcy temu miałem okazję przeczytać książkę pt. "Harry Potter i Kamień Filozoficzny". Jest to pierwsza część z kultowego cyklu przygód o młodym czarodzieju. Cała akcja z początku wydaje się dosyć dziwna i niepozorna, lecz po paru minutach spędzonych na czytaniu wszystko się wyjaśnia.Na początku książki poznajemy rodzinę Dursleyów - dziwnych i tajemniczych ludzi, którzy nienawidzą magi i czarodziejów. Pewnego dnia Dursleyowie znajdują pod drzwiami dziecko opatulone kocykiem. Z czasem dowiadują się o śmierci siostry Petunii, Lilly i, że to jej dziecko znaleźli na wycieraczce.

W następnym rozdziale znajdujemy się w domu Dursleyów 11 lat później, gdzie poznajemy starszego Harrego, nad którym znęcają się wuj Vernon, ciocia Petunia i kuzyn Dudley. Pewnego poranka, gdy Harry wyjmował pocztę ze skrzynki, spostrzegł dziwny i nietypowy list podpisany jego inicjałami. Chciał go pokazać reszcie domowników, lecz został mu on od razu odebrany.

           Harry nie wiedział, co się dzieje do dnia, w którym zapukał do jego drzwi wielki, owłosiony człowiek. Twierdził, że zna Harrego i chciał go zabrać do szkoły magii i czarodziejstwa. Olbrzym był miły i odnosił się do niego z szacunkiem, bardzo mu się to podobało, bo domu nigdy nie miał takich przyjemności. Harry zgodził się i bez zwłoki udali się na targ zrobić zakupy na nadchodzący rok szkolny.

W pociągu poznał dwójkę przyjaciół chaotycznego Rona i ambitną Hermionę. Po trafieniu do szkoły poznawał powoli świat magi i rozwiązywał coraz to bardziej skomplikowane zagadki, ratował szkołę i cały świat magii.

Maciej Sadowski kl. II A

45.Złodziejka książek"Markusa Zusaka

Książką którą chciałabym zrecenzować, jest "Złodziejka książek"autorstwa Markusa Zusaka. Jest to utwór, który wywarł na mnie ogromne wrażenie i który do dziś bardzo mile wspominam między innymi dlatego, że narratorem jest śmierć, czego jeszcze nigdy nie spotkałam. To właśnie ona opowiada nam o wszystkich wydarzeniach.

Akcja dzieje się podczas II wojny światowej w Niemczech. Liesel Meminger to dziewczynka, która ukradła pierwszą książkę podczas pogrzebu swojego brata. To właśnie dzięki niej nauczyła się czytać i czerpać z tego przyjemność. Później przyszła kolej także na inne książki.. Jednak kiedy jej przybrana rodzina chroni i chowa przed nazistami Żyda, dziewczynka i jej świat zmieniają się na zawsze.

Jeśli spodoba się komuś historia Liesel, polecam obejrzeć film na podstawie tej książki o tym samym tytule. 

Książka skłania do myślenia i właśnie dlategouważam, że każdy powinien ją przeczytać.

Emilia Stypułkowska kl. II e

44. ,,Ostatni dzień roku' 'Katarzyny Misiołek

,,Ostatni dzień roku'' jest to jedna z powieści Katarzyny Misiołek. Wydana w 2013 roku książka opowiada o życiu sióstr- Moniki i Magdy. Cała historia opiera się na zaginięciu jednej z nich- Moniki. W mroźny sylwestrowy wieczór Monika wychodzi na chwile z domu i przepada bez wieści. 

   Życie rodziny, a najbardziej jej siostry, zamienia się w koszmar. Trwają poszukiwania, lecz po kobiecie ani śladu. Również na jaw wychodzą skrywane rodzinne tajemnice. Bezsilna siostra bohaterki popada w depresje, zrywa z chłopakiem, rzuca studia, wszystko zaczyna się jej sypać. Pomimo mijających miesięcy pracy detektywów Monika nie odnalazła się. Pod koniec książki okazuje się jednak, że została ona porwana ...

   Uważam, iż jest to książka warta przeczytania. Daje ona czytelnikowi dużą dawkę emocji i zmusza do refleksji. Serdecznie polecam. 

Amelia Dominiak kl. II A

                                                                                                                                                  

                                                                                                                                                                     

 43.„Zmierzch"Stephenie Meyer

Moją ulubioną książką jest ,,Zmierzch’’. Opowiada ona o przygodach siedemnastoletniej Belli Swan, która po przeprowadzce do miasteczka Forks w Waszyngtonie  zakochuje się w wampirze Edwardzie Cullenie. Nastolatka zaczyna całkowicie nowe życie ze swoim ojcem. Chodzi do miejscowej szkoły średniej. Z początku nie może się przyzwyczaić do życia w nowym miejscu, jednak niedługo potem poznaje tam przystojnego tajemniczego Edwarda, który zawsze przesiaduje wraz ze swoim rodzeństwem przy jednym stoliku w stołówce i trzyma się z daleka od innych ludzi. Dziewczyna dowiaduje się z czasem, że rodzina Edwarda jest wampirami, a niektórzy z nich obdarzeni są nadludzkimi mocami, takimi jak czytanie w myślach, umiejętność sterowania cudzymi emocjami  czy przewidywanie przyszłości . Mimo że wiąże się to z dużym ryzykiem, Edward i Bella nadal utrzymują ze sobą kontakty. Wkrótce zakochują się w sobie, nie mogąc bez siebie żyć. Niespodziewanie do miasta przyjeżdża trójka nowych wampirów. Edward boi się o dziewczynę i  mówi, że już jej nie kocha i nie potrzebuje. Bella popada w głęboką depresję, na cztery miesiące izolując się od świata. W końcu zaprzyjaźnia się z Jacobem Blackiem, zaczyna spędzać z nim więcej czasu. Jacob nagle zaczyna chorować i zmieniać się, nie chce już widywać się z przyjaciółką. Okazuje się, że legendy, które jej opowiadał, są prawdziwe. Po pewnym czasie Jakob zerwał kontakt z Bellą, a do Forks wraca Edward z rodziną. Dziewczyna bardzo pragnęła zamienić się w wampira i żyć razem z Edwardem. Charlise zobowiązuje się zmienić Bellę w wampira w najbliższym czasie i tak też robi. Razem z Edwardem żyją długo i szczęśliwie.

 Aneta Iwan II e

42.„Pamiętnik" Nicholasa Sparksa

„Kiedy człowiek pierwszy raz się zakochuje, jego życie nieodwracalnie się zmienia i choćby nie wiedzieć jak się próbowało, to uczucie nigdy nie zniknie"- te słowa zostały mi w pamięci po przeczytaniu debiutanckiej powieści N. Sparks'a. Książka, którą wydał w 1997 roku, podbiła serca czytelników.

 Tytuł książki mówi  sam za siebie. W pamiętniku kryje się historia pewnej miłości z czasów II wojny światowej. Noah Calhoun i Allie Nelson są już starcami, mieszkają w domu opieki. Mężczyzna, chcąc przypomnieć chociaż trochę wspólnych chwil kobiecie cierpiącej na chorobę Alzheimera, czyta jej wieczorami stare wpisy z notatnika.                                      Poznali się bardzo dawno temu za pośrednictwem przyjaciół na jarmarku. Niby zwyczajny początek, ale na co dzień Noah myślał o niej więcej niż o kimś innym. Spędzali ze sobą dużo czasu, aż w końcu stali sie nierozłączni. Czas gonił, a Allie przyjechała tylko na wakacje . Kiedy wyjechała, zabrała ze sobą cząstkę Noaha. Próbował się z nią skontaktować, niestety bezskutecznie. Silne uczucie, które ich połączyło, dawało nadzieję, że sie jeszcze kiedyś spotkają.

Książka wpadła mi ręce zupełnie przypadkiem. Fabuła powieści jest bardzo przemyślana, o czym świadczy wyreżyserowanie filmu "Pamiętnik" .Najbardziej podobały mi się nagłe raczej nieoczekiwane zwroty akcji. Czyta się ją szybko i daje wiele do myślenia na temat miłości.

Karolina Orłowska kl. II a

41.Lewy. Jak został królem." Łukasza Olkowicza i Piotra Wołosika

Na Święta Bożego Narodzenia dostałem książkę, o  której  wiedziałem, że muszę ją przeczytać. Jest to biografia jednego z najlepszych, jeśli nie najlepszego polskiego piłkarza - Roberta Lewandowskiego. 

Na początku przenosimy się w czasy dzieciństwa ,,Lewego''. Jego rodzinie wiodło się dobrze. Rodzice wozili go na treningi do jego pierwszego klubu - warszawskiej ,,Varsovii''. Wszystko zmieniło się, gdy w 2005 roku stracił ojca. Musiał zmienić klub na taki, w którym mógł zarabiać, ponieważ chciał wspomóc matkę, która na 2 lata wpadła w depresję. Robert już wcześniej nie okazywał emocji, ale śmierć taty sprawiła, że musiał przejść kurs szybkiego dojrzewania. Książka w dalszych rozdziałach opowiada o kolejnych klubach zawodnika - Zniczu Pruszków, a później Lechu Poznań. Autorzy prowadzą nas przez okoliczności pierwszego meczu w seniorach czy ekstraklasie. Następnie jesteśmy świadkami rozwoju kariery Lewandowskiego w Borussii Dortmund - jednego z liderów ówczesnego mistrza Niemiec. Korona króla strzelców ligi, czy 4 gole wbite Realowi Madryt w półfinale Ligi Mistrzów tylko utwierdzały inne zagraniczne kluby w przekonaniu, że ,,Lewy'' jest warty uwagi. Tym sposobem przeniósł się do Bayernu Monachium. Stał się filarem drużyny klubowej i narodowej, czego potwierdzeniem jest tytuł najlepszego snajpera eliminacji do Euro 2016.

Biografia sprawiła, że poznałem nieznane mi dotąd aspekty sukcesu tego napastnika. Najbardziej zaskoczyło mnie to, że znane polskie trio z Borussii wcale nie było tak zaprzyjaźnione poza boiskiem, jak mogło się to wydawać. Owszem, Piszczek i Błaszczykowski trzymali się razem, ale Robert wolał iść na obiad z kimś bardziej ,,medialnym'', jak Marco Reus, czy Mario Goetze. Książkę przeczytałem jednym tchem i polecam ją osobom zainteresowanym piłką nożną.

Jan Milewski kl. II e

40.Nie mów nikomu" Harlana Cobena

„Nie mów nikomu" to jedna z wielu powieści znanego oraz cenionego pisarza thrillerów, a także horrorów - Harlana Cobena. Wydana w 2002 książka podbiła nie tylko polskie list bestsellerów, a prawa filmowe słono kosztowały zainteresowanych reżyserów. 

Akcja rozgrywa się w dwóch dzielnicach Nowego Yorku (Manhattan, a także Bronx). Cała historia opiera się na zabójstwie sprzed ośmiu lat żony głównego bohatera, doktora dziecięcego Davida Becka. Od tamtej pory nasza postać nie związała się z żadną kobietą, a Federalne Biuro Śledcze rozdrapuje bolesne rany. Doktor zostaje oskarżony o zabójstwo swojej żony Elisabeth, co jest ciosem nie tylko dla niego, ale i dla całego jego otoczenia, gdyż to zamknięta przez sąd sprawa. Fabuła jest nadzwyczajnie zawiła, przez kolejne wątki pojawia się momentami przytłaczająca ilość bohaterów. Aczkolwiek takie zabiegi i urywanie wątków, według mnie, budzą jeszcze większą ciekawość oraz „apetyt” na książkę. Niespodziewanie Beck otrzymuje wiadomości na pocztę elektroniczną wskazujące, jakoby Elisabeth jednak wciąż była wśród żywych. Z punktu widzenia innych jest to niemożliwe, ponieważ ciało znalezione w dniu tragedii było zidentyfikowane jako  małżonka doktora. Jednakże w głównym bohaterze zostaje zapalony płomyk nadziei. Komunikaty, które były zawarte w wiadomościach, dotyczyły rzeczy, o których pojęcie mógł mieć jedynie David i Elisabeth,co jeszcze bardziej utwierdzało go w tym, iż istnieje możliwość spotkania jeszcze swojej ukochanej. Sprawę w dalszym ciągu komplikuje FBI. Nieprzerwanie oczernia doktora. Będzie on za wszelką cenę uchylić choć rąbka tajemnicy dotyczącej zagadkowych komunikatów. Co zrobi nasz bohater? Podda się w ręce służb specjalnych czy spróbuje rozwiązać wszystkie niejasności?

  Pomimo tego, że wręcz nie cierpię filmów, a tym bardziej książek z gatunku thriller, to muszę przyznać - ta książka totalnie pochłonęła mnie i mój czas. Wzruszająca historia o determinacji głównego bohatera pokazuje, że warto się starać i nie tracić ducha walki. Dodam również, iż Harlan Coben ma wielce rozwinięte opisy poszczególnych czynności, co budzi niesamowite odczucia podczas lektury.

 Podsumowując, polecam książkę każdemu. Tym, którzy kochają ten gatunek, a także tym którzy nie do końca są przekonani. Trzysta stron czyta się w mgnieniu oka, a napięcie utrzymuje się do ostatniego zdania.

                                                                                                                                                                                         Katarzyna Krajewska II a

 39.,,Harry Potter i więzień Azkabanu” J.K. Rowling

          ,,Harry Potter i więzień Azkabanu” jest to 3. część z siedmiu  książek, które opowiadają o życiu i nauce młodego czarodzieja Harrego Pottera i jego przyjaciół. Zaczyna on już kolejny rok nauki w Hogwardzie. Nazwisko chłopca jest bardzo rozpoznawane w świecie magii, ponieważ chłopak  jako jedyny przeżył spotkanie z Voldemordem. Niestety, jego rodzice nie mieli tyle szczęścia co on i zostali zmordowani. Przez resztę swojego życia był wychowywany przez siostrę swojej matki, za której rodziną nie przepadał.

         W tej części akcja skupia się głównie na więźniu z Azkabanu, którym jest Syriusz Black. Azkaban jest to coś takiego jak u nas w rzeczywistości więzienie. Black został tam osadzony, ponieważ popełnił 7 morderstw naraz. Niestety, okazał się być sprytniejszy od strażników, którymi byli dementorzy. Wszyscy myśleli, że uciekł on stamtąd tylko dlatego, aby zabić Harrego Pottera. Faktycznie poszukiwał on chłopca, ale po to aby powiedzieć  mu, iż  jest on Harrego ojcem chrzestnym i wcale nie chce mu zrobić krzywdy. Zaproponował mu też, że jeżeli młody czarodziej będzie miał tylko ochotę, to będzie mógł spokojnie zamieszkać u Blacka. Harry musiał to sobie na początku przemyśleć, chociaż i tak wiedział, że jest to lepsze wyjście niż mieszkanie u cioci Petunii.  Młody czarodziej od razu złapał dobry kontakt z chrzestnym. Musieli oni być bardzo ostrożni, ponieważ więzień cały czas był poszukiwany przez Ministerstwo Magii.

          Ta książka moim zdaniem jest godna polecenia głownie dla nastolatków, ponieważ nie wydaje mi się, aby dorosłych interesowała magia. Zachęcam również do przeczytania pozostałych części Harrego Pottera i obejrzenia filmu, gdyż jest również niesamowity. Ta książka jest zdecydowanie moją ulubioną.

Michalina Bielińska II a      

38.„Najdłuższa podróż" Nicholasa Sparksa



„Najdłuższa podróż" jest powieścią znanego amerykańskiego pisarza Nicholasa Sparksa. Jest to historia o miłości, przeznaczeniu i wierze w silne uczucie, które może przezwyciężyć wszelkie przeciwieństwa losu. Nicholas Sparks jest znany z powieści miłosnych, zapoznałam się ze wszystkimi jego dziełami, jednak to najbardziej zapadło w mojej pamięci.

W książce, przedstawione są dwie historie zupełnie różnych bohaterów:  Iry i Ruth oraz Sophii i Luke'a. Obie pary nie mają ze sobą wiele wspólnego, jednak coś ich łączy, mianowicie - szczere i beztroskie uczucie, którym darzą siebie mimo przekorności losu. Historie są opowiadane naprzemiennie, co urozmaica czytanie i pozwala zagłębiać się w ciąg akcji.
Historia z życia Iry i Ruth jest niezwykle piękną i wzruszającą opowieścią. Zdecydowanie była to miłość od pierwszego wejrzenia. Staruszek w cudowny sposób wspomina i opowiada o swojej nieżyjącej żonie.  Dużo o ich życiu miłosnym dowiadujemy się przez wysyłane do siebie listy zachowane przez Irę. Utrwalona została  w nich subtelność i delikatność, jaką darzyli siebie nawzajem. Ich uczucie było czymś niesamowitym, nie do opisania. Ruth była życiową motywacją dla męża. Wspierali siebie nawzajem w krytycznych sytuacjach. Moment opowieści Iry o śmierci żony wywołała we mnie wiele emocji i powodów do rozmyśleń. Ruth odeszła nagle. Jedyne co w tym momencie mu pozostało, to wiele cudownych wspomnień i tęsknota za przeszłością.
Druga historia wspomniana w książce jest zupełnym przeciwieństwem starej miłości Iry. Sophia-studentka sztuki, Luke- kowboj. Los stawia ich na jednej ścieżce życiowej i  mimo odmiennych poglądów przez świat podążają razem. Na początku było to niewinne, młodzieńcze zauroczenie, jednak z czasem przeobraziło się w niesamowicie mocne i  szczere uczucie, czego zdecydowanie brakuje w dzisiejszych czasach. Postacie obu tych historii łączy oddanie i chęć poświęcenia się dla dobra drugiej osoby.
Książka bardzo mi się podobała, pozwalała oderwać się od rzeczywistego świata i przenieść się w krainę marzeń. Uważam, że jest to najlepsza powieść, jaką miałam okazję przeczytać. Szczególnie polecam ją osobom, które uwielbiają wątek miłosny. W tej książce jest ukazana miłość na wieki, która pozwala uwierzyć nam, że każdy dzień jest nadzieją na lepsze jutro.


Aniela Kiełek II a   

.„Chłopiec w pasiastej piżamie” John Boyne

Ostatnio miałem okazję przeczytać książkę pt. „Chłopiec w pasiastej piżamie”. Opowiada ona o chłopcu, którego spotkała straszna przygoda.

               Akcja dzieje się w czasie II wojny światowej.  Na początku książki poznajemy małego Bruna, który wraz z rodziną mieszka w Berlinie. Pewnego dnia ojciec chłopca-niemiecki oficer- dostaje awans i zarazem rozkaz rozbudowy obozu koncentracyjnego. Wiąże się to z przeprowadzką na wieś. Bruno nie jest zadowolony, ponieważ będzie musiał opuścić swoich przyjaciół i szkołę.

               Gdy docierają na miejsce, chłopcu bardzo ciężko odnaleźć się w nowej sytuacji. Pewnego dnia Bruno zauważa duży budynek w oddali, nie wie, że jest to właśnie obóz, który był przyczyną przeprowadzki. Od razu postanawia się bliżej temu przyjrzeć. Gdy dociera na miejsce, poznaje chłopca o imieniu Schmul. Bruno bliżej zapoznaję się z kolegą w „piżamie”, zazdrości mu, że ma dużo czasu na zabawę I kolegów. Schmul wyjaśnia wszystko po kolei bohaterowi książki. Z czasem między chłopcami rodzi się przyjaźń. Bruno przypomina sobie o zakazie rodziców, ale postanawia dalej odwiedzać przyjaciela. Pewnego dnia smutny i zaniepokojony Schmul mówi Brunowi, że od kilku dni nie widział swojego ojca. Chłopiec postanawia mu pomóc.

             Następnego dnia przyjaciele spotykają się ponownie. Schmul przynosi Brunowi ubranie . Chłopiec przebiera się w nie i rusza na poszukiwanie ojca swojego przyjaciela. Ojciec Bruna, gdy chce porozmawiać z synem, zauważa jego ubrania pozostawione w kącie podwórka. Zaczyna się niepokoić. Boi się, że Bruno trafił do obozu. Natychmiast postanawia to sprawdzić. Dalsze wydarzenia przemilczę...

           Uważam, że ta książka jest warta przeczytania, ponieważ pokazuje straszne czasy wojenne w niemieckich obozach, gdzie z jednej strony widzimy przyjaźń między chłopcami i ich beztroskę w czasach wojennych, a z drugiej dwa oblicza niemieckich oficerów.

                                                                                         Bartosz Dworakowski kl. II A

36.„Koszmarna wycieczka" Mileny Szczypki

Książką, którą ostatnio przeczytałam, jest ,,Koszmarna wycieczka". Powieść ta jest napisana przez panią Milenę Szczypkę. Głównymi powodami do  jej przeczytania był interesujący tytuł oraz ciekawa i intrygująca okładka.

Główni bohaterowie to grupa gimnazjalistów, którzy pod opieką wychowawcy wyjeżdżają w góry na wycieczkę szkolną. Na miejscu wybierają nieuczęszczany szlak, a po drodze do schroniska w gęstym lesie znajdują łuski świadczące o tym, że ktoś tu niedawno strzelał. Wychowawca przepada w niewyjaśnionych okolicznościach, bohaterowie zaś wplątują się w kłopoty większe, niż mogłoby się wydawać. Uciekając przed przestępcami, odkrywają coraz to nowe mroczne tajemnice. W obliczu niebezpieczeństwa wychodzą na jaw ich prawdziwe oblicza...

Książkę czyta się szybko i bardzo przyjemnie. Moim zdaniem powieść pani Mileny Szczypki jest godna uwagi i polecenia. Osoby lubiące niespodziewane zwroty akcji nie powinny być zawiedzione. Ja dałam się uwieść tej interesującej historii i mogę powiedzieć, że było warto. Serdecznie polecam.

Dominika Wojciechowska II E

 35 ,,Szatan z siódmej klasy” Kornela Makuszyńskiego

Książką, którą chciałbym zrecenzować, jest ,,Szatan z siódmej klasy”. Powieść ta jest  napisana  przez Kornela Makuszyńskiego. Wspominam bardzo miło tę książkę, czytałem każdą stronę z dużą ciekawością. Pewnie dlatego, że przenosi czytelnika do świata przygody głównego bohatera, którego celem jest rozwiązanie tajemnicy starego dworu rodziny Gąsowskich.

Tytułowym bohaterem jest siedemnastoletni Adaś Cisowski, którego cechują: szczerość wesołość, rezolutność i łatwość w rozwiązywaniu nawet najbardziej zawiłych zagadek. Chłopak nie boi się nowych wyzwań. Obok ,,szatana” w powieści  ukazuje się postać roztargnionego i dobrodusznego profesora Gąsowskiego, pięknej Wandy o fiołkowych oczach, która stała się obiektem westchnień Adasia, a także  jej ojca- szalonego matematyka Iwa , który wzbudzał respekt i grozę. Głównym wątkiem powieści jest poszukiwanie ukrytego w 1813 roku skarbu.

Powieść jest ciekawa, zaskakująca nagłymi zwrotami akcji i niebezpiecznymi wydarzeniami. Cisowski w czasie jej rozwiązywania zostaje uwięziony przez dwóch złodziei, którzy też zamierzają rozwiązać zagadkę skarbu. Lecz chłopiec z uporem dąży do rozwiązania zagadki i odkrywa kolejne wskazówki.

Moim zdaniem jest to książka godna polecenia. Osoby lubiące powieści kryminalno-detektywistyczne z dużą dawką emocji powinny sięgnąć po nią, ponieważ na pewno się nie zawiodą.

                                                                                                               Michał Fatyga kl. II e

34.,,Dobranoc, słonko” Heidi Hassenmuller

Ostatnio przeczytałam książkę pod tytułem ,,Dobranoc, słonko” autorki Heidi Hassenmuller . Książkę poleciła mi pewna osoba. Na początku niezbyt wierzyłam, że będzie to ciekawa pozycja,  myślałam, że będzie to zwykłe nudne opowiadanie, jednak bardzo się myliłam. Lektura opowiada o historii samej autorki.  Zdarzenia,  które opisała, są prawdziwe, doświadczyła ich na własnej skórze.

 Książka podejmuje niezwykle bolesny, trudny do opowiedzenia, zrozumienia i nazwania problem. Dla jednych odległy i niewyobrażalny, dla innych bliski, własny i tragiczny. Ukazana jest tam historia dziewczynki wykorzystywanej seksualnie przez ojczyma.

    Akcja zaczyna się 1947 roku w Hamburgu, jest to czas wojenny. Jedna z głównych bohaterów Gabi ma wtedy ok. 6 lat . Mieszkała z matką i bratem. Ojciec małej zginął na wojnie. Pewnego dnia do ich domu zapukał mężczyzna,  który twierdził, że był przyjacielem zmarłego ojca.   Mężczyzna ożenił się z matką Gabi i Achima. Na początku był miły i dbał o dzieci. Dla Achima był surowy, ale dla jego Słoneczka ( tak nazywał dziewczynkę ) był bardzo kochający. Po jakimś czasie zaczął wykorzystywać dziewczynkę pod pretekstem opowiadania bajki. Powtarzał jej, że jeśli komuś coś powie, to świat się od niej odwróci i że to tylko zabawy taty z córką. Nie widział też problemu w molestowaniu koleżanki małej. Przez to dziewczynka straciła przyjaciółkę, ale nadal nie przyznała się do tego wszystkiego. Ojciec zawsze pragnął więcej. Gdy dziewczynka uciekła z domu, ojciec po znalezieniu jej skarcił ją ,,tym” . Była to bardzo bolesna kara. Kiedy dziewczynka okłamała ojca, że idzie do koleżanki, a tak naprawdę spotkała się z chłopakiem, ojczym pobił ją tak, że trafiła do szpitala. Słoneczko miało dwie próby samobójcze, ale … nie miała zamiaru wydać taty.

     Książka została napisana z myślą o tych wszystkich dziewczynkach, które znalazły się w równie beznadziejnej sytuacji. Książka ,, Dobranoc, słonko” jest wielowymiarowa . Podczas lektury czytelnik zadaje sobie różne pytania: Dlaczego nikt nie zareagował na dramat Gabi ? Jaki jest człowiek po takim doświadczeniu? Dlaczego mężczyzna molestujący dziecko jest bezkarny ?

    Powieść otrzymała niemiecką nagrodę Buxthuder Bullen 1990 jako najlepsza książka roku dla młodzieży. Dla mnie jest to jedna z najlepszych książek przeczytanych w moim życiu. Podczas czytania nie zabrakło łez i pełnych nadziei uśmiechów na mojej twarzy. Podziwiam bohaterkę i autorkę, jak również czuję wstręt do matki i ojczyma tych dzieci.

Kto by pomyślał, że z pozoru w  zwykłej i radosnej rodzinie,  w domowym cieniu dzieją się takie rzeczy i nikt tego nie zauważał.

Emilia Fedorowska kl. II d

33.,, Percy Jakson i Bogowie Olimpijscy : Morze Potworów" Rick Riordan

W wigilię dostałam wszystkie części przygód  Percy'ego Jackson'a. Pierwsza część była bardzo interesująca, lecz druga była o niebo lepsza.

 Książka opowiada o dalszych losach herosa półkrwi Percy'ego Jacksona. Sosna Thalii zostaje zatruta przez Luke'a, ich byłego przyjaciela i zdrajcę obozu. W obozie dowiaduje się wielu złych, zadziwiających i przerażających rzeczy. Np. okazało się, że jego najlepszy przyjaciel Tyson okazał się cyklopem, jak i jego bratem. Żeby uratować drzewo,  potrzebują magicznego Złotego Runa, które zostało skradzione przez cyklopa Polifema i obecnie jest  na wyspie, na Morzu Potworów (Trójkącie Bermudzkim). Jednak najbardziej mnie zdziwił fakt, że to nie Percy dostał tę misję tylko Clarisse. Jednak on wyrusza też na tę wyprawę, tylko nie żeby zdobyć runo, ale żeby uratować swojego przyjaciela Grovera. Precy jednak nie wyrusza sam. Towarzyszą mu również Annabeth i Tyson. Jednak na samym początku podróży mają pecha. Gdy wsiedli na statek, zostali pochwyceni przez misio podobnych ludzi, którzy zaprowadzili ich do nie kogo innego jak Luke. Jednak udało im się uciec. Podczas wyprawy mieli wiele różnych niebezpiecznych i zarazem niesamowitych przygód. Gdy nasi bohaterowie dołączają do Clarisse, ich statek wybucha. Percy i Annabeth uratowali się jedną z szalup, lecz nie widzieli nikogo oprócz nich. Jakoś udało się im dostać do wyspy Polifema. Tam znaleźli runo, ale także Grovera i Clarisse. Uwolnili ich i próbowali dotrzeć do statku. Lecz cyklop zaatakował ich. Miał zadać ostatni cios, gdy nagle zjawił się Tyson i ich uratował. Uciekli z wyspy i wrócili wszyscy do obozu z runem. Jednak runo za dobrze działało, bo drzewo uzdrowiło, lecz także Thalia ożyła.

Ta część jest równie zaskakująca jak i emocjonująca. Z każdym kolejnym rozdziałem stajemy się coraz bardziej ciekawi następnego. Najbardziej mnie zdziwiło to, jak runo wskrzesiło Thalię. Naprawdę polecam.

Renata Dmochowska II d

 

32.„Zanim się pojawiłeś" Jojo Moyes

               Na ostatnie urodziny dostałam naprawdę wyjątkowy prezent. Była to książka pt. „Zanim się pojawiłeś" autorstwa Jojo Moyesa. Podarunek był jak najbardziej trafiony, gdyż opisana historia jest wręcz niesamowita i mogę stwierdzić, że jest to najlepsza powieść, jaką miałam okazję przeczytać. Książka opowiada o trudnej miłości dwojga ludzi i zachwyca swoim niesamowitym klimatem.

               Główna bohaterka - Lou, po zamknięciu kawiarni, w której cieszyła się pracą kelnerki, zostaje bezrobotna.  Na domiar złego rodzina przysparza jej wiele problemów, a związek z jej chłopakiem Patriciem powoli się wali. Dziewczyna jest wręcz załamana i próbuje znaleźć nowy sposób zarobku. Po ciężkich poszukiwaniach natrafia na ciekawą ofertę  pracy w domu Traynor'ów i postanawia się tam zatrudnić. Jej zadaniem jest opieka i dotrzymywanie towarzystwa młodemu mężczyźnie imieniem Will, który na skutek wypadku przed dwoma laty stracił czucie w całym ciele. Will wie, że tragiczne zdarzenie całkowicie pozbawiło jego życie sensu i nic już nie jest w stanie tego zmienić. Widzi świat tylko w szarych barwach, a rzeczy, które kiedyś kochał, nie mają już dla niego znaczenia. Bohaterka na początku sceptycznie podchodzi do swojej nowej pracy, a jej kontakty z podopiecznym nie należą do najlepszych. Z czasem jednak coraz bardziej poznaje domowników i zdaje sobie sprawę, że opieka nad Will'em jest czymś, co kocha. Gdy jednak poznaje największą tajemnice Traynor'ów, jej praca zamienia się w misję, którą ona postanawia spełnić. Żadne z dwojga tych młodych ludzi nie przypuszczało, że ich znajomość może aż tak bardzo na nich wpłynąć, a ich życie wywrócić całkowicie do góry nogami.

               Aby dowiedzieć się, na czym polegała misja Lou, i jak zakończyła się historia znajomości tych dwojga ludzi, bardzo zachęcam do przeczytania tej książki. Nie jest to zwykły romans, jak pewnie większość przypuszcza. Oprócz pięknego opisania trudnych stosunków damsko - męskich, można też dokładnie zobaczyć, jak wygląda życie człowieka chorego. Pokazuje, że codzienne funkcjonowanie osoby niepełnosprawnej wiąże się nie tylko z utrudnieniami fizycznymi, ale też z dużymi problemami z psychiką.

Historia zawiera wiele zabawnych momentów, gdyż Louisa jest bardzo ekscentryczną osobą, ale zdarzają się także chwile, przy których z pewnością oczy zajdą łzami. Nie jest to coś, co się tylko przeczyta i odłoży na półkę. Książka skłania do refleksji i uczy, że należy korzystać z każdej danej nam chwili, co potwierdzają słowa Will'a:   Człowiek ma tylko jedno życie. I właściwie ma obowiązek wykorzystać je najlepiej, jak się da. Autorka pięknie opisała, na czym polega bezinteresowna miłość i chociaż opowieść nie kończy się tak, jak byśmy sobie życzyli, to warto poświęcić na nią tych kilka chwil.  Myślę, że każdy, kto wierzy w miłość, ale też ci, co przestali, powinni zapoznać się z historią Will'a i Lou. Książka jest naprawdę godna polecenia i być może zakochasz się w niej tak, jak zakochałam się ja.

Sylwia Sokołowska kl. II D

31. ,,Szeptem" Beccy Fitzpatrick

Czasem zdarza się miłość nie z tego świata.

Naprawdę nie z tego świata...

Książką, którą ostatnio przeczytałam, jest ,,Szeptem" autorki Beccy Fitzpatrick. Powodem do przeczytania była urzekająca okładka oraz podchwytliwy tytuł.

Świat, w jaki wprowadza nas autorka, jest skomplikowany i tajemniczy ze względu na znajdujące się tam istoty pozaziemskie - anioły. Co do fabuły: Główną bohaterką jest szesnastoletnia Nora. Siedząca odtąd ze swoją przyjaciółką w ławce - Vee zostaje rozdzielona przez nauczyciela biologii. Siada z przystojnym i intrygującym chłopakiem o imieniu  Patch. Nagle zaczynają się dziać dziwne, niewytłumaczalne rzeczy: ktoś zaczyna śledzić dziewczynę i ona ma urojenia. Pomimo ostrzeżeń mówiących o zakończeniu znajomości z tajemniczym Patchem, Nora ignoruje ich rady. W końcu się wyjaśnia i Nora dowiaduje się prawdy o chłopaku, mianowicie to, że...

Książka napisana jest łatwym stylem, czyta się ją bardzo szybko, przyjemnie. Występują tu miłość, tajemnica, wątek kryminalny i pozaziemski. Debiutancka powieść, którą się lubi albo nie. Ja dałam się uwieść cudownie napisanej książce, mimo że na jej temat są różne opinie.

Serdecznie polecam do przeczytania 

Aleksandra Godlewska klasa II d

30.,,Ręka mistrza’’ Stephena Kinga

Kolejna z genialnych powieści Stephena Kinga, którą miałam zaszczyt przeczytać. Książka jest również mi bliska, ponieważ opowiada o malarzu, co w dużej mierze zaważyło nad wyborem tej pozycji.  Zawiła fabuła, nietuzinkowi  bohaterowie, nagłe zwroty akcji i charakterystyczny dreszczyk w stylu mistrza gatunku. Ponadto to świetna książka psychologiczna opowiadająca o wewnętrznych zmaganiach głównego bohatera.

Edgar na skutek wypadku traci rękę. Jego życie odwraca się do góry nogami, jest nękany niekontrolowanymi napadami, przez tragedię zachodzą w nim nieodwracalne zmiany. Po rozstaniu z żoną postanawia, za namową psychologa, wyjechać na jedną z pięknych wysp na Florydzie, do różowego, drewnianego domku nad wodą.  Odkrywa w sobie długo skrywany talent- tworzył od prostych rysunków po piękne dzieła, które zachwycały wszystkich dookoła. Często inspirowany był zachodami słońca, które stawały się głównym tematem w jego pracach. Każdy obraz był wyjątkowy, ale łączyły je dwie rzeczy- niepokojący klimat i skrywana pod nimi tajemnica wyspy Duma Key.  Ponadto poznajemy tam Jerome’a Wiremana, z którym bohater w późniejszym czasie tworzy piękny przykład przyjaźni oraz jego podopieczną, starszą panią Elizabeth, która staje się dla Edgara nieodgadnioną tajemnicą. Po jakimś czasie wszystko wymyka się spod kontroli, obrazy Edgara nabierają mocy i tragiczne przepowiednie wcielają się w życie.

Książek Kinga nie zalicza się do łatwych, ,, Ręka mistrza’’ również do takich należy. Przez pierwsze kilkadziesiąt stron może wydawać się nawet nudna, ale dalsza treść wszystko wynagradza. Z czasem wszystko nabiera dynamizmu i czyta się ją jednym tchem, w głowie narastają pytania,  na które chce się poznać odpowiedź. Z chęcią wrócę do niej jeszcze nie raz, zaliczam ją do jednej ze swoich ulubionych powieści i Wam również serdecznie ją polecam.

Natalia Sokołowska kl. II d

29.,Never Never ‘’ Colleen Hoover, Tarryn Fisher

Ostatnio do moich rąk trafiła książka dwóch świetnych bestsellerowych pisarek . Opis zamieszczony z tyłu okładki od razu sprawił, że chciałam poznać się bliżej z jej bohaterami, poznać ich historie.

  Głównymi bohaterami tej powieści jest nastoletni Silas Nash oraz jego dziewczyna Charlie Wynwood. Oboje z niewyjaśnionych przyczyn tracą pamięć, muszą zacząć od czystych kart. Niby mogli dowiedzieć się wszystkiego o sobie i żyć, jak żyli wcześniej. Jednak po upłynięciu 48h ich pamięć znów przepadała. Ich życie zmieniło się z dnia na dzień. Nastolatkowie nie mogli zrozumieć, co było przyczyną utracenia ich pamięci. Pomimo wyczyszczonych wspomnień pamiętali, jak obsłużyć aparat fotograficzny, jak prowadzić auto, czy tez znali teksty piosenek. Utracona pamięć, ojcowie którzy zawiedli swoje rodziny, wudu… tak właśnie można opisać kilkoma słowami tę tajemniczą a zarazem romantyczną powieść.

Książka bardzo mi się podobała, świetnie się nadawała na zimowe dni w czasie ferii. Podczas czasu wolnego od szkoły, gdy nie miałam co robić, wyciągałam dłoń  w stronę tej powieści. Gdy tylko odkładałam ją na bok, od razu chciałam wrócić do świata zawartego w tej książce. Moim zdaniem,  jest to najlepsza powieść spośród wszystkich  przeczytanych przeze mnie. Słyszałam wiele złych opinii na temat tej książki, jednak wiele osób z mojego otoczenia także ją czytało i gorąco polecało do przeczytania. Jeśli ktoś chciałby zapoznać się z historią Silasa i Charlie, to proponuję zajrzeć do szkolnej biblioteki.

                                                                                                       Weronika Stypułkowska II d

                                                                                                                                     

28.,,Kim jesteś, Sky?” Jossa Stirlinga

W tym roku do naszej szkolnej biblioteki szkoła zakupiła sporo nowych książek. W stercie lektur zauważyłam powieść, którą polecała mi moja siostra. Bez dłuższego zastanowienia się wypożyczyłam ją.

Opowiada ona o młodej Sky Bright, która wraz ze swoimi zastępczymi rodzicami wyprowadza się z Anglii do miasteczka z pięknym górskim krajobrazem. Dziewczyna nie pamięta swojego dzieciństwa, jedynymi wspomnieniami, które przechowuje do końca swojego życia jest, że ktoś porzucą ją na stacji benzynowej. Nie pamiętała, kto to był, wiedziała jednak, że ta osoba uważała ją za bardzo  złe dziecko.  Sześcioletnia dziewczynka jednak nie rozumiała, co wokół niej się dzieje i co takiego złego zrobiła.  Sky w nowej szkole zauważa Zeda, chłopaka, który na pierwszy rzut oka  wygląda na obojętnego. Jednak gdy zaprzyjaźnia się z nim, dostrzega innego Zeda. Chłopaka, który jest wrażliwy i opiekuńczy. Książka może wydawać się kolejnym nudnym romansidłem. Jednak jest coś, co czyni ją inną od tych zwykłych opowiadań. W książce pojawiają się poranormalne zjawiska. Rodzina Zeda jak i on sam są Savantami- ludźmi, którzy posiadają nadprzyrodzone moce. Mogą oni między innymi czytać w myślach, kontrolować je, przenosić rzeczy, wyczuwać niebezpieczeństwo lub widzieć barwy, jakie towarzyszą emocjom. Okazuje się, że Sky jest jednym z Savantów, ona sama jednak o tym nie wie, jej moce są w niej głęboko ukryte. Z pomocą chłopaka udaje się jej je odkryć. Sky wspólnie z Zedem próbuje również dowiedzieć się o wczesnym życiu dziewczyny, sprzed jej porzucenia na stacji. Przy tym jednak muszą zmierzyć się z mafią, która wykorzystuje Savantów do swoich własnych celów. Mafia mści się na rodzinie Benedictów za wsadzenie jednego z nich do więzienia. Rodzina Zeda zajmuje się zwalczaniem tego typu zbrodni. By ukarać rodzinę Zeda, porywają jego przeznaczoną, Sky. Savanci od początku swojego życia otrzymują swojego przeznaczonego, bez którego nie doznają prawdziwej miłości.

 Opowieść naprawdę mi się spodobała. Moim zdaniem najlepszym wątkiem tej  książki była wzmianka o Savantach i ich przeznaczonych. W niedalekiej przyszłości zamierzam przeczytać dwie pozostałe tomy tej sagi opowiadające o kolejnych braciach Benedictów, którzy za wszelką cenę chcą odnaleźć swoje przeznaczone. Książka moim zdaniem jest warta polecenia. Osoba, która lubi czytać o niebanalnej miłości, powinna sięgnąć po tę książkę.

                                                                                              Julita Stypułkowska kl. II d

27.„Christine'' Stephana Kinga

„,Christine'' to powieść znanego amerykańskiego pisarza Stephana Kinga, która jest jedyna w swoim rodzaju. Niezwykły i niespotykany dotąd motyw o samochodzie widmo, który staje się krwiożerczą bestią stworzoną do zabijania, trafił w gusta wielu spragnionych wrażeń miłośników literatury grozy. Osobiście natrafiłem na ten tytuł w bibliotece, gdzie szukałem typowego dreszczowca na poczytanie przed snem. Ten niezwykły motyw przekonał mnie do wypożyczenia powieści, skoro jestem fanem tego typu książek.

    Fabuła jest bardzo wciągająca i ciekawa. Opowiada o Arnim Cunninghamie - zakompleksionym nastolatku z jednej z amerykańskich szkół, który nie ma lekko. Na każdym kroku jest upokarzany i wyśmiewany przez bandę chuliganów. Chłopak nie jest zbyt przystojny i nie odnosi też specjalnych sukcesów w nauce, a o powodzeniu u dziewczyn mógł zapomnieć. Jego życie uległo zmianie, gdy pojawiła się w nim Christine - stary samochód marki Plymouth, który jak się później okazuje, ma swoją duszę i kieruje ludzkimi emocjami. Nastolatek zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia, nie słuchając ostrzeżeń swojego najlepszego przyjaciela. Arnie dbał o swój samochód bardziej niż o siebie, lecz po pewnym czasie jego wygląd uległ zmianie. Stał się mężnym i przystojnym nastolatkiem, który nie był już tym dawnym Arniem. Znalazł sobie dziewczynę, i wszystko układało się jak najlepiej do czasu, gdy siejący zło i śmierć stary Plymouth zaczął ujawniać swoje prawdziwe oblicze...

     Lektura, choć  nietypowa, to jej fabuła bardzo przypadła mi do gustu. W książce nie brakuje momentów grozy, jest nimi przepełniona - to właśnie lubię w powieściach Stephana Kinga. Myślę, że książka trafi nie tylko w moje gusta. Polecam ją, jak i inne tytuły napisane przez tego twórczego amerykańskiego pisarza.

Maciej Dzierżko II d

   

 26.  „101 survivalowych porad dla chłopców" - Chrisa McNabila i Tony Randell

 Książka ,,101 survivalowych porad dla chłopców" - Chrisa McNabila Tony Randell   to książka, z której możemy się dowiedzieć wielu ciekawych i przydatnych porad, które mogą sie nam przydać w trudnych warunkach. Opisano w niej, jak rozpalić ognisko , jak zbudować schronienie  i wiele ciekawych patentów przydatnych w życiu. Warto się z nimi zapoznać, ponieważ naprawdę mogą się nam przydać.

 Paweł Piętka kl. II d

25.,Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela'' Henryka Sienkiewicza

     Ostatnio przeczytałem książkę ,,Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela'' Henryka Sienkiewicza. Nie jest ona bardzo długa wręcz przeciwnie, bardzo cienka. Jednak po wczytaniu się okazuje, że posiada ona trudne wyrazy. Opowiada ona o losach Michasia, ucznia poznańskiej szkoły, w której uczył się języka niemieckiego. Nie lubił tego przedmiotu, jak i pozostali z jego klasy. Ma on 11 lat i pochodził z rodziny szlacheckiej. Towarzyszył mu prywatny nauczyciel Wawrzynkiewicz. Razem spędzali wiele dni na nauce, a mimo to chłopiec miał bardzo słabe oceny. Pewnego razu pan Wawrzynkiewicz przeczytał mu o momentach z historii Polski. Małego Michasia bardzo to wzruszyło i skutkowało tym,  że bardzo trudno znosił drwiny niemieckich profesorów. Raz dostał piątkę z łaciny, co bardzo ucieszyło profesora. Jednak pewnego dnia uczeń przyniósł fatalne wieści. Został usunięty ze szkoły. Gdy tej samej nocy nauczyciel się obudził, ujrzał chłopca siedzącego przy stole. Zmartwiony Wawrzynkiewicz próbował namówić go do pójścia do łóżka, lecz Michaś miał wysoką gorączkę.
Nikt nie mógł mu pomóc.

 Mateusz Burdak kl. II d

24.,,Opowieści z Narni” C. S. LEWIS

     Czytając książkę, wyruszamy z głównymi bohaterami Zuzanną, Łucją, Piotrem i Edmundem do magicznej krainy zwaną Narnią, gdzie żyją gadające zwierzęta, o których z pewnością nikt nie słyszał. Nasza podróż zaczyna się na dworcu kolejowym, gdzie rodzeństwo miało jechać do swoich szkół, ponieważ wakacje dobiegały końca . Lecz w magiczny sposób przenieśli się do Narni . Bohaterowie zostali przez Kaspiana,  który był władcą Narni, lecz jego wuj Mirazem przywłaszczył sobie prawa do Narni i jego tronu. Narnia została podbita przez Telmaru. Wówczas wiele zwierząt zginęło, a drzewa przestały mówić i zapadły w sen. Czwórka młodych bohaterów musiała wraz z baśniowymi zwierzętami stanąć do walki o Narnię. Lecz wuj Kaspiana chce zniszczyć Narnię, gdyż nie wierzył w gadające zwierzęta.

Pewnie ciekawi was, jak skończyła się potyczka o Narnię?  Więc zachęcam was do przeczytania choćby jednej książki z 7. podanych poniżej tytułów:

Lew, czarownica i stara szafa

Książę Kaspian: Powrót do Narni

Podróż "Wędrowca do Świtu"

Srebrne krzesło

Koń i jego chłopiec

Siostrzeniec czarodzieja

Ostatnia bitwa  

                          Paweł Kostro IID

 23.,,Jutro" Johna Marsdena

Ostatnio w ręce wpadła mi pewna książka pt.:,,Jutro" autorstwa Johna Marsdena. Opowieść poleciła mi moja koleżanka, która zainspirowała mnie tym, jaką ogromną posiada energię i pasję do czytania. Nie wiem, jak znajduje ona czas na naukę i czytanie, ale bardzo ją za to podziwiam.

Książka zaczyna się niezbyt ciekawie. Mała grupka przyjaciół-trzy dziewczyny i dwóch chłopaków któregoś  dnia wyrusza na kilkudniową wycieczkę pod namiot. Po ciężkich dniach wędrówki dotarli oni do ukrytej przed światem górskiej kotliny, która zapewniła im relaks i oderwanie się od nudnej codzienności. Kiedy nastolatkowie wracają do domu, zaczyna się emocjonująca opowieść. Okazuje się, że rodzice.... zniknęli. A z nimi mieszkańcy wioski. Zagadka jest bardzo wstrząsająca.

W czasie, kiedy młodzi bawili się w najlepsze, ich wioska została zaatakowana. Ojczyznę pilnują wrodzy żołnierze, a wszyscy mieszkańcy zostali uwięzieni. Ellie (narratorka opowieści) i jej przyjaciele muszą podjąć najważniejszą decyzję w swoim życiu....Zdani tylko na siebie. Bez żadnej opieki, ani pomocy.

O decyzji, jaką podjęła grupka przyjaciół, nic nie powiem, ponieważ uważam, że jeśli książka ma być ciekawa, to powinna być przeczytana samodzielnie. Ja ogólnie mogę tylko ją streścić i polecić z całego serca. Na około 60 stronie nie dałam rady już czytać. Łzy same mi się cisnęły do oczu. Dopiero po 2. dniach, kiedy odpoczęłam i odetchnęłam od tego stresu nad książką, mogłam czytać dalej. I wcale nie żałuję, że ją wypożyczyłam. Polecam ją serdecznie, i obiecuję, że nie zmarnujecie nad nią czasu.

,,Nie sądziłam, że kiedykolwiek piekłem będę nazywać miejsce, które tak kocham i które jest dla mnie domem."

Klaudia Andrzejewska kl. II d


22.10-10-10" Suzy Welch

Ostatnio przeczytałam książkę, która wywarła na mnie duży wpływ, na moje widzenie świata. Książka jest pt. "10-10-10". Jej autorką jest Suzy Welch.

Książka opowiada o metodzie, która odmieni nasze życie. Jest to książka bardzo przydatna i wiele wnosząca do naszego życia. Autorka opowiada i wyjaśnia metodę 10-10-10. To bardzo prosta metoda, która polega na zadaniu trzech łatwych pytań. Jakie będą konsekwencje moich decyzji? -za 10 minut, -za 10 miesięcy, -za 10 lat. Nie jest to takie łatwe, jak nam się wydaje. Suzy Welch ujawnia, że analizowanie wpływu naszych decyzji nieświadomie odkrywa w nas lęki, potrzeby i pragnienia, ale pomaga nam żyć zgodnie. 10-10-10 ma bardzo uniwersalne zastosowanie. Bez względu na to, czy używają go studenci, dzieci czy rodzice i dziadkowie. Metoda ta udowodniła swoją skuteczność w przypadku drobnych, rutynowych decyzji, konsekwentnie zmieniając życie wielu osób na lepsze. Książka ta nie zawiera tylko opisu pomocnej metody, lecz także osobiste historie życiowe autorki ilustrujące opisy dokonywania wyborów przez Suzy, które są niezwykle wciągające i od pierwszej do ostatniej strony przykuwają uwagę czytelnika.

Moim zdaniem, ta książka jest bardzo pomocna, ciekawa, dowcipna i wciągająca. Polecam ją każdemu do przeczytania.

Ewelina Jamiołkowska kl. II d

21.„Władca Pierścieni” Tolkiena

Książka, którą ostatnio przeczytałem, pochodzi z gatunków o tematyce fantastycznej. Mowa tu oczywiście o trylogii „Władca Pierścieni”, która przedstawia losy bitwy trzeciej ery o jedyny pierścień Saurona na terenach krainy nazwanej „Śródziemie”. Akcja rozgrywa się tuż po wydarzeniach z „Hobbita”-  książki, która również jest warta uwagi.

 Tytułowa „Drużyna pierścienia” rozpoczyna się w skromnym regionie - Shire ,gdzie Gandalf przybywa z okazji urodzin Bilbo Bagginsa. Podczas uroczystości Gandalf odkrył, że Bilbo jest w posiadaniu jedynego pierścienia, który schował przed Gollumem, gdy ten go zgubił na samotnej górze. Bilbo postanawia oddać Gandalfowi pierścień, który później przekazuje Frodowi i każe mu nazajutrz ruszyć do gospody – „Pod Rozbrykanym Kucykiem”, ponieważ będzie tam na niego czekał. Frodo zabiera ze sobą grupkę swoich najbliższych przyjaciół - Sama Pippina i Merrego. Podczas wędrówki przez Mroczny las hobbici napotkali Nazgule, które ruszyły z Minas Morgul, aby za wszelką cenę odzyskać pierścień i wręczyć go z powrotem Sauronowi. Hobbitom udaje się jednak uciec tratwą, dzięki czemu dostają się do gospody. Nie napotkali tam Gandalfa, ale poznali za to Aragorna, który poprowadzi ich przez dalszą wędrówkę pełną niebezpieczeństw i emocji.

Książka bardzo przypadła mi do gustu, ponieważ opowiada o przygodzie pełnej uczuć, wrażeń, bohaterstwa i waleczności, którą ciężko znaleźć w jakiejkolwiek innej książce. Powieść ta opowiada o losach bohaterów pełnych cech osobowości, dzięki czemu każda postać jest unikatowa i żwawa. Autor książki wykazał się ogromną wyobraźnią, co pokazuje, że człowiek może wykreować swoimi myślami swój własny świat, a następnie podzielić się nią z innymi ludźmi, mimo że może to potrwać kilkanaście lat. Tolkien stał się według mnie wzorem dla naśladowania dla następnych pokoleń i pisarzy. Polecam tę książkę wszystkim miłośnikom fantasy oraz tym, którzy nie mieli jeszcze styczności z tym gatunkiem.

Krystian Andrzejewski IID

20. ,,Dziewięć dni" Gilly Macmilian

Ostatnio, za namową mojej cioci Agnieszki, postanowiłam przeczytać książkę autorstwa Gilly Macmillian pt. „Dziewięć dni”. Utwór ten to thriller psychologiczny i,  jak na ten gatunek przystało, trzyma w napięciu do ostatniej strony.

Akcja książki odgrywa się w Bristolu, w Wielkiej Brytanii. Przedstawia historię samotnej matki Rachel Jenner i jej ośmioletniego syna Bena. Pewnego razu matka wraz z synem i psem wybrali się do pobliskiego lasu. Ben za pozwoleniem mamy pobiegł przodem i zniknął bez śladu. Pomimo głośnego wołania i przeszukiwania lasu dziecko się nie odnalazło. Rachel była pewna, że jej syn został porwany. Wpadła w panikę.  Zawiadomiła policję, która rozpoczęła śledztwo. Niestety, próby poszukiwań nie przyniosły żadnych rezultatów. Powiadomione zostały media. Społeczeństwo w pewnym momencie zaczęło obwiniać Rachel o nieodpowiedzialność.

A co było dalej i jak książka się skończyła, polecam doczytać. Utwór ten wywarł na mnie wielkie wrażenie. Opisana historia zapada w pamięć i pozostaje tam bardzo długo. Książka jest niesamowicie emocjonująca i potrafi trzymać czytelnika cały czas w napięciu. Czytając ją, niełatwo było mi się od niej oderwać. Poświęciłam na jej przeczytanie kilka nocy. Polecam tę książkę szczególnie młodzieży, ponieważ ta  tematyka może ją naprawdę zaciekawić, a czas poświęcony na przeczytanie thrillera nie jest czasem zmarnowanym.

Patrycja Poniatowska kl. II d

19. ,,Plaga Samobójców” Suzanne Young

Książka ,,Plaga Samobójców” wpadła mi do rąk przez zupełny przypadek. Szukając ciekawej lektury, posłuchałam rady mojej przyjaciółki. Wśród polecanych przez nią książek dostrzegłam właśnie ten bestseller, który przyciągnął moją uwagę od razu. Sam tytuł jest intrygujący i zarazem bardzo pociągający. A więc po znalezieniu tej książki w naszej miejskiej bibliotece od razu zabrałam się za czytanie. Mam nadzieję, że choć trochę uda mi się opisać tę jakże fantastyczną książkę.

            W USA od pewnego czasu panuje posępna choroba. Zaatakowane nią jednostki- w tym przypadku nastolatkowie od 13-18 roku życia- nie umieją poradzić sobie z narastającym przygnębieniem i poczuciem bezsensu, co popycha ich do ostatecznego kroku- do samobójstwa. Władze przerażone szybkim rozprzestrzenianiem się tego wirusa postanowiły wdrożyć w życie pilotażowy ,,Program”. W miejscu, gdzie trafiają osoby z podejrzeniem choroby, poddaje się je tajemniczej kuracji. Nikt nie wie, co dzieje się w murach ośrodków „Programu”. Nastolatkowie po przebytej kuracji wracają do normalnego życia, pozbawieni jednak jednej z najważniejszej rzeczy- wracają oczyszczeni … ze wspomnień.

            W takim świecie żyje Solane. Pozbawionym kolorów i przygnębiającym. Rodzice Solane panicznie boją się o nią, ponieważ nie chcą stracić drugiego dziecka. Otóż, brat dziewczyny, Brady, popełnił samobójstwo. Na jej oczach skoczył z klifu. Było to traumatyczne przeżycie, co jeszcze bardziej narażało ją na trafienie do „Programu”. Przetrwać ból i cierpienie pomagał jej James, jej chłopak. Wraz z narastającymi przeciwnościami losu coraz trudniej było im zapewniać, że ich miłość przetrwa. Wydarzeniem, które przesądziło o ich zgubie, była śmierć ich najlepszego przyjaciela- Millera, który załamał się po zabraniu jego dziewczyny do „ Programu”. Popełnił on samobójstwo, zażywając killera- okropną truciznę. Po tej śmierci James nie wytrzymał już presji, dał upust przygnębieniu i smutkowi, przez co trafił do jednego z ośrodków „Programu”. Solane została sama, bez żadnych przyjaciół, bez chłopaka. Nawet rodzicom nie mogła ufać. Ostatecznie to oni zawiadomili władze o stanie córki i przez nich została ona zabrana na kurację. Przez własnych rodziców została wysłana na zgubę, na wewnętrzną śmierć.

            Nie chcąc zdradzać dalszych losów Solane i jej chłopaka, zatrzymam się właśnie w tym momencie. Mam nadzieję, że zachęci Was to jeszcze bardziej do przeczytania tej książki. Warto dodać również, że jej treść jest bardzo dynamiczna i często następują w niej niespodziewane zwroty akcji, co jeszcze bardziej zachęca do dalszego czytania. Książka powinna przypaść każdemu do gustu. Naprawdę polecam ją wszystkim miłośnikom historii wstrzymujących dech w piersiach jak i tym, którzy kochają ckliwe romansidła. Serdecznie dziękuje za uwagę i mam nadzieję, że ktokolwiek zawita do naszej biblioteki miejskiej z zapytaniem o tę książkę.                         

                                                                                                                      Klaudia Oleksik IId

 

 

18. „Ślady małych stóp na piasku” Anne-Dauphine Julliand

„Ślady małych stóp na piasku” autorstwa Anne-Dauphine Julliand to książka oparta na faktach opowiadająca o rodzinie, która z początku prowadziła spokojne życie. Przerwała je wiadomość o nieuleczalnej chorobie najmłodszej córki Thäis. Leukodystrofia metachromatyczna to schorzenie objawiające się zaburzeniami chodu, następnie powolną utratą zmysłów, a w końcu prowadzące do śmierci. Dziewczynce obchodzącej dopiero swoje drugie urodziny zostało niewiele życia. Mama składa jej obietnicę: „Będziesz miała piękne życie. Nie takie jak inne małe dziewczynki, ale życie, z którego będziesz mogła być dumna. Życie, w którym nigdy nie zabraknie Ci miłości".

Okazuje się, że Anne-Dauphine jest w trzeciej ciąży. Niestety, to dziecko również jest chore, ale ma szansę na przeżycie. W poszukiwaniu szpiku dla Azylis, Anna, Löic, Gaspard i Thäis wyjeżdżają do Marsylis, gdzie obie dziewczynki zostają przeniesione do szpitala. Thäis z każdym dniem słabnie i chociaż lekarze starają się, nikt nie może jej uratować. Pomimo swojej choroby dziewczynka jest szczęśliwa, a Anne-Dauphine uczy się życia na nowo.Ta książka pokazuje nam, na czym polega miłość oraz w jaki sposób rodzina, niania i przyjaciele spełnili złożoną obietnicę daną Thäis.

„Kiedy nie można dodać dni do swojego życia, trzeba dodać życia swoim dniom”.

Moim zdaniem, jest to książka, którą warto przeczytać. Polecam ją Wam z całego serca.

Natalia Przychodzeń II a

 

 

17. „Nasz mały PRL” Izabela Meyza i Witold Szabłowski 

Książka bardzo mi się spodobała. Opowiada o małżeństwie Izabeli i Witoldzie, którzy postanowili zrobić dwuletni test. Polegał on na przeniesieniu się do PRL-u. Zaczęli od samych podstaw, czyli Izabela zrobiła trwałą ( ondulację- czyli nakręciła na stałe włosy u fryzjera), a Witold zapuścił wąsa. Kupili mieszkanie w bloku z wielkiej płyty i wypełnili je meblami, takimi jak choćby meblościanka. Postanowili zapoznać się z sąsiadami na znaną już wszystkim metodę " szklanka cukru". Dla rocznego dziecka wręczyli zabawki pamiętające jeszcze czasy Jaruzelskiego, a w kuchni zagościły dania polecane w magazynie „Przyjaciółka". Mieli możliwość skorzystania z metra, ale przenieśli się do 1980 r., a metro w Warszawie ukończono dopiero w 1995. Byli więc zmuszeni do podróży starym fiatem 126p.

W książce nie brakuje momentów takich jak wyjazd nad morze fiatem czy stanie w długich kolejkach w sklepach. Zdziwił mnie moment, w którym Witold miał założyć „zwis męski”. Na początku bawiło mnie to, ale gdy zrozumiałem, o co chodzi, wszystko nabrało właściwego sensu. Polecam czytanie tej książki w towarzystwie rodziców, ponieważ jest tam wiele zwrotów niezrozumiałych dla dzisiejszej młodzieży .

Maciej Drewnowski IIa

 

16.,,Więzień Labiryntu'' James Dashner

Na Święta Bożego Narodzenia dostałam fantastyczny prezent- książkę pt ,,Więzień Labiryntu '' Jamesa Dashnera. Jest to światowy bestseller, na podstawie którego powstał film.

,,Więzień Labiryntu'' jest pierwszym tomem trylogii ,,Maze Runner''. To pełna akcji i napięcia książka. Głównym bohaterem jest Thomas. Pewnego dnia chłopak budzi się w metalowym pudle przypominającym windę. Gdy ono się otwiera, jest zaskoczony, ponieważ jego oczom ukazuje się grupa nastolatków. Miejsce, w którym się znajdował, nazwano Strefą, a ludzi - Streferami. Zaprzyjaźnia się z niektórymi mieszkańcami i próbuje oswoić się z tym dziwnym miejscem. Thomas nie pamiętał nic oprócz swego imienia. Dużo rzeczy wyświetlało mu jego wspomnienia z dawnego życia, ale nie mógł przypomnieć sobie żadnych twarzy osób z rodziny, przyjaciół ani też wspólnie spędzonych chwil. Dokładnie raz w miesiącu pudło przysyłało nastolatków z różnych części świata, ale nagle po kilku dniach od przybycia Thomasa w pudle pojawiła się dziewczyna przysyłająca złą wiadomość. Kiedy nastolatek dowiaduje się, że cały ten świat to potężny Labirynt, zapierająca dech w piersiach akcja się rozpoczyna. Nastolatek próbuje pokonać Labirynt z przyjaciółmi i rozwiązać tajemniczą zagadkę tego świata. Thomas podświadomie czuje, że to właśnie on i tajemnicza dziewczyna są kluczem do rozwiązania zagadki Labiryntu i znalezienia wyjścia, co było bardzo trudne dla obecnych Streferów. W Labiryncie oczywiście trafia na pułapki i potwory.

Bardzo zachęcam do przeczytania książki i poznania dalszych losów Thomasa i jego przyjaciół. Czy poradzą sobie z tym strasznym wyzwaniem? Książka wywołuje wiele pozytywnych emocji. Moim zdaniem jest przeznaczona zarówno dla nastolatków jak i dorosłych. Przygody w niej zawarte są bardzo interesujące, lecz czasami straszne. Opowieści wciągają czytelników do przeżycia tego samego co bohaterowie książki. Książka mi się bardzo podobała. Była to dotąd najlepsza książka, jaką przeczytałam. Zachęcam również do przeczytania kolejnych części tej wspaniałej serii.

Patrycja Jędras II d

15.„Hopeless” Colleen Hoover

Książkę „Hopeless” Colleen'a Hoover'a poleciła mi przyjaciółka. Kiedy tylko opowiedziała mi kilka słów o niej, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Uważam, że to była jedna z lepszych decyzji, a „Hopeless” mogę zaliczyć do moich ulubionych książek.

  Opowiada ona o siedemnastolatce o imieniu Sky, która przez swoją jedyną przyjaciółkę ma bardzo zszarganą reputację. Uważana jest za dziewczynę lekkich obyczajów- „puszczalską”. Jednak prawda jest taka, że boi się jakiegokolwiek dotyku ze strony płci męskiej. Młoda dziewczyna poznaje Deana Holdera- chłopaka o jeszcze gorszej reputacji od niej. Mogę stwierdzić, że chłopak jest bipolarny, raz miły i opiekuńczy, a za chwilę porywczy i agresywny. Jednak mimo tego, dziewczynę przyciąga coś do niego. Odczuwa przy nim emocje, których nigdy wcześniej nie znała. To przez niego jej całe życie bezpowrotnie się zmienia. A prawda, której się dowie, nie będzie kolorowa. Wręcz przeciwnie zniszczy jej życie.

  Moim zdaniem, książka jest zarówno dla nastolatków jak i dorosłych. Okładka książki jest przyciągająca i nawiązująca do fabuły. Autor książki zawarł w niej wszystko, czego oczekiwałam, były części humorystyczne, wzruszające i smutne. Najbardziej spodobało mi się to, że autor potrafił nas zaskoczyć. Przez większą część opowieści nie wiemy i nie jesteśmy w stanie domyślić się zakończenia, mimo że autor pozostawił czytelnikom wskazówki we wcześniejszych rozdziałach. Podsumowując „Hopeless”, nasuwa mi się stwierdzenie, że prawda może odebrać nadzieję szybciej niż wiara w kłamstwa. Ale bez względu na to, co przyniesie życie, ono wciąż płynie dalej, nie zatrzymuje się i nie czeka na nas. A prawda? Prawda zawsze wyjdzie na jaw, nieważne czy będziemy tego chcieć, czy nie.

  Ta książka wywołała we mnie ogrom emocji. Może spowodowane było to tym, że mówi o problemach rzeczywistości i nie jest to kolejna książka oparta na zwykłym szczęśliwym zakończeniu. Życie nie jest usłane różami i tego też możemy nauczyć się dzięki „Hopeless”. Polecam tę książkę tym, którzy nie boją się uronić łzy podczas czytania.

Nikola Jabłońska, kl. II a

 

14. „Stary człowiek i morze”Ernest Hemingway

„Stary człowiek i morze” to książka autorstwa angielskiego pisarza – Ernesta Hemingwaya.

Opowiadanie to od dawna jest lekturą gimnazjalną. To wzruszająca opowieść o rybaku, który nazywał się Santiago. Przez sporą część opowieści walczy na morzu z wielkim marlinem. Mimo że tematyka wydaje się być prosta, w rzeczywistości książka ta ma symboliczne znaczenie wielu rzeczy, między innymi ukazuje ona wolę walki człowieka. Celem tej książki było udowodnienie, że w każdym człowieku drzemie ogromny potencjał i każdy może stanąć twarzą w twarz z problemami życiowymi.

Akcja rozpoczyna się na Hawanie w słoneczny ranek. Poznajemy wtedy Santiago oraz jego jedynego przyjaciela – chłopca imieniem Manolin. Starzec od 84 dni nie złowił żadnej ryby, więc postanowił wyruszyć na połów na morze, aby udowodnić ludziom, że nie jest pechowcem. Po przygotowaniu się wypłynął na morze i zarzucił wędkę. Po pewnym czasie przynętę połknął ogromny marlin. Od tego momentu zaczęła się walka Santiago z wielką rybą. Zaczyna ona ciągnąć łódź Santiago w głąb morza. Santiago rozrzyna sobie dłonie od linki, skurcz łapie go za nogę, starzec przewraca się i uderza głową w ławeczkę na łódce. Mimo tego nie poddaje się i kończy walkę zwycięsko.

Potem postanowił się zdrzemnąć. Gdy rano się obudził, wyruszył w drogę powrotną, ale napotkał inną przeszkodę – rekiny atakowały martwego marlina i rozszarpywały jego ciało. Santiago próbował odganiać zwierzęta, lecz nie udaje mu się to, a marlin zostaje pożarty przez drapieżniki. Wyczerpany rybak wyruszył w drogę powrotną i do domu przybył tylko z wielkim szkieletem ryby.

„Stary człowiek i morze” bardzo mi się spodobał. Jest on utworem pisanym prostym, językiem. Można wyciągnąć z niego wiele wniosków, np. aby nigdy się nie poddawać oraz zdobyć motywację do działania.

Marcin Różański kl. III b

 

 

13.„Igrzyska śmierci” Susan Collins

Igrzyska śmierci” jest to zarówno tytuł bestsellerowej książki, jak i całej trylogii, która rozpoczyna się owym dziełem. W skład serii wchodzą: „Igrzyska Śmieci”, „Igrzyska śmieci: W pierścieniu ognia” i „Kosogłos”. Autorką trzech wyżej wymienionych tekstów jest Susan Collins- amerykańska pisarka i scenarzystka filmowa. Szczególną sławę zyskała właśnie dzięki książce rozpoczynającej trylogię, która została wydana w 2008 roku. Utwór zaliczany jest do gatunku science fiction.

Oryginalny tytuł to „The Hunger Games”, co dosłownie tłumaczone jest jako: Igrzyska Głodowe. Akcja powieści toczy się w państwie Panem, które pozostało jedynym ocalałym na świecie po wielu katastrofach. Książka rozpoczyna się 74 lata po zakończeniu wojny domowej, której skutkiem było zniszczenie najpotężniejszego dystryktów trzynastego. Na pamiątkę tych tragicznych wydarzeń, co roku organizowane są Głodowe Igrzyska, które mają pokazać ludziom, jak tragiczne skutki niesie za sobą wojna. Z każdego dystryktu losowana jest para: chłopiec i dziewczyna, którzy walczą z innymi uczestnikami o wygraną. Zwycięzca jest jedyną osobą, która przetrwa Igrzyska. Pozostałe 23 osoby giną w walce o przetrwanie. Głównymi bohaterami „Igrzysk Śmierci” są: Katniss Everdeen i Peeta Mellark. Oboje pochodzą z 12 dystryktu i muszą wziąć udział w Igrzyskach. Peeta został wylosowany. Natomiast Katniss uratowała swoją młodszą siostrę przed udziałem. Dwoje młodych ludzi musi stanąć do walki o najwyższą cenę- życie. Od razu skazani są na klęskę, ponieważ nie mają żadnego doświadczenia, są prostymi ludźmi z dystryktu, który zajmuje się jedynie wydobywaniem węgla. Aczkolwiek potem okazuje się, że są nieustępliwi i walczą o siebie nawzajem. Katniss przed wyjazdem ze swojego rodzinnego dystryktu dała swojej siostrze obietnicę, że wróci. Zamierza dotrzymać danego słowa. Po rozpoczęciu igrzysk uczestnicy dzielą się na grupy i sojusze. Katniss ucieka i zostaje bez żadnego sojusznika. Peeta przyłącza się do grupy zawodowców i gotów jest zabić każdego, kto stanie na jego drodze, nawet trybutkę ze swojego dystryktu, w której jest od dawna zakochany.

Książka jest niezwykle interesująca i wciągająca, można ją przeczytać w ciągu jednego wieczoru. Ta pozycja porusza wiele współczesnych problemów, takich jak walka o wolność i niepodległość. Wszystkie dystrykty są podporządkowane Kapitolowi. Większość ludzi żyje w biedzie i niedostatku. Jedyną grupą, której się dobrze powodzi, jest elita zamieszkująca Kapitol. Na jej czele stoi prezydent Snow. Mężczyzna pełni rolę dyktatora i w jego rękach spoczywa cała władza. W państwie Panem panuje ustrój totalitarny. W jednym i drugim państwie ludzie nie mają wolności osobistej, a informacje przekazywane obywatelom są ocenzurowane. Nikt nie ma prawa mieć swojego zdania, a przeciwnicy grupy sprawującej władzę są eliminowani- -mordowani lub zastraszani. Autorka, pisząc o fikcyjnym świecie, potrafiła nam przekazać, że tak naprawdę rzeczywistość, w której żyjemy, jest o wiele mroczniejsza, niż nam się wydaje. Dopiero po przeczytaniu tego utworu doceniłam, jak wielkie mam szczęcie, żyjąc w demokratycznym państwie, gdzie mam prawo do własnych opinii i poglądów. Przecież wokoło nas w krajach takich jak: Korea czy Chiny ludzie nie mają żadnych praw, jedynie wiele obowiązków. Nie mogą mówić o problemach kraju ani swoich, bo otrzymają za to ogromną karę.

Susan Collins pokazuje, że nie wiemy, jak zachowamy się w ekstremalnych warunkach. Jesteśmy skłonni zapomnieć o wartościach dla nas ważnych, takich jak miłość, przyjaźń i rodzina. Czyż to nie okrutne, że możemy znaleźć się nie z własnej przyczyny w sytuacji, gdzie będziemy zmuszeni porzucić wszystko, co kochamy? Czy będziemy gotowi posunąć się nawet do zabójstwa jak Peeta?

Książka skłania do refleksji i w jasny sposób pokazuje związek z prawdziwym, otaczającym nas światem. Wiele osób, które przeczytało książkę, podziela moją opinię, że jest to warta przeczytania powieść. Świadczy o tym między innymi fakt, że została ona lekturą szkolną w USA. Na podstawie książki nakręcono film, który stał się również hitem na całym świecie. Dzięki temu nawet przeciwnicy czytania książek poznali historię KatnissEverdeen.

Nina Milewska III B

 

12.„Bóg nigdy nie mruga” Regina Brett

Książki potrafią wywołać w czytelniku emocje, pobudzić go do refleksji lub zasugerować konkretny obraz. Mogą też zakorzenić jakąś ideologię lub zastąpić ją inną. W rezultacie sprawiają, że żaden czytelnik nie pozostaje obojętny na ich treść.

Jedną z książek, obok których nie można przejść niewzruszenie, jest „Bóg nigdy nie mruga” autorstwa Reginy Brett. Twórczyni utworu pochodzi z wielodzietnej rodziny. We wczesnej młodości zmagała się z uzależnieniem od alkoholu, a w wieku 21 lat została samotną matką. Gdy miała 40 lat, poznała mężczyznę swojego życia i wyszła za niego za mąż. Rok później dowiedziała się, że ma raka piersi. Przeszła ciężką chemioterapię i wydała książkę, która może pomóc czytelnikowi przetrwać trudne chwile w życiu. Książka ta jest zbiorem felietonów z wieloletniej pracy dziennikarskiej Reginy Brett. W wielu z nich autorka wspomina o Bogu, ale jej przekaz jest skierowany do ludzi różnych wyznań, również ateistów. Jej przemyślenia są autentyczne, oparte na własnych, ciężkich przeżyciach przeplatanych z doświadczeniami ludzi spotkanych na swojej krętej drodze. Nie sili się na wydumane, pseudofilozoficzne wywody, ale stawia na prostotę i jasność przekazu. Książkę czyta się lekko, jest ładnie i starannie wydana, a forma „50 krótkich lekcji” czyni ją bardzo przystępną. Każda lekcja zawiera ponadczasową prawdę o życiu. Autorka mówi, iż te lekcje to dar, jaki dostała od życia i teraz przekazuje go swoim czytelnikom.

Lektura cieszy się niegasnącym zainteresowaniem i popularnością. Skłania do refleksji nad własnym życiem, uczy nas ważnych wartości, ujawnia prawdę o świecie. Pokazuje nam, że mimo wszelkich trudności w życiu zawsze trzeba się starać iść przez nie z podniesionym czołem i być przede wszystkim sobą. Uważam, że naprawdę warto zapoznać się z treścią tego utworu.

  Małgorzata Drewnowska, kl. IIIb

 

11."Percy Jackson i bogowie olimpijscy" Rick Riordan

 Jedną z moich ulubionych serii książek jest seria "Percy Jackson i bogowie olimpijscy" Ricka Riordana. Są książki, które ciekawią nas jedynie w trakcie czytania, później jednak zapominamy o nich, nie zostawiają po sobie żadnego śladu. Ta seria do takowych nie należy. W mojej pracy postaram się wgłębić w szczegóły tej książki i ją zrecenzować.

               Zacznijmy od tego, że jest ona bardzo wciągająca. Gdy tylko zacząłem czytać pierwszą część – „Złodziej pioruna", nie mogłem się od niej oderwać. Przeczytałem ją w niecałe pięć dni i od razu postanowiłem zakupić drugą część.

               Cała seria składa się z pięciu książek, których głównym tematem jest mitologia grecka. Pokazana została w sposób przewrotny, zabawny. Została uwspółcześniona, zamerykanizowana i potraktowana z solidnym przymrużeniem oka na rzeczywistość. Naprawdę trudno przy takiej mitologii się nudzić.

Takie odrealnienie powoduje, że trudno mi polecić ten utwór zatwardziałym realistom. Należy więc wyłączyć owe racjonalne myślenie i dać się ponieść swojej fantazji, wyobraźni i po prostu dobrze się bawić.

               W całej powieści narracja jest prowadzona przez tytułowego, głównego bohatera - nastoletniego Percy'ego Jackson'a. Jak na swój młody wiek wysławia się on bardzo dojrzale, nie tracąc przy tym swojego poczucia humoru. Wskazuje to na jego doświadczenie życiowe, jakim nie dysponują nawet niektórzy starsi ludzie.

               Ludzi, którzy mają zamiar przeczytać tę książkę, czeka niesamowicie wartka akcja, chwilami rozśmieszająca, a chwilami trzymająca w napięciu. Czego więcej oczekiwać od dobrej książki? Postacie barwne, fantastyczne, widziane czasem w całkiem innym świetle niż dotychczas - bo większość z nich stanowią bogowie, półbogowie i inne stwory z mitologii. Towarzyszy tu również barwny język opisujący tę mieszankę świata realnego z fantastycznym.

               Percy Jackson - dwunastolatek (między każdą częścią jest różnica jednego roku) z normalnymi problemami każdego nastolatka... No może niezupełnie. Kłopoty z koncentracją, ADHD, dysleksja, w przeciągu sześciu lat uczęszczał do sześciu szkół i wyjątkowo dziwne zdarzenia wokół niego o czymś świadczą. Wyobraźmy sobie, że jesteśmy dzieckiem jednego z największych bogów greckich i dowiadujemy się tego w wieku 12 lat na szkolnej wycieczce. Dość nietypowa sytuacja - tak właśnie czuł się nasz główny bohater, który tuż po tym, jak dowiedział się o swoim rodowitym pochodzeniu, musiał stoczyć walkę z wielkim mitologicznym stworem. Chciałem podkreślić, że jest to jedynie zapowiedź naprawdę niesamowitych przygód nastolatka i jego nowo poznanych przyjaciół, przygód współczesnych herosów w pełnym tego słowa znaczeniu.

               Podsumowując, zdecydowanie polecam tę książkę zarówno nastolatkom, jak i dorosłym z dobrze rozwiniętą wyobraźnią. Z książki tej możemy nauczyć się o mitologii greckiej, poznając „osobiście" bogów owej mitologii.

Uważam, że książkę tę można nazwać idealną ze względu na wszystkie ważne w lekturach wartości.

                                                                       Olgierd Dąbrowski III b

 

10. „Hobbit” Johna Ronalda Reuela Tolkiena

Książką, którą niedawno przeczytałem, była „Hobbit” autorstwa Johna Ronalda Reuela Tolkiena. Jest to książka gatunku fantasy. Powstała już jej kontynuacja pt. „Władca Pierścieni". Książka ta opowiada o przygodach małego hobbita, który wyruszył w podróż wraz z krasnoludami oraz czarodziejem o imieniu Gandalf. Celem ich wyprawy jest odzyskanie skarbu, który znajduje się na samotnej górze i jest strzeżony przez złego smoka. Podczas tej wyprawy bohaterowie spotykają wiele niebezpieczeństw. Jednak przedzierają się przez mroczne lasy, latają na orłach, płyną w beczkach i przeżywają wiele innych niebezpiecznych i ciekawych przygód. Podczas tej wyprawy spotykają wiele magicznych stworzeń. W czasie trwania tej całej wyprawy główny bohater się zmienia. Przed wyprawą był małym i niepewnym siebie hobbitem, po wyprawie jest odważny, pomysłowy i pewny siebie.

Najbardziej w książce spodobało mi się, że wydarzenia były zaskakujące i bardzo ciekawe. Każdy kolejny akapit trzymał w niepewności i był zapowiedzią nowych sytuacji. Ze względu na gatunek tej literatury nigdy nie można było przewidzieć kolejnego wątku i to właśnie było najciekawsze. Czytało się bardzo lekko i z przyjemnością.

Książka ta jest godna polecenia dla osób, które lubią przygody i chcą przeżywać je wraz z bohaterami tej lektury.

Jakub Żebrowski III b

9.,,Życie po Śmierci" Adam ,,O.S.T.R" Ostrowski

Chciałbym zrecenzować płytę z gatunku hip- hop ,,Życie po Śmierci" autorstwa Adama ,,O.S.T.R" Ostrowskiego.

Płyta opowiada o fatalnym wypadku rapera oraz jego niesamowitym szczęściu, jakie go spotkało. Płyta podzielona jest na cztery rozdziały: ,,Jak to się zaczęło", ,,Czarny film" ,,Wyjście na prostą" oraz ,,Repatriacja mocy". Każdy rozdział opowiada o poszczególnych wydarzeniach. ,,Jak to się zaczęło" to dwa utwory. Jeden opowiada o miłości do muzyki rapera , drugi - o jego stanie po wypadku, gdyż dla Ostrego, jak sam mówi, ,,wybuchło płuco". Drugi rozdział ,,Czarny film" opowiada o operacjach artysty i jego wnioskach po wypadku. Trzeci rozdział ,,Wyjście na prostą" zaczyna się utworem ,,Spowiedź", w którym O.S.T.R mówi o tym, że musi rzucić palenie. W dalszej części raper rozmyśla o swoim życiu po operacji. W ostatnim rozdziale opowiada on, jak powraca do normalnego życia. Porusza on jednak temat hip- hopu, który według niego idzie w złym kierunku. Jak sam mówi: ,,Czy musiałem dożyć chwili, że hip- hop to polodance - muzyka dla debili".

Jest to płyta dla ludzi przede wszystkim interesujących się rapem oraz dla tych, którzy lubią spokojny rap z przekazem. Szczerze mówiąc, jest to moja ulubiona płyta. Według mnie flow Ostrego w tej płycie idealnie zgrywa się z bitami prosto z Holandii ze studia ,,Killingskills". Płyta może się podobać tym, którzy nawet nie wiedzieli, że wypadek Ostrego miał miejsce. O.S.T.R., mówiąc o swoich przeżyciach, zwraca uwagę na dosyć proste prawdy, takie jak: ,,Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie" itp.

Jednak myślę, że podwójna platyna mówi sama za siebie.

Jakub Terepko III b

8.,,Mały Książę" Antoine de Saint-Exupery

W szkole często dają nam przeczytać jakieś książki. Ostatnio w moje ręce wpadła niewielkiego formatu książka ,,Mały Książę" Antoine de Saint-Exupery'ego. Na okładce znajdują się kolorowe ilustracje, niewielki chłopak na ogromnej kuli.

         Jest to opowieść o chłopcu, który przemierza wszystkie planety. Nie znajduje nikogo, kto mógłby zostać jego przyjacielem. Spotyka na swojej drodze ludzi, dla których liczą się tylko pieniądze. Jest to książka zadedykowana dorosłym.

       Mały Książę pochodzi z maleńkiej planety. Przygarnia do siebie różę, którą stale się opiekuje, i z nią rozmawia. Potem odwiedza planety, na których spotkał: Pijaka, Geografa, Latarnika. Zauważa, że dorośli są bardzo dziwni. Nie mają na nic czasu, ciągle mało im pieniędzy, a nie zajmują się tym, co naprawdę ważne.

       Książka bardzo mnie wzruszyła. Pokazuje, że w życiu liczą się uczucia, inni ludzie, a nie tylko pieniądze. Warto ją przeczytać.

Daniel Zaręba III B

 

7.,,Krótka historia rozumu'' Leonard Mlodinow

 Książka, którą chciałbym zrecenzować, to ,,Krótka historia rozumu'' amerykańskiego fizyka i autora pozycji popularnonaukowych- Leonarda Mlodinowa. Została ona wydana w 2016 roku i jest jego najnowszą książką.

 Napisana jest prostym językiem i opowiada o postępie w fizyce, chemii i biologii, który nastąpił od odkrycia przez człowieka ognia, aż po wynalezienie przez niego komputerów. Mlodinow krótko opisuje w niej historię odkryć m.in. Newtona, Daltona, Darwina, Plancka i Einsteina. Ukazuje, że każde odkrycie człowieka wpłynęło na przyszłe odkrycia, dzięki czemu świat się ciągle rozwija. Przykładowo, Galileusz i Newton początkowo uczyli się filozofii Arystotelesa, której potem byli przeciwni, dlatego prowadzili badania na tematy poruszane w przeszłości przez Arystotelesa. Dzięki temu Newton opisał swoje trzy zasady dynamiki. Dzięki odkryciom dzisiaj możemy korzystać z Internetu oraz  takich urządzeń jak komputery czy telefony.

 Moim zdaniem, książka powinna spodobać się ludziom, którzy są ciekawi świata i chcą poznać historię odkryć.

                                                                                                          Artur Kadłubowski kl. III b                                                           

                                                                                                                                                                                                

6.,,Ja, Ibra" David Lagercrantz

Wiele biografii i autobiografii znanych osób jest pisaniem o niczym, z myślą tylko o zarobku. Nie mają one w sobie treści. Moim zdaniem ta biografia do takich nie należy.

Książka została napisana po wysłuchaniu opowieści piłkarza. Opowiada ona o trudnym życiu Zlatana Ibrahimovicia. Pochodzi on z biednej rodziny, która wyemigrowała z Jugosławii, uciekając przed wojną. ,,Ibra" miał trudne dzieciństwo, częste awantury w domu przyczyniły się do rozwodu rodziców. Przez to, że mieszkał w getcie, rodzice bogatszych kolegów próbowali go usunąć z drużyny młodzieżowej. Biografia zawiera wiele interesujących wątków z życia prywatnego i zawodowego piłkarza m.in.kulisy nieudanej przygody w FC Barcelonie. Książka jest świetną szkołą życia:

Pamiętam też pogawędkę z chłopakiem, który mnie nie znał.

- Jesteś dobry?

- Może nie ja powinienem na to odpowiadać.

- A kibice drużyny przeciwnej zazwyczaj na ciebie gwiżdżą?

-Jak na potępionych. 

-OK. Więc musisz być dobry. - Jeśli jesteś dobry, zbierasz gwizdy i wyzwiska- tak to właśnie funkcjonuje."

Zlatan pokazuje, jak został wykorzystany finansowo przez działaczy, i ujawnia inne smaczki ze swojego życia.

Mnie książka ta bardzo się spodobała i polecam ją każdemu, kto interesuje się piłką nożną.

                                                                                                                             Andrzej Kaczyński III b

5.„Zostań, jeśli kochasz” Geyle Forman

Istnieją książki, które po przeczytaniu nie pozostawiają w naszej głowie żadnego śladu. Po prostu zanikają w natłoku zajęć i obowiązków. Jednak są też takie, po których nie możemy otrząsnąć się przez dłuższy czas. Ukazują nam one , jak kruchy jest nasz los i jakie wartości powinniśmy sobie cenić w życiu.

Jedną z nich jest napisany przez Geyle Forman dramat pod tytułem „Zostań, jeśli kochasz”. Książka ta opowiada o tragicznej historii Mii- młodej wiolonczelistki z wielkimi aspiracjami. W wypadku samochodowym straciła ona brata oraz rodziców. Została sama, walcząc o życie i stojąc przed najważniejszym wyborem. Mia musi wybrać pomiędzy życiem a śmiercią. Jej ciało rozdwaja się. Jedna jego część walczy o życie w szpitalu, druga natomiast może się temu wszystkiemu przyglądać. W książce tej wspomniane jest jej życie-chwile, które miały pomóc Mii podjąć decyzję. Chłopak, przyjaciele, dziadkowie. I chociaż każdy z nich był gotów na stratę bliskiej im osoby, wybrała ona życie. Mia postanowiła zmierzyć się z tym zadaniem .

Uważam, że jest to najlepsza książka tej autorki oraz jedna z najlepszych lektur, jakie przeczytałam. Przedstawia ona problemy współczesnego świata. Porusza tematy, które coraz częściej występują w naszym życiu, oraz udowadnia, że niezależnie w jakiej sytuacji się znajdujemy, zawsze powinniśmy walczyć do samego końca i nigdy się nie poddawać.

Monika Murawska kl. III B

4.,,Gwiazd naszych wina” John Green

Książka, którą chcę zrecenzować, to ,,Gwiazd naszych wina” autorstwa Johna Greena. Utwór ten opowiada o siedemnastolatce śmiertelnie chorej na raka tarczycy z przerzutami do płuc. Bohaterka zdaje sobie sprawę, że nigdy nie wyzdrowieje, a wszystkie eksperymentalne leki jedynie przedłużają jej istnienie. Dziewczyna wiodła życie pełne smutku z powodu braku prawdziwych przyjaciół i świadomości tego, że nie może robić wszystkiego co każdy inny nastolatek.

Hazel, co wieczór czytała jedną książkę ,,Cios udręki” Petera Van Houtena. Największym marzeniem dziewczyny było poznanie odpowiedzi na pytania dotyczące jej zakończenia, a tekst urwał się w najmniej spodziewanym momencie. Bohaterka pragnęła dowiedzieć się, jak potoczyły się dalsze losy bohaterów książki. Jednak na wszystkie listy, które wysyłała do swojego ulubionego autora, nie dostała żadnej odpowiedzi. Rodzice, starając się dodać córce otuchy, wysłali nastolatkę na grupę wsparcia dla osób chorych. Tam Hazel poznała chłopaka – Augustusa Watersa (Gusa), który pewien czas temu miał kostniomięsaka i stracił jedną nogę. Między bohaterami od razu zaiskrzyła miłość. Zakochany Gus postanowił, że odstąpi dziewczynie szansę na spełnienie jej marzenia, którą sam dostał od fundacji, jednak z niej nie skorzystał. Zdecydował, że zabierze Hazel do Amsterdamu, by tam mogła poznać swojego ulubionego pisarza. Moim zdaniem ten gest był cudowny… Nieważne, że autor tak wspaniałej książki okazał się być pijakiem. Liczyło się, że bohaterowie na wyjeździe byli szczęśliwi, mogli spędzić kilka romantycznych chwil, zapominając o chorobie. Choć raz potrafili żyć chwilą, nie myśląc o przyszłości. Po powrocie z Amsterdamu Gus dostał niespodziewanego nawrotu choroby. Niestety, bohater po kilku miesiącach i wielkich męczarniach umarł w szpitalu. Załamana i zagubiona nastolatka, której ciężko było pogodzić się ze śmiercią swojego najlepszego przyjaciela a zarazem chłopaka, z tęsknoty często dzwoniła do niego jedynie po to, by usłyszeć jego głos w poczcie głosowej.    

                          „Gwiazd naszych wina” to przepiękna, wzruszająca i skłaniająca do refleksji powieść. Nie da się przejść obok niej obojętnie. ”Absolutnie genialna” – dwa proste słowa, które znajdują się na okładce, są jak najbardziej trafne. Uważam tak, ponieważ bardzo rzadko można znaleźć książkę o śmiertelnej chorobie, w której głównym tematem ku zdziwieniu wielu osób nie jest wcale ból i śmierć, a walka o samego siebie. Utwór jest jak najbardziej godny polecenia dosłownie każdemu niezależnie od wieku czy płci. Jednak myślę, że aby w pełni zrozumieć przesłanie tej książki, trzeba ją przeczytać od początku do końca.

Kamila Magusiewicz kl. IIIB 

3. Jesienna miłość" Nicholas Sparks

Książka , którą chcę zrecenzować, to "Jesienna miłość" wybitnego amerykańskiego pisarza - Nicholasa Sparksa. Została ona wydana w 2014 roku przez wydawnictwo Albatros.

Opowiada historię nastolatka o imieniu Landon, który początkowo jest sceptycznie nastawiony do koleżanki z klasy – Jamie Sullivan, lecz z biegiem czasu przekonuje się do dziewczyny, a później się jej oświadcza. Niemniej jednak ważnym elementem tej historii jest to, że nastolatka choruje na białaczkę i jest w zaawansowanym stadium tej choroby, oraz to, że jest osobą bardzo religijną, a jej marzenie to ślub w kościele wypełnionym gośćmi po brzegi. Zakochany chłopak spełnia jej życzenie, ale Jamie umiera niedługo po tym wydarzeniu.

Ostatnią cześć tej historii napisał Landon, który oznajmia, iż nigdy nie zdjął obrączki, którą założyła mu jego ukochana, choć minęło odtąd 40 lat.

Moim zdaniem, książkę powinny przede wszystkim przeczytać osoby, które uważają, że nastolatkowie nie są odpowiedzialni i świadomi swoich czynów, oraz ci, którzy nie wierzą w prawdziwą miłość.

 Katarzyna Mężyńska kl. III B

2. „ Alchemik” Paulo Coelho

Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat działa potajemnie , by udało Ci się to... Stwierdzenie, a tutaj cytat, którego nigdy nie zapomnę. Książka według mojej interpretacji jest zbudowana na podstawie tego jednego, dość prostego zdania, które jednak uczy tak wiele i pozwala człowiekowi zdobyć się na odwagę.

„Alchemik” był moją pierwszą książką tego autora, którą miałem szansę poznać przez fragment zawarty w naszym podręczniku szkolnym. Niby nic, a jednak coś tchnęło mnie, aby ją przeczytać. Szczerze mówiąc, muszę przyznać, iż jest to najpiękniejsza książka, jaką przeczytałem w moim życiu. Opowiada ona o wędrówce i losach pasterza, który poświęcał swoje życie na czytanie książek i zawsze pragnął poznać świat. Jego historia zaczyna się od tajemniczego snu, która nawiedził go dwa razy i przedstawiał wielki skarb, a kończy się na zdobyciu tego skarbu. Motyw jak w większości książek przygodowych. W poszukiwaniu skarbu na koniec świata, a potem wielkie bogactwa! Niestety, albo na całe szczęście, nie jest to kolejna z tego typu książek. Baśniowa, alegoryczna opowieść o wędrówce andaluzyjskiego pasterza jest tłem do medytacji nad tym, jak ominąć życiowe pułapki, by dotrzeć do samego siebie.   Bohater, choć pędzi za niczym, uczy się wielu rzeczy o życiu, a my razem z nim. Postać pasterza ma zobrazować nas. Ludzi, którzy boją się podążać własną drogą, nie chcą wcielać swoich marzeń w życie i żyją tym, co przyniesie im los. Są bezwładni i boją się żyć. Chłopiec ten jednak przeciwstawia się i postanawia zrobić to, co podpowiada mu sumienie. Momentami tego żałuje, jednak pod koniec wychodzi na swoje.

Czytanie tej książki wymaga od nas myślenia o rzeczach, które pomijamy w normalnym życiu. Uczy nas, aby postępować zgodnie z własnym sumieniem i wolą. Jak zostało to sformułowane w książce: Musimy podążać drogą własnej legendy. Tą legendę wytyczamy sobie my i nie mamy żadnych ograniczeń. Książka jest przeplatana wieloma krótkimi, ale trafnymi opowieściami. Odwołuje się ona do postępowania człowieka w jego życiu, a niemal na każdej stronie możemy znaleźć przesłania mówiące: Spełniaj swoje marzenia.

Utwór tego niezwykle utalentowanego prawnika, dziennikarza, podróżnika, scenarzysty, dyrektora teatru, a przede wszystkim - wielkiego poety, jak widać, skłania do wielu przemyśleń. Powieść jest nieźle podbudowana psychologicznie, można znaleźć w niej trochę filozofii. Książka ta jest napisana w sposób fantastyczny, niesamowity. Słowami zakończenia powiem, że nie jest to książka skierowana bezpośrednio do fanów literatury fantastycznej. Ma ona na celu przekazanie nam ważnych uwag dotyczących naszego codziennego życia. Niektórzy powiedzą :A co taki 70 letni dziadek może mi mówić o życiu? Przeżył swoje, to niech siedzi cicho i sobie wspomina. Cóż, może i macie rację, ale jednak dla dość sporej liczby osób jest on autorytetem, człowiekiem, który zawsze im pomoże. Nie jest to tekst, który ma zmusić każdego do przeczytania tej książki. Ma on za zadanie zachęcić osoby zainteresowane tego typu utworami. Chociaż- jak dla mnie- powinna być to lektura obowiązkowa w szkołach gimnazjalnych.

Daniel Szepietowski kl. IIIb

 

1. "Harry Potter i przeklęte dziecko" J.K.Rowling, John Tiffany, Jack Thorne

Oczekiwany powrót do świata wykreowanego przez Rowling przyniósł mi wiele radości. Jest sporo zmian - przede wszystkim forma. Dość trudno przywyknąć do tego, że zamiast tomiszcza mamy dość cienką książeczkę, a zamiast prozy przychodzi nam czytać sztukę. Niemniej jednak spotkanie z bohaterami po takiej długiej przerwie jest jak powrót do przyjaciół. Cudownie jest poznać ich z innej perspektywy jako poważnych pracowników ministerstwa i dość wymagających rodziców. Może tylko zabiegi przemieszczania się w czasie w pewnej chwili stały się zbyt zawiłe. To jednak świat magiczny, a w nim wszystko jest możliwe. Jednak dalej nie jest to, czego wyczekiwali wszyscy fani tej serii. To tak jak pójść do swojej ulubionej cukierni, zamówić swoje ulubione lody waniliowe. Jednak po chwili kelner przynosi ci cytrynowy sorbet. Oczywiście to też są lody, ale nie te, które tak bardzo chciałeś. Właściwie nie jest to nawet książka pierwotnej autorki całej serii, jest to tylko scenariusz do sztuki, który pierwotnie nawet nie miał trafić do obiegu. Książka mimo swoich trzystu stron jest do przeczytania w trzy godziny, co zniechęca większość osób, którzy oczekiwali historii i opisów tak długich jak w „Więźniu Azkabanu” czy jakiejkolwiek innej książce tej serii. Sposobowi, w jaki napisany jest ten scenariusz, można dużo zarzucić, co da się zauważyć po większości recenzji w internecie.

W tej „książce”, jeśli możemy ten tekst tak nazwać, zostaje opowiedziana historia po wydarzeniach z „Insygniów Śmierci cz.2”. Harry, Hermiona, Ron, Ginny, Draco są już rodzicami i pracownikami Ministerstwa Magii. Głównymi bohaterami książki jest syn Harry’ego i Ginny Albus i syn Draco Scorpius. Niestety, to właściwie tyle. Czasem pojawiają się postaci ich rodziców, kilku uczniaków i pani dyrektor McGonagall. Zostają pominięte wszystkie inne ważne postaci tej serii, a historia książki polega na tym, że Albus wstydzi się tego, że jestPotterem i chce dorównać ojcu poprzez cofnięcie się w czasie i próbę uratowania Cedrica, czyli tego „niepotrzebnego”- jak został określony przez Voldemorta-  i przez co ginie. Tak jak to bywa we wszystkich książkach, coś wychodzi nie tak! Chłopcy psują rzeczywistość, ale brną do przodu i coraz bardziej ją psują. To świetny motyw, tylko szkoda, że był modny w czasach „Powrotu do przyszłości”. Oczywiście wszystko kończy się pięknie, a Harry…cóż,   znów ratuje świat.

Czytając ten utwór, byłem zniesmaczony. Oczywiście, czekałem na kontynuację historii i bardzo się z niej cieszę, jednak została ona opowiedzia w tak pospolity sposób, że nawet najzagorzalsi fani tej serii poczuli, że to nie to, na co czekali. W świecie magii większość czasu spędzają na podróżach do przeszłości, a nie na czarowaniu, co jest dość sporym paradoksem. Jednak muszę przyznać, że mimo wszystko jest to pozycja obowiązkowa dla każdej osoby, która raczyła przeczytać całą serię książek o „wybrańcu”.

 Daniel Szepietowski III b

godlo1

vulcan

Ogłoszenia

  • Uwaga! Dni wolne od zajęć dydaktycznych w roku szk. 2023/2024 +

    Informujemy, że w roku szkolnym 2023/2024 dodatkowe dni wolne od zajęć dydaktycznych w Szkole Podstawowej nr 2, to: 02.11.2023 28.03.2024 Czytaj więcej
  • Nowości wydawnicze w bibliotece! +

  • Uwaga! Aktualny nr konta bankowego na wpłaty za obiady szkolne +

    Odpłatność za obiady wynosi 5,00 zł za dzień. Opłatę za obiady proszę uiszczać zgodnie z harmonogramem, jedynie poprzez wpłatę na Czytaj więcej
  • Uwaga, obiady szkolne +

    Szanowni Państwo! Stołówka szkolna w Miejskim Zespole Szkół informuje, że:- Wydawanie obiadów w roku szkolnym 2023/2024 zaczyna się od dnia Czytaj więcej
  • 1

mol

Kalendarz

Pn Wt Śr Cz Pt So N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31

Obecnie stronę ogląda ...

Odwiedza nas 618 gości oraz 0 użytkowników.

bip

poznaj polske

laboratoria

szkola pamieta

wf awf

ekopracownia logo

eko logo

wfosigw

narodowy fundusz logo

ministerstwo klimatu logo

baner projekt

Stop cyberprzemocy

stop