Bolący temat
Plan lekcji
Wykaz podr.

Dziwnym zjawiskiem, które ostatnimi czasy zauważyłem, jest dość dziwna uciecha ludzi z byle powodu. Śmieszy ich wszystko i wszyscy, ot tak, bo czemu nie? Wszystko, co tylko się da, w rozmowach przekształcane jest w żart, przez co momentami nie można przeprowadzić rozmowy na tematy poważniejsze niż śmieszne challenge na youtube. Nie chodzi tutaj o konwersacje  o sensie życia, czy inne tego typu rzeczy, lecz zwykłe wiadomości z życia codziennego. Chociaż i tak najśmieszniejsze( ?) z tego wszystkiego jest, kiedy ludzie przekształcają prawdę w żart, bo tak jest łatwiej, wygodniej. Nie chcą przyjąć do wiadomości, że nie było to kłamstwo.

Rodney Lewis

Prawdopodobnie jest to cecha wieku (chociaż są wyjątki), wiele osób młodych kojarzy okres nastoletni jako czas na zabawę, na bycie niepoważnym, później jest wielkie prawdopodobieństwo stania się typowym Kowalskim, który ma nudne życie i idzie z domu do pracy, a z pracy do domu. Myślę, że wpływ na to może mieć również środowisko. Jesteśmy otoczeni przez rówieśników, którzy myślą często podobnie.

Nie mówię tu o skrajnych przypadkach, bo brak jakiejkolwiek wiedzy o świecie, brak umiejętności rozmawiania poważnie szokują mnie i nawet wykuta wiedza ze wszystkich podręczników tego nie zastąpi.

Rozumiem takie zachowana, sama często pokazuję siebie jako osobę niepoważną. To po prostu okres (najczęściej) przejściowy i trzeba to zrozumieć. Jednak jeśli istnieje możliwość i oraz mamy chęć nauczenia infantylnego nastolatka rozmawiania poważnie - róbmy to! Będzie to na pewno ciekawe doświadczenie, dzięki któremu poznamy inny sposób patrzenia na świat.

Rybe

 

 Od wielu lat ludzie wykazują się brakiem cech, które determinują ich siłę woli. Niechęć do pracy, pomocy innemu człowiekowi, czy udaremnianie rozmowy… Wszystko to z powodu wstydu. Są to zjawiska, które występują w naszym społeczeństwie od dłuższego czasu.  Utrudniają nam życie codzienne. Najczęściej dzieje się tak u młodzieży naszej ery. Czemu? Ach, komunikatory internetowe, przesyłanie wiadomości na odległość. Pozwala nam to dogłębnie ukryć nasze emocje, wyraz twarzy, uniknąć kontaktu wzrokowego, który jest najgorszy. Czy osoba, z którą piszesz, potrafi z Twojego wyrazu twarzy zorientować się, jak się czujesz? Czy wiadomości oddają takie wrażenie jak mowa, która zależnie od Twojego obecnego stanu jest zmienna? Jedynym sposobem są tzw. „emotikony” . Pokraczny uśmiech, twarzyczka z łezką czy inne głupoty, to jedyne możliwości na oddanie własnych uczuć podczas wymiany wiadomości tekstowych.

Naprawdę utrudnia to rozmowy twarzą w twarz. Człowiek przyzwyczajony do krycia swych emocji nie potrafi robić tego w życiu codziennym. Powoduje to niechęć do działania, pracy, funkcjonowania.

Pozdrawiam, Rodney Lewis

 Redakcja czeka na Wasze głosy w tej sprawie. Chętnie je opublikujemy.

Inne przemyślenia mam co do artykułu o nieśmiałości, wstydzie. Jako dokładnie taka osoba (przysięgam, muszę walczyć ze sobą wewnętrznie, aby zgłosić się do tablicy!) postaram się również do tego odnieść.

Zauważyłam, że autor tekstu obwinia za to rozwijającą się technologię. W moim przypadku i pewnie nie tylko, wcale nie jest to spowodowane godzinami przesiedzianymi na Facebooku. U wielu osób jest to po prostu cecha charakteru, która była z nimi od zawsze. Wywołują to przeżycia z dzieciństwa, problemy, wychowanie i środowisko, w którym żyjemy. Nie przeczę - duży problem sprawia wyrażanie uczuć, patrzenie w oczy. Wygodniej jest pisać. Jednak czy to wina technologii? To tylko narzędzie w rękach człowieka, które nie jest samo z siebie złe. Myślę, że trzeba szukać problemu w sobie, przemyśleć i zadać sobie kilka pytań. Kiedy pierwszy raz zauważyłem u siebie takie zachowanie? Z przesadnym wstydem i nieśmiałością trzeba walczyć, a jeśli samemu nie daje się rady - trzeba zgłosić się po specjalistyczną pomoc.

Rybe

Co do odpowiedzi do "Szkoły marzeń według uczniów II D"( czyli tekstu Rodneya)

Ten artykuł podobał mi się najbardziej. Bardzo popieram uświadamianie młodzieży, jak absurdalne i niepraktyczne są jej niektóre marzenia oraz wygórowane wymagania i traktowanie szkoły jako placu zabaw, a nie miejsce, w którym zdobywamy wiedzę. Dodałabym jeszcze trochę co do lektur, ponieważ wielu gimnazjalistów ma mylne o nich wyobrażenie. Nie zdają sobie sprawy, że lektura nie ma ich zabawiać, nie ma być frajdą, a nauką poprzez literaturę. Przy czytaniu jakiejś obowiązkowej pozycji na język polski nie mamy się bawić świetnie (chociaż jedno drugiemu nie przeszkadza!), a rozwijać słownictwo, poszerzać wiedzę, zobaczyć, jakie przekonania panowały w innych czasach. Ciekawe książki na pasjonujące nas tematy możemy przecież czytać samodzielnie, z własnej inicjatywy, a przez te pozycje trzeba po prostu przebrnąć. Oczywiście, dobrze byłoby wprowadzić kilka świeżych dzieł, ale przecież to nie nauczyciel tworzy kanon lektur. Śmieszny jest fakt, że niektórzy uczniowie obwiniają polonistów za zadawanie do przeczytania utworów z owego kanonu. Polecam zaznajomić się z czymś takim jak lektura obowiązkowa, najczęściej oznaczona gwiazdką w spisie lektur gimnazjalnych!

Nie skreślajmy starszych książek i doceniajmy je. Naprawdę dużo zależy od nastawienia!

P.S. Dla wszystkich którzy mówią, że lektury często są napisane niezrozumiałym dla nich językiem - po przeczytaniu polecam przekartkować streszczenie. Nie jest to już nieuczciwe względem nauczyciela, a pozwoli Wam to lepiej zrozumieć dzieło i utrwalić jego treść.

Rybe

Poniżej przedstawiam moją odpowiedź na jeden z artykułów zamieszczonych pod tym linkiem. http://gimwm.psis.edu.pl/co-piszczy-w-szkole/wydarzenia/bolacy-temat/307-szkola-marzen-wedlug-uczniow-ii-d.html Proszę o przeczytanie go i udostępnienie między nauczycielami i uczniami, którzy byli odpowiedzialni za ten tekst. Dziękuję.

Rodney Lewis, uczeń naszego gimnazjum pod przykrywką

Każdy z nas ma marzenia. Czasem są one realne, a czasami wybiegają poza granice naszej wyobraźni. Z pewnością każdy gimnazjalista posiada pragnienia dotyczące swojej szkoły. Czyż my - uczniowie nie mamy wpływu na działania naszej placówki? Przecież każdy z nas ma inne poglądy na swoją idealną szkołę. Wśród uczniów klasy II D została przeprowadzona ankieta. Każdy z jej członków przedstawił swoje oczekiwania na temat naszego idealnego gimnazjum. Chciałybyśmy pokazać Wam częściowe wyniki tego sondażu.

Co nas boli?

1. Utrudnienia dnia codziennego

                Na pierwszym miejscu uplasowała siękonieczność noszenia identyfikatorów oraz kapci. Propozycją ankietowanych była zmiana obuwia na trampki lub po prostu adidasy z białą podeszwą nierysującą podłóg w naszej szkole. Każdy z nas może przyznać również to, że miękkie kapcie bywają dużym utrudnieniem i obciążeniem. Służą czasem za piłkę nożną spragnionym rozrywek kolegom, można je łatwo schować czy zabrać, są też niewygodne.

Kapcie miękkie wprowadzone są, aby nie robić zbędnego zamieszania w szkole. Większość uczniów przychodziłaby w butach „na dwór”, utrudniając tym samym pracę sztabu tej szkoły. Fakt, iż są one chowane czy zabierane, to Wasza wina. Sami sobie wymyślacie takie głupoty, to sami się ich strzeżcie. Próbujecie zwalić winę własną na kogoś innego. Kolejną rzeczą jest fakt, iż takie obuwie pozwala na odetchnięcie naszych stóp. Przykładowo, ja nie wyobrażam sobie, żeby każdy chodził w śmierdzącym obuwiu po siedem godzin lekcyjnych.

2.Niech każdy będzie tym, kim chce!   

                Kolejnym ważnym punktem było to, aby w szkole panowała dowolność w ubiorze, makijażu oraz kolorze włosów. Myślimy, że każdy powinien wyglądać tak, jak chce, ponieważ niektórzy wyrażają wyglądem swoją osobowość i tok myślenia. Nikt przecież nie chciałby być duszony w osobowości, która mu się nie podoba.

W tej szkole chodzi bardzo wiele przykładów, że zasada ta nie funkcjonuje. Po drugie, nie ma takiego zakazu w żadnym z rozdziałów statutu naszej szkoły.

3. Niech aktywność fizyczna stanie się przyjemnością!

                Pod trzecim podpunktem kryje się pragnienie zwiększenia naszej aktywności fizycznej na hali gimnastycznej i wyelimiowanie zajęć basenowych. Mimo że nauczyciele uważają te zajęcia za lubiane, to uczniowie jak najchętniej starają się ich unikać. Postulujemy również o zwiększenie możliwości wyboru SKS-ów. Pomimo różnego rodzaju fizycznych zajęć dodatkowych wnosimy o dodanie do spisu sportów takich jak: uni-hockey, piłka ręczna oraz piłka koszykowa dla chłopców.

Wyeliminowanie zajęć basenowych? A czy ktoś tutaj słyszał o zasadzie poszanowania praw mniejszości? Co do dalszej części, jest jak najbardziej w porządku.

4.Stresujące kartkówki i sprawdziany mniej straszne

                Uczniowie nie zaniechają skarg dotyczącących kartkówek, sprawdzianów i zasad wychowawczych nauczycieli. Chcielibyśmy, aby nauczyciele byli bardziej wyrozumiali i w miarę możliwości odpuścili nam sprawdziany i kartkówki w poniedziałki. Miło by było też, gdyby nie robili nam niezapowiedzianych kartkówek. Zdarzyły się również sytuacje, gdy nie chcieli oni przestrzegać ustalonego „Dnia bez stresu".

Nauczyciel ma prawo ustalać własne zasady na swoich lekcjach. Brak kartkówek w poniedziałki, to największy absurd, jaki słyszałem. Jak najwięcej kartkówek powinno być w poniedziałki, mamy przecież przed tym dniem prawie trzy inne, wolne doby. Niezapowiedziane kartkówki to forma sprawdzenia wiedzy ustalona przez KEN, więc nie rozumiem tego. Macie obowiązek uczenia się z lekcji na lekcję, a nauczyciel ma prawo sprawdzać Waszą wiedzę, kiedy tylko mu się spodoba. Co do nieprzestrzegania zasady, to się zgodzę, są takie przypadki.

5. Urozmaicenie nieciekawych lekcji

                Niektórzy też pragną, aby lekcje były ciekawsze poprzez robienie fajnych doświadczeń na chemii, fizyce czy biologii. Chcielibyśmy również siedzieć na lekcji z tą osobą, z którą mamy ochotę. Na lekcjach języka polskiego mogłyby pojawić się bardziej nowoczesne lektury, gdyż te, które są teraz, są po prostu nudne i często trudne do zrozumienia. Aby ułatwić nam komfort, wygodę i higienę, wnosimy o używanie tablic elektronicznych. Te wszystkie rzeczy poprawiłyby nam nastrój podczas nauczania w szkole.

KAŻDA LEKCJA JEST CIEKAWA. Doświadczenia na zajęciach? Nielegalne, gdyż BHP zabrania, nic nie zmienicie. Nauczyciel ma prawo usadzić ucznia w sposób taki, który mu pasuje. Głównie siadacie razem, aby porozmawiać bądź porobić coś bezużytecznego. Nowoczesne lektury? Dobry pomysł, ale stwierdzenie, że te stare są złe, to jedna z większych głupot, jakie słyszałem. Elektroniczne tablice? Przecież te zwykłe funkcjonują. Po drugie, kto sfinansuje zakup takiego sprzętu?

6. Wycieczki

                Poprzez poznawanie świata, nawet tego najbliższego uczymy się więcej niż na nudnych przesiedzianych w ławce lekcjach. Dlaczego więc nie można by połączyć przyjemnego z pożytecznym? Urządzanie większej ilości wycieczek ustanowiłoby idealny kompromis między tymi stwierdzeniami - uczniowie cieszyliby się z ciekawie przeżytego czasu, a nauczyciel odprężyłby się i odpocząłby od naszych codziennych klasowych wygłupów.

7. Pragnienia ucznia

Potrzebujemy też wygody na przerwach. Nikomu przecież nie przeszkadzałoby, gdyby uczniowie mieli pozwolenie na korzystanie z telefonów komórkowych, aby umilić sobie wolny czas. W ankiecie pojawiły się również marzenia o automatach z jedzeniem i gorącymi napojami na korytarzach. W zimne dni każdy chciałby poczęstować się ciepłą herbatką na pocieszenie zimnych rączek.

Wygodę na przerwach zapewniacie sobie sami. Umożliwienie korzystania z telefonów komórkowych byłoby durne. Do czego posłużą Wam? Robienie zdjęć znajomym, może kręcenie ich? Wszystko jest robione dla naszego bezpieczeństwa. Automaty z jedzeniem? Po co? Mamy nasz kochany sklepik. Dostarcza nam wszystkiego, czego potrzeba. Automaty są zbędnym wydatkiem, który raczej nie przyniósłby żadnego zysku, a nawet jeśli, to spowodowałby upadek sklepiku szkolnego.

8. Akcje tematyczne

                Kto nie chciałby kolorowych światełek, pozłacanych łańcuchów i grubiutkich papierowych Mikołajów wiszących na korytarzach, w klasach i przed szkołą? Świąteczny czas jest dla każdego czasem magicznym, więc czemu nie zarazić naszego gimnazjum magią świąt? Taki wystrój czy nawet kolędy puszczane w radiowęźle roztopiłyby serduszka nawet najbardziej zatwardziałych ponuraków.

Mamy nadzieję, że marzenia ankietowanych uczniów klasy II D zostaną wzięte pod uwagę i rozpatrzone przez samorząd szkoły. Na pewno bardzo by to wpłynęło na nastroje uczniów i ich chęć do przychodzenia do szkoły.

Klaudia Oleksik i Sylwia Sokołowska klasa IID :)

 

Drogi Gimnazjalisto!

Nie będziemy Cię przekonywać do czytania. To że czytanie wzbogaca słownictwo, wpływa na myślenie, rozwija intelektualnie- to powszechnie znane prawdy. Mamy nadzieję, że wiesz, co robisz, sięgając po książkę lub ją odrzucając. Mamy dla Ciebie propozycję!

Napisz recenzję – uwagi o przeczytanej książce i wyślij je do Redakcji. Opublikujemy Twoją opinię pod Twoim nazwiskiem lub pod pseudonimem, jak zechcesz.

Możesz zrecenzować książkę wartą polecenia lub tę, której nie radzisz czytać ( sugestia III d).

Im więcej opinii, tym bogatszy bank książek nam się zgromadzi, a przy tym może Twoja recenzja zasłuży na tytuł najlepszej w konkursie „ Czytam, więc jestem”? Na Twoje uwagi czekamy przez cały rok.

 Redakcja ( Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.)

Kochani czytelnicy! Z wdzięcznością przyjmujemy wszelkie Wasze uwagi odnośnie strony internetowej - to znak, że jesteście zainteresowani życiem szkoły i śledzicie na bieżąco pracę Redakcji. Prosimy, by cenne uwagi o literówkach i przeoczeniach trafiały do Redakcji bezpośrednio, nie zyskując obiegu ogólnoszkolnego. Po co Redakcja ma dowiadywać się o swoich błędach od osób trzecich? Czasami w mocno kpiącym lub pełnym oburzenia tonie.

Redakcja składa się z omylnych osób, a tryb pracy- natychmiastowy po zdarzeniu- jaki jest ambicją piszących, sprawia, że pomyłki się mogą zdarzyć. Ktokolwiek czuje się urażony, niech przyjmie przeprosiny. Jan Paweł II (pojawiło się Paweła), ufamy, wybaczy.

Nie zrażajcie się tym „bolącym tematem”. Piszcie, chwaląc i ganiąc, jeśli trzeba. Piszcie jednak bezpośrednio.

Redakcja

Drogi uczniu! Z upodobaniem „siedzisz” w Internecie. Zaglądasz na strony nie zawsze kontrolowane przez rodziców. Nie zawsze  bierzesz pod uwagę ostrzeżenia wychowawców. Za to byle anonimowa osoba w sieci staje się dla Ciebie autorytetem, który wymusza Twój posłuch. Byle jaka stronka wyzwala Twoją aktywność. Dlaczego? Wydaje Ci się, że skoro  ktoś w sieci podaje się za Twego przyjaciela, to nim jest. Bzdura!

Wkręcasz się w towarzystwo wirtualne, wydaje Ci się, że jesteś równy ziomek i lubią Cię. Liczysz lajki dla opublikowanych przez siebie zdjęć, komentarzy... Nakręcasz się, przekraczasz niepostrzeżenie jakieś granice: kultury, taktu, przyzwoitości, dobrego tonu, życzliwości...

Hejtujesz- siejesz nienawiść, bo wydaje Ci się, że jeśli kogoś wyzwiesz, a on Cię nie zidentyfikuje, to jesteś gość. Kolejna bzdura!

Co się z Tobą dzieje? Z miłego człowieka stajesz się arogantem, żeby nie powiedzieć: chamem, bo świat wirtualny tak Tobą zawładnął, że zapomniałeś o swojej pierwotnej naturze. Nienawidzisz. Masz satysfakcję ,że o kimś źle napisałeś. O koledze? O nauczycielach? O sąsiadce? A może o rodzicach? Czy dobrze Ci z tym?

Redakcja

godlo1

vulcan

Ogłoszenia

  • Uwaga! Dni wolne od zajęć dydaktycznych w roku szk. 2023/2024 +

    Informujemy, że w roku szkolnym 2023/2024 dodatkowe dni wolne od zajęć dydaktycznych w Szkole Podstawowej nr 2, to: 02.11.2023 28.03.2024 Czytaj więcej
  • Nowości wydawnicze w bibliotece! +

  • Uwaga! Aktualny nr konta bankowego na wpłaty za obiady szkolne +

    Odpłatność za obiady wynosi 5,00 zł za dzień. Opłatę za obiady proszę uiszczać zgodnie z harmonogramem, jedynie poprzez wpłatę na Czytaj więcej
  • Uwaga, obiady szkolne +

    Szanowni Państwo! Stołówka szkolna w Miejskim Zespole Szkół informuje, że:- Wydawanie obiadów w roku szkolnym 2023/2024 zaczyna się od dnia Czytaj więcej
  • 1

mol

Kalendarz

Pn Wt Śr Cz Pt So N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31

Obecnie stronę ogląda ...

Odwiedza nas 208 gości oraz 0 użytkowników.

bip

poznaj polske

laboratoria

szkola pamieta

wf awf

ekopracownia logo

eko logo

wfosigw

narodowy fundusz logo

ministerstwo klimatu logo

baner projekt

Stop cyberprzemocy

stop