Wśród dzisiejszych ludzi (nie tylko młodzieży) denerwuje mnie obwinianie wszystkich o swoje problemy i niepowodzenia tylko nie siebie. Nie skupiamy się na tym, co sami możemy poprawić, tylko wymyślamy bezsensowne wymówki. Sztandarowym przykładem jest zachowanie ucznia po otrzymaniu złej oceny: ,,ta/ten *** postawił(a) mi pałę". Nie myślimy, że jednak powinniśmy zrobić coś lepiej, albo w ogóle coś zrobić. Z takim podejściem trudno coś osiągnąć, ponieważ w życiu czyha na nas masa czynników, na które nie mamy wpływu. Dlatego dostrzegajmy swoje błędy i niedoskonałości, i starajmy się je naprawiać.

Ktokolwiek

Święte słowa! Do dziś brzmią mi w uszach słowa uczennicy, która po otrzymaniu pełnej oceny - przypuśćmy czwórki- kiedy wychodziło jej trzy plus- odwróciła się na pięcie do nauczyciela, mówiąc, że liczyła na pięć! Co to znaczy " liczyła"? Pracuje się cały rok! W ocenie końcowej liczy się systematyczność  pracy, podejście do przedmiotu, wiedza i umiejętności , a nie pusta ambicja.Dziękuję  Komukolwiek za poruszenie tego tematu. Macie czas przez wakacje, by to porzemyśleć i po prostu pracować, a nie wysuwać bezzasadne żądania. 

Redakcja