Bardzo dziwi mnie zachowanie większości ludzi, których znam. Boją się wyrażania swojego zdania albo nie chcą go przedstawiać nikomu. Posiadają swoje sugestie na jakiś temat, ale przecież po co się wypowiadać. To jeszcze zrozumiem, ale najbardziej boli mnie fakt, że nie chcą wyrażać swojej opinii, jeśli coś im nie pasuje, bo może ktoś się domyśli. Co jednak się stanie, jeśli druga osoba się nie domyśli? Według większości, to jest jej problem. Przecież było to sygnalizowane... Smutno jest mi to mówić, ale takie sygnały nie są dobre. Lepiej powiedzieć człowiekowi prosto, czego chcesz i oczekujesz, co ci nie pasuje lub co chcesz zrobić. Ano tak, przecież nieśmiałość! Taka szkoda, że tutaj nie jest żadnym usprawiedliwieniem...
Rodney Lewis
Od jakiegoś czasu nie pozdrawiasz Czytelników... A było to takie miłe.
Redakcja