12 listopada w Miejskim Zespole Szkół  wysłuchaliśmy koncertu muzyki I.J.Paderewskiego w wykonaniu  nauczyciali Samorządowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Wysokiem Mazowieckiem. Wydarzenie zgromadziło liczną grupę melomanów starszych i młodszych, i całkiem małych. Ponad 200 osób! Przybyli mieszkańcy naszego miasta spragnieni obcowania ze sztuką i bycia razem w tych wyjątkowych dla Polaków dniach. Temat spotkania to: "Ignacy Jan Paderewski - pianista, patriota, mąż stanu". 

Koncert prowadzila p. Maria Terlecka, która przybliżyła postać kompozytora i wirtuoza, i zaprezentowała dokonania młodych muzyków- pedagogów. W pierwszej części zagrali p. Marzena Rogińska - skrzypce i p. Adam Januszkiewicz - fortepian. Sonata Paderewskiego przeniosła słuchaczy w inny świat- pełen dramaturgii tonowanej dźwiękami polskiego kujawiaka. Kompozytor czerpał motywy z kultury ludowej i swobodnie je rozwijał. Genialna interpretacja naszych muzyków, przyćmione światło, piękna dekoracja z symbolami polskości i barwami narodowymi, powiewająca w tle biało-czerwona flaga nie pozostawiły nikogo obojętnym. Myśli snuły się wokól ważnych wydarzeń. 

Następnie wystąpiło Duo Concertante - duet fortepianowy Jolanty Terleckiej-Porębskiej i p. Adama Januszkiewicza. Artyści przenieśli słuchaczy w Tatry. W sześciu utworach składających się na całość pobrzmiewały nuty "W murowanej piwnicy" i innych góralskich melodii znanych każdemu Polakowi. Dało się usłyszeć górskie echo, szmer potoków, dźwięki rozpryskujących się o skały  kropli wodospadów.  Spotkanie z pięknem gór na sali w Wysokiem Maz.- to tylko muzyka umie sprawić takie czary!

Artyści grali na bis. Pożegnali się z publicznością ognistym czardaszem.

Zwieńczeniem spotkania był film "Ignacy Paderewski - mistrz tonów i mąż stanu". Czy wszystko wiemy o tym wirtuozie i premierze? Kompozytor, filantrop, polityk, człowiek o nienagannych manierach i imponującejj erudycji.Finansował budowę licznych pomników, wspierał  wygnanych z Niemiec Żydów, przekonywał prezydenta USA  Wilsona do zajęcia stanowiska wobec niepodległości Polski, był w Poznaniu w decydujących dla kraju momentach, spotykał się z Polonią, łożył na liczne cele, koncertując charytratywnie, Był modny wśród Amerykanów i paryżan... Dużo więcej można by powiedzioeć.  Dobrze się spotkać z prawdziwym Polakiem i podziwiać jego działalność nie tylko w Polsce, ale i we Francji, i USA. Duma rozpiera. Przykro jednak  brzmią słowa: "Paderewski nic od Polski nie chciał i...nic nie wziął". Budują te: "Największy pianista wśród polityków, największy polityk wśród pianistów". 

Nie sposób oddać wszystkich wrażeń ze spotkania. Nazwisko Paderewskiego łączy się  z faktem odzyskania przez Polską niepodległości. To faktZasługą mistrza  na dziś jest to, że na ten miły poniedziałkowy wieczór połączył mieszkańców naszego miasta w aurze piękna i nostalgii.

Dziękujemy organizatorom spotkania p. Adamowi Januszkiewiczowi i p. Jarosławowi Jankowskiemu. Dobrze by było, aby tradycja wspólnego słuchania muzyki kameralnej stała się naszą miejską i szkolną tradycją.

Redakcja