19 i 20 maja trzydziestoosobowa grupa z II b i III c, III e i III d pod opieką p. Joanny Decewicz, p. Moniki Kuleszy i p. Luizy Borawskiej brała udział w XIII Dniach Gimnazjalistów organizowanych przez Publiczne Gimnazjum w Nowych Piekutach. Hasło tegorocznego spotkania brzmiało:” Od nas zależy przyszłość”. Jak zawsze całe przedsięwzięcie łączyło w sobie naukę, zabawę, zadumę modlitewną i służyło integracji i pokazaniu wartości ważnych dla młodych ludzi. Ale po kolei…

Zielono - brązowi polubili … fiolet. Co znaczy to zdanie? Ocb? Drużyna we współzawodnictwie z pozostałymi siedemnastoma przedstawicielstwami gimnazjów z województwa zdobyła II miejsce upamiętnione fioletowym okazałym pucharem. „Zielono-brązowi”, bo ubrani w zielone koszulki, brązowe bandany i gustowne kapelusiki z zielonym otokiem.

Spotkanie rozpoczęło się mszą świętą w Hodyszewskim Sanktuarium Maryjnym. Nabożeństwo odprawił ks. biskup Janusz Stepnowski, zwracając uwagę na wartość nauki w życiu młodych i konieczność szacunku do samych siebie w czasach niewątpliwie trudnych, pełnych pokus i zaskakujących zawirowań życiowych.

Po błogosławieństwie cała wiara zapełniła rajdowe szlaki. My ruszaliśmy z Jabłoni Piotrowiec do Nowych Piekut - jakieś 8- 9 km okrężną drogą oczywiście.

Na starcie dostaliśmy zadania do wykonania. W tym roku inspiracją do poleceń był „Pan Tadeusz” Mickiewicza i historia Polski w różnych jej odsłonach. Podzieliliśmy się na podgrupy, żeby zdążyć z wykonaniem wszystkich 5 rozbudowanych poleceń. Najpierw ułożyliśmy obraz Andriollego z puzzli - wyszła scena z księgi III ”Umizgi” i tym sposobem dowiedzieliśmy się, że kolejne zadanie związane jest z postaciami Telimeny, Sędziego i Tadeusza. Należało ucharakteryzować wybrane osoby na bohaterów literackich i zaśpiewać ułożony przez siebie tekst inspirowany „Panem Tadeuszem” adekwatny do zagranej przez aktorów sceny. Wybraliśmy połączenie poloneza z filmu „Pan Tadeusz” Wajdy z raperskim wykonaniem przestrogi Sędziego. Całą drogę „Sędzia- Kuba” ćwiczył swój tekst, natomiast nie było w ogóle czasu na próby. Wybieraliśmy scenerie do 5 różnych zdjęć plenerowych z udziałem Telimeny, Sędziego i Tadeusza. Należało je szybko zrobić i przesłać organizatorom. Technika współczesna jest nie do przecenienia - Kasia zrobiła zdjęcia i puściła je w eter. Wcześniej duża część grupy biegała po domach mieszkańców gminy Nowe Piekuty i prosiła o pożyczenie jakiś czerwonych elementów garderoby, wszak Telimena miała czerwoną spódnicę i koralowy szal! Na szczęście ufryzowanie niesfornych pukli Zuzi - Telimeny zajęło tylko chwilę i dostojna matrona zasiadła w trawie, rowie, jarze, wreszcie w krzakach. Sędziemu - Kubie musiał wystarczyć biały ręcznik za kontusz, a Tadeusz obył się strojem z bandanek.

Dziewczyny z III kl. zrobiły ozdobną ramkę stylizowaną na starą, rzeźbioną. Inne ruszyły w poszukiwaniu 30 mieszkańców - respondentów, by stworzyć ranking 5 najważniejszych dla mieszkańców gminy wydarzeń z historii Polski. Na pierwszym miejscu uplasował się chrzest Polski. Drugoklasistki szukały domu, w którym była jakaś cenna dla mieszkańców pamiątka rodzinna. Należało przeprowadzić wywiad na jej temat, a potem ułożyć ciekawe opowiadanie. Do prac literackich zaangażowała się Julia, która oprócz opowiadania ułożyła trzynastozgłoskowy wiersz na temat chrztu Polski- kolejne zadanie.

Uff! Od samego pisania robi się gorąco, a co dopiero wykonanie zadań! Tempo, tempo, szybkie decyzje, szaleńczy marsz i ukradkowe pogryzanie kanapek, bo na postój w ścisłym tego słowa znaczeniu, nie było czasu. Całe szczęście przed 16 zdążyliśmy na obiad i rozlokowaliśmy się w iście królewskich warunkach w dwóch przedszkolnych salkach. Ale zaraz prezentacje, nabożeństwo majowe, gra na orliku i w końcu … dyskoteka, paradoksalnie czas na odpoczynek, bo intensywność tańców można było dawkować…

Noc minęła przyjemnie, na podłodze, po szczątkowej toalecie, wszyscy spali przynajmniej 4-5 godzin. W sali chłopców na środku stał tajemniczy czarny worek - patent pani Moniki - może zobaczycie go na zdjęciach…sza!

Poranek upłynął równie miło. Śniadanko, a potem przygotowania do happeningu „A to Polska właśnie!” Połączono grupy, nas z Piątnicą, Jabłonką Kościelną i… Znowu dostaliśmy fragment „Pana Tadeusza”, tym razem „Polowanie” i należało stworzyć na tej podstawie przedstawienie tak, by zaangażować w nie całą publiczność. 100 osób dla blisko 500! Przyznacie - rozmach imprezy - ogromny!

Podzieliliśmy się na dwie grupy. Jedna pod okiem instruktorów ćwiczyła figury do poloneza i polki (28 par!), druga bawiła się w teatr. Zawirowało znowu. Z jednej strony rytmy tańców i energia dynamicznych par prowadzonych przez instruktorów i Liliankę, która należy do zespołu „Skowronki” i figury poloneza ma w małym palcu…u nogi, z drugiej - gorączkowe próby z wydawaniem odgłosów ptaków, psów, echa, wreszcie gry Wojskiego - Kamila na rogu. Pojedyncze próby wystąpień głównych postaci: Tadeusza Soplicy - Krystiana, Hrabiego Horeszki - Kuby, niedźwiedzia i księdza Robaka, narratora - Łucji i animatorki happeningu - Klaudii dały wszystkim wiele radości. A jeszcze! Trzeba było uwić 28 wianków i zrobić tyleż kotylionów, by tancerze prezentowali się dostojnie. Jak zrobić wianki, skoro dmuchawce już przekwitły? Posłużyło zielsko, którego całe naręcza zniknęły spod Urzędu Gminy. Grunt to kreatywność!

Po obiedzie oczekiwane prezentacje. Mówiąc nieskromnie, ale szczerze, nasze przedstawienie było chyba najlepsze. Widownia żywo zareagowała na zaproszenie zespołu, rozległy się odgłosy zwierząt, nawet niekoniecznie leśnych, aktorzy tak pięknie zagrali swoje role, że otrzymali najgłośniejsze brawa. Było świetnie. Ale to nie wszystko!

W scenie finałowej ”Pana Tadeusza” jest polonez. W scenie przedfinałowej XIII DG były też polonez i polka zatańczone przez blisko 500 uczestników! 5 kolorów grup utworzyło piękne taneczne kręgi na placu przed gimnazjum, by zatańczyć poloneza z figurami i w końcowym akcie połączyć się w orszak zielono-niebiesko-biało-granatowo-czerwony. Symboliczna i prawdziwa integracja w tańcu, życiu, w kraju -: "A to Polska właśnie!” Łza się zakręciła w oku obecnym: dyrektorom szkół, przedstawicielom kuratorium, władz samorządowych, księżom, sponsorom, opiekunom grup i co wrażliwszej młodzieży… Na zakończenie uhonorowano zwycięzców pięknymi pucharami. My cieszymy się z wysokiego II miejsca, ale uważamy, że wygranymi na tej imprezie są wszyscy, którzy brali w niej udział. Nawet jeśli bandana gryzła w szyję, nawet jak pobolewały nogi, nawet jak partner do tańca w ostatniej chwili stchórzył…

Dziękujemy organizatorom za możliwość wzięcia po raz kolejny udziału w tak twórczym, mądrym i radosnym przedsięwzięciu. Już czekamy na zaproszenie za rok.

Uczestnicy XIII DG z Wysokiego Mazowieckiego